Skocz do zawartości

Warmia i Mazury


krzysieks

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

podejrzewam ze bedzie nas tu niezbyt liczna grupka, ale jednak!

 

ja mieszkam w Ostródzie i tak sie zastanawiam czy jest tu ktoś jeszcze z tej miejscowości :) ??

Napisano

czyli w sumie z centrum wojewodztwa wszyscy pochodzimy, a gdzie jezdzicie najczesciej, ja albo po lesie miejskim i na okolo olsztynskich jezior albo olsztyn - pasym - jedwabno - olsztyn ;)

Napisano

Ja jezdze glownie w okolicach miasta, szukam lesistych terenow i czesto zapuszczam sie na Dylewska Gore i tamtejszy park krajobrazowy oraz w okolice Nowego Miasta Lubawskiego. Moze kiedys sie na jakis maly maratonik umowimy? Co o tym sadzicie?

Napisano

a ja często jeżdze również na Dylewską (chociaz dawno juz nie bylem) a ostatnio mam jeszcze taka trase: Ostróda->Lubajny->Stare Jabłonki->lasem do Ostrowina->Lichtajny->Kajkowo->Ostróda. Pare razy też byłem w Olsztynku i ogólnie lubie asfalt jak i jakieś szutrowe dróżki

Napisano

Z tym Maratonem to nie jest zly pomysle tylko pytznie gdzie ?? bo wikeszosc z nas jest z roznych miejscowości :)

Napisano

Bartekgib, mam ten sam problem a mianowicie rower :) Moj ma juz 8 lat i rame czysto treekingową. Ma pare przerobek i teoretycznie da rade do sc ale przy stromych podjazdach to ciezko bo mam wrazenie ze zaraz polece na plecy :). Jak dobrze pojdzie to za rok bedzie nowa machina :twisted:

Napisano

niezadowolony, hmmmm ja na ten rower nei narzekam bo po asfaltach dobrze sie na nim jezdzi ale przy stromych podjazdach to juz ciezko bo ma sie wrazenei jak by mialo sie zaraz przewrocic na plecy. Moj przyszly rower bedzie mial typową rame XC a roznica wg mnie jest taka ze lepeij latwiej jezdzic po gorach i lasach i trudniej po asfaltach niz na odwrot :)

Napisano

Może ja powiem tak : byłby z niego zadowolony, gdyby nie - WAGA, WAGA, i jeszcze raz WAGA, OGROMNE opory toczenia ( czuję się, jakbym pedałował na jakimś mopedzie - zwłaszcza pod górę ). A geo i inne rzeczy - bardzo fajnie - amorek miękki, dostarcza poważnie dobrego komfortu. Tylny amorek może trochę skrzypi, ale co tam. Pozdrawiam !

Napisano

hehehehe o amortyzatorach to ja moge co najwyzej pomarzyc. Na amortyzowanym widelcu to ja jaezdzilem ostatni raz z 3 lata temu ;)

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...