Ink Napisano 29 Kwietnia 2016 Napisano 29 Kwietnia 2016 Witam, właśnie dojeżdżam moje opony 26x1,5 firmy DURO city cavalier. Mają niecałe 5 tys.km przebiegu. Sporą część z tego zrobione z sakwami. Zamieniłem już tył na przód, bo zdarzyły mi się 2 kapcie w jednym tygodniu. Zastanawia mnie czy zmienić je na coś podobnego typu Kenda Kwest za ok. 30zł/ sztukę, czy dołożyć do czegoś lepszego. Przeglądając strony sklepów ceny wahają się w granicach od 30-150zł/ sztukę. Czy warto kupić coś droższego? Jaki przebieg robi np. szosówka Schwalbe? Jeśli ma zrobić ten sam dystans a kosztować 3x tyle to dla mnie bez sensu. Robię ok. 4 tys.km/rok (może w tym roku więcej). Opony do miasta i wyjazdów z sakwami do 1 tys.km.
Kiciok Napisano 29 Kwietnia 2016 Napisano 29 Kwietnia 2016 Jeśli chodzi o slicki to poleciłbym maxxis detonator. Jestem z nich bardzo zadowolony, zdarzało się wjechać na szutry czy do lasu - żadnego kapcia.
MikeSkywalker Napisano 29 Kwietnia 2016 Napisano 29 Kwietnia 2016 Kwesty odradzam, zwłaszcza pod sakwy. Guma jest podatna na przebicia, wkładki brak (przynajmniej w wersji którą ja kupiłem za 30zł). Do tego opona ma kiepskie krawędzie i ścianki. Mi wersja 26*1.5 zamocowana z tyłu popękała pod sakwami. Bieżnik jest dość odporny na zużycie ale to nie wszystko. Opony w okolicach stówki będą dużo bardziej wytrzymałe, z dobrą wkładką. Aczkolwiek ja Kwesta na tyle zmieniłem na Schwalbe Road Cruiser i jestem zadowolony. Pod sakwami nic się nie dzieje, gumę złapałem raz i bieżnik również jest trwały. A cena - 40zł za sztukę, wg mnie korzystna.
Ink Napisano 29 Kwietnia 2016 Autor Napisano 29 Kwietnia 2016 Jeśli chodzi o slicki to poleciłbym maxxis detonator. Jestem z nich bardzo zadowolony, zdarzało się wjechać na szutry czy do lasu - żadnego kapcia. Ja na tych slickach Duro też śmigam po lesie. Żadnych problemów na ubitych drogach. Piachu wyjątkowo nie lubię. Kwesty odradzam, zwłaszcza pod sakwy. Guma jest podatna na przebicia, wkładki brak (przynajmniej w wersji którą ja kupiłem za 30zł). Do tego opona ma kiepskie krawędzie i ścianki. Mi wersja 26*1.5 zamocowana z tyłu popękała pod sakwami. Bieżnik jest dość odporny na zużycie ale to nie wszystko. Opony w okolicach stówki będą dużo bardziej wytrzymałe, z dobrą wkładką. Aczkolwiek ja Kwesta na tyle zmieniłem na Schwalbe Road Cruiser i jestem zadowolony. Pod sakwami nic się nie dzieje, gumę złapałem raz i bieżnik również jest trwały. A cena - 40zł za sztukę, wg mnie korzystna. Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Pomyślę o tych Road Cruiserach. Powiedź tylko gdzie je można kupić w tej cenie i coś nie widzę 26x1,5. Ostatnio tłukę non stop po krawężnikach, więc może to 1,75 to dobre rozwiązanie. Co do Kwestów, czytałem też dobre opinie. Ale ostatnio jeżdżę dużo po mieście, a szkła szczególnie po weekendzie jest ogrom.
MikeSkywalker Napisano 29 Kwietnia 2016 Napisano 29 Kwietnia 2016 Tak jak wspomniałem - Kwesty nie są złe, tanie, trwały bieżnik, szybkie. Tylko trzeba mieć na uwadze ich małą wytrzymałość i podatność na przebicia. Road Cruisery kupowałem bodajże w ######.pl ale cena była jakaś promocyjna niemniej jednak widzę że na aukcjach są do kupienia w podobnej cenie. 1,75 to wg mnie minimum zapewniające komfort na tylnym kole obciążonym sakwami. Z przodu można dać coś węższego, może być inny model.
