Nawrotek Napisano 10 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2008 Jestem złomki ;D Ja się ubiorę jak zawsze, czyli żeby było mi zimno xD Co z sobotą? Traska 30km i ognicho czy co? A w niedzielę lecimy... ;D W ogóle, to pogoda ma byc lipa, ale walić xD może byc zimno, byleby nie padało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 11 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 a moze ktos poda swoj nr kom z grupy swidnickiej mi na pw? co by sie nie rozminąć i miec kontakt jakby cos bylo nie tak. co do mojej osoby: jesli bedzie padac to ja nie jadę. nie jestem ekstremistą moze byc zimno ale bez deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 11 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 jezu co za planowanie jakby to byla wyprawa tatarska do europy z rodziną dobytkiem i takimi tam Buahahahhaahaha Święte słowa Co do niedzieli to dalej jest na 70%, możliwe że po "hucznej" sobocie nie będę w stanie jechać {dosłownie}, ale będę miał samokontrolę i niedzielną wyczieczkę na oku. Dostałem też propozycje od kumpla treningowej jazdy przez 22km podjazd to się uśmiałem i przestałem aż tak z forumowej niedzielnej trasy panikować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nawrotek Napisano 11 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 w niedzielę 17* i bez deszczu, tylko chmurki ! Zapowiada się niezła wyprawa:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 11 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 kto ma brudny rower niech go nie myje bo to nie ma sensu - przynajmniej tam bedzie fajna pogoda to dobrze bo ja nie lubie mokrych korzeni. wiem ze czasowo nic mnie w niedziele gonic nie bedzie. czekam na czyjs nr kom z osob ze swidnicy co bysmy sie nie rozmineli. dla pewnosci - 10ta na strefie przy toyocie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inferek Napisano 11 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 niedziela 10 przy toyocie (spotkanie w swidnicy o 8:45) sobota tez 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inferek Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 U mnie 7* i pada, wiec musze odpuscic sobote Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wax Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 U nas silny wiatr, deszcz... Jak się coś wyklaruje to może pojedziemy popołudniu, albo trochę wcześniej. Inferek, nawet nie masz co dzisiaj przyjeżdżać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nawrotek Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 spokojnie, według icm ma padać do 11.30. O 12.30 Pod neptunem spotkanko drodzy jeźdźcy ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gevera Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 Kubuś, my już wczoraj mieliśmy niezłą akcję z wyzbywaniem się błota z rowerków +5 kg jak nic Poza tym, ja nie wiem czy Robertowy rower by to wytrzymał, jak on na płaskim błotku lubi się mooocno rzucać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nawrotek Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 Dobra, to ja sam idę po 14 skoczę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wax Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 No i nieźle było 40km, w tym większość w terenie. Dobra zaprawa przed jutrzejszą wyprawą Zdjęcia: - - - - Żyjecie ? Czy imprezujecie ? Cisza przed burzą ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inferek Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 Ja imprezuje jak to w sobotnią noc Szkoda ze dzisiaj nie wyszło z ta pogoda, oby jutro bylo lepiej ;/ Wax`iu- mi nie kazales przyjezdzac a sam na rowerek poszedles hehe Pozatym spoko foty tylko jeźdzców brakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 w zaleznosci do waszych checi moze byc jutro nawet 95 procent terenem. oczywiscie spowolni to tempo ale nie ja decyduje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 12 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 Idę spać. Postaram się zdążyć na czas. 10 00 pod Toyotą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarod Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Pierwszy Kto jedzie jutro na rower ? :banana: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wax Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Jarod bez głupich żartów ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 melduje powrot do domu jarod - kilka osob mialo wiecej niz ty km bo zjechalismy przeciez do jedliny przez pomylke.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 No i jak, jaki dystans wyszedl? Ja potowarzyszylem Nawrotkowi w dezercji i chyba dobrze bo setki to bym dzisiaj chyba nie dal rady. A tak wyszlo 75 km i dzieki temu moge jeszcze jakos chodzic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wax Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Mi wyszło 104km. Było ciężko, zwłaszcza ze moje kolano dawało się we znaki . Ale super zadowolony i szczęśliwy otwieram Heinekena Zdrówko chłopaki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krawczykus Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 A mi gdzieś wyszło 115. bo jeszcze z dojazdami do i z Komorowa. ale już wykończony byłem. a przed chwilą mało brakowało a jeszcze musiałbym uciekać przed gościem bo chciał mi morde obić hehe, ale na szczęście nie musiałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 A ja też "umarty" jestem Pierwsza rzecz po wykąpaniu się i zjedzeniu żarcia to było otwarcie honorowego żubra {ale kraty nie dałbym rady bo zasnąłem potem } Mi tam wyszło 70km + xkm które nabiły się przez niepunktowane półtorej albo godzinkę jazdy Czyli 85-90km jazdy po górach w diabelskim terenie, przy widoku którego, od razu słowa typu k###a!! cisnęły się na moje usta Podziwiam grupę ze Świdnicy - ja przy przyjeździe do domu byłem już na skraju braku sił {przy maksymalnej agonii i szaleńczą chęcią powrotu do domu zrobiłbym może jeszcze maxymalnie 10km więcej} a wy jak wiadomo cisnęliście jeszcze 15-20km więcej... Wycieczka grubo całodniowa się okazała ale na szczęscie atmosfera i pogoda dopisała Nawrota i kolegę gdzieś wcięło, ale dystans równie fajny wam wyszedł. Ostatnia jazda w terenie na tej beznadziejnej oponie conti speedking i bez tylniego hampla - dwa razy wyleciałem z trasy a strach to był prawie na każdym zjezdzie. Dla mnie największym debeściakiem był krawczykus - jechał na slickach i "bezstrojowo" i do tego towarzyszył liderowi wyczieczki Szacun dla Mariusza Waxa - za 100km przy awarii kolana to nobla powinieneś dostać Cała niedziela wykorzystana ale jestem jak najbardziej happy z wyczieczki. Ps. Następnym razem trochę więcej szosy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krawczykus Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 to Kruczek (Paweł) jechał na slickach. a z jedliny do Świdnicy całą droge prowadził nas i tempo nie schodziło z 30 km/h!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Sorry za pomyłkę, mnogość nicków na początku mnie zgubiła Wszyscy dawaliście nieźle w palnik, z turystycznej wyczieczki były tylko półturystyczne postoje, reszta to walka o przyczepnośc i szarżowanie Nie żebym narzekał, dopiero o 18 do domu wróciłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 14 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 ja jestem zdeczko rozbity (zawsze tak mam przy dluzszych dystansach) ale jutro powinienem byc w pełni na chodzie. z resztą już dziś życie będzie wymagało ode mnie skorzystania z roweru bo pojadę nim wieczorem w ramach pracy. spacerek pół godziny z buta zamiast roweru wcale mi się nie uśmiecha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.