Abihabi87 Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 Witam Szukam mocnego klucza imbusowego 8mm. Potrzebny do odkręcenia pedała w ramieniu korby. Zwykłe klucze się poddają, wykręcają, pękają itp. (zajechałem już 3 klucze), Szukam czegoś godnego uwagi, tak żeby stalowa rura o długości 1 m nie była wstania zniszczyć go przy odkręcaniu. Może być do nasady lub tradycyjny.
seraph Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 A nie lepiej płaskim 15 mm jak człowiek? Imbus nigdy nie przeniesie jakiegoś wielkiego momentu, bo jak nie podda się klucz to gniazdo. Na pewno odkręcasz w dobrą stronę?
Abihabi87 Napisano 26 Maja 2016 Autor Napisano 26 Maja 2016 @seraph kiedyś jak byłem w pewnym sklepie spożywczym i chciałem kupić mleko to sprzedawca powiedział mi tak: mleka nie ma ale jest śmietana i ta twoja odpowiedź też jest podobna płaskim tego nie odkręcę no bo jak są to pedały spd m540
Krzysztof59 Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 Witam Szukam mocnego klucza imbusowego 8mm. Potrzebny do odkręcenia pedała w ramieniu korby. Zwykłe klucze się poddają, wykręcają, pękają itp. (zajechałem już 3 klucze), Szukam czegoś godnego uwagi, tak żeby stalowa rura o długości 1 m nie była wstania zniszczyć go przy odkręcaniu. Może być do nasady lub tradycyjny. Polecam klucze imbusowe renomowanych firm np. Facom , Hazet, Stalhwile
jka Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 i ta twoja odpowiedź też jest podobna Ale za to post sobie zaliczył. Skąd jesteś bo może nie trzeba kupować, a nóż znajdzie się ktoś z okolicy i pożyczy pożądany klucz. Od siebie polecam takie jak na tym obrazku. jka
Gość Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 Witam Szukam mocnego klucza imbusowego 8mm. Potrzebny do odkręcenia pedała w ramieniu korby. Zwykłe klucze się poddają, wykręcają, pękają itp. (zajechałem już 3 klucze), Szukam czegoś godnego uwagi, tak żeby stalowa rura o długości 1 m nie była wstania zniszczyć go przy odkręcaniu. Może być do nasady lub tradycyjny. Nie ma klucza 8mm czy 10mm, ktorego nie jestem w stanie ukrecic nawet pol metrowo rura, wiec takie zalozenie jest bledne. Moze bardziej pomysl co zrobic, aby ten pedal nie byl tak zapieczony -srodki penetrujace.
alagor96 Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 Skąd jesteś bo może nie trzeba kupować, a nóż znajdzie się ktoś z okolicy i pożyczy pożądany klucz. Na pewno ktoś pożyczy porządny klucz, żeby zakładać na niego metrową rurkę.
jka Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 Jeżeli ten Kolega będzie z mojej okolicy to na pewno pożyczę taki czy inny klucz, mimo tej rury. jka
Garlock Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 Nie ma klucza 8mm czy 10mm, ktorego nie jestem w stanie ukrecic nawet pol metrowo rura, wiec takie zalozenie jest bledne Nie, założenie jest prawidłowe. Przy wysokiej jakości kluczu długość rury jest dowolna. Po prostu zanim zbliżysz się do granicy plastyczności klucza to najpierw ukręcasz śrubę. I właśnie dlatego dobre firmy jak Snap-on czy nawet amatorski Crafstman potrafią dać dożywotnią gwarancję na narzędzia.
Gość Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 Widocznie za malo nimi pracujesz...i tym moge zakonczyc temat. Jak mniemam marki typu Beta, Bahco,Stahlwille, Wiha, Bondhaus, itp to amatorszczyna?
Abihabi87 Napisano 26 Maja 2016 Autor Napisano 26 Maja 2016 No właśnie chce odkręcić pedał by przesmarować gwint, bo przy poprzednim montażu zapomniałem o tym i tak zostało lewy pedał odkręcony, natomiast z prawym mam problem czytałem ,że godne uwagi klucze są wykonane ze stali chromowo-wanadowanej edit. tu znalazłem ciekawego antka o imbusach: http://www.izolacje.com.pl/aktualnosc/id923,mocne-klucze-imbusowe
Kiciok Napisano 26 Maja 2016 Napisano 26 Maja 2016 1. Zakładam, że przedłużasz ramię klucza. Spróbuj zamiast tego uderzyć w klucz np. młotkiem, może po prostu ruszysz gwint i pójdzie2. Dospawać do klucza imbusowego takie coś, by móc go podpiąć pod klucz udarowy i udać się do jakiegoś warsztatu. Powinno się udać.
