Skocz do zawartości

Lublin


zmrok

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wpisuje sie jestem z Lbn smigam głownie po miescie (jak mam cos załatwic) a jak sie nudze to z koleszka jezdzimy po okolicach. Ostatnia trasa to Kozłówka, a tak na codzien to standardowo nad zalew na ławeczki.

pozdro.

Napisano

heh u nas oprócz ścieżki rowerowej Zalew-Gworek Grafa nie ma specjalnie gdize pojeździć. Można sobie zrobić rundkę wokół Zalewu, trochę po Starym Lesie pośmigać, chyba po górkach czechowskich nie najgorzej się jeździ, ale nie byłem tam już z 10 lat i obawiam się, że niewiele już tam pozostało po owych górkach. :)

Jedyną trasą wylotową nadającą się do jazdy rowerowej (pobocze) jest chyba tylko Al. Kraśnicka. Tyle, że tamtędy raczej nie za daleko dojedziemy... Konopnica? Niedźwica? dla zapartych Kraśnik...

Pozostałe drogi albo nie mają pobocza albo mam do nich za daleko i nie chce mi się do nich przez całe miasto dojeżdzać. :)

Fajnie by było pojechać sobie do Nałęczowa ale tamtędy to ja nawet samochodem nie lubię jeździć - brak pobocza i jeszcze te drzewa(!) :angry:

Napisano

Siemka zawsze mozesz do Nałeczowa bocznymi drogami smignac np przez Radawiec, Wojciechow kiedys jechałem bardzo przyjemnie.

pozdro.

Napisano

mefisto: sciezka zalew-dworek jest nudna ;p wole jej druga czesc czyli dworek-real-choiny lub dworek-spoldzielczosci pracy lub dworek-tpsa-wiadukt na wuzetka ;] a gorki stoja i jezdzi tam duzo ludzi, poligon tez ma bardzo fajne sciezki.

a do naleczowa prowadzi czerwony szlak chyba, pozniej nawet do kazimierza, mapy trasy na http://mk.dashnet.pl

Napisano

zmrok, to moze ci widzialem, mieszkam obok reala i czesto jezdze w okolicy ;). Jechalem dzis po miescie (samochodem) i widzialem mase bikerow, wiekszosc szosa ale xc tez sie zdarzali ;)

Napisano

dzisiaj mnie na pewno nie widziales bo sie zatrulem i nie bylem na bajku z 3 dni juz ;] tez mieszkam na czechowie wiec czesto jezdze po tych trasach.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Ścieżka rowerowa i dookoła zalewu na rozgrzewkę, a poza tym często trasa Lublin-Krężnica Jara-Bełżyce-Poniatowa-Opole Lubelskie-Kamień n.Wisłą oraz Lublin-Bychawa, Lublin-Jabłonna-BożyDar, Lublin-Mełgiew-Świdnik-Piaski, tydzień temu Lublin-Kamień/Solec-Opatów-Krzyżtopór. A w planach Chełm, Frampol i reszta Roztocza, może Zamość, na pewno Puławy i okolice. Niestety dni już krótkie...:)

 

pozdrawiam

Napisano

A Świdnik się zalicza do tematu?

Jak tak to po mieście, z Lublina do Świdnika i odwrotnie, Świdnik-Łęczna, nad jeziorka (Rodcze itp.), raz jechałem nawet z dziewczyną do jej babci ale nie wiem jak nazywa się ta wioska. W planach mam pojechać do Wawy ale to trzeba jakiś dłuższy weekend bo mam, w mordę, sporo zajęć. :036:

