ColdMan Napisano 25 Czerwca 2016 Napisano 25 Czerwca 2016 Witam Otóż od pewnego czasu choruję na rower (dużo wolnego czasu, jeszcze więcej chęci na bicie KM'ów i chęć zrzucenia kilku kg).Zacznę od początku, mam na imię Paweł, wzrost około 178cm wzrostu i koło 83-6kg wagi.Mieszkam w Chrzanowie i generalnie to pagórkowaty teren (sam środek między Krakowem, a Katowicami). Gdzieś za powiedzmy miesiąc/dwa, chciałbym kupić rower. Rower wzięty by był w raty (więc to mnie trzyma- sklep musi mieć sprzedaż ratalną). Jaki rower? Uhhh tu jest największy dylemat, cross za jego uniwersalność jak i bezpieczeństwo jazdy po mokrej nawierzchni, czy szosa ze względu na prędkość i ukierunkowanie (asfalt). Osobiście będę chciał jeździć tylko po asfalcie (najwięcej frajdy mi to daje), nie chcę na tym przewozić zakupów, chcę traktować to jako moją odskocznię, hobby i sport Doradźcie mi czy kierować się na Cross'a, czy Szosa?Boje się szosy ze względu na deszcze i jej przyczepność do asfaltu. Nie zamierzam jeździć celowo w deszczu, lecz nie ukrywam, jeżdżąc kiedyś zaskakiwał mnie deszcz wracając np. 20km od domu i 3h przed pracą . Jeżeli chodzi o rowery to myślałem w przypadku Cross'a o: http://www.kross.pl/pl/cross/evado-4-0 Jeżeli chodzi o Szose:https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-520-c1-id_8322663.htmlKwota? Powiedzmy 2200zł (myślałem nad większą, lecz jestem na swoim i chciałbym móc jeszcze dokupić z czasem oświetlenie, dzwonek, jakieś ciuchy). Pozdrawiam Paweł
sephiroot Napisano 26 Czerwca 2016 Napisano 26 Czerwca 2016 Tylko szosa. Opony 25c albo jak wejdą to i 28c. Z przyczepnością nie ma jakiegoś strasznego problemu. Wybierz jakieś bieżnikowane i nie wchodź 40km/godz. w zakręt w pochyleniu pod kątem 30* a będzie dobrze
Fisiek Napisano 26 Czerwca 2016 Napisano 26 Czerwca 2016 Podbijam to co kolega wyżej napisał. Jeśli jeździsz tylko dla frajdy i tylko po asfalcie to szosa. Kupisz crossa a z czasem zaczniesz żałować, że to nie szosówka. A co do wszystkich akcesoriów- potarguj się dobrze, a może dorzucą jakiś prezent typu licznik koszulka spodenki (lub dorzuć to do zakupu i weź w raty)
kubim Napisano 26 Czerwca 2016 Napisano 26 Czerwca 2016 Możesz kupić przełaja i na starcie wrzucić opony szosowe.Z czasem będziesz mógł złożyć nowe, lżejsze koła, dzięki czemu będziesz mógł sobie pozwolić na łatwą zmianę szosa-szuter, taki all-in-one. Przełaj ze względu na większy prześwit pozwala na większe manewrowanie oponami, szosa najczęściej do 25c - 28c i koniec.
ColdMan Napisano 26 Czerwca 2016 Autor Napisano 26 Czerwca 2016 Dzięki za odpowiedzi ludzie Przełaj to nie koszt już koło 5tyś wzwyż? Jak pisałem, budżet mam dosyć wyznaczony i nie zwiększę go aż dwukrotnie ^^Jeżeli szosa, to jaka w takim razie? Ten konkretny Triban 520 co dawałem link, czy coś innego?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.