[opony] 50-559 26x2.0 szosowe do 50zł/szt

[pcmspm]

Nie przedłużając, to jestem posiadaczem roweru Kellys Scarpe i nadszedł czas wymiany opon. Jako, że jazdę w terenie odpuściłem sobie już dawno temu (pewnie z 99% km obecnie wyjeżdżam po gorszej lub lepszej jakości asfalcie) to pomyslałem, czy by nie kupić opon bardziej nadających się pod szosową jazdę - choć oczywiście fajnie by było, jakby awaryjnie się nadały na jakąś leśną trasę. No ale nie ogarniam kompletnie tematu, stąd zdałbym się na Waszą pomoc.

Fabrycznie rower miał opony 50-559 26x2.0. Szukałbym nowych do (powiedzmy) maksymalnie 50zł za sztukę. Kupowałbym pewnie na Allegro, no chyba, że polecacie coś innego

 

Jakieś propozycje?

Jeśli jakiejś informacji zabrakło w poście to przepraszam, uzupełnię. Nie mam w ogóle obycia w tej kwestii.

[modrzew]

Propozycja taka, żeby zamiast cudować z oponami to w międzyczasie zbierać na szosówkę i pogonić to co masz.

Wtedy to będzie zupełnie inna jakość jazdy po asfaltach.

[pcmspm]

To wiadomo, no ale nie mam takich funduszy

A opony muszę zmienić tak czy owak, więc co mi szkodzi sprawdzić bardziej "szosowe" opony.

[Looser]

na podstawie tego co napisales celowalbym raczej w cos wezszego np land cruisery 1,75 od schwalbe, ale nie dam sobie nic uciac za to czy zagraja z obrecza wersja 2.0 tez jest, ale czy jest ci to potrzebne skoro tylko asfaltowo smigasz? sadze ze na 1,75 jbc poradzisz sobie w lesie...
jak podasz szerokosc obreczy to predzej ktos ci podpowie jaka opone mozesz uzyc

[pcmspm]

Generalnie dróg nieutwardzonych staram się unikać, las to raczej ostateczność, więc pewnie bym jakoś sobie poradził. Obręcze 559x19

Pytanie jeszcze, czy wzięcie węższej opony oznaczałoby konieczność np. kupna innych dętek? Tak jak już wspominałem, pojęcie w temacie mam żadne