[Koncern] Shimano what You're doin' shimano shtaaaap!

[Puklus]

Serii tysięcy nie znam jeszcze za dobrze, są za nowe zwłaszcza 6000 dopiero świeżo na rynku. Nie da sie o tym nic powiedzieć. Powiem tyle ze obejmy zrobili takie fragile i przy mocniejszym duszeniu wszystko tak niebezpiecznie, choć jak mniemam w przewidzianym zakresie pracuje.

[tobo]

No dobra wyłożę moją "teorię" w skrócie:

 

Tanio = sprzęt budżetowy -> kiepski materiał -> awaryjność

 

Drożej = wyższe grupy -> dobrej jakości materiał, ale nadmiernie odchudzony -> awaryjność

 

Brakuje czegoś pomiędzy: drogi sprzęt -> dobra jakość materiału -> solidność

 

Ty jesteś świadomym użytkownikiem, ale daj ten sprzęt jak piszesz robiony z blachy jak puszka piwa normalnemu dzieciakowi co na rowerze za 1000 zł pojedzie poskakać na górkach i poczekaj. Przyniesie puzzle i powie że dostał gówniany rower bo się połamał. Właśnie chodzi mniej więcej o to co napisałeś. Trzeba wybierać sprzęt świadomie adekwatnie do jego przeznaczenia. Ludzie chcą super sprzętu używanego przez zawodowców za śmieszne pieniądze, więc Shimano oszczędza na jakości, by dać poczucie bycia pro za 100 zł. Zły kierunek. Psuje markę. Wolałbym wydać na hamulce 1000 zł i mieć pewność, że mnie nie zawiodą. Niż 200 i kiedyś wybić sobie zęby.

 

Drożej = wyższe grupy - kiepskiej jakości materiał, nienadmiernie odchudzony (chyba że slx czy xt są nadmiernie odchudzone (realnie heble ważą tyle co słusznych gabarytów cegła)) - awaryjność. Awaryjność nie wynika z odchudzenia. Heble ciekną bo guma uszczelek zacisków jest kiepskiej jakości. Bo materiał ceramicznych tłoczków jest źle dobrany do zastosowania. 

[Puklus]

Należy dodać ze co lepsze heble shimano, zanim zaczną cieknąc, zjada je korozja (bo tych gorszych nie zdąży) ... a później ciekną. Taaa wiem tutaj nawet szkło skoroduje ... ale jakoś na tektro nie widać purchli ... Avidy w ostatnim stadium rozkładu mają zjedzone zaciski.

 

Zastanawia mnie czy to przez inne alumuniium, którego nie pomaluje? Jest bardzie podatne na łuszczenie? No widziadłem magury, zresztą juz nawet tu pokazywałem, niemal na wylot przeżarte ale CIĄGLE SPRAWNE

 

Odnośnie stopu, sram zrobił wersje XXa z i tu uwaga ... scandium. Nie wzięli pod uwagę że ten stop baardzo silnie reaguje, zwłaszcza z dotem jak sie okazało. Koniec końców, serie wycofano bo klamki i zaciski kisnęły od środka same z siebie. Powinni je zrobić na olej może

 

Przyznajcie sie ... ile razy czy też jak często czyścicie zaciski do połysku ?

[radm3]

 

 

Ale nie, jest shadow jest impreza. Nie przegadasz że stare ultegry po dziś dzień latają bez luzów, O dura ace nawet nie wspominam, bez konieczności naprawy, a seria 6700 jest tak drętwa za wózek zakisza się sam, w XT 771/770 to samo.

Zastanawiam się nad kupnem tylnej przerzutki Shimano 6800GS lub Ultegra R8000GS. Ultegra R8000 ma Shadow czy przykładowo po 10 000km będzie ją trudniej ustawić od 6800?

[Puklus]

To nie jest temat na takie dywagacje, natomiast mam serie 8000 na sklepie, mogę ci powiedzieć ze w przedniej na pewno pojawią sie luzy dość szybko. O tylnej ciężko coś powiedzieć.

 

Reszta wygląda typowo jak to w shimano. Jak cie interesuje temat głębiej, załóż swój, na pewno już ktoś ma ta grupę i może coś powie, prędzej czy później.

[Puklus]

 

Oczywiście wszystkie zeszczanie. To co widać, to tylko mały ułamek ...

[durnykot]

Puklusie, 775 się nie liczą....to zabytek.

[Puklus]

Owszem, wytrzymały dość długo ale reszta gwarancyjna czyli poniżej 2 lat.

 

Ok tygodniowe trofea ... ani dużo ani mało, taka tutaj średnia. Jest kilka avidów, skiśnietych - wina usera, i reszta shimano - wina shimano, 0 tektro, 0 magur.

