Skocz do zawartości

[kurtka] Przeciwdeszczowa na lato


Merxe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mimo iż patrzyłem po kilku sklepach (m. in. Rogelli, Endura, Berkner), szukałem w tematach na forum i trochę na google to nie znalazłem jakichś przekonujących materiałów o kurtkach przeciwdeszczowych letnich.

Nie będę w lato jeździł w deszczu kiedy na zewnątrz jest 30 st. w cieniu. Potrzebna mi jest kurtka, aby dojechać i wrócić z pracy - coś lekkiego, oddychalnego i aby wytrzymało te 15-30 minut bez przemakania (oczywiście, nieprzemakalność i oddychalność w takich warunkach nie idą za bardzo ze sobą w parze - zdaję sobie z tego sprawę).

 

Właściwie to proszę też o opinię osoby, które już jeździły do pracy rowerem w deszczu latem. Nie mam pojęcia od której strony ugryźć ten temat. Czy potrzebna jedynie kurtka? Może do tego spodnie? (raczej spodenki, nawet przemakalne chyba by wystarczyły, aby się nie spocić pod samym strojem).

 

Proszę o sugestie i uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem do pracy 12 miesięcy w roku 6 dni w tygodniu, przy często padającym deszczu, 5 lat.

Miałem lub mam kurtki: Jeantexa, Vaude (eVent), Gore, obecnie Endura (membrana PFTE). Uznałem że oszczędzać na komforcie nie będę szukając na czuja tego co możliwie najlepsze. Czas dojazdu do pracy wynosił wcześniej 35-20 minut, zależnie od pory roku. "Moczę" się mocno, więc membrany mają co ze mną robić. :) Żadna z dotychczasowych kurtek przy intensywniejszym wysiłku czy w deszczu czy nie nie dawała rady by zapewnić mi coś co nazywam komfortem - najlepiej z tych radziła sobie Vaude. Tak czy inaczej kończę jazdę podmokły lub lekko mokry, jedyny plus to że woda z zewnątrz nie dostaje się do środka i nie wychładza mnie. 

Obecnie dojazd do pracy się skrócił więc dalsze poszukiwania Graala kurtkowego sobie odpuszczę.

Co do nóg - spodnie nieprzemakalne, mogą mieć mniejszą wydolność membrany niż kurtka (będzie taniej) używałem albo używam spodni Endury, jestem mniej mokry niż u góry.

Na butach ochraniacze, długie, by dało radę je zakryć nogawkami.

Do tego rękawiczki (testowałem różne, Sealskinz, Endury, wynik podobny, i jakiś model z marketu, działa najlepiej w niższych temperaturach). 

Na kask pokrowiec, miałem Endurę i Vaude funkcjonalność podobna. 

Gorsze od jazdy na mokro jest powolność suszenia ciuchów (gdyby było lepiej to raczej na dojazd do pracy odpuściłbym sobie przynajmniej spodnie) i zakładanie mokrych na siebie. Buty też schną wolno i ich częste moczenie i suszenie nie wpływa dobrze na ich stan.

Tak to wygląda z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się podepnę pod temat i za jakiś czas zdam relację jak się sprawuje Rogelli Crotone bo własnie taką zamówiłem.

Mieszkam na otwartym płaskim terenie gdzie muszę 10km dymać w polach do najbliższego lasu. Ogólnie nie mam z tym problemu bo i tak rozgrzewka musi być.

Niestety po intensywnych leśnych szaleństwach powrót to przekleństwo. Ostatni miesiąc ostry i zimy wiatr który mnie wychładzał. Przeważnie zakładałem na siebie impregnowaną wiatrówkę b'twin z membraną. Nie jest zła bo po impregnacji działa przeciwdeszczowo. Kłopotliwe jest jej składanie i zmieszczenie w kieszonce dlatego własnie wziąłem Rogelli. Czy będzie oddychać czy nie na powrót to aby chroniła przed wychłodzeniem a dodatkowo jak by deszcz padał, potrzebuję z godzinki na zrobienie mini treningu. Liczę, że da radę jak nie będzie intensywnych opadów.

15-20min jazdy w deszczu to nie jest dużo, raczej bym radził celować w tańsze produkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pracy na rowerze nie jeżdżę, natomiast jeśli chodzi o "coś lekkiego, oddychalnego i aby wytrzymało te 15-30 minut bez przemakania" to ta kurtka http://endura.co.uk/products/?ProductID=213&initcode=EM0041OR

jest kompromisem między oddychalnością a nieprzemakalnością (wytrzyma bez przemakania znacznie więcej niż 30 minut) i jest bardzo lekka. do tego po zwinięciu zajmuje bardzo mało miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbierając informacje z waszych odpowiedzi wywnioskowałem, że nie jest łatwo taką odzież skompletować i jeszcze trudniej znaleźć kompromis. Będę musiał się zdecydować czy chcę dojeżdżać bardziej mokry czy bardziej spocony (czyli właściwie też mokry).

