[Reba 29 2014 Solo Air] ustawienie

[Nurek]

Witam

Mam pewien problem z ustawieniem Reby

 

Może zacznę od tego że po napompowaniu lagi od uszczelek do korony mają ok. 8.5 cm - mimo że amortyzator ma 100 mm skoku.

Druga sprawa - jak napompuję amorek tak żeby sag wynosił te 30% to jest bardzo sztywny, praktycznie nic nie wybiera. Ugina się dopiero na sporych nierównościach, a i tak nie wykorzystuje skoku do końca.

Jak napompuje trochę mniej - to to amortyzator robi się czulszy, pracuje nawet spoko ale sag wynosi 50%. 50% z 8 cm - zostaje mi 4 cm skoku do wykorzystania, na zjazdach jeszcze mniej...

Amortyzator kupiłem pod koniec sezonu 2014, w 2015 zrobił ok 2000 km, głównie rekreacyjnie, nie był specjalnie katowany. Na początku tego sezonu był na serwisie, miałem wrażenie że przez kilka dni chodził lepiej, ale później wszystko wróciło do "normy".

 

Czy moje problemy wynikają z tego że dużo ważę (ok 90 kg) i amor nie jest przystosowany pod taką wagę? Czy może jest z nim coś nie tak?
Miał ktoś podobną sytuację?

 

[maciej762]

Jesteś pewien, że masz ustawiony skok na 100? 

 

 

[Nurek]

Nic nie było przestawiane, więc powinien być na 100.
Był podobny temat na forum, ale nie wiem jak się w sumie skończyło:

http://www.forumrowerowe.org/topic/180305-amortyzator-80mm-zamiast-100mm-skoku-w-rs-rebie-solo-air/

 

[bts]

Na Twoim miejscu najpierw przyjrzałbym się kwestii tego ginącego skoku, a potem myślał nad charakterystyką. Da się go siłą rozciągnąć do tych 10 cm czy nie? Po takim rozciągnięciu powinny się wyrównać ciśnienia między komorami pozytywną a negatywną, czyli powinien chociaż przez jakiś czas pozostać przy tych 10 cm.

[Gość]

Jak pisze kolega powyzej, wypuscic powietrze i sprobowac go na sile rozciagnac , jak ma 100mm to problem masz w srodku, jak nie masz...., to nie masz, ale raczej watpie. Ja waze ponad setke i nie powiem, ze praca jest na swietnym poziomie, ale jest przyzwoita. Zdecydowanie wolalem te sama Rebe z DA.

[Puklus]

Druga sprawa - jak napompuję amorek tak żeby sag wynosił te 30% to jest bardzo sztywny,

To akurat normalne. Bo jak ma 8.5cm czyli 85mm, a nie 100 to nie pompuje sie komora negatywna

 

Z drugiej strony zbyt duże ciśnienie w negatywie spowoduje takie zapadnięcie, jednak nie tępotę widelca. Profilaktycznie można spuścić ciśnienie z negatywa. Odkręć śrubę na dole, od strony sprężyny, i wciśnij zaworek. Jak nie syknie to było pusto a skok blokuje coś innego, np coś w sprężynie, omyłkowa podkładka czy coś .

[Nurek]

Spuściłem powietrze z amorka i się zapada - nie da się go rozciągnąć, dociągam do połowy, może trochę za i dalej nie daję rady, tak jakby zasysał się z powrotem. Spróbuje jeszcze spuścić powietrze z negatywnej, zobaczymy czy coś to da.

 

@Puklus - widelec robi się tępy dopiero przy dużym ciśnieniu, przy mniejszym jest ok, tylko sag wynosi 50% i zjada skok.

 

W Solo Air komory są połączone, więc teoretycznie powinno powietrze zejść z obu komór. Czy możliwe że zapchał się zawór między komorami i taki jest tego efekt?

[bts]

 

 

W Solo Air komory są połączone, więc teoretycznie powinno powietrze zejść z obu komór. Czy możliwe że zapchał się zawór między komorami i taki jest tego efekt?

Spróbuj rozciągnąć napompowany amor. Zawor jest przy końcu, także jak jest zapadnięty to nie musi nic być zapchane, bo i tak nie zadziała. 

[Puklus]

W Solo Air komory są połączone, więc teoretycznie powinno powietrze zejść z obu komór. Czy możliwe że zapchał się zawór między komorami i taki jest tego efekt?

Zaworu jako tako nie ma. Nowy soloair ma taką bruzdę w goleni i jak uszczelka na nią wjedzie to sie ciśnienia sie wyrównują. Stąd nie można zmieniać skoku podkładkami. Nie że shaft jest za krótki, tylko tłok nie sięgnie tej bruzdy i negatyw sie nie napompuje.

 

Jak przy zupełnym spuszczeniu powietrza, zalecał bym nawet wykręcić wentylek, nie dasz rady go rozciągnąć, to coś może blokować skok. Pasuje tez od strony negatywa wcisnąć zaworek.

 

Możesz tez spróbować go nadmuchać do 200psi jak to go nie wyciągnie to tylko rozbieranie.

 

 

widelec robi się tępy dopiero przy dużym ciśnieniu, przy mniejszym jest ok, tylko sag wynosi 50% i zjada skok.

Nie muszę chyba dodawać ze ma być ok nawet przy sagu 5% ? A nie od 50 ...

[Nurek]

Nie bardzo miałem czas na większe kombinacje, ale napompowałem amor do 150 i ale wyciągnąć się go nie da więcej.  Na zdjęciach np tu:

https://www.coloradocyclist.com/rock-shox-reba-rl-29-100mm-soloair

na lagach jest taka podziałka. U mnie wychodzi tylko do tej kreski przy dolnym 30%, więcej nie dam rady.

Możliwe jest że mam wersję 80mm? Po czym poznać że amor jest na 80 mm?

 

Co do czułości - pokombinowałem przy blokadzie, podciągnąłem ją trochę i jest jakby lepiej. Jutro spróbuje się przejechać kawałek i zobaczę jak jest w terenie.

[Puklus]

Więc albo masz 80mm albo coś jest ni tak. Spuść powietrze na siedząco, tak by widelec był ugięty. Jeżeli sie zapadnie niemal do korony, znaczy ze w negatywie było powietrze i się napompował, co by oznaczało ze tłok jest w prawidłowej pozycji i tak ma być.

[Nurek]

Trochę czasu minęło, sprawa się rozwiązała, napisze co i jak może się komuś przyda
Ponieważ sam nic nie wykombinowałem, pojechałem do serwisu. Gość amorek obejrzał, spuścił powietrze, stwierdził że nie schodzi z negatywnej i kazał zostawić rower. Za dwa dni, rower był do odbioru, od ponad miesiąca amortyzator śmiga jak nowy.

Na pytanie co było, dostałem odpowiedź, że zmienił uszczelki. Kosztowało mnie to 60 zł.

[Puklus]

 

 

Na pytanie co było, dostałem odpowiedź, że zmienił uszczelki. Kosztowało mnie to 60 zł.

Hmm Jeżeli widelec się nie zapadał sam z siebie po czasie, to wymiana uszczelek nie była konieczna. Jednak rozebranie i poskładanie na świeżo, daje efekt resetu, czyli kompletne zresetowanie ciśnień.

 

Nie kwestionuje wymiany, bo nie widziałem widelca, jednak prawdopodobnie dało by sie to zrobić upuszczając ciśnienie z negatywa tylko.  Jeżeli jeszcze tego nie wiesz, po śrubą mocującą w głębi trzpienia jest zaworek od komory negatywnej właśnie i nie znajduje się on tam przypadkiem.