 

Szkoda ze nie zrobiłem zdjęcia w pełnym pęku, bo część już obrobiłem

Zwykle kupujemy ok 10 zestawów tektro, zwykle nie trwa dłużej jak 2 tyg jak ich nie ma, teraz kupiliśmy 15 zestawów MT2 bo tanio a tektro na Norway puste ... przez nasz sklep

[durnykot]

Burdel tam macie Panie Serwisant- że tak się wyrażę. 

[Blue]

O, pedant .

[Puklus]

Bo to sekcja odzyskiwania wiec czasami się nazbiera. Zwłaszcza teraz, bo się pakuję i wygląda jak wygląda

[rambolbambol]

Te hamulce wyglądają jak cmentarzysko rowerowego nekromaty.

 

W niedzielę montowałem kumplowi w rowerze nowe BR-M7000 w miejsce mechanicznych BR-R317. Dziś po paru godzinach na słońcu z tylnego hebla zszedł olej. Czy zdarzyło się wam, że Shimano nie trzyma oleju w upale?

[Puklus]

Mi się zdarzyło w sumie w każdej sytuacji, nawet z pudła ...

Skoro sie zeszczały na słońcu ... pomyśl, co by było na ostrym zjeździe, jak by się zacisk nagrzał do 150-200 stopni ? Pogrzeb ?

[Dokumosa]

@rambolbambol: czyli koneserzy legendarnej "jakości" hamulców shimano nie powinni być zawiedzeni.

[Puklus]

Ja i moi kumple na warsztacie jesteśmy już tak zmęczeni tą zajefajnością shimano, ze jak tylko hebel jęczy od razu zmieniamy na inny. Nie ważne czy cieknie czy nie, bo i tak jak nie cieknie, to zacznie. Nie dziś, nie jutro ale soon enough.

 

Tektro wykupiliśmy i nie ma póki co. Kupiliśmy za to 15 sztuk MT2 w cenie niższej od kompletu 447. Ostatnio szef zamówił tektro po 10 sztuk przód i tył, nie było ich w nie cały tydzień. Został jeden hamulec.

 

Tracimy na tym sporo pieniędzy jednak ta inwestycja zaprocentuje, bo juz klient nie wróci z hamulcem, chyba ze po zmianę klocków ... tylko.

[DrOetker]

Ja tylko dodam od siebie (serwisant/sprzedawca z paroletnim stażem), że mamy na sklepie 4 (słowie cztery) Spece Enduro/Stumpjumper w których hamulce Srama (Guide) mają spuchnięte klamki od momentu wyjęcia roweru z kartonu. Producent w klamkach użył materiału, który w kontakcie z DOTem puchnie i uniemożliwia poprawne działanie hamulca. Trzeba na gwarancji przedsprzedażowej wymienić heble na nowe, rzekomo pozbawione tej wady.

 

Swoją drogą doświadczenia mam zupełnie inne niż kolega Puklus. Hamulce które na serwisie sprawiają najwięcej problemów, to właśnie Avid/Sram i Magura. Z Shimano o dziwo problemów nie ma. Tak samo z Tektro.

[Puklus]

Owszem były serie hamulców srama z magnezu ... to była pomyłka i te serie powinny być wycofywane. Że magury mają problem ... nie słyszałem, chyba ze przez czynnik ludzki czyli głupotę, bo te hamulce potrafią przeżyć wszystko. Choć nie mowię, może były jakieś problematyczne serie. Na pewno pierwsze z seri MT.

 

 

Swoją drogą doświadczenia mam zupełnie inne niż kolega Puklus.

Owszem ze inne, bo klimat w Polsce jest delikatny, dodatkowo tu mało kto w deszczu jeździ dzień w dzień.

 

[gtb]

Owszem ze inne, bo klimat w Polsce jest delikatny, dodatkowo tu mało kto w deszczu jeździ dzień w dzień.

I taką informacje powinieneś częściej zamieszczać w swoich opiniach bo gro osób czytających twoje perypetie z shimano nie odnosi tego do specyfiki  twojej okolicy a graty tego producenta nie są aż tak złe jakby mogło wynikać z twoich wypowiedzi.

[lynx79]

Taki mamy klimat

Widać podobny do Japonii.

[Puklus]

 

 

I taką informacje powinieneś częściej zamieszczać w swoich opiniach bo gro osób czytających twoje perypetie z shimano nie odnosi tego do specyfiki twojej okolicy a graty tego producenta nie są aż tak złe jakby mogło wynikać z twoich wypowiedzi.

Jak nie są złe skoro SLX popuścił w słońcu, skoro Alivio czyli średnia półka, bo deore to już grupa wyższa, potrafi paść w 3-4 miesiące a tak nie było dawniej. Nie są aż tak złe ? To co jest złe?

 

Tutaj klimat jest gorszy i warunki trudniejsze to padają szybko. W Polsce to potrwa dłużej. Pewne ok właśnie 2 lat. I co, i chciał byś aby ci padło coś 4 dni po przekroczeniu 2 lat ? Ciężki klimat po protu szybciej potrafi zweryfikować jakość. Jak w ciężkim klimacie coś padnie po np5-8 latach jak starsze XT to znaczy że jest dobre. Kilka miesięcy oznacza ze nie jest dobre.

[DrOetker]

Ale widzisz. Klimat i użytkownik w Norwegii czy też całej Skandynawii jest bardziej wymagający. Z tego co wiem (popraw, jeśli się mylę), Vikingowie raczej nie dbają o rower. "Wsiadam -> jadę. Jak coś jest nie tak, oddaję do naprawy i mechanik wymienia." Dlatego sprzęt zarówno od użytkownika jak i warunków dostaje mocno w kość.

 

Może po prostu hamulce Shimano źle znoszą trudne warunki pogodowe, a w umiarkowanych radzą sobie całkiem nieźle? Może jeśli poświęci im się odrobinę uwagi, chociażby czyszcząc z grubsza po brudnej trasie, to nawet w trudnych warunkach przeżyją trochę dłużej.

 

Ja osobiście nie mogę złego słowa powiedzieć na te hamulce. Mamy cztery sklepy, w większości sprzedawanych rowerów są heble Shimano. Sporo Tektro, parę Sramów, kilka Magur. I całościowo wygląda to tak, że przez ostatnie dwa lata (dalej nie będę wybiegał, bo mogę nie pamiętać ) na reklamacji wymienione może 3-4 hamulce spod znaku SH. 

 

Shimano cieknie po wyjęciu z pudełka? Patrz wymienione przeze mnie wyżej Guide'y

SLX cieknie po nagrzaniu na słońcu? Kto nie odpowietrzał nigdy Avida po dłuższym zostawieniu na słońcu niech pierwszy rzuci kamieniem. 

 

Nie chcę tutaj bronić marki z kraju kwitnącej wiśni, ale uważam, że opinie przedstawiane tutaj są mocno przejaskrawione.

 

[ishi]

Guide bym kupił ale moje 675 mimo że mają już 2 lata to ciągle nie chcą wybuchnać. Może jak jutro zrobię kolejne odpowietrzanie to się w końcu zepsują :]

[Puklus]

 

 

Może po prostu hamulce Shimano źle znoszą trudne warunki pogodowe, a w umiarkowanych radzą sobie całkiem nieźle?

Może tak być. Tylko dlaczego te z przed kilku jeszcze lat ciągle działają ?

[DrOetker]

Bo spadła jakość. Ale to jest zauważalne we wszystkim! 

 

Zapewne masz większe doświadczenie ode mła w sprawie obcowania z rowerami i ich serwisowania. I zapewne zauważasz, że jakość (gdzie jakość znaczy przede wszystkim żywotność) jakichkolwiek komponentów rowerowych spada, niekiedy nawet drastycznie. 

 

Opony? Kiedyś jeździłeś 10 lat na oponie, obecnie rok/dwa lata w miarę intensywnej jazdy i opona na śmietnik. 

Kasety/łańcuchy? To samo. Obecne, niezależnie od firmy są robione z plasteliny.

Suporty? HTII potrafi się zajechać po solidnym błotnistym maratonie.

Stery? Obecne zintegrowane FSA po dwóch wodno-błotnych maratonach wymagają serwisu, stare 1" SH 600 po dwóch latch codziennej jazdy bez serwisu - masełko.

 

Ale zauważ, że opony obecnie są przyczepniejsze, napęd działa precyzyjniej, suport jest sztywniejszy a stery kręcą się gładko i są lekkie.

 

Obecne komponenty działają przyjemniej, precyzyjniej, są lżejsze i mniej kosztują (relatywnie do zarobków). Jest to jednak zrobione kosztem żywotności.

 

Kamaz jeździ w każdych warunkach, zapala przy -30 st. naprawisz go młotkiem a uruchomisz śrubokrętem. Twoja Toyota jest komfortowa, ma klimę, sporo elektroniki i udogodnień. Fakt, trzeba co jakiś czas coś naprawić, wymiana rozrządu to już nie jest taka prosta sprawa. Ale na Kamaza byś jej nie zamienił

 

Coś kosztem czegoś.

 

 

[Sansei6]

Ja bym wolał Kamaza