 

Darek14: nie jestem w 100% przekonany do tej kurtki. Mam spodnie z Endury - Superlite - i widzę, że materiał pod spodem wygląda podobnie jak w tej kurtce. jeśli tak, to ja w tych spodniach jeździłem przy -6 i niżej i tam się sprawują świetnie. jednak teraz przy temperaturze ok 15-20 st. bez jakiejkolwiek warstwy pod spodniami mam nogi leciutko wilgotne. Wydaje mi się, że przy 30 i wyżej może być już kiepsko nawet podczas deszczu, bo będę się pocił jeszcze bardziej. Musiałbym się dowiedzieć, czy nie powinienem pod spodniami mieć czegoś w rodzaju legginsów to odprowadzania potu. A poza tym ta kurtka kosztuje 500 zł w samym sklepie Endury.

 

tobo: też szukałem czegoś, by chronić deszcz wpadający do butów. Sugerujesz ochraniacze. Nie wiem dokładnie jakie ale schylałbym się w kierunku kupna jakichś stuptutów, np.

http://www.sklep-presto.pl/product-pol-35180-Stuptuty-Boulder-Gaiter-Short-Deuter.html

Jeszcze nie wiem czy będę jeździł całych spodniach, czy może w takich typu 3/4 albo 1/2. Gdyby były całe to bym miał pełną ochronę przed deszczem. Chyba zrobię kiedyś test ze swoimi obecnymi spodniami, mając wybrane do kupienia jakieś krótsze.

 

Z odpowiedzi Tobo mogę jeszcze wywnioskować, że nie powinienem się nadto wysilać przy wyborze samej kurtki. Tutaj bym wybrał coś tańszego, jak napisał mant3z. Tą kurtkę Rogelli już widziałem kiedy szperałem po ich sklepie, ale widząc przykłady podane do tej pory, ta kurtka wydaje się bardziej logicznym dla mnie zakupem ze względu na lekkość i przede wszystkim cenę.

 

Już wiem trochę więcej, ale jeśli ktoś ma do dorzucenia coś co przegapiłem to byłbym wdzięczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę że, ja tam specjalnie delikatny nie jestem i nie przeszkadza mi się styrać w błocie, deszczu czy śniegu. Pilnuję tylko by zbytnio się nie wyziębić bo to zaraz jakaś infekcja się wkrada.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Merxe, Latem nigdy nie używam kurtki, gdyż statystycznie temperatury nawet podczas opadów są tak wysokie, że nie stanowi to żadnego problemu. Problem pojawia się w okresach przejściowych, np tak jak mieliśmy powiedzmy kilka dni temu, gdy jest ciepło, ale jak nadleci front i popada, to temperatura może spaść nawet poniżej 10 stopni. Wtedy faktycznie przemoknięcie jest problematyczne i ryzykowne (zdrowotnie). W deszczowe dni używam kurtki Endura Luminite. Jest ok do spokojnej jazdy. Potem kurtka przestaje dawać sobie radę z odprowadzaniem wilgoci. Mam też coś bardzo lekkiego chińskiej marki. Awaryjnie się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mant3z @mklos2 Pamiętajcie, że szukam kurtki na letni deszcz, ale tylko do dojazdu do pracy. Ewentualnie jeśli gdzieś musiałbym się dostać nieprzemoknięty. Jeśli bym chciał przejechać się w deszcz to prawdopodobnie zrezygnowałbym z jakiejkolwiek osłony. Kurtka Endura Luminite byłaby dobra do normalnej jazdy, ale na dojazd do pracy nie opłaca mi się. W okresie chłodniejszym jesień-zima-wiosna używam już kurtki z 4F:

https://4f.com.pl/gfx/big/1437383018.0769.jpg

Przy dojazdach sprawuje się znakomicie. Jeździłem w temperaturach +10 do -16 (ze względu na odczepianą podpinkę softshellową)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pamiętajcie, że szukam kurtki na letni deszcz, ale tylko do dojazdu do pracy.

 

Właśnie o tym mówię. Mi dojazd do pracy zajmuje około 45 min. Zakładanie kurtki przy wyższych temperaturach mija się z celem, gdyż po pewnym czasie człowiek zaczyna się po prostu przegrzewać i jest to znacznie bardziej nieprzyjemnie niż moknięcie. Jak popatrzysz na "oddychanie" kurtki, to wszystko co jest poniżej 10 tyś to plandeka, pod którą się zagotujesz już w temperaturze powyżej 15 stopni.

 

 

 

Kurtka Endura Luminite byłaby dobra do normalnej jazdy, ale na dojazd do pracy nie opłaca mi się.

 

Właśnie do normalnej jazdy się nie nadaje, bo jej transpiracja jest zbyt mała, żeby pozwolić sobie na mocniejsze naciśnięcie pedałów.

