Skocz do zawartości

[kask] - maksymalnie bezpieczny, polecicie?


Jusytka

Rekomendowane odpowiedzi

No tak to najważniejsze hahaha :D Jaki masz rower? Pochwal się :P

 

 

 

Ładny :-)  Kolor kasku, który wchodzi w grę to biały, szary, możliwe niewielkie różowe dodatki 1398_2000.jpg

To kup sobie taki do wspinaczki jak się obawiasz  :teehee:

 Do wspinaczki mam, ale czy on będzie lepszy na rower? Z jakiegoś powodu nie przeniesiono technologii produkcji kasków wspinaczkowych do tych rowerowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma zasady ze pęka. Miałem renomowane garnki Giro czy Met i pękły przy lekkim uderzeniu a inne przy mocniejszym nawet odrobinę nie.

Odczucie przy mocnym uderzeniu w kasku potrafi byc bardzo dziwne i...bolesne. :)

Kaski rowerowe sa czesto ażurowe by redukowac ich masę co skutkuje mocno ograniczonymi punktami oparcia o czaszke. Trafienie takim "zebrem" szkieletu skorupy bywa mocno bolesne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale te kaski typu orzech też mają gorszą wentylację. Mocno wentylowane kaski raczej nie przyczyniają się do wzrostu bezpieczeństwa, no i jak twierdzi Tobo, ich uderzenie może być bardziej bolesne. Martwi mnie to co napisał, że nawet te renomowane potrafią się rozlecieć nawet przy niezbyt dużym uderzeniu. Jak to możliwe? Może więc nie warto wywalać kupę kasy na nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą obejrzałam test jednego z kasków, to chyba żart jakiś? Rzucili bezwładnie kask z wysokości 2 metrów!

 

Ale to spadał nie sam kask tylko też ciężar tego wózka do którego był zamocowany. Z resztą przecież żaden kask nie chroni przed urwaniem głowy :]

 

Tu chodzi o ochronę kości czaszki i a w tych lepszych (z MIPS) też o wyhamowanie pędu tak żeby mózg za bardzo się w czaszce nie telepał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą obejrzałam test jednego z kasków, to chyba żart jakiś?

Nie, są to wymagania atestowe w UE aby kask mógł być nazwany kaskiem. A wymagania te są opracowane jako pewnego rodzaju "zgniły" kompromis pomiędzy tym aby z jednej strony kask dawał jakiś standardowy poziom bezpieczeństwa, a z drugiej nadawał się do codziennego użytku (waga, wygoda, wentylacja). Do cięższych zastosowań są oczywiście projektowane cięższe kaski, ale w zastosowaniach codziennych bezpieczniejsze nie będą bo po prostu taki zdejmiesz po godzinie bo się zagotujesz a kask którego na sobie nie masz nie zabezpiecza niczego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

potrafią ochronić głowę przed potężnym uderzeniem, przy czym w takiej sytuacji kask się lekko ugina
 

I po takim mocnym uderzeniu chcesz używać kasku dalej? Uważasz, że w tym miejscu nadal zachował 100% właściwości ochronnych? To trochę jak ze zderzakami w aucie, po lekkim uderzeniu może wyglądać ładnie a pod spodem kaszana.

Lepiej, żeby kask pękł i żeby Ci się już nie chciało go używać niż miałby stwarzać pozory bezpieczeństwa.

Poza tym tak jak koledzy cały czas piszą - taka jest rola kasku, on ma pęknąć przy mocniejszym uderzeniu.

 

Po trzecie zobacz jak wygląda kask do MTB a kask do wspinaczki, porównaj konstrukcję, wygodę, liczbę otworów, trzeba znaleźć równowagę między bezpieczeństwem a wygodą, zresztą jak pewnie sama widzisz mało osób jeździ w kaskach typu FullFace w XC, czy maratonach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą obejrzałam test jednego z kasków, to chyba żart jakiś? Rzucili bezwładnie kask z wysokości 2 metrów! Rozpędzony rowerzysta potrafi uderzyć w przeszkodę z dużą większą siłą! 