Abihabi87 Napisano 26 Maja 2016 Autor Napisano 26 Maja 2016 tak pewny jestem ,że kręcę dobrze to warsztatu się obawiam iść, mało starannie do tego podejdą i powyginają zębatki lub porysują lakier (korba XT) młotkiem pukałem, ale nie dało rady
Hetman Napisano 27 Maja 2016 Napisano 27 Maja 2016 Leżę ze śmiechu, przekopując się przez ten temat... No dobra: "do nasady albo nie" - zdecydowanie NIE. Zwykłe klucze z pręta nie będą miały tej sztywności przy przedłużaniu, a to też wpływa na problemy z odkręcaniem. Kup inbusa w postaci bita wciśniętego w gniazdo 1/2" a do tego NIE grzechotkę (bo tych się nie przedłuża) a zwykłą sztywną pokrętkę z zawiasem (możesz kupić nawet półmetrową, odejdzie potrzeba przedłużania, nie wierzę w potrzebę metra do tego zastosowania). Mniejsza o wybór firmy, nawet zwykłe yato powinno dać radę. Przy kręceniu pamiętaj o czuciu w ręce - co się poddaje, w którym momencie. Przy takim ramieniu to raczej korba w imadło, duże, bo nawet dwóch kolegów będzie miało problemy z utrzymaniem. No i sprawdź te kierunki jednak , inbusem do pedałów podchodzisz z drugiej strony więc kręcisz odwrotnie niż płaskim, pomyłki się zdarzają. A docelowo to nie dokręcaj tak wszystkiego, wyrób sobie czucie w łapie i pomyśl o jakimś prostym kluczu dynamometrycznym do nauki.
raffik Napisano 27 Maja 2016 Napisano 27 Maja 2016 Prawidłowo jest inbusem. "Imbus" to ojszczyznapolszczyzna. Odnośnie odkręcania rurką aka "Ręką Boga" to kiedyś atakowałem ten sam temat "marketowym" ampolem z Leroya - od Bondhusa - L-kształtnym, który polecam. Korba musi być zdjęta i "Rękę Boga" zakładamy albo na zabezpieczoną korbę (lepiej), albo na ampola (gorzej). Oczywiście po moczeniu całonocnym w różnych penetratorach zapieczonych gwintów. Ładowałem potem w "Rękę Boga" z wyczuciem drewnianym młotkiem i puściło. Temat zapisuje jako kolejny do pokazywania gimbazie jak będzie gdzieś polecała w czambuł pedały M540.
Hetman Napisano 28 Maja 2016 Napisano 28 Maja 2016 Imbusem Hetmanie, imbusem. Innensechskantschraube, gwoli wyjaśnienia , tak powstał inbus. Cała reszta to lokalne zniekształcenia majstrów. Kurble trzeba roztrajbować i bez holajzy ani rusz . Ten trudny techniczny język, trzeba uważać kogo się poprawia...
Fenthin Napisano 28 Maja 2016 Napisano 28 Maja 2016 Prawidłowo to ani imbus, ani inbus. Znajdźcie mi coś takiego w normach Mówiąc jednak poważnie, słownik PWN przyjmuje obie formy, więc kończmy OT.
Marjanek Napisano 28 Maja 2016 Napisano 28 Maja 2016 Jesli chodzi o imbusy bo torxy to mam komplety takich kluczy Stanley i nigdy mnie nie zawiodły . ps. pedały gdyby były wkrecone na smarze na pewno dużo łatwiej by się odkrecaly:) Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Gość Napisano 28 Maja 2016 Napisano 28 Maja 2016 Kazdy musi cos dziubnac w temat.... Nie wnikam w normy, wnikam w katalogi Stahlwille, Preschmann gdzie jest po kilka, kilkanascie tysi pozycji i opis jest - imbusowe i takim nazewnictwem operuja a zakladach automotive wszedzie gdzie sie poruszam. "Reka Boga" - dalem przyklad skrajnosci z urywaniem, w skrajnosci wspomniana nasadke od Bety roznioslem po jednym szarpnieciu a bylo to nie 8 a 10mm ze standardowa przedluzka Bety-30cm, potem wzialem drugi komplet znow poleciala - ok, moze taka partia /wszystkie wozy byly z jednej dostawy/, potem Stahlwille, skrecilem w i pekla, potem jeszcze 3 inne ale to juz rurka okolo 50-60cm, nie pomagalo podgrzewaniem palnikiem, schladzanie zamrazaczem, pobijanie mlotkiem i wszystkie patenty, korek, bo byl to korek wlewu oleju zostal fizycznie zmieciony..., to oczywiscie skrajnosc, ale da sie.
