Skocz do zawartości

[rower] Romet Mistral Cross- to przełaj, szosa czy fitness?


Thorvald_21

Rekomendowane odpowiedzi

                     Mam nadzieję, że mi doradzicie. Rower potrzebuje głównie na dojazd do pracy (trasa dość solidnie usiana ubytkami w drodze) i 2 razy w tygodniu trasy asfaltowe nie więcej niż 100km. Noramlnie zdecydowałbym się na szosę, ale w oko wpadł mi ten Romet. Wcześniej nie miałem styczności z taką kierownicą (przesiądę się z Unibike CrossWay z 2013). Ogólnie mam trzy typy B'twin Triban 520- jako szosa, Triban 540 FB- bez "baranka" oraz wspomniany w tytule Romet Mistral Cross. Wiem jak ważny jest osprzęt i że B'twin jeden i drugi posiada lepszy niż Romet, ale jak wspominałem, dużych tras nie zamierzam cisnąć. Może ktoś ma tego Rometa i mógłby się podzielić opinią, ponieważ ciężko mi było coś więcej o nim znaleźć.
 

Liczę na pomocne opinie i rady, Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę opis tras które będziesz pokonywał Mistral wydaje się być dobrym wyborem. Ten rower to przełajówka, na której w zasadzie jeździ się jak typowym rowerem szosowym, ale konstrukcja ramy umożliwia zastosowanie grubszych opon. Różnic w szczegółach konstrukcyjnych między szosówką i przełajówką jest oczywiście więcej, ale to są szczegóły. Jeżeli droga do pracy faktycznie jest nierówna lub dziurawa, to jazda typową szosówką jak Triban 520 będzie katorgą. 

Co do Mistrala ciężko wyrazić jakieś konkretne opinie, bo jest świeży na rynku. Mogę Ci polecić inny tego typu rower w podobnych pieniądzach. Jest to Accent CX-One http://velo.pl/rowery/przelajowe/accent/cx-one-2016. Nie sugeruj się ceną ze strony, w salonie Velo na pewno uda się wynegocjować cenę w okolicach 2600zł. Na plus Accenta przemawia solidna sprawdzona konstrukcja, osprzęt klasę wyżej od Mistrala, a za niewielką dopłatą możesz dostać węglowy widelec.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie 2 lata przejeździłem na Clarisie i złego słowa nie powiem. Wszystko działa jak należy. Z czasem zacząłem przykładać dużą wagę do techniki pedałowania i zaczęły mi doskwierać za duże różnice pomiędzy poszczególnymi przełożeniami. Niestety przy 8 zębatkach z tyłu nie ma za bardzo jak tego rozwiązać. Aktualnie przeszedłem na napęd 10-biegowy i jak dla mnie optymalnie udało się dobrać przełożenia. Ale ogólnie Claris jest bardzo dobry na początek. Jednak po zakupie roweru będziesz prawdopodobnie musiał zainwestować trochę w napęd. Rowery przełajowe mają korby o przełożeniach 46x34T i kasety 12X32T. Na szosie taki zestaw jest mało praktyczny, bardziej optymalny wydaje się 50x34 i 12x28. Niestety zmiana tarczy w korbie może oznaczać konieczność wydłużenia łańcucha. Przed zakupem dopytaj sprzedawcę o możliwość zmiany konfiguracji osprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w błędzie. Dla niewytrenowanego amatora korba 46z pozwala na korzystanie z dołu kasety gdzie stopniowanie jest co 1z. Przykładowo w płaskim terenie kaseta 8rz 12-13-14-15-17-19-21-23 pozwoli początkującemu cieszyć się płynną zmianą przełożeń. A kiedy już nogi nabiorą siły przyjdzie czas na modyfikacje napędu. Jest jeszcze jedna zaleta 46z mianowicie zwykle towarzyszy jej tarcza 36z gdzie zrzut z dużej na małą nie jest tak bardzo odczuwalny jak zrzut z 50 na 34 a więc po zrzucie nie stajemy w miejscu, kręcąc pedałami jak szaleni. W praktyce jednoczesne zrzucenie z dużej tarczy na małą i o jedną koronkę w dół z tyłu jest wystarczająco komfortowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Dobór odpowiednich przełożeń to kwestia rzeka. Dużo zależy od terenu po którym będziemy jeździć, a także od tego jak jesteśmy wytrenowani i z jaką intensywnością zamierzamy pedałować.

Nie jestem w błędzie. Masz inny punkt widzenia, bo najprawdopodobniej jeździsz po płaskim i w takich warunkach być może korba 46x36 i kaseta 12x23 są optymalne. Ja mieszkam w kotlinie kłodzkiej. Nie jestem mocny, bo rower służy mi głównie na dojazdy do pracy, a nie do trenowania. Jeżdżę w terenie pagórkowatym i nie wyobrażam tu sobie takiego zestawu jak piszesz. Pod górę byłoby bardzo ciężko, a na zjazdach młynek. Próbowałem już 3 korb i 4 kaset o różnych przełożeniach i najbardziej uniwersalny  wydaje się zestaw 50x34 i kaseta 12x27. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Okolice Peak District, czyli górzysto. Korba 46/34 plus kaseta 12/30.

 

Z blatem 50-tką nia miało to większego sensu dla mnie...

 

Koleżka mieszkający w płaskim jak naleśnik Norfolk ma korbę standardową 52/39 i kasete 11/25

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są różne opony o różnym maksymalnym obciążeniu. Przebijanie dętek to albo kwestia zbyt niskiego ciśnienia albo syfu na drodze. Co do ciśnienia to zawsze jest pewne maksimum a często są też zalecenia producenta w zależności od wagi rowerzysty. Co do syfu na drodze to opony z wkładkami antyprzebiciowymi mogą pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...