 

Nie wiem czy piszesz to co piszesz pod wpływem tego zdarzenia ale chyba jednak tak skoro ciężko jest zrozumieć, że kask rowerowy z racji użytego materiału musi pęknąć. Nie wyciągaj też wniosków na podstawie tego wypadku bo to raczej zbieg wybitnie niekorzystnych okoliczności. Jeden przypadek na podejrzewam kilka milionów. Nie wiem kiedy wcześniej ktoś zginął w trakcie zjazdu w naszych górach?? Ja leciałem ponad 3m na główkę i kask spełnił swoje zadanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc temu w podobnych okolicznościach zmarł Stevie Smith utalentowany zjazdowiec z teamu Red bulla a on na pewno nie miał "taniego" kasku.

Jak widać to typowa loteria i nawet najlepsze kaski i duże umiejętności mogą nie pomóc....

 

http://www.redbull.com/pl/pl/bike/stories/1331794371604/stevie-smith-wspomnienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, skoro kask rowerowy ma prawo pękać nawet przy niedużym uderzeniu nasuwa się pytanie czy jest sens wyrzucać kasę na model renomowanych firm? Różnica w cenie pomiędzy takim z Lidla, a jego odpowiednikiem np Giro wynosi prawie 1000% !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Myślę, że na zwykłych trasach MTB w górach wystarczy dobry kask, który chroniłby też potylicę.

 

blabla bla....

 

Wystarczy albo nie.  Ochroni albo nie.... Wielu wystarcza własna czacha ...

 

Pytałaś o dobry kask.

Kolega @@adamos,  napisał Ci o kaskach z MIPS i w zasadzie zamknął temat.

Ten system jest w kaskach już chyba wszystkich typów włącznie z motocyklowymi.

 

Pisanie o dobrych firmach... I że sa lepsze bo częściej wybierane....

Sportowcy wybierają te które mają reklamować.

A ludzie wybierają te o których inni napisali że sa bezpieczne albo te które jawią się im wygodniejsze a sa markowe.

 

Kaski z Lidla i marketów "uratowały" wiele głów ale tego nie pisze sie na forach.

Kaski drogie  "ratują" głowy pasjonatów to wiemy o tym.

 

A sprawa jest brutalnie prosta.

Większość kasków przechodzi idiotyczne testy które nic nie rozstrzygają.

nie ma się co czarować.

 

Kaski z MIPS przeszły ich o wiele więcej i co ważne nie szkodzą. A dokładniej szkodzą mniej. Czyli nie ryzykujesz urazu kręgosłupa powodowanego kaskiem który jest o wiele bardziej prawdopodobny niż uraz głowy którego się obawiasz.  (niemal przy każdej wywrotce w kasku przeszorujesz po ziemi i wtedy przeciążasz kręgosłup. więc to co mogło by się skończyć obtarciami na głowi może sie skończyć uszkodzonym kręgosłupem i rekonwalescencją do końca dni twoich )

kolejna sprawa którą daje MIPS to zmniejszenie siły przez jej przełożenie w ruch.

 

 

To co napisałaś o nie pękaniu kasków wybacz ale jest porażające.

To podstawy fizyki. Po to nas fizyką męczą w szkołach żeby takie rzeczy nie były czarną magią!

Albo kask albo twoja czaszka.

Pęknięcie jest formą pochłaniania energii. Kaski motocyklowe też pękają.

I to o czym wiele osób zupełnie zapomina. Kask po jakimkolwiek upadku gdzie nastąpił kontakt z podłożem wywalamy do kosza bo jest śmiertelnie niebezpieczny.

 

Parę osób pisało o kaskach pełnych.