Abihabi87 Napisano 30 Maja 2016 Autor Napisano 30 Maja 2016 tak się zastanawiam czy wkrętak udarowy dał by rade czyli wkrętak udarowy + odpowiedni bit + zdrowe puknięcie młotkiem o coś takiego mi chodzi jak na tym filmiki:
inforobert Napisano 2 Czerwca 2016 Napisano 2 Czerwca 2016 edit. tu znalazłem ciekawego antka o imbusach: Mocne klucze imbusowe | Izolacje.com.pl To nie są mocne imbusy, tym nie przyłożysz mocno imbusa do śruby. Z firmy Honiton są dobre klucze. Z Stanley'a są przereklamowane. Zobacz takie https://bau-tec.pl/pl/p/Udarowe-klucze-nasadowe-IMBUS-12-HEX-HONITON-5-elementow-5mm-12mm/148
JaromirRK Napisano 2 Czerwca 2016 Napisano 2 Czerwca 2016 ekhm... To się nazywa klucz trzpieniowy sześciokątny (hex jak kto woli). ŻADEN dystrybutor nie daje ŻADNEJ (a na pewno dożywotniej) gwarancji na używanie narzędzia niezgodnie z instrukcją/przeznaczeniem. A tym właśnie jest używanie przedłużek typu rurki etc (dlatego też bity nie podlegają gwarancji bo nie można udowodnić na jakim ramieniu pracowały). Wielkości łbów i gniazd są w śrubach tak policzone i dobrane aby osiągnąć wymagany moment potrzebny do wkręcenia/rozkręcenia konkretnego gwintu osiągając przy tym normatywne parametry połączenia. Tak samo dobierane są długości rękojeści w kluczach danego rozmiaru - tak aby ich nie przedłużać a jednocześnie pozwalały osiągnąć wymagane momenty przeciętnemu użytkownikowi. Młotem też można spróbować ale nie tak jak się odkręca, a poosiowo w śrubę. Polecam markę SATA.
Garlock Napisano 2 Czerwca 2016 Napisano 2 Czerwca 2016 ŻADEN dystrybutor nie daje ŻADNEJ (a na pewno dożywotniej) gwarancji na używanie narzędzia niezgodnie z instrukcją/przeznaczeniem Np. Craftsman na narzędzia ręczne daje: http://www.craftsman.com/en_us/customer-care/warranty-information.html#point1 a konkretnie zobacz ten zapis: If this Craftsman hand tool ever fails to provide complete satisfaction, it will be repaired or replaced free of charge Głupota producenta? Nie, zasada jest prosta: robimy klucz z tak dobrej stali, że zanim się złamie to pierwsza urwała się śruba. Długość przedłużki nie ma tu znaczenia. Dla śrub imbusowych rozmiar klucza jest porównywalny ze średnicą rdzenia śruby. Czyli jeśli materiał klucza będzie zdecydowanie lepszy niż materiał śruby np 12.9 to nie ma szansy złamać klucz. Jasne, jak ktoś kluczem imbusowym 10mm odkręcać będzie zapieczony korek o średnicy gwintu ponad 20 milimetrów, to żaden klucz tego nie wytrzyma. Ale to nie wina klucza, tylko braku wyobraźni (lub zwykłej złośliwości) projektanta, który wymyślił taki korek. Tam powinien być łeb sześciokątny ew jak imbus to o rozmiarze powyżej 16mm. Ale nawet wtedy Crafstman (i inni producenci podobnie) wymieni ten klucz. Bo koszt wymiany tego procenta zniszczonych narzędzi jest niższy niż zyski ze zwiększonej sprzedaży spowodowanej "lifetime warranty".
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.