Skocz do zawartości

Bikerzy z podkarpacia


roswell

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kałach potwierdzone informacje?

Jak tak to dzięki za info ja wcześniej szukałem ale nic nie było.

Jak bedzie pogoda to przy sobocie spróbowałbym sie wybrać :P

Napisano

Karol Łańcut Giant Yukon Trail rocznik 2007, brązowy ściągnięty zza wielkiej wody.

W Rzeszowie mam Rometa Agata, ale jakiegoś górala taniego pewnie zakupię, coby na Zalesie na Uniwerek jeździć.

I kocham również jednoślady z silnikami, prawko A zrobiłem a sprzęt musi poczekać niestety na lepsze czasy.

W sezonie praktycznie codziennie latałem wieczorami po kilkanaście km, może nawet więcej, a na weekendach, ile wyszło :) Licznik muszę kupić wreszcie.

Głównie szosa, po mieście parkour czyli gdzie się da, tylko pasuje coś lepszego niż SR S XCR zakupić.

Niestety przez zimę się nieco zdrówko pogorszyło, oprócz nasilenie "chorób przewlekłych układu pokarmowego" kręgosłup coś się buntuje ale ma być dobrze.

Lubię jeździć sam ale razem na pewno się gdzieś wybierzemy w lecie.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Siemano

 

Kwadrat - Rzeszów, mykam na mocno przerobionym Giancie Yukon 2009. Jezdze wszedzie aczkolwiek preferuje asfaltowe predkosci. Pozdro 4 all

 

 

BIKE MEANS LIFE !!!

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...
Napisano

Witam

 

Przemko z Leżajska - Kross Evado 1.2 + Hexagon V3

Trasy szosa + Lekkie MTB (jak to na rower typu Cross wypada)

 

Ok 40km na dzień

Dłuższe trasy to w Weekend (tak do 130km)

 

Z nowym rokiem chcę zacząć jeździć też coś po bezdrożach/lasach na moim V3

Napisano

Jestem z MIELCA

Witam wszystkich Portalowiczów Napiszę w skrócie...lata 90-te prawdopodobnie najlepsze jak dla mnie! z roweru rzadko schodziłem była ekipa 5 osób.jeździło się i tu i tam czasami pociągiem żeby potem sił nie brakło!średnio to tygodniowo i 300 km. się robiło a czasami to dużo więcej.Zajechałem przez ten czas 3 rowery!!!Potem przymusowa przerwa trwająca ok.12 lat...! Teraz znowu mnie ciągnie na rowerownię tylko ludzi jakoś ubyło z mojej ekipy :-( a samemu to nie to.Tęsknię za tymi latami co minęły bezpowrotnie no cóż żyje się dalej i trzeba się cieszyć tym co jest...

Pozdrawiam RYSZARD. :rolleyes:

Napisano

Hej :P Mieszkam w okolicach Łańcuta. Jeżdżę wyłącznie po szosie. Do tej pory jeździłem "góralem", na wiosnę ruszam rowerem szosowym. Dłuższe trasy pokonuję tylko wtedy gdy jest ciepło i sucho :)

Na tygodniu raczej rzadko (ze względu na pracę). Dłuższe wypady tylko w weekendy i święta ;)

Z kondycją nie jest źle ;) w raczej płaskim terenie spokojnie przejadę 100km.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Witam, jestem z Sanoka.Uwielbiam traę Rzepedż-Duszatyń-Mików-Przełęcz Żebrak-Chryszczata-jeziorka Duszatyńskie-Rzepedż.Staram się być na szlaku raz w tygodniu.Pozdrawiam .

  • 2 tygodnie później...
Napisano

No witamy

Robert ile trwa ta Twoja trasa tzn ile km? Jeśli można zapytać

Witam.Trasa ma ok 30 km ,nie jest bardzo trudna ,jedyny ostry podjazd jest pod przełęcz żebrak 7,5km.I oczywiście parę stromych podejść na chryszczatą gdzie trzeba zejść z roweru.Ogólnie bardzo przyjemna trasa , szczerze polecam. Pozdrawiam .Robert.

Napisano

Witam, Radek z okolic Łańcuta, dokładnie Kosina, rocznik 93.

Śmigam Unibike Evolution Race Line, czerwono czarny :)

Mam go ponad rok, na liczniku ok 6 tyś. km

Dziennie przy ładnej i bez wietrznej pogodzie do 150 km, chyba, że coś mnie zmotywuje to dam radę do 200, więcej nie próbowałem bo nie było z kim.

Głównie szosa, czasem teren ale to rzadko, sprzęt do tego nie przystosowany ;)

Kondycja jakaś tam jest, problemów na trasach nie robię ;P

 

Najwięcej jeżdżę w dni wolne oczywiście od szkoły :P i weekend, na tygodniu raczej wieczory lub noc.

Chętnie dołączę do jakiejś małej grupki na jednoosobowe wyjazdy jako towarzysz. Rower w pełni sprawny, ubiór kolarski jest (bez kasku).

Głównie jeżdżę w strony RZ, Leżajsk.

Planujemy w tym roku wypad na Solinę, a wcześniej nawet w marcu Dynów lub dalej, od rana do wieczora.

 

Kontakt - 17366150

Napisano

Może i tak ale jak byłem tam samochodem to urzekły mnie te górki i miasteczko, lubię takie klimaty, ale na samym Dynowie się nie skończy, jeśli będzie ekipa to może i dalej się śmignie. Skąd jesteś że tak zapytam? :]

Napisano

Grabownica :)

Za dynowem jeszcze 30km na południe

Miasteczko ładne i nie tak daleko mam a ledwo dwa razy byłem takie doznania trzeba sobie dawkowac, a i trzeba przyznać że ma jakiś urok :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...