Blizzard Napisano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 najciekawsze jest to ze nie kojarzę kiedy sie klocki zatłuściły, jeśli w ogóle są tłuste... Chyba kupie ten smar miedziowy, może te moje klocki metaliczno - ceramiczne są po prostu wibrujące? Orientuje sie ktoś gdzie go mogę dostać w Krakowie? jazdy smar jest dobry?, np: http://www.allegro.pl/item297153799_smar_m...l_cx_80_fv.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 18 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2008 nie wiem czy smar miedziowy i pasta miedziana to to samo - jesli tak to ten preparat powinien sie nadawac. pasta ta ma za zadanie zwiekszyc powierzchnie styku tloka hamulca z płytką klocka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2008 To jest to jest to smar o gęstości pasty do zębów Termoprzewodzący i dobrze przwwodzący prąd - ta właściwość jest zbędna Najlepiej posmarować tłoczki i tył klocka @Blizzard wygrzać klocków nie zawadzi przynajmniej raz na jakiś czas - naprawdę pomaga Jojacka zapytaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uchmanek Napisano 21 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 Jak dla mnie brzmi jak tłusty klocek... LOL tomozna rozumiec na 2 sposoby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 21 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 Ja dziś musiałem rozbebeszyć hamulce tylny (tylni?) Tiny, bo wył to jedno (troszkę wyższy dźwięk niż ten ryczący zwierz z nagrania ), ale przez syf na zacisku i pancerzach już praktycznie klocki nie wracały i mieliśmy "hamowanie permanentne" Same klocki i tarcza zostały przejechane odtłuszczaczem, a na tył klocka dałem bardzo tymczasowo (z braku pasty, smaru na stanie i i tak szykującego się remontu bika) po pół kropli gęstego oleju silnikowego - a nuż coś poradzi? A jak nie, przynajmniej będę wiedział na przyszłość. Całośc ma przeżyć max. do końca lutego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 21 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 no tak ale olej ma konstystencje gęstej cieczy wiec tloczek ci ten olej wycisnie i zafajda ci to tarcze. poza tym w jakiej temperaturze pracuje ten olej? temperatura pracy hamulca nie zmieni jego konsystencji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 21 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 Dlatego napisałem że to tylko tymczasowo - jest go dosłownie symbolicznie (nawet nie kropla, bo po prostu umoczyłem palec i takim "śliskim" przejechałem po tyle klocków) i jak tylko będę miał więcej czasu na dobranie się do hampli, będzie albo pasta, albo smar ŁT, który niestety gdzieś mi wsiąkł PS. Olej to syntetyczna samochodówka, więc ewentualnie może nieco zrzednieć, ale nie bardzo (w końcu jest przeznaczony do prac w sporo wyższych temperaturach niż pracujące hamulce). Oby... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 21 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 no tak ladnie pięknie ale ten olej jest TŁUSTY a przed czym szczegolnie ostrzegaja producenci hamulcow? nawet sama nazwa preparatu brzmi ODTŁUSZCZACŻ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Wiem co jest napisane, ale po prostu chodziło mi o to, żeby klocek tak nie drgał - podcieknąć nie ma co, bo tego oleju jest malutko (sama powierzchnia tylna klocka jest ledwo "śliska") i jest tylko dlatego, że nie miałem na stanie smaru ani onej pasty. A i tak cały hamulec idzie do czyszczenia i regulacji najdalej do końca lutego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 ten olej tam (czy nawet smar na dłuższą metę) jest jak ta lokata - bez sensu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DOMAN Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 No to jak te sposoby są bezsensu to co zastosować? tylko pasta miedziana? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 tak, jest gęsta więc rezonans się nie przenosi z tarczy bo go wytłumia, a odporność na wysoką temp powoduje, że nie spłynie przy pierwszym mocnym hamowaniu jak zwykły smar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 No to następnym razem będzie pasta - o ile wydębię skądś ilość równą mniej więcej naparstkowi, bo po co mi więcej? PS. Hamulce zostały dziś przetestowane i o dziwo nie jęczą za bardzo, a kopa dostały takiego (choć nie wiem, czy to akurat od tego, czy po prostu czyszczenia i regulacji pancerzy i linek - swoją drogą żeby lepiej się ślizgały, w pancerzykach też jest trochę oleju silnikowego, bo smar w eksploatacji okazał się za gęsty, a oleje typu FinishLine za rzadkie ) że aż strach dociskać klamkę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamill Napisano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Blizzard, mam dokładnie ten sam odgłos przy hamowaniu na swoich bb5, ale może nie aż w takim stopniu klocek należy wygrzać w piekarniku rozgrzanym do 200°-250°C gdyż jest tłustyGłupie pytanie, ale ile trzeba mniej więcej grzać tego klocka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blizzard Napisano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Posmarowałem plecy klocków i tłoczek smarem miedzianym i zacytuje fragment piosenki G. Turnaua "Na ulicach Cichosza, na chodnikach Cichosza" ciekawe ile tak będzie. Co będzie gdy na tarcze przeniesie sie troszkę tego smaru? Bo smar jest odporny na ponad 1100*C wiec 250*C mu nie starczy Powiem ze przy zakładaniu koła upaprałem tarcze w 1 miejscu (prostokąt na 2mm i 3mm) przy brzegu. Wytarłem porządnie i przejechałem rozpuszczalnikiem, oby nie straciły teraz mocy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Głupie pytanie, ale ile trzeba mniej więcej grzać tego klocka? 30-40 minut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pytlus Napisano 10 Marca 2008 Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 a później dodajesz bitej smietany i z kawą spożywasz z rodziną i z przyjaciółmi czasami niektóre pomysły strasznie śmiesznie brzmią (chociażby naprawa baterii akumulatorków) ale najwazniejsze że to działa, przynajmniej mam nadzieje bo mnie pieczenie i smarowanie czeka w weekend, zdam relacje w piątek czy informacje mi pomogły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
got3n Napisano 10 Marca 2008 Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 co do tego ze klocki smierdza przy wypalaniu to moze czas umyc piekarnik?:> Ja ostatnio mialem problem z heblem XT 2003 sila hamowania smieszna to nawet ciezko bylo spowalniaczem nazwac. Najpierw sprawdzilem tarcze ale to jednak nie tarcza wiec pozostały klocki. Papier scierny nie pomogł wiec zostało opalanie i złapałem klocek kombinerki i nad palnik nad kuchenka (klocki metalowe) jakies 5min potem troche sie ostudzily i załozyłem je do hebla i zmiana niesamowita ; ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 24 Marca 2008 Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 O matko, ale sie usmialem z tego jodłowania, jelenia w rui i tłustych klocków rozumianych dwuznacznie Porządna dawka humoru. A co z piszczeniem w/po deszczu? To raczej nie jest spowodowane drganiami tylko namoknięciem tarczy/klocków? Bo moj hebel zaczął wyć niemiłosiernie. Nie wiem jak teraz bo juz bike dwa dni stoi. To może przeschło wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mako7 Napisano 24 Marca 2008 Udostępnij Napisano 24 Marca 2008 Nic nie śmierdzi wszystko OK. jakieś 200 stopni 30 minut i jak nowe, testowane sprawdzane tylko domownicy dziwnie patrzyli na te moje wypieki.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 29 Marca 2008 Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Siemka. Podpisuje sie pod problemem wyjących hamulców Od czasu przejażdżki błotnej i zamoczenia tarczy/klocków zaczął piszczeć. Na początku jak hamuję to nie. Dopiero jak koło zbliża się do momentu zatrzymania wtedy rozlega się pisk. Trochę lipa bo czuję się jak na jakimś tanim makro Spróbuję wypalić w piekarniku bo pasty miedzianej nie mam. A czy z braku laku mogę zastosować smar grafitowany? Jest dość gęsty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 29 Marca 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Ja u siebie zastosowałem niewielką warstwę smaru do ŁT i nic sie nie stało, tylko należy uważać aby przy tym klocków nie ubrudzić. P.S. Moje w deszczu też piszczą, ale potem przestaje. Piszczą też przy pierwszych hamowaniach po wyjechaniu z garażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 29 Marca 2008 Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Wypalenie klocków w piekarniku - 250* - 35 minut - w domowych warunkach brak pisków. Jutro może się przejadę to dopiszę czy przy hamowaniu z większych prędkości i pod obciążeniem coś piska. Widocznie u mnie pasta nie będzie koniecznością - mam nadzieję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 31 Marca 2008 Udostępnij Napisano 31 Marca 2008 Update: w warunkach drogowo-leśnych piszczenie minimalne, do zaakceptowania Nie ma to jak upiec sobie klocki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 1 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2008 Ehhh dzisiaj znowu zaczęły piszczeć :/ Czyli pewno bez pasty się nie obejdzie? Nie pamiętam już czy to pytanie gdzieś padło, ale tarczę można przemyć benzyną ekstrakcyjną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.