Skocz do zawartości

[wybor roweru] Gravel, cyclocross karbon, alu czy stal?


jacenty02

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

C2C można przejechać na 77 rozmaitych sposobów. Od 2 tygodniowego pełnego MTB po 12-to godzinny szosowy sprint...

 

Papeć 40c w terenie to komfort. Równe szutry to moze i sa w Nottighamshire ale na północy trzeba sie liczyć z grubym gresem i kamlotkami. Przy takim terenie szerszy papeć jak znalazł...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

12-to godzinny szosowy sprint...
12 godzin ? cos przesadziles. to z podjazdem pod alston i stanhope mozna zejsc spokojnie ponizej 10h.

 

Czyli wszystko sprowadza sie do tego ze bede musial isc w szersze gumy. Moze w takim razie niech tak bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

ponizej 10h.

 

Uhmmm... Aktualny rekord to 7 hours 53 minutes and 03 seconds  :icon_cool:

 

Generalnie chodzi mi raczej o wskazanie jak rozmaicie można podejść do tematu.

 

Nie musisz iść w szerokie gumy, jednakowoż moim zdniem szerokie papucie to dobry pomysł, bo kolarstwo, przynajmniej dla mnie, ma być przyjemnością, a szeroki but takową ułatwia.

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy calkiem calkiem. Fajna maszyna.

Dzis rano zmierzylem opony roweru mojej starszej corki, taka tam pseldo hybryda dla dzieciuf. Na oko wydawaly mi sie one na niezbyt szerokie. Sie okazalo ze mialy 47mm wiec te 40 nie powinny byc ok. W ten weekend przeznacze troche czasu na pozwiedzanie sklepow rowerowych. Choc dla nie tylko jeden sie liczy Starts Cycle, pojade do evansow itp siecowek i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Nie brałbym "za dużych opon" za bardzo pod uwagę przy kupnie roweru i nie skreślał jakiegoś z tego powodu.

W dół zawsze możesz zejść kupując drugi zestaw opon.

W górę nie zawsze, bo mogą widły nie puścić.

Ostatecznie i tak się dowiesz co najlepsze, jak zaczniesz jeździć :)

 

Sam nie jeżdżę z barankiem, ale na góralu zdarzało mi się na węższych i gładkich oponach dłuższe trasy robić i poniżej 40mm raaaczej bym nie zszedł (takie miałem, 32 też miałem pod sobą). Dobry kompromis między toczeniem a komfortową poduszką pod d...pą :) przy mieszanej jeździe asfalt/ubite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno względny ten kompromis. Po przesiadce z dwuipółcalowego emtebecznego papucia, 32C wyda się jakieś takie z granitu. Z drugiej strony - ściganci na telepanie po flandryjskich brukach zakładają komfortowe 28C. A ja np. mam w szosie lekko bieżnikowane 30C i jak dla mnie bite dróżki biorą z połykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze 35 do 40 semi slick to bedzie optymalna opcja.

Dobrze pisalem ze sagan na paris-rubaix jechal na 28.

Teraz pytanie nie tylko do Iwana czy te heble hydrauliczne sa warte doplaty 300 funtow. Bo moim zdaniem mechanicze spokojnie powinny dac rade, tymbardziej ze ja jestem przyzwyczajony do szosowych zaciskow. Byle nie byly gorsze, czego jestem niemal pewien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czy te heble hydrauliczne sa warte doplaty 300 funtow

 

Za hydraulikę i inne oponki 300 funciaków ja osobiście bym nie dał. Taką kasę można o wiele lepiej zagospodarować.

Do tego typu roweru mechaniczne spokojnie dają radę. Prawdą jest, że hydrauliczne mają lepszą modulację i power, ale mechaniczne dobrze wyregulowane i zadbane też bardzo dobrze spełniają swoją funkcję.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewagę hydrauliki widać chociażby na długich zjazdach, jak np. trzeba dłuższą chwilę jechać za zawalidrogą. Modulacja i siła pod jednym paluszkiem. No i dłonie nie drętwieją od coraz mocniejszego wciskania klamek, bo skok klamki wciąż ten sam i siła wciąż ta sama. Być może takie zjazdy nie zdarzają się codziennie, ale na pewno codziennie jazdę uprzyjemnia wspomniana modulacja i siła pod jednym paluszkiem. Leciutko, mięciutko, ach jak przyjemnie.