One mają dodatkowo chronić przed parszywymi  urazami szczęki. Niby nie śmiertelne ale o wiele częstsze niż śmiertelne zderzenie głowy z ziemią a potrafi popsoć resztę życia a na pewno zafundować żarcie przez rurkę kilka mc.

 

Dodatkowo pełne kaski chronią przed zerwaniem rdzenia kręgowego. Tych po upadku nie powinno się ściągać. Wielu motocyklistów przeżywszy ciężkie upadki kończyło żywot bo zdjęli kask który trzymał  połamany kręgosłup 

 

 

Chciałaś dobry kask to nie kombinuj

Najlepsze co do tej pory wymyślili to MIPS.

I one są troszke lepiej przetestowane a nie zakładają że rowerzysta spada na głowę z 2m jak na filmie.

 

 

Dalej podałaś przykład kasku do wspinaczki....

Wiesz przed czym on ma chronić?

Przed lecącym kamieniem. Zupełnie inna mechanika uderzenia jak kamień leci a jak ty lecisz ;)

 

 

Co do wydawania kasy skoro i tak pękają.

Wiesz czemu  Volvo zawsze były droższe? bo jak się rozbijałaś w nich to bardziej sie mięły....

Wiesz czemu ludzie patrząc na gwiazdki z testów zderzeniowych wybierają te z większą ilością ? Bo te auta bardziej się mną.

 

A wiesz czemu to istotne?

Bo jak masz dzwona to wprawdzie z auta zostaje harmonijka to ty wychodzisz z środka bez wielonarządowych urazów wewnętrznych.

Kask pękając wydłuża drogę twojej łepetynki i robi to delikatniej.

Każde pęknięcie to wyhamowywanie ruchu ale łagodne.

 

Jak weźmiesz kask z styropianu to lepiej nie brać żadnego.

Pękanie to strefa zgniotu.

Jak nie pęka to nadaje się do rzucenia nim za psem.

 

KASK JEST JEDNORAZOWY!!!! 

 

Jeśli masz wybierać kask pod kolor roweru albo po to żeby wytrzymał więcej upadków niż jeden to sobie daruj kask.

Jesteś wytworem typowej propagandy że lepszy jakikolwiek kask niż żaden.

BZDURY.

 

To znowu jak z autami. Ludzie kupują duże masywne sztywne auta bo sa bezpieczne i giną w nich albo stają sie kalekami...

Bo kupili złudzenie!

One bywają śmiertelnie niebezpieczne. Bo są solidne. Bo nie mną się.  Bo da się je klepać w kółko....

A z drugiej strony masz jakieś śmieszne auto które wygląda jak zmięta puszka po piwie ale ludzie wychodzą z niego bez poważnych obrażeń.

 

FIZYKA!!! 

Jej sie nie da oszukać.

Więc przestań filozofować i kup dobry kask.

A potem jeździj ostrożnie  jak byś go nie miała.  A na pewno nie pozwalaj sobie na więcej niż bez kasku....

Wielu ten błąd popełniło.... Wielu tylko raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jusytka - a Ty dalej nie dowierzasz. Zastanów się co by było, gdyby samochody były twarde tak bardzo, że w trakcie uderzenia by nie pochłaniały energii. Sru, walisz autem w drugie, lakier otarty ale żadne blachy nie pogięte, energia wyhamowania do zera na drodze bliskiej zeru. Wiesz jak ciałko by w takiej sytuacji się zachowało? To samo jest z kaskiem, to nie ma być betonowe wiadro w którym cała siła jest przekazywana na czerep tylko ma być jak styropian - wyhamować dużą część energii i rozproszyć siłę uderzenia. Łącząc te wymagania oraz wagę, bo kask przecież nie może ważyć 5kg wychodzi nam użycie jakiegoś ultralekkiego materiału.

 

http://cozybeehive.blogspot.com/2008/03/how-bicycle-helmet-works.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blabla bla....

 

Wystarczy albo nie.  Ochroni albo nie.... Wielu wystarcza własna czacha ...

