Skocz do zawartości

[Świdnica]


Noritsu

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzisiaj spokojnie, zaliczylem jakies 30km w okolicach Zlotego Lasu. Spotkalem nawet Ukasza, ale ja juz wracalem i jechalismy w przeciwnych kierunkach, wiec tylko chwile pogadalismy.

Niestety troche dzisiaj wialo, i na otwartej przestrzeni robilo sie nieprzyjemnie. Ale i tak nie ma co narzekac, w koncu to prawie grudzien, a dalej mozna jezdzic bez popadania w hardcore :voodoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak Arek przepowiedział tak i się stało spotkaliśmy się na mijance w Bystrzycy,

 

ja dziś asfalt do tamy i z powrotem 22km około, jak pisałem doktorek stwierdził cos z oskrzelami itd, przepisał antybiotyki itd, ale nic nie leczy tak jak rowerek zwłaszcza w słonku i piknych okolicach,

 

w drodze powrotnej przysiadłem w słonku na pare minut pod jedną z ładniejszych budowli na tej trasie (dla kolegów oglądaczy ząłączam fotko z kom.)

38289.jpg

 

mam nadzieję że chorubsko puści zanim dobra pogoda odpuści i jeszcze coś powalczę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wszystkim! Jestem z Marcinowic - ci którzy jeżdżą w kierunku Ślęży wiedzą gdzie to jest. A propos Ślęży to co weekend objeżdżam niemal że całą i znam fajne ścieżki Jeśli ktoś chciał by się dołączyć to zapraszam. Może jazda nocna? - przyznam że jeszcze nigdy nie próbowałem ale chyba było by ciekawie heh Pozdr.!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za, co prawda wole jak na razie jazde w dzien złaszcza w nieznanym terenie, ale ze szybko robi sie ciemno to trzeba korzystac z kazdej chwili na rowerze. Ja znam jedna jedyna scieżke na Ślężę od P.Tąpadła , chetnie bym poznał jakies inne, tyle że nie wiem jak z moją kondycją, miesiąc czasu juz nie jezdzilem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za, co prawda wole jak na razie jazde w dzien złaszcza w nieznanym terenie, ale ze szybko robi sie ciemno to trzeba korzystac z kazdej chwili na rowerze. Ja znam jedna jedyna scieżke na Ślężę od P.Tąpadła , chetnie bym poznał jakies inne, tyle że nie wiem jak z moją kondycją, miesiąc czasu juz nie jezdzilem ;]

Cześć! Powiem Ci że ja też wjeżdżam od przełęczy Tąpadła bo tak naprawde żadnym innym szlakiem na górę rowerem nie dojedziesz. Znam fajne i naprawdę bardzo techniczne zjazdy(dzisiaj zaliczylem dwie niegroźne gleby ;)). Prędkość zjazdu jest niewiele wieksza od prędkości podjazdu ale adrenaliny nie brakuje. A o kondycję to sie nie martw ja miałem przerwę 10 lat(sic!) i jeżdżę dopiero 5 tydzień(315km 70/30 ciężki teren/asfalt). Jeśli był byś chętny lub ktokolwiek inny to nie ma problemu możemy się zgadać na przyszłą sobotę. Tymczasem pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...