Skocz do zawartości

[Napęd 10s- kaseta+łańcuch] Zajechana kaseta, a inwestycja w XT


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiałem się już nad przejściem na 2x10. Zrobię to po zajeżdżeniu obecnej korby.

 

Zgadzam się, że w tym wypadku wymiana pojedynczych koronek nie ma sensu, zmienię od razu całą kasetę.

 

Postanowione więc - zamawiam CS-HG50, założę CN-HG95 i zobaczę, co z tego wyjdzie.

A potem przesiadka na 2x10. :)

 

Dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma potrzeby dopłacania prawie 2x więcej do łańcucha Campy, te KMC X10 są naprawdę wytrzymałe niemal nie ustępując w niczym Campie, a dodatkowo mają spinkę w zestawie.

 

A jak mierzyć poprawnie przeczytaj to:

http://pardo.net/bike/pic/fail-004/000.html

http://sheldonbrown.com/chains.html

Polecam mierzyć cały łańcuch, bo wynik będzie dokładniejszy.

 

PS. Masz za twardą korbę skoro jeździsz tylko na środkowej 32z. Tylko 2rz.

Po drugie, 32:11 to prawie to samo co 42:15. Jak takich przełożeń używasz to kup kasetę 11-32, będziesz miał ciaśniej tam gdzie używasz, dojdzie ci jakby dodatkowy bieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CS-HG50 jest dostępna tylko w wersji 11-36T.

CS-HG62 jest w wersjach 11-32T i 11-34T, ważą odpowiednio 374g i 429g. CS-HG50 waży 381g, więc ta pierwsza nie jest jednak takim klocem, jak ktoś wcześniej wspominał. A i w cenie nie ma różnicy.

 

Czyli co - brać ciaśniejszą HG62 i jeździć do wyciągnięcia łańcucha?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@phoe,

 

jeździj kadencyjne, a nie siłowo.

Jakoś tak to na mnie podziałało, że wsiadłem na rower z myślą "a niech im będzie, wrzucę 42t i zobaczymy". Poszło słabo, bo nie jeździłem chyba 4 dni i byłem po przeziębieniu. Ale nie odpuściłem. Dzisiaj na 42t i bez specjalnego siłowania się zrobiłem 76 km, co jest dla mnie absolutnym rekordem. Ciekawe, czy miałem taką motywację, czy faktycznie spowodowała to zmiana przełożeń. I faktycznie, kadencyjnie jeździ się zdecydowanie przyjemniej, ale jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłem do końca. ;)

Nową kasetę już zamówiłem, ale myślę, że skoro nie używam już najmniejszych koronek, to jeszcze parę stówek wykręcę na tej. Byle korby nie zajechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kadencyjnie nie zawsze i nie wszędzie wjedziesz, czasami trzeba siłowo depnąć, grunt to mądrze dysponować biegami jakie sie posiada.

 

Ja mam teraz taki podjazd pod dom ze na chwilę obecna kadencyknie brak mi płuc, ale siłowo dam rade dużo dalej zajechać. Podjazd nie cale 2km, 200m w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korby nie zjedziesz tak łatwo(na większych zębatkach łańcuch się inaczej układa - dużo ciężej je zjechać nawet rozciągniętym już mocno łańcuchem), przy 42t z przodu i kole 27,5 kompletnie 11t nie potrzebujesz, nawet 13t Ci nie jest potrzebne. Tylko wtedy masz 3x8 napęd. ;)

Tak jak Ci wcześniej pisałem mi przy korbie 36 11T tylko służy tylko i wyłącznie do jazdy z górki i to takiej większej, a nie byle wiadukt itp.

Na płaskim rzadko kiedy mam 13t z tyłu.

 

I tak jak Puklus napisał, kadencyjne też z głowa, ale jazda siłowa nie ma sensu, szkoda kolan przede wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Ci wcześniej pisałem mi przy korbie 36 11T tylko służy tylko i wyłącznie do jazdy z górki i to takiej większej, a nie byle wiadukt itp.

Na płaskim rzadko kiedy mam 13t z tyłu.

Załóż jako ostatnią 12z, po co się tak męczyć? Będzie pasować, najwyżej spiłujesz iglakiem ten cienki wypust i ją okręcisz do prawidłowej pozycji.

 

Ja mam teraz taki podjazd pod dom ze na chwilę obecna kadencyknie brak mi płuc, ale siłowo dam rade dużo dalej zajechać. Podjazd nie cale 2km, 200m w górę.

Super podlazd 10% z metą na podjeździe, idealnie na dobicie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...