 

Pytałaś o dobry kask.

Kolega @@adamos,  napisał Ci o kaskach z MIPS i w zasadzie zamknął temat.

Ten system jest w kaskach już chyba wszystkich typów włącznie z motocyklowymi.

 

Pisanie o dobrych firmach... I że sa lepsze bo częściej wybierane....

Sportowcy wybierają te które mają reklamować.

A ludzie wybierają te o których inni napisali że sa bezpieczne albo te które jawią się im wygodniejsze a sa markowe.

 

Kaski z Lidla i marketów "uratowały" wiele głów ale tego nie pisze sie na forach.

Kaski drogie  "ratują" głowy pasjonatów to wiemy o tym.

 

A sprawa jest brutalnie prosta.

Większość kasków przechodzi idiotyczne testy które nic nie rozstrzygają.

nie ma się co czarować.

 

Kaski z MIPS przeszły ich o wiele więcej i co ważne nie szkodzą. A dokładniej szkodzą mniej. Czyli nie ryzykujesz urazu kręgosłupa powodowanego kaskiem który jest o wiele bardziej prawdopodobny niż uraz głowy którego się obawiasz.  (niemal przy każdej wywrotce w kasku przeszorujesz po ziemi i wtedy przeciążasz kręgosłup. więc to co mogło by się skończyć obtarciami na głowi może sie skończyć uszkodzonym kręgosłupem i rekonwalescencją do końca dni twoich )

kolejna sprawa którą daje MIPS to zmniejszenie siły przez jej przełożenie w ruch.

 

 

To co napisałaś o nie pękaniu kasków wybacz ale jest porażające.

To podstawy fizyki. Po to nas fizyką męczą w szkołach żeby takie rzeczy nie były czarną magią!

Albo kask albo twoja czaszka.

Pęknięcie jest formą pochłaniania energii. Kaski motocyklowe też pękają.

I to o czym wiele osób zupełnie zapomina. Kask po jakimkolwiek upadku gdzie nastąpił kontakt z podłożem wywalamy do kosza bo jest śmiertelnie niebezpieczny.

 

Parę osób pisało o kaskach pełnych.

One mają dodatkowo chronić przed parszywymi  urazami szczęki. Niby nie śmiertelne ale o wiele częstsze niż śmiertelne zderzenie głowy z ziemią a potrafi popsoć resztę życia a na pewno zafundować żarcie przez rurkę kilka mc.

 

Dodatkowo pełne kaski chronią przed zerwaniem rdzenia kręgowego. Tych po upadku nie powinno się ściągać. Wielu motocyklistów przeżywszy ciężkie upadki kończyło żywot bo zdjęli kask który trzymał  połamany kręgosłup 

 

 

Chciałaś dobry kask to nie kombinuj

Najlepsze co do tej pory wymyślili to MIPS.

I one są troszke lepiej przetestowane a nie zakładają że rowerzysta spada na głowę z 2m jak na filmie.

 

 

Dalej podałaś przykład kasku do wspinaczki....

Wiesz przed czym on ma chronić?

Przed lecącym kamieniem. Zupełnie inna mechanika uderzenia jak kamień leci a jak ty lecisz ;)

 

 

Co do wydawania kasy skoro i tak pękają.

Wiesz czemu  Volvo zawsze były droższe? bo jak się rozbijałaś w nich to bardziej sie mięły....

Wiesz czemu ludzie patrząc na gwiazdki z testów zderzeniowych wybierają te z większą ilością ? Bo te auta bardziej się mną.

 

A wiesz czemu to istotne?

Bo jak masz dzwona to wprawdzie z auta zostaje harmonijka to ty wychodzisz z środka bez wielonarządowych urazów wewnętrznych.

Kask pękając wydłuża drogę twojej łepetynki i robi to delikatniej.

Każde pęknięcie to wyhamowywanie ruchu ale łagodne.

 

Jak weźmiesz kask z styropianu to lepiej nie brać żadnego.

Pękanie to strefa zgniotu.

Jak nie pęka to nadaje się do rzucenia nim za psem.

 

KASK JEST JEDNORAZOWY!!!! 

 

Jeśli masz wybierać kask pod kolor roweru albo po to żeby wytrzymał więcej upadków niż jeden to sobie daruj kask.

Jesteś wytworem typowej propagandy że lepszy jakikolwiek kask niż żaden.

BZDURY.

 

To znowu jak z autami. Ludzie kupują duże masywne sztywne auta bo sa bezpieczne i giną w nich albo stają sie kalekami...

Bo kupili złudzenie!

One bywają śmiertelnie niebezpieczne. Bo są solidne. Bo nie mną się.  Bo da się je klepać w kółko....

A z drugiej strony masz jakieś śmieszne auto które wygląda jak zmięta puszka po piwie ale ludzie wychodzą z niego bez poważnych obrażeń.

 

FIZYKA!!! 

Jej sie nie da oszukać.

Więc przestań filozofować i kup dobry kask.

A potem jeździj ostrożnie  jak byś go nie miała.  A na pewno nie pozwalaj sobie na więcej niż bez kasku....

Wielu ten błąd popełniło.... Wielu tylko raz.

KrisK napisał "Pęknięcie jest formą pochłaniania energii. Kaski motocyklowe też pękają. To podstawy fizyki.

No tak, ale nie jest to jedyna forma, bo tak jak napisałam wcześniej kaski wspinaczkowe pod wpływem uderzenia się lekko uginają, dlatego mają taki jajowaty kształt. To że mają chronić przed spadającymi z góry kamieniami to już inna sprawa, chodzi mi o formę pochłaniania energii. Problem w tym, że kaski rowerowe potrafią pękać nawet przy niewielkim uderzeniu, jak twierdzą niektórzy uczestnicy naszej dyskusji, i to mnie zaniepokoiło, no i te zdjęcia popękanych kasków renomowanych firm robią przerażające wrażenie... Pod wpływem uderzenia kask pochłonie część energii, pęka, a wtedy głowa w moim mniemaniu staje się bezbronna. We wczorajszym wypadku rowerzysta zmarł na skutek urazu głowy, a nie kręgosłupa, miał właśnie pęknięty kask. No ale fakt, nie znamy innych szczegółów tego wypadku. 

No ale kask z MIPS, jest wart zainteresowania i to już jest argument za droższym modelem! 

No i nie przesadzaj, wybór kasków jest tak duży, że nic nie zaszkodzi, jeśli wybiorę model możliwie dobry, a do tego ładny, Gdybym kierowała się wyłącznie wyglądem, nie zawracałabym Wam głowy. Z wątku dużo się dowiedziałam na temat kasków, a miałam o nich mgliste pojęcie, więc nie złośćcie się na mnie... Za wszystkie wypowiedzi bardzo dziękuję!

@Jusytka - a Ty dalej nie dowierzasz. Zastanów się co by było, gdyby samochody były twarde tak bardzo, że w trakcie uderzenia by nie pochłaniały energii. Sru, walisz autem w drugie, lakier otarty ale żadne blachy nie pogięte, energia wyhamowania do zera na drodze bliskiej zeru. Wiesz jak ciałko by w takiej sytuacji się zachowało? To samo jest z kaskiem, to nie ma być betonowe wiadro w którym cała siła jest przekazywana na czerep tylko ma być jak styropian - wyhamować dużą część energii i rozproszyć siłę uderzenia. Łącząc te wymagania oraz wagę, bo kask przecież nie może ważyć 5kg wychodzi nam użycie jakiegoś ultralekkiego materiału.

 

http://cozybeehive.blogspot.com/2008/03/how-bicycle-helmet-works.html

Rozumiem, zwróć jednak uwagę, że projektanci aut pracują jednak nad lepszymi rozwiązaniami Widziałam kiedyś program, gdzie w aucie zastosowano jakieś rozwiązanie, za pomocą którego auto odbija się od przeszkody Oczywiście żadne rozwiązanie nie zapewni 100% bezpieczeństwa, ale możemy próbować maksymalnie zmniejszyć ryzyko

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślisz logicznie, odbicie auta od przeszkody jest jeszcze bardziej szkodliwe dla pasażerów, bo auto najpierw wyhamowuje do zera a potem przyspiesza w tym samym kierunku z przeciwnym wektorem - czyli ciało musi nie tylko zatrzymać się wraz z pojazdem ale i przyjąć siłę auta działającą w przeciwnym kierunku.

 

 

Zapewne chodzi Ci jednak nie o odbijanie a o pochłanianie a urządzenie o którym piszesz to zderzak Łągiewki. Oszusta, prestidigitatora i nieuka. Niestety masa ludzi wierzy w te brednie które on od lat powtarza i nie widzą najprostszych przekłamań widocznych jak na dłoni choćby we flagowym filmiku z wagonikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje z tym odbijaniem, źle się wyraziłam, chodziło mi o pochłanianie siły uderzenia, no ale fakt, dokładnie już nie pamiętam jak to było.

Mniejsza o to, reasumując te nasze rozważania. Kaski, które sa zalecane przy ekstremalnym MTB lub DH (przypominają trochę te motocyklowe) są uznane za bardziej bezpieczne, ale są mniej wygodne i gorzej wentylowane. Ja potrzebuję kasku do codziennej jazdy w terenie oraz nie najtrudniejszych trasach w górach, nie wiem czy zdecyduje się na taki z bardziej zabudowanym tyłem, ale z pewnością wybiorą taki z technologią MIPS, o której sie dowiedziałam od Was, a to oznacza, ze nie bedzie to kask z Biedronki ;-) Dzieki za wszystkie porady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, kosztuje to niemałe pieniądze, ale w dużej mierze zapobiega urazom skrętnym odcinka szyjnego kręgosłupa, bardzo zresztą częstych przy upadkach na głowę.

Wcale nie są już takie drogie! Wczoraj zamówiłam kask Giro Revel z MIPS za 259 zł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Nie jest do końca to co chciałaś bo ten kask jest szosowy 
 

 

Powiadasz...

 

Cytat z opisu produktu:

 

 

 

versatility you need to ride it all, from downtown streets to twisting climbs to singletrack trails

 

Nie zauważyłem niczego na temat szosowości...

 

Szacunek..

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja go na stronie producenta znalazłem w dziale Road ;)

 

http://www.giro.com/eu_en/products/women/helmets/road/revel-mips-3.html

 

A prawda jest taka że to nie ma większego znaczenia bo jak się ktoś uprze to objedzie całe góry w orzeszku albo w szosowym kasku albo objedzie Tatry asfaltem w kasku ęduro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą, cytat który podał IvanMTB, z którego wynika, że dedykowany jest również do jazdy po górach pochodzi z opisu producenta, którego link podałeś.

Kaczorak - niestety nie mam na to szans, nie mieszkam w wielkim mieście i do takich kasków nie mam dostępu Jednak jakby coś nie pasowało zawsze mogę go zwrócić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając teraz stronę producenta znalazłem ten kask również w kategorii "Dirt" :D

 

http://www.giro.com/eu_en/products/women/helmets/dirt/revel-mips-3.html

 

Co świadczy o tym że jest uniwersalny ;) Tak jak pisałem wcześniej ważne żeby dobrze chronił twoją głowę. 

Jednak jakby coś nie pasowało zawsze mogę go zwrócić

Rozumie że nie zawsze jest opcja przymiarki (swój pierwszy kask tak kupiłem na żywioł i nie do końca byłem zadowolony) ale to wiesz sezon w pełni a zabawa w wysyłanie to trochę męcząca jest tym bardziej żę szkoda sezonu ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...