 

Do pracy dojeżdżam regularnie od 2012 roku. W zakresie temperatur 5-15 stopni używam zestawu Endura. Powyżej (ale do 20 stopni max) pozwalam sobie moknąc, albo używam bardzo cienkiej chińskiej szmatki, gdy warunki są naprawdę nieciekawe. Powyżej 20 stopni stosowanie jakiejkolwiek kurtki mija się z celem, bo nie znajdziesz takiej, która ochroni przed deszczem, a jednocześnie będzie na tyle lekka, żeby się nie zagotować. Chyba że może taki "zestaw ucieczkowy" typu Endura Pakajak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test rogelli przeciwiatrowy, deszcz póki co był jakiś ale w czasie pracy.

Trening rozpocząłem o godzinie 20:50, 13-maj warunki były średnie +13 pochmurno i wietrznie, wiatr się robił już nieprzyjemny ale póki ciuchy suche można było spokojnie w bluzie jechać a w lesie pod osłoną drzew zrobić trening.

Po interwałach było już jakieś +10st, poza lasem nieprzyjemny wiatr zacinający z NE, ja wracałem drogą bezpośrednio na E ;) czyli żeby się nie wychłodzić kurtkę trzeba było założyć.

Trening jak widać, 4x4min bez utrwalacza bo już zmęczony byłem dość mocno poprzednimi dniami. Potliwość mam wysoką a pomimo tego kurtka po zdjęciu tylko delikatnie była zawilgocona.

Jak widać poniżej (czerwona strzałka) w czasie jazdy powrotnej jechałem w miarę umiarkowanym tempem, muszę przyznać, że miło się zaskoczyłem. Fajnie ciepło, nie czułem, że mam ceratę na sobie w której potu przybywa.

Zachowała się lepiej niż moja wiatrówka b'twina która posiada na całych plecach wywietrznik jak i pod pachami.

Teraz trzeba złapać okazję i zrobić test w deszczu ;)

zr8Y3O4.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja odpowiem z mojego punktu widzenia kurtki przeciwdeszczowe rzadko która w 100% spełnia swoją funkcję bo albo będzie przemakała albo będziemy w kompresie z własnego potu

Ja osobiście jeżdżę rowerem rekreacyjnie i turystycznie głównie asfalt i drogi szutrowe i używam poncha przykładowo http://allegro.pl/lekka-peleryna-poncho-przeciwdeszczowe-palatka-i6023134546.html

jeśli nie jeździsz lasami gdzie istnieje ryzyko zahaczenia i rozerwania to w 100% polecam

Zakładasz pod spód odzież kolarską albo jakąś bluzę a w razie deszczu poncho i gwarantuję że będziesz suchy

I drugą istotną zaletą jest że płacisz za to 20 zł pln a nie jak za kurtkę przeciwdeszczową 600zł

To tyle z mojej strony w tym temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie jest takie, żeby specjalnie nie przemokła w ciągu 20 minut. Z użytego materiału i opisu wynika, że powinna być na lekki deszcz. Nie wiem na jak długo ma starczyć na lekki deszcz, ale jak wytrzyma na 20 minut - a może nawet odrobinę gdzieś przeciekać, to będzie to dla mnie wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie jest takie, żeby specjalnie nie przemokła w ciągu 20 minut. Z użytego materiału i opisu wynika, że powinna być na lekki deszcz. Nie wiem na jak długo ma starczyć na lekki deszcz, ale jak wytrzyma na 20 minut - a może nawet odrobinę gdzieś przeciekać, to będzie to dla mnie wystarczające.

Impregnacja Pakajaka działała przy pierwszym deszczu. Kurtka ta nie ma żadnych właściwości ochronnych przed deszczem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będziesz w lecie jeździł w kurtce, nawet w czasie deszczu, to sama temperatura spowoduje że i tak będziesz mokry. Co gorsza będziesz śmierdząco mokry. Moim zdaniem na lato w deszcz ubrać coś cieniutkiego, łatwo oddającego wilgoć. Jeśli potrzebujesz coś suchego to druga koszulka w worek i do tylnej kieszeni. Zazwyczaj w lecie, na trasie, ludzie modlą się o odrobinę deszczu :) Coś lekkiego i cieniutkiego a szybko wyschniesz. Jeśli deszcz będzie padał bez przerwy to po prostu będziesz mokry :P Lepiej już czapkę z daszkiem by nie lało się na oczy.

 

Jeżdżę cały rok, także do pracy. Używam kompletu Endura Luminite. Kurtka bardzo dobra, niestety tylko na niższe temperatury. Gdybyś ją w lecie założył to po kilku minutach być upadł z przegrzania :) W lecie jadę na mokro.

 

// zauważyłem w "podobne teamty" że ktoś sprzedaje kurteczke Crafta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już będzie ulewa przy 30 stopniach to też planuję jeździć na mokro w odzieży szybkoschnącej. Chciałbym tylko mieć coś na temp. 10-30 st. bo w tej chwili moja obecna kurtka może się skończyć za kilka stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...