Herman88 Napisano 29 Kwietnia 2016 Napisano 29 Kwietnia 2016 A Schwalbe Marathon nikt nie poleca? Z tego co się orientuję są dość popularne u sakwiarzy. Ale więcej szczegółów to nie znam
Mod Team Pixon Napisano 29 Kwietnia 2016 Mod Team Napisano 29 Kwietnia 2016 Kolejn negatywna opinia co do Kwestów. Odporność na przebicia zerowa. Ponad to cena w porządku, toczenie się również. Jednak ten pierwszy parametr dyskwalifikuje tę oponę w moich oczach
Ink Napisano 29 Kwietnia 2016 Autor Napisano 29 Kwietnia 2016 A Schwalbe Marathon nikt nie poleca? Z tego co się orientuję są dość popularne u sakwiarzy. Ale więcej szczegółów to nie znam Komplet najtaniej pod 2 stówki. To dużo a opinie jak wiedzę, też są podzielone. Nie sądzę, że zrobią tyle co 4 komplety najtańszych opon. Kolejn negatywna opinia co do Kwestów. Odporność na przebicia zerowa. Ponad to cena w porządku, toczenie się również. Jednak ten pierwszy parametr dyskwalifikuje tę oponę w moich oczach To może Kendę Khan? Ale to też 30TPI. Opór na asfalcie mały a boki powinny być trochę mocniejsze. Ja póki co złapałem 4 laczki, z czego 1 gwóźdź poniesiony przez przednie koło na sztorc wbił się na wylot w dętkę. Żadna opona by tego nie zatrzymała. 2 ostatnie to już mocno dojechana guma. Teraz jeździ na przodzie i spokój.
MikeSkywalker Napisano 29 Kwietnia 2016 Napisano 29 Kwietnia 2016 Nie sądzę, że zrobią tyle co 4 komplety najtańszych opon. Pytanie czy wolisz kupić cztery komplety najtańszych opon, złapać w ciągu ich użytkowania pewnie sporo gum, możę nawet je uszkodzić pod sakwami czy kupić Marathony i mieć spokój na dłuższy czas. Bo może faktycznie nie są to już legendarnie odporne i trwałe opony ale nadal bardzo solidne. Jeśli dużo jeździsz to wg mnie wydatek 200 zł to nic za komfort na wyprawach jaki otrzymuje się w zamian. Jednak coś za coś - komplet Marathonów Plus waży ponad 2 kilo, w obładowanym rowerze na pewno jest to mniej odczuwalne ale na co dzień chyba tak.
Ink Napisano 1 Maja 2016 Autor Napisano 1 Maja 2016 No właśnie wolałbym spokój psychiczny Te Marathony ciężkie w cholerę, choć jestem bardzo zaskoczony, że można na nich 20kkm nawinąć. Tyle, że to 5 lat mojej jazdy - zdążą skruszeć. Road Cruisery kupowałem bodajże w ######.pl ale cena była jakaś promocyjna niemniej jednak widzę że na aukcjach są do kupienia w podobnej cenie. Rozważę opcję tych Road Cruiserów, bo wydają się czymś pomiędzy. Powiedź jaki przebieg robią? Jak będą miały wkładkę i 10-12tys.km nawiną to dla mnie świetnie. No i cena ok. 100zł/komplet.
MikeSkywalker Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Podstawową wkładkę mają. Przebieg u mnie to nieco ponad 4 tysiące, zużycia nie widać. A co do Marathonów możesz rozważyć komplet tych tańszych z zieloną wkładką. Dwie opony ważą niecałe 1,5kg.
Nepalczyk Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Jeśli nie chcesz łatać dętek za często to tylko Schwalbe Marathon ( ja mam wersję RACER 1.2) Mam przejechane na nich jakieś 8k kmi ani jednego kapcia. Ja ważę 88kg rower crossowy co prawda bez sakw ale katuję go w różnych warunkach i ja jestem MEGA zadowolony, bo nie cierpię łatać dętek w warunkach polowych . Szczerze polecam wydać więcej bo się opłaca.
CentrumRowerowe Napisano 2 Maja 2016 Napisano 2 Maja 2016 Schwalbe ma zdolnych marketingowców, ale poza nimi są też inne firmy robiące dobre opony, np taki Continental.. Odpowiednik Marathona Plus za sporo mniej kasy to np Continental Country Plus. To oczywiście nie jest specjalnie szybka opona, waży prawie kilo. ale można jeździć rowerem po mieście w noworoczny poranek i żadne szkło niestraszne. Mieszanka gumowa też trwała, parę lat intensywnego użytkowania na pewno wytrzyma. Jeśli tylko będziemy dbali o odpowiednie ciśnienie, jak w każdej oponie. Z opon nieo szybszych najlepsze by były dedykowane Schwalbe Marathon Cross, ale obecnie niedostępne. Mają się pojawić w kraju na dniach. Dostępne od ręki są takie same konstrukcyjnie ale z większym bieżnikiem i wolniej ścieralną gumą Marathony Mondial performance. Świetne opony na podmiejskie kiepskie drogi.
raffik Napisano 2 Maja 2016 Napisano 2 Maja 2016 Użytkuje teraz właśnie te Marathony od Jaskóły w wersji Performens z drutem i są bardzo ok, za wyjątkiem wagi. Opona jest trochę węższa niż 50mm, ale mam je na wąskich obręczach Mavica. Czoło opony jest pancerne, ale boki są papierowate. Ekranowanie wkładką antyprzebiciową robi dobrą robotę, zero kapci w miejskim użytku. Wady to cena i waga. Teraz spróbowałbym gum Panasonica - Panaracer Tour, ale Schwalbe nie chcą się zużyć...
