Skocz do zawartości

[kask] - maksymalnie bezpieczny, polecicie?


Jusytka

Rekomendowane odpowiedzi

Tak miałam z butami spd, dwa razy odsyłałam zanim trafiłam na właściwy rozmiar, bo rzeczywisty rozmiar butów SIDI nijak się miał do tablicy rozmiarów, którą wcześniej przestudiowałam. No ale buty super, jestem mega zadowolona Mam nadzieję, że z kasku też będę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki

Kask uniwersalny jest dla mnie odpowiedni, bo póki co nie mam szosówki, więc mój góral jest używany do wszystkiego. Gdybym jednak miała, wątpię bym chciała kupować specjalny kask dla szosówek, bo i po co, skoro się nie ścigam, więc nie zależy mi na idealnej aerodynamice, ani ekstra wentylacji, a tym bardziej piórkowej wadze w dodatku za ciężką kasę Mój priorytet to bezpieczeństwo za rozsądną kasę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez uwazalem ze po co mi kask szosowy na szose. Realnie jednak w kasku mtb bolą mnie plecy i szyja w czasie jazdy na szosowce. Szosowy nie ma daszka i ma mniej rozbudowany przód, przez to mniej zadzieram głowę, nawet jesli na szosowce mam niezbyt wyciągnięta pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też świeci w oczy jednak na szosie w kasku mtb mam powyższe problemy. W szosowym nie. Mało wyczuwalne przy dojeździe do pracy ale po kilku godzinach na siodle już owszem. 

Zapytałaś po co, napisałem, sprawdzone doświadczalnie i dosyć bolesne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Właśnie dlatego daszek jest mi niezbędny, bo nie lubię okularów

Okulary to nie tylko ochrona przed słońcem. Pomijam meszki, komary i inne latające ale uderzenie piaskiem, odpryskiem kamienia może być niebezpieczne dla oka. Dlatego nawet w pochmurny dzień, przy zapadającym zmroku warto mieć takie z bezbarwnymi szkłami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą mieć filtr UV ale raczej chronią przed gałęziami i owadami.

 

przede wszystkim owady (UV to ...) jak się zbierze muszkę prosto w tęczówkę to organizm działa sam; poza rozumem, a jak to się dzieje w czasie zjazdu to może się skończyść poważnym urazem

 

daszek przed tym nie ochroni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sposób Wam nie przyznać racji, ja tylko raz miałam problem z okiem po rowerze. Jechałam zimą i po powrocie zauważyłam, że pękła mi nawet jakaś żyłka w oku od zimnego powietrza. Pomyślałam sobie, zimą trzeba zakładać okulary! Muszka jeszcze nie wpadła, więc czujność osłabiona, no ale może wpaść. No dobra poszukam tych okularów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ale ja już kupiłam okulary w zeszłym roku z wymiennymi szkłami. Nie wiem czy dobre, polecono mi je w sklepie rowerowym, kosztowały ok 120 zł. Nie lubię okularów, bo ich nie noszę na co dzień, a na rowerze gorzej widać, bo szkła są kolorowe. Nawet nie pamiętam już jakie kolory mają,  dlaczego są różne oraz kiedy, które się stosuje :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie pamiętam już jakie kolory mają,dlaczego są różne oraz kiedy, które się stosuje :-(

Przeważnie są trzy kolory: przyciemniane, żółte lub pomarańczowe i przezroczyste. Przyciemniane na słońce, żółte na pochmurne, zamulone dni i wieczorami a przezroczyste po zmierzchu jak jeździsz na nocne traski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzięki :-) Juz sie nie moge doczekać pierwszego występu ;-) Kask póki co, leży sobie na honorowym miejscu w sypialni i cieszy oko :-) Niestety weekend odpada z powodu wyjazdu na kajaki, ale w przyszłym tygodniu dam czadu :-)

Wyszukałam wczoraj swoje okulary, mają szybki niebieskie i żółte, białych brak :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...