Skocz do zawartości

[Świdnica]


Noritsu

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie oto mi chodzi, że nie jezdże codziennie tylko co jakiś czas ;) Niedawno pojechałm do Świebodzic do lekarza oddac mu usztywniacz na nogę, wziąć drugi (dopasowany) zapłacić zaległe $ za wizytę i przy okazji pójśc na mecz z koleżanką ;) Zrobiłem około 30km. Gadałem z Rocky'm o tym i od razu wyskoczył z "gębą" na mnie (krzyczał), że się nie jezdzi... a ostatni raz przed tym "przejechaniem się" jezdziłem z nim na żwirowni w Jaworzynie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Rocky

 

 

Cieszy mnie Twe oddanie się poleceniom trenera, ale nie informuj całego świata jak ma trenować ;) Napiszę Ci tylko, że bliska mi osoba była w tym roku 18 w generalce na festiwalu rowerowym w szklarskiej - jechała bo blisko dwóch tygodniach bez treningu, i trenuje cały rok bez żadnego planu ;)

Po prostu trenuje według potrzeb organizmu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jezdze co week(sobota i niedziela) po 5h w ciezkim terenie bez wzgledu na pogode temperature czy wilgotnosc powietrza Kupilem dobra bluze kurtke spodnie etc.(wszystko nieprzemakalne) bidon termiczny i zimy sie nie boje ;) Obecnie szukam dobrego halogenu do jazdy noca a opony zimowe juz zamowilem na allegro Wspominacie o glodzie rowerowym - to co ja mam powiedziec po 13tu latach absencji?? Przez najblizszy rok zapewne nic mnie nie powstrzyma Deneralnie wychodze z zalozenia - im gorzej tym lepiej! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, trenuj sobie jak chcesz i zatrzymaj to dla siebie, a nie na siłę próbujesz naprawiać innych i udowadniać, że robią źle...nie tak jak być powinno... .

 

Inferek - tak, widzę że forumek się rozwija, towarzystwo ciekawe i co ważne, dużo ludzi z rejonu ;). Zobaczymy co to z tego będzie. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep od niecałego roku istnieje, forum tez od niedawna, jak na razie to sama bielawa jeżdzi (jednostki z dzierzoniowa).

W sezonie treningi mają ostre :P Niedzielne wycieczki hardcorowe :P

Ale zawsze mozna miło czas spędzić.

Forum jak forum... trzeba by wiekszego rozgłosu...

 

 

BTW. mowa tu o dream-bike

http://dream-bike.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnosząc się do tego wszystkiego ( a choćby dla dobicia kolejnej cyfry w liczbie postów hehe - bo może niedługo ci co mają ich niewiele też zostaną "leszczami"):

 

szczyt formy to ja miałem z dwa lata temu .. i czuję że kolejny szybko nie przyjdzie ...

 

jeździć wolę po suchym ale i mokrym nie gardze (zwłaszcza jak się ma rodzinkę dzieci itd to czas się kurczy i narzekanie mija)

 

trenera to ja widziałem tylko w telewizji

 

hardcorowe to jest dla mnie wasze tempo :D ale cieszy fakt że po przejechaniu ok. 80...100km głód was dopada a mnie nie i mogę dalej ...

 

na zawodach byłem raz bo dawali koszulkę :P

 

podziwiam jednak maratończyków itp za wytrwałość ale mi bardziej leży turystyka (tam trudniej o zawał po paru minutach od wejścia na rower)

 

a teraz, w zimie hmm leżę sobie z piwkiem, rozmyslam, wspominam, planuję przyszły rok, oglądam niedawno zmontowany filmik z kilku dni rowerowania na wschodzie Polski, ach te bunkry jeziora ...puszcza żubry mniam...

 

polecam (nie nakazuję, nie mówię że to dobre) spróbować się zrelaksować przez tą zimę ... może jakieś propozycje wypraw ?? może coś konstruktywnego przedyskutujemy ??

 

ZLOT podstawa, a co dalej ?? znów dzień za dniem dookoła Sowy ?? (no u nie których + dwu trzy godzinne spinanie się raz na jakiś czas na maratonach ??) ??

 

Tyle pięknych terenów, że szkoda się ograniczać :)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BarteX88

Ja rok temu zacząłem treningi na początku lutego, i było już za późno bowiem forma dopiero na sierpień była. Moim zdaniem treningi zacząć powinny się w grudniu. Sezon kończymy pod koniec września, październik przeznaczamy na odpoczynek, listopad na wdrażanie się poprzez siłownię, basen itd a w grudniu już zastępujemy to rowerem gdzie budujemy bazę pod późniejsze specjalistyczne treningi które myślę najlepiej zacząć po 4 miesiącach od rozpoczęcia przygotowań do sezonu. Forma wtedy gwarantowana (jeśli odpowiednio ciężko pracowaliśmy) na kwiecień, a więc pierwsze poważniejsze starty. To tylko moja koncepcja więc macie prawo się z nią nie zgadzać. Znam kilka osób którym to odpowiada, nawet mój kolega który jeździł w knaufie i dynateku na szosie to popiera (on jeździł cały czas, bez przerw).

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...