Skocz do zawartości

[Świdnica]


Noritsu

Rekomendowane odpowiedzi

Kurczę, musi :/

pocztex wałbrzych jako tako, dali mi nr, ale w świdnicy to potraktowali mnie jak babę która przeszkadza w piciu wódki w robocie. takie odczucie mam i jak na ten moment, to się torka nie zapowiada :/

Jak ktoś mi jeszcze raz będzie wkręcał, że kurier na następny dzień dostarcza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gevera - coz jako ze moge sie chyba uwazac za bardziej "doswiadczonego" (wiele juz przeszlem) z poczta to zrob tak:

1. Dowiedz sie nr przesylki

2. Idz do oddzialu w Swidnicy

3. Jesli pracownik nie bedzie chcial pomoc popros przelozonego (zazwyczaj skutkuje)

 

A i najwazniejsze, nie wdaj sie w "pyskowke" bo debil pierw sprowadzi Cie do wlasnego poziomu a pozniej pokona doswiadczeniem...

 

P.S. Inferek daj te obliczenia bo mi nawet z obliczen wychodzi 30 min ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tora jest. Jestem cała happy i w ogóle fajnie.

Inferek, o której wybywacie? Ja o 14.10 lekcje kończę i mnie zabierają spod szkoły. A jak żeś taki mądry... może podzielisz się wiedzą? ;)

 

A, torka 318. Po próbnych jazdach na revelce to mi średnio było, ale z czasem uznałam ze ja chce powietrznego ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... dlaczemuż to Panie?

"Brenna - 8h na okrągło,w skwarze słońca, 530m przewyższenia, 20% stromizny, 3/4 podjazdów(podejść?), pierwsze okrążenie i 2 kapcie,najwyższy punkt-Horzelica 797m zdobyta 8krotnie. Było warto.6 miejsce ale za rok powtórka[...]"

Powiem, że nie spodziewałem sie tak trudnej trasy, non stop podjazdy,brak płaskich odcinków, nie było gdzie uspokoić tętna, wjeżdżając na 1-1 czy podchodząc bylo tak samo trudno jak wjazd na Kalenice albo Sowę od Sokolca, tyle że jadąc ciągnęło się w nieskonczoność. Ciężko było kogokolwiek wyprzedzić, wszyscy jednym tempem targali rower pod pionową górkę- a tak trzeba bylo wytrzymać jeszcze 8 godzin. Powiem tylko że 8,2 km pokonywałem w 54 min- Vśr:~9,4km/h. Z kolegą w duo zrobiliśmy 8 okrążeń i zostało nam jeszcze 30min czasu.Najwięcej bylo 10 okrążen w 3-osobowym teamie. Na trasie umierałem, na postoju chcialem jechać :D Ale i tak tego nie da się opowiedzieć to trzeba po prostu przejechać. Na trasie była też Aluś z Robercikiem :) Myślę, że za rok znowu pojadę :) Duża frajda i odmienność od pozostałych maratonów. Wiecej w dziale Imprezy> Brenna 8h, zdjęcia na www.ox.pl http://fotoreportaz.ox.pl/?p=fotoreportazS...1988&page=2

 

27.09 BikeMaraton w Polanicy, jak by byly jakieś chętne dusze :) Tym maratonem kończę sezon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wam zazdroszcze. Tez chcialem sie wybrac do Polanicy, ale wiadomo ...

Jechalem ta trasa w zeszlym roku, tylko nie podczas maratonu, a pare tygodni wczesniej. Fajna trasa :) Najbardziej chyba zapada w pamieci dlugi na dobrych pare kilometrow podjazd, ktory daje solidnie w kosc. Chyba nigdy nie wyczekiwalem tak konca podjazdu jak wtedy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...