Ink Napisano 3 Maja 2016 Autor Napisano 3 Maja 2016 1kg gumy odpadają. Tak samo z lekko terenowym bieżnikiem. Chyba, że kupię 2 komplety - pod sakwy i do jeżdżenia na co dzień. Lubię przycisnąć jeśli chodzi o prędkość. Żałuję, że nie mogę jeździć szosą po mieście - na krawężnikach moje koła centrują się co chwilę. Dlatego 26x1,5 bardzo mi odpowiada. Teraz założyłem chwilowo 1,95 z bieżnikiem terenowym. Przestałem lubić rower Powyżej 1,5 już nie wracam.
Niko26 Napisano 4 Maja 2016 Napisano 4 Maja 2016 A myślałeś o tych? https://www.######.pl/product-pol-34176-Opona-Maxxis-DETONATOR-26-x-1-50-60-TPI-Aramid-.html 26"x1,50 to tak jak piszesz będzie najlepszy wybór, przejrzyj te, ewentualnie opony od Schwalbe bądź Continental.
Ink Napisano 4 Maja 2016 Autor Napisano 4 Maja 2016 Jeśli mam wydać ok. 150zł/ komplet, to wolę sprawdzone gumy. Poza tym znalazłem to: http://forums.rowery.org/viewtopic.php?p=14246 Jeśli mam inwestować w Tajwan, to musi być konkurencyjny cenowo. Może coś tego typu? http://allegro.pl/w-schwalbe-spicer-reflex-26x1-5-opona-active-line-i6092378639.html
Ink Napisano 8 Maja 2016 Autor Napisano 8 Maja 2016 A słyszeliście coś nt. Kendy Kwick Rollera? http://allegro.pl/opona-26x1-50-kenda-k1029-kwick-roller-sport-60tpi-i5439199189.html Rozważam jeszcze Contiego City Ride II: http://allegro.pl/opona-continental-city-ride-ii-26-x-1-3-8-37-590-i6141444567.html Schwalbe Spicer: http://allegro.pl/w-schwalbe-spicer-reflex-26x1-5-opona-active-line-i6092378639.html Schwalbe Citizen: http://allegro.pl/schwalbe-citizen-26x1-75-opona-kevlar-guard-reflex-i5672659714.html Contiego gdzieś wydziałem za 90zł za komplet. Ma wkładkę antyprzebiciową tylko wiem, że continental ma też różne opinie.
cervandes Napisano 9 Maja 2016 Napisano 9 Maja 2016 Ta city ride to opona o rozmiarze innym niż wszystkie pozostałe. Nie będzie pasowała na obręcz.
Ink Napisano 9 Maja 2016 Autor Napisano 9 Maja 2016 Masz rację. Myślałem, że calowe wymiary też pasują skoro to 26", a to 590 zamiast 559.
zekker Napisano 10 Maja 2016 Napisano 10 Maja 2016 Calowe rozmiary są do bani, bo to teoretyczna średnica koła z oponą, a nie to co nas interesuje czyli średnica obręczy i wewnętrzna opony. Najlepsza jest rozmiarówka europejska gdzie bez problemu można dopasować rozmiar opony po średnicy. Tylko nie mylić z francuską, która jest podobna do calowej, ale w mm.
Ink Napisano 25 Lipca 2016 Autor Napisano 25 Lipca 2016 Ok. Zdecydowałem się jednak na semi-slicki Kendę Khan bo: - bez problemu dostępna w rozmiarze 26x1,5 mimo, że prawie 50% droższa od 1,75 - jest odporna na przebicia - to główny powód na który zaważył - do miasta - wytrzymała, spokojnie ponad 10 tys.km można kulnąć - tania
Alsew Napisano 25 Lipca 2016 Napisano 25 Lipca 2016 - jest odporna na przebicia - to główny powód na który zaważył - do miasta - wytrzymała, spokojnie ponad 10 tys.km można kulnąć Rozumiem ze te zalety to znasz z netu? Czy już zrobiłeś ponad 10 tys km??? Ja spotkałem się ze skrajnie różnymi opiniami o tych gumach...
cervandes Napisano 26 Lipca 2016 Napisano 26 Lipca 2016 JA miałem Khany z Kshield i tylu kapci nie złapałem nigdy na żadnej innej oponