Skocz do zawartości

[piasta] Mavic Crossride - luz na piaście.


m4tti

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Mam prośbę do doświadczonych w temacie kolegów o utwierdzenie mnie w przekonaniu co do tego iż widoczny na filmie luz wykracza poza termin "luzu roboczego" o którym to wspomina praktycznie każdy recenzent kół crossride. Zanim odeśle koło na serwis i co za tym idzie wytne sobie zapewne z miesiąc sezonu chciałbym rozwiać jakiekolwiek wątpliwości co do zasadności reklamacji.

 

https://www.youtube.com/watch?v=MdNtwg9vllk

 

 

Dzięki z góry za opine.

Napisano

Jaki to rocznik crossridów? Taki luz jak na Twoim filmie nie jest normalny.

... to praktycznie nowy rower (ok 1k km przebiegu) z rocznika 2015 więc podejrzewam że koła to rocznikowo to samo.. Dzięki za opinie.

 

Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka

Napisano

W mavicu jak i w sporej części piast na łożyskach maszynowych oprócz kasowania luzu na kole nie zamontowanym na rowerze robi się kasację luzu na zapiętym kole. Po to masz taki "śmieszny czarny klucz z plastiku" dołączony do kół mavica/fulcruma/inne oraz wielowypyst po stronie hamulca na osi. Najpierw sprawdź czy łożyska się dobrze kręcą. Mavica bardzo prosto się rozbiera, z racji tego że dopuszcza producent smarowanie przez właściciela łożysk jako normalną konserwację przez użytkownika. Jeśli z nimi dobrze to przesmaruj, dobrze dokręć śruby/oś załóż na ramę i skasuj luz jaki został. Koło ma się kręcić a luz ma być nie wyczuwalny. Mam crossmaxy miałem crossride kiedyś i schemat budowy jest niemal taki sam. Filmy jak to zrobić znajdziesz na youtubie.

Napisano

Akurat w crossride luz kasowany jest albo automatycznie albo ręcznie, podobnie jak w piastach shimano na kulkach. W tym pierwszym przypadku za kasowanie luzu odpowiada stalowy pierścień/sprężyna umieszczony miedzy dwoma podkladkami z ktorych jedna ma kształt stożka. Czasami wystarczy rozebrac ten mechanizm i zlozyc od nowa.

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Witam.

 

Ahh ten Mavic  :icon_confused: Mam podobny problem co autor tematu. Myślałem, że mam luz na łożysku. Ale byłoby to bardzo dziwne bo dystans to zaledwie trochę ponad 1800 km. Dziś podczas zmiany opon przyjrzałem się temu i chciałem się dostać do łożysk ale nie udało się to. Nie miałem w domu szczypiec do pierście segera. Wydaje mi się jednak, że luzu na łożyskach nie ma, a są tylko na adapterach aluminiowych (redukcjach) ze sztywnego mocowania koła 12 mm na QR. Poniżej fota, która pokazuje takowy adapter. Poszukam takich nowych adapterów, a jeżeli nie znajdę może jakis tokarz mi to dorobi. Zamieniłem je stronami i jakoś ten luz udało się zlikwidować po mocniejszym zaciśnięciu zacisku. Tylko czy takie rozwiązanie adaptera ma sens? Wg. mnie adapter powinien być wpasowany ciasno, a nie jak jest u mnie ma luz, tylko po co ten oring, co on tam uszczelnia? żeby woda się nie dostała do zacisku. Jakoś mi to nie leży. 

 

a94df6bc8a18099b.jpg

Napisano

Oring jest po to żeby adapter nie wypadał z piasty ;) a zaciskasz wystarczająco mocno ten szybkozamykacz? To ma być dość ciasno.

 

Tapnięte z mojego Mi3. jeśli napisałem coś dziwnego to wina autokorekty.

Napisano

Dociskam z czuciem. Oczywiście nie dociskam na maksa. Wydaję mi się, że ten adapter mógł się wyrobić. Bo zamieniłem stronami, lewą z prawa i jest juz lepiej. Wymienie te adaptery i zobaczę co wtedy będzie. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...