 

Jeżdżę z hydrauliką i choć wyobrażam sobie jazdę bez hydrauliki, bo lata jeździłem z linkami, to gdybym miał zrobić dowolny downgrade jakiegoś osprzętu w rowerze, to chyba najtrudniej przyszłoby mi zrezygnować właśnie z tego. "Uprzyjemnia" - to jest dobre słowo tutaj. Klockiem na sznurku, czy nawet butem o asfalt, też się da, ale po co to komu, skoro można lepiej i łatwiej? Łatwo się przyzwyczaić, gdy jest łatwo.

 

Czy warto dołożyć 30% ceny? Przy 5 czy 10 % to pewnie inna gadka, ale to wciąż kwestia indywidualnych priorytetów. Ja na ten przykład, jako rasowy hedonista i leń patentowany (bo tak naprawdę to wydaję wszystkie zarobione pieniądze na ułatwianie i uprzyjemnienie sobie życia), zadaję odwrotne pytanie - czy warto teraz sknerzyć te marne 23% (licząc od drugiej strony jest mniej przy okazji), by potem się dupcyć (słownik polsko-krakowski) z każdym hamowaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, nosze sie z zamiarem kupna roweru, ktorym moglbym od czasu do czasu wjechac na nieutwardzona droge(ubity piach, zwir, lesne drozki) no i od zlej pogody zostawic szose w garazu i pojezdzic po asfalcie. Nie mam zamiaru przeprawiac sie przez pola i bagna i bloto.

Diverge od speca :) Mam ! uwielbiam ! ale chętnie sprzedam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Diverge od speca Mam ! uwielbiam ! ale chętnie sprzedam

 

 

 

 

Warto moze  nadmienic ze wszelkiej masci Giantow, Specow, Feltow i innych Trekow ja nie lubie ze wzgledu na wielkomasowosc i wszechobecnosc.
 

 

 

podziekowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiałbym, gdybyś to pisał jako właściciel jakiegoś customowego tytanowego Passoni, albo jako klient manufaktury pokroju naszego forumowego Exigo Bikes.

Ale, za przeproszeniem, Bianchi? Przeca to ma ramy klepane najpewniej w tej samej fabryce, co wymienione przez Ciebie marki. Nie snobujże tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rama mojego roweru jest wyprodukowana we wloszech. Wiem ze bianchi to mass produkt aczkolwiek nie sa az tak popularne. Mysle ze kazdy ma prawo wyboru i prawo do swoich upodobac. To co napisalem to nie snobizm tylko moje subiektywne zdanie i nie zamiezalem nikogo urazic. Jesli jednak tak sie stalo to przepraszam, nie mialem takich intencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam. W roli sprostowania. Chwile to potrwalo, ale wybor i zakup padl na CX jednak. Colnago World Cup. Alu rama na 105. Z pomoc wszystkim dziekuje. Musze przyznac ze wasze posty pomogly mi bardzo i jak zwykle zadnego nie wziolem pod uwage;), bo przy zakupie ja zwykle kierowalem sie sercem i miloscia do wloskich marek. Niewiem moze bede zalowal ale taki juz niestety jestem. Uprzedze jednak tych, ktorzy by sobie chcieli ze mnie poszydzic, ze: wedkowa grupa we wloskim rowerze to jak jedzienie homara podanego w gumofilcu. Biore to na klate i jestem w pelni tego swiadomy ze to zalatuje agrotuningiem. Niestety nie bylo innego wyboru. pozdrawiam

 

Temat mozna zamknac. No chyba ze ktos chce poszydzic to prosze bardzo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...