kolanko Napisano 28 Czerwca 2016 Napisano 28 Czerwca 2016 Cześć!Potrzebuję pomocy. Mianowicie... moje sakwy Crosso Dry po wyprawie śmierdzą miałem, torfem i kartoflem. Wietrzyłam, pobieżnie myłam, ale efekt wewnętrznego smrodku się utrzymuje. Stosował ktoś jakieś specjalne patenty? Ponoć jakiejś mega chemii nie powinno się stosować tak jak i szczoteczki. Próbowałam czegoś szukać na forach o konserwacji ale w sumie na marne.Uwaga- głupi pomysł (a może jednak dobry). Zastanawiam się czy jakbym zalała je w środku wodą z jakimś płynem do płukania na jakiś czas czy coś by się stało ze szwami, które są zgrzewane. Pragnę znów czuć zapach rumianku w moich tobołach!(Dobra, może nie rumianku ale jakiś normalny, przyjemny co by nie smrodziło ciuchów)Ktoś jakieś pomysły? Własne doświadczenia? Cytuj
lewocz Napisano 28 Czerwca 2016 Napisano 28 Czerwca 2016 Ja normalnie myłem, mydłem w płynie w środku na zawnątrz. Przecież nie rozpuści szwów. Z sakwami nie jest tak, że można je myć - trzeba je myć. Cytuj
IvanDrago Napisano 26 Lipca 2016 Napisano 26 Lipca 2016 (edytowane) Crosso Dry mają wnętrze całe z plastiku. Nie ma się tam co rozkleić bo szwy są spawane/zgrzewane. Ja bym się nie obawiał i mył tym samym co się myje podłogi, kuchnię i łazienkę. Albo zalał na noc wodą z niewielkim dodatkiem domestosu. Zabije to wszelkie grzyby i bakterie. A potem wylać, wypłukać i wystawić otwarte sakwy na słoneczko, akurat mamy upały. Dobrze wysuszyć zwłaszcza od strony płyty usztywniającej. EDIT: Odradzam stosowanie płynów do płukania. Niektóre tworzywa sztuczne zaczynają być od nich śliskie lub lepkie! Również koszulek i spodenek rowerowych nie powinno się płukać w płynie. Edytowane 26 Lipca 2016 przez IvanDrago Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.