blazini Napisano 3 Lipca 2016 Napisano 3 Lipca 2016 Po pierwsze, jako, że to mój pierwszy post na forum, witam wszystkich kolarzy. Mam nadzieję, że tym razem wybrałem odpowiedni dział na ten temat i spełniłem już wszelkie wymagania moderatorów . O sobie powiem tyle, że nigdy nie byłem kolarzem, zawsze koszykarzem, ale chondromalacja rzepki kolanowej skutecznie przerwała moją karierę na czas bliżej nieokreślony. Zamiast usiąść i płakać postanowiłem się przerzucić na pływanie i rower (to właściwie jedyne dyscypliny, które mogę obecnie uprawiać). Z tym że zarówno w pływaniu, jak i jeżdżeniu nie interesują mnie spacery. Sport to dla mnie rywalizacja. Rozmyślałem nawet nad jakimś full amatorskim triatlonem (nie wiem co prawda, jak poradziłbym sobie z biegiem), w tych amatorskich limitach się spokojnie mieszczę, choć pewnie bym przybiegł ostatni , ale jednak bym rywalizował! Stąd moje pytanie - jaki rower wybrać? Szosówka odpada, z tego względu, że za delikatna na moje trasy - nawet jak asfalt to koleiny, często ścieżki leśne, choć wciąż nie jakieś agresywne zjazdy, raczej ubite szlaki w lasach. Górski też odpada, bo jednak asfalt to jakieś 70% moich tras, a jednak zależy mi na szybkości. Zostają zatem chyba tylko crossy. Chcę na to przeznaczyć max. 4 tysiące zł, no może z lekkim poślizgiem. Zaznajomiłem się z ofertą Gianta i zakochałem się w Anyroad 2. Leciutki, o szosowym zacięciu, a wciąż chyba dość wygodna geometria, na którą odcinek lędźwiowy mojego kręgosłupa patrzy z uśmiechem nadziei. A jednak sprzedawca powiedział mi, że ten rower w lasach wcale nie będzie wytrzymalszy niż moja trekingówka, którą obecnie jeżdżę (Kross Trans Alp, model sprzed kilku lat - bardzo go sobie chwalę!). Do tego on przecież nie ma amortyzatora, więc komfort jazdy po lekkich leśnych górkach będzie dużo mniejszy. A może się mylę i warto się nad nim jednak zastanowić? Może ktoś posiada i użytkuje po szutrach, w lesie etc? Nie ukrywam, że się w nim zakochałem jak go w sklepie wziąłem w swoje łapska. Druga propozycja to Roam 0. Fajny osprzęt, chyba dobry stosunek jakości do ceny, jest amortyzator, ale... czy on w ogóle będzie szybszy niż moja trekingówka? Czy może sobie lepiej na razie odpuścić i dojechać mojego Trans Alpa do końca? A może wybrać jeszcze coś innego? Może są lepsze rowery spełniające moje kryteria? Może przełajowe (tutaj się jednak martwię o pozycję - lubię pojeździć np. 5 godzin, a nie chciałbym wydać tyle kasy na rower, który będzie mi się kojarzył z bólem lędźwiowym)? Trochę się rozpisałem, ale podejrzewam, że to popularna zagwozdka wśród początkujących pół-kolarzy . Dlatego liczę, że ktoś się pochyli nad zagubionym kolegą i coś doradzi. Pozdrawiam! Cytuj
NajaraNy Napisano 3 Lipca 2016 Napisano 3 Lipca 2016 (edytowane) generalnie trochę ciężko połączyć szybkość i wygodę w jednym ale z tym anyroad to dobrze kombinujesz. Crossy z przednim amortyzatorem sobie odpuść bo będą tylko przeszkadzać przy szybkiej jeździe. Te amory mają malutko skoku i są delikatne stworzone raczej do spokojnej jazdy. Możesz pomyśleć na rowerami typu adventure stworzone do długich wycieczek po różnym terenie a jednocześnie w miarę szybkie. Specialized ma takie w swojej ofercie. Najtańszy model przekracza lekko 4000zł https://www.specialized.com/pl/pl/bikes/adventure/diverge i pamiętaj że tylko dobrze dopasowany rozmiarowo rower będzie wygodny. Nawet klasycznych mieszczuch w złym rozmiarze będzie powodować różne bóle. Dlatego bardzo ważna jest przymiarka roweru przed zakupem. W salonach Speca często można spotkać specjalistów od bikefitingu którzy chętnie pomagają kiedy decydujesz się na rower z ich oferty. Edytowane 3 Lipca 2016 przez NajaraNy Cytuj
blazini Napisano 3 Lipca 2016 Autor Napisano 3 Lipca 2016 Dzięki za odpowiedź. Model Specialized, który poleciłeś wygląda praktycznie tak samo jak Anyroad 2. Przy czym Gianty są dostępne praktycznie wszędzie, co ułatwia sprawę serwisowania. O firmie Specialized nic nie słyszałem, choć widzę po cenach, że to nie byle co. Po prostu nie znam się (jeszcze) na rowerach i z dużych marek kojarzę tylko Gianta, Treka. Może się mylę, ale na oko anyroad wydaje się jednak nieco wygodniejszy. Pozostaje też kwestia osprzętu. Cena właściwie taka sama - a osprzęt? Np. o ile przerzutki tpu Deore, Sora, XT są mi dość znane, o tyle o Claris słyszę pierwszy raz, a przerzutki to przecież tylko wierzchołek góry lodowej. Czy ten Anyroad 2 nie będzie za delikatny, żeby na nim po lesie czy jakimś żwirze jeździć już powiedzmy do tych 30 kilku km/h? Koło w moim trekingowym Krossie Trans Alpie średnio to wytrzymało i musiałem je wymienić. Na szczęście tylko koło, reszta pozostała nienaruszona.Z tego co mówisz wnioskuję też, że w crossach amortyzatory to pic na wodę i wiele nie dają, dalej mamy do czynienia z twardym rowerem. Anyroad wydaje się zatem chyba niezłym wyborem, tylko boję się po prostu, że go szybko zniszczę, jak mnie na jakiejś nieubitej ścieżce fantazja zacznie ponosić. Cytuj
Gzimo Napisano 4 Lipca 2016 Napisano 4 Lipca 2016 nie znam się za bardzo ale czy to by nie lepiej pasowało? https://www.canyon.com/pl/road/endurace/endurace-al-5-0.html Cytuj
reba29er Napisano 4 Lipca 2016 Napisano 4 Lipca 2016 jezeli szybkosc na asfalcie plus troche lasu to moze Specialized Sirrus https://www.specialized.com/pl/pl/bikes/fitness/sirrus ? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.