Napisano

Natomiast ja najczęścniej jeżdże trasami poza miastem. W szczególności południowe okolice Lublina. Czyli np. moja trasa treningowa: Lublin > Czerniejów > Jabłonna > Piotrków > Chmiel w tym miejscu można sobie pofantazjować z trasą i pojechać np. na Piaski, bądź do Krzczonowskiego Praku i dalej nawet do Zamościa przez Nielisz. Jedynym minusem tej trasy są dziury, niestety trzeba czekać na lepsze czasy ;) . Ale ja najczęściej w Chmielu wybieram trasę powrotną do Lublina, czyli kieruje się na Czerniejów > Mętów i tu sobie ją wydłużam skręcając w lewo na Prawiedniki i dalej nad Zalew Zemborzycki. I to wychodzi z powrotem do domu jakieś 62km. Chcąc wydłużyć dystans zawsze można wiechać na ścieżkę rowerową i przejechać całą jej długość (w obydwie strony 20km dodatkowych) tylko staje się to troche nudne. Dlatego jeśli chce zrobić dłuższy dystans to w Chmielu decyduje się na kierunek Piaski albo Krzczonów. Z Krzczonowa można dalej jechać na Żółkiewke ok. 14km od Krzczonowa i dalej na Wysokie, Bychawe i Lublin, albo w Krzczonowie od razu skręcić na Bychawe i na Lublin. Natomiast kierunek Piaski można pojechać do Kozic Dolnych i np. skręcić na Kawęczyn > Bystrzejowice i wyjechać na Głusk. Najlepiej ponieść się fantazji i dostosować trase do swojej formy :) Naprawde jest gdzie jeździć, a odwiedzając południowe strony poczujemy klimat Roztocza, ponieważ teren jest pofałdowany. Życze miłej jazdy.

 

Pozdrawiam,

Piotrek.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

siemka, jestem z Lublina i zarazem nowy na forum. Nie chciałem robić nowego tematu dlatego pisze tutaj:

byłby ktoś chętny stworzyć początkującą grupkę "rider'ów". Sam osobiście zaczynam prawdziwą przygodę z grawitacyjnym bo składam właśnie przeznaczony do tego rower. Może by coś takiego na przyszły sezon wypaliło? co wy na to? są zainteresowani?

Napisano

Jak masz rower to wpadnij na masę. Tam się na pewno ktoś znajdzie. A Ty się przyczynisz do zebrania większej ilości ludzi ;)

 

Co do jeżdżenia. To chcesz jeździć XC również czy tylko skakać itp?

Napisano

na gorki czechowskie zasuwaj i skacz, tam sa dobre male hopy na poczatek, poza tym mozesz swoja wykopac i nikt jej nie zniszczy. tylko jedna rzecz: kup sobie kask - jesli nawet masz kask taki zwykly do jazdy to kup orzecha albo fulla, uwierz, waaarto ;]

Napisano

Ja wszystko wiem, trochę w tym siedze :) Chodzi mi o "kumpli" do jazdy któży podobnie jak ja, chcą na serio 'pobawić' się w np. dirt.

 

Ale dzięki... a o kasku nie zapomnę z własnego doświadczenia.

Napisano

Zmrok juz pare razy przejechal sie zębami po liściach na górkach to wie co mówi, nawet raz nagrany byl po takim lądowaniu ale pewnie nie da tutaj tego filmiku bo sie wstydzi :)

 

Co do tras to polecam trase do Kozłowki (radze wziac mape). Ciekawa trasa, ladny lasek i fajne sciezki rowerowe w samym lesie. Polecam również zapoznac sie z kierunkiem jazdy na tych sciezkach bo ostatnio to nam troche nie wyszlo i ladne koleczko zrobilismy.

Napisano

Źle napisalem......nie do Kozłowki tylko w lasach koło Kozłowki. Do samej miejscowosci to nie problem trafic, prosta droga. My sie pogubilismy jak jezdzilismy sciezkami w lasach kozlowieckich. Cos zle przeczytalismy mape a tam bylo 5 punktów na trasie. My bylismy prawie przy 5 i chcielismy jechac do 1 a wyszlo tak ze doojechalismy do 3 i potem z powrotem prawie do 5 tylko inna trasą......a potem juz nam sie nie chcialo jechac dalej to wrocilismy a jak mnie wywialo wtedy !!

Napisano

to też jakoś kiepsko bo ja ten las dobrze znam i jak bym sie zgubił to bym jechał na pólnocny-zachód i dojechał do kozłówki.

Co powiesz na wspólny wypad w niedziele do krzczonowskiego parku krajobrazowego??

to 20 km od LBN

Napisano

to też jakoś kiepsko bo ja ten las dobrze znam i jak bym sie zgubił to bym jechał na pólnocny-zachód i dojechał do kozłówki.

No widzisz, ty znasz ten las. Jak byś nie znał to byś pewnie tak samo błądził więc nie ma co się dziwić Tomm'owi :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...