Skocz do zawartości

[3000PLN]Tylna amortyzacja do jazdy po mieście


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

Mam 27 lat, 174cm wzrostu i 95kg. Mam problem z kręgosłupem, szczególnie z odcinkiem lędźwiowym (mam bardzo słabe mięśnie pleców i muszę je ćwiczyć i się rozciągać). Ortopeda powiedział, że mogę jeździć rowerem ale bez stawania na pedały, jazdy pod górkę i jazdy po lesie, i że przydałby się tylni amortyzator.

Szukam więc roweru na relatywnie małych kołach (rozumiem, że taki łatwiej rozpędzić i nie będę stawać na pedały), z tylnim amortyzatorem (wiem, że ciężko w tej cenie ale może da się coś wynaleźć, ewentualnie mogę dołożyć 200-300PLN, i tak będę go zostawiać przypiętego na mieście i pewnie w końcu mi go ukradną), z możliwie największym zakresem przerzutek. Jeśli chodzi o pozycję to chyba lepsza by była bardziej wyprostowana. 

 

Planuję na nim przejechać w tym roku 1000km, może 1500, zdecydowana większość po chodnikach i asfalcie. Jeśli mimo to nie da się znaleźć nic sensownego z tylnim zawieszeniem to może są rowery dla ludzi z problemami jak moje? Ochrona kręgosłupa jest moim priorytetem i nie liczy się dla mnie marka, kolor, wygląd czy typ. Niby lepszy byłby cross ale tam są dość chude opony, więc jeśli nie będzie tylniego zawieszenia to wolałbym chyba górala i spuścić nieco powietrza z kół żeby mieć pseudoamortyzację.

 

Jeśli napisałem gdzieś głupoty to śmiało można krytykować :-)


Wpadłem właśnie na genialny pomysł: amortyzowana sztyca xD 

Napisano

Zaciekawił mnie ten temat. Sam mam problemy z kręgosłupem (też odcinek lędźwiowy) i zastanawiałem się jak wpłynie u mnie jazda rowerem cross na kręgosłup. Dlatego zastanawiam się nad zakupem (czy nie zrobić najpierw badań kręgosłupa).

Napisano

Contador (oraz Rafi)

no więc tak - jeśli chodzi o amortyzację "tylną" w celu ochrony kręgosłupa to istotnie w tej cenie sprawę załatwi sztyca amortyzowana, jeśli nie wybierasz się w prawdziwy teren albo nie jeżdzisz szybko po wybojach taka sztyca w zupełności wystarczy. Polecałbym jednak model Thudbuster LT firmy Cane Creek ze względu na lepsze tłumienie oraz możliwość dostosowania siły tłumienia do wagi rowerzysty poprzez wymianę elastomerów. Ponadto jest lżejsza i bardziej wytrzymała.

 

druga rzecz - opony. Big Apple od Schwalbe świetnie dodają amortyzacji. rozważ także Big One tej samej firmy.

 

Trzecia rzecz - przede wszystkim wzmiacniaj mięśnie głębokie brzucha, potem skośne, na samym końcu mięśnie pleców. Najważniejsze jest jednak rozciąganie przed i po ćwiczeniach/jeździe a także bez powodu, ot tak. Masaż/terapia manualna także by się przydał od czasu do czasu.

 

Czwarte - zrzuć masę, ulżysz plecom. Rower może w tym pomóc.

 

Piąte - rower na większych kołach lepiej i płynniej pokonuje przeszkody.

 

Mam dyskopatię, jeżdżę na rowerze, wiem co mówię

 

Napisano

Zaj, na taką odpowiedź liczyłem! Wczoraj o 4 w nocy kupiłem Spartacusa 4.0 za 1,5k, resztę budżetu przeznaczę na opony, które poleciłeś i na amortyzowaną sztycę (nie wiem tylko czy sztyca za 700 do roweru za 1500 pasuje :D). Rower jest właśnie po to, żeby zrzucić wagę (kupuję jeszcze rolki). Polecisz jakieś ćwiczenia? Ja mam tylko na plecy.


ktoś wie jaką srednice sztycy powinienem wybrac do spartacusa 4.0?

Napisano

Z oponami Big Apple tak się nie rozpędzaj, najpierw musiał byś sprawdzić jaka opona zmieści się w ramie/szczękach hamulców ...

Napisano

Skoro zależy ci na "amortyzacji oponami", co z resztą jest bardzo rozsądnym podejściem, powinieneś zastanowić się nad możliwością zwrotu roweru jeśli jego rama i/lub widelec nie będą mieściły szerszych opon.

 

Pamiętaj, że 2.00 to nie jest nawiększy rozmiar Big Apple, są jeszcze 2.15 oraz 2.35 dające jeszcze lepszą amortyzację.

 

Kolejna kwestia - sztyce mają różne rozmiary, podobnie jak otwory w ramach, gdzie się je umieszcza. Za duża sztyca nie wejdzie do za małej ramy. Za mała sztyca w większej ramie wymagać będzie zastosowania redukcji. Czyli te kwestie musisz zbadać.

 

Mam gdzieś ćwiczenia na brzuch - podeślij na priv swój zwykły mail to ci prześlę. Najlepiej ćwicz w domu codziennie 20 minut i pójdź kilka razy do dobrego rehabilitanta, który ci też coś podpowie, poprawi, porozciąga. Warto zainwestować.

 

Nie wiem czy rolki przy bólach pleców są idealne. Może lepiej basen i pływanie różnymi stylami

 

 

Napisano

za 3000pln to można mieć już fulla XC na dobrym osprzęcie, np: http://olx.pl/oferta/rower-gorski-giant-anthem-x-m-18-cali-reba-full-sram-CID767-IDfunXz.html#5e37d9fc8d

 

Przewaga rozwiązania kompletnego roweru fs nad rowerem sztywnym i sztycą za 700pln, jest taka że tutaj ustawisz zawieszenie pod siebie włącznie z regulacją tłumienia powrotu. To, że sztyca zamortyzuje dziurę nie oznacza że nie odda energii w drugą stronę, co może również negatywnie wpłynąć na kręgosłup.

Napisano

Właśnie dostałem rower, co mam zmierzyć żeby wiedzieć czy opona wejdzie?? prześwit między rurkami ramy nad tylnią oponą? wrzucam kilka zdjęć.

post-197382-0-41537600-1464870158_thumb.jpg

Napisano

ten z OLX to nie 3 a 3,5 tysiąca. za 4-letni rower w niewiadomym stanie techniczny oraz specyfice. nie wiadomo ile trzeba w niego będzie zaraz włożyć jak się zaczną sypać różne kosztowne elementy. a tekst o "oddawaniu" siły wybojów przez sztyce to mit wyssany z palca

Napisano

już nie wiem kogo słuchać bo ktoś mi polecał koniecznie Cold Creeka za 700. Może mi ktos powiedziec co mam zmierzyć żeby sprawdzić czy opona wejdzie?

Napisano

Zobacz sobie jakiej szerokości opony masz obecnie założone, zmierz ich szerokość i sprawdź jaki jest prześwit między nimi a widelcem i rurkami tylnego trójkąta.

Na podstawie tego wywnioskujesz o ile szerszą oponę ewentualnie wciśniesz. Czy aż trzeba podpowiadać takie banały?

Napisano

już nie wiem kogo słuchać bo ktoś mi polecał koniecznie Cold Creeka za 700. Może mi ktos powiedziec co mam zmierzyć żeby sprawdzić czy opona wejdzie?

 

nie słyszałem pozytywnych opinii o rowerach b'win a tym bardziej o ich fullach. wiem jedno - są pieruńsko ciężkie bo na jednym się przejechałem w lesie. Ta tylnia amortyzacja sprawiała wrażenie iluzorycznej. To się przekłada na siłę, którą musisz włożyć podczas jazdy. Plus obciążenie dla kręgosłupa w sytuacjach kiedy musisz rower wnieść/znieść po schodach, schodkach itp

 

co do rozmiaru opony - nikt ci na 100% nie doradzi na podstawie niewyraźnego zdjęcia, ale ja tam widzę sporo miejsca na wiekszą oponę, więc pewnie 2.00 się zmieści. Biorąc pod uwagę, że wyczaiłeś big apple za 60 pln/szt to nie ryzykujesz jakiejś wielkiej kasy. Najwyżej trochę je zużyjesz (ale z moich doświadczeń wynika, że są bardzo odporne na zużycie) i zastanowisz nad rozmiarem 2.15 czy 2.35.

 

Póki co spraw sobie do tego wygodne siodełko

 

Ta Sztyca to Cane Creek (nie cold)

Napisano

Jeszcze raz przeczytam "tylnia" i zacznę gryźć...

 

Piszcie po polsku i niech ktoś poprawi ten błąd w temacie.

 

Ten dekatlonowy "fól" z linku to mieszczuch tyle że z namiastką tylnego zawieszenia więc nie rozumiem porównywania go z "pseudo-fólem udającym MTB" :)

Tak BTW Dectahlon ma w ofercie też normalne, odpowiednio droższe rowery, w tym FS, także z pozytywnymi opiniami.

Napisano

ten z OLX to nie 3 a 3,5 tysiąca. za 4-letni rower w niewiadomym stanie techniczny oraz specyfice. nie wiadomo ile trzeba w niego będzie zaraz włożyć jak się zaczną sypać różne kosztowne elementy. a tekst o "oddawaniu" siły wybojów przez sztyce to mit wyssany z palca

 

wyssany z palca... tak, jasne. Gdybym nie miał sztycy NCX'a w rowerze żony to może bym się zgodził, a że mam, to wiem jak to pracuje.

 

Tematem jest jazda po mieście a nie w terenie.

Idąc tym tropem to czemu nie zjazdówka, może nawet krawężnika nie poczuje i jaki szpan będzie :)

 

Sensowna amortyzowana sztyca albo taki "fól" http://www.decathlon.pl/original-700-id_8353019.html wystarczą aż nadto.

 

Priorytetem jest ochrona kręgosłupa, nie ważne po mieście, czy gdzieś indziej. Lekki full 100mm/100mm jest w tym momencie najlepszym rozwiązaniem, a z szeroką oponą typu RK, albo Ikon będzie jak dywan. Nie moja wina że nie rozróżniasz zjazdówki od roweru XC.

Napisano

drogi PeGie

jeździłem na NCX trzy lata, nie zauważyłem negatywnego wpływu na kręgosłup, za to jak najbardziej pozytywny na pośladki i okolicę, co za tym idzie na cały organizm bo jeden obszar obolały mniej przyczynia się do ogólnego komfortu. Żadna ze znanych mi osób korzystających z tej sztycy także nie zgłaszała zastrzeżeń tego typu. Ale nie zauważyłeś, że my tu rozmawiamy raczej o Thudbuster Cane Creek'a - sporo droższym ale i dużo lepszym urządzeniu, jeśli chodzi o komfort kręgosłupa nie ustępującym prawie wrażeniom z fulla.

Wiem bo używałem każdą z tych opcji. A w budżecie 3.000 PLN lekkich fulli nie ma.

 

Drogi Contador

Na oko te kontinentale wyglądają podobnie co big apple, podejrzewam, że róznica między oboma modelami nie będzie jakaś radykalna, może conti sprawiają wrażenie o jedno oczko bardziej terenowych. ani ja ich nie używałem ani Nie znam nikogo innego, kto by ich używał, za to na big applach jeżdziło sporo osób i do Twoich zastosowań były chwalone. Zatem big apple mają tę przewagę, że są sprawdzone. O różnych oponach continentala na tym forum słyszałem rózne opinie, schwalbe mają trochę lepszą opinię. Decyzja należy do Ciebie, a za oknem piękna pogoda

Napisano

Contador (oraz Rafi)

no więc tak - jeśli chodzi o amortyzację "tylną" w celu ochrony kręgosłupa to istotnie w tej cenie sprawę załatwi sztyca amortyzowana, jeśli nie wybierasz się w prawdziwy teren albo nie jeżdzisz szybko po wybojach taka sztyca w zupełności wystarczy. Polecałbym jednak model Thudbuster LT firmy Cane Creek ze względu na lepsze tłumienie oraz możliwość dostosowania siły tłumienia do wagi rowerzysty poprzez wymianę elastomerów. Ponadto jest lżejsza i bardziej wytrzymała.

 

druga rzecz - opony. Big Apple od Schwalbe świetnie dodają amortyzacji. rozważ także Big One tej samej firmy.

 

Trzecia rzecz - przede wszystkim wzmiacniaj mięśnie głębokie brzucha, potem skośne, na samym końcu mięśnie pleców. Najważniejsze jest jednak rozciąganie przed i po ćwiczeniach/jeździe a także bez powodu, ot tak. Masaż/terapia manualna także by się przydał od czasu do czasu.

 

Czwarte - zrzuć masę, ulżysz plecom. Rower może w tym pomóc.

 

Piąte - rower na większych kołach lepiej i płynniej pokonuje przeszkody.

 

Mam dyskopatię, jeżdżę na rowerze, wiem co mówię

 

Mam do Ciebie pytanie, a jak wypada sztyca amortyzowana (którą zaproponowałeś) do sztycy z włókna węglowego w rowerze "Giant Roam 0" (rower za kwotę ok. 3400,0zł).

Czy lepiej wybrać np. Giant Roam 1 (ok. 2900,0zł) i wymienić sztycę którą zaproponowałeś (za ok. 700zł), czy wybrać rower Roam 0 ze sztycą karbowaną?

 

 

Napisano

Rafi

Nie wiem, jak działa ta sztyca nigdy jej nie używałem, ani czy na pewno jest karbonowa czy karbowana ;), w opisie na stronie Gianta jest mowa, że to kompozyt, więc pewnie o karbon chodzi.

Moje doświadczenie z karbonowymi sztycami, nawet posiadającymi specjalne wygięcia w celu amortyzacji jest takie, że amortyzacja jest ledwie odczuwalna i to raczej na rowerze typu szosa, na drobniutkich nierównościach na asfalcie. Przy jakiejkolwiek większej nierówności to już nie działa. Thudbustera to zupełnie inna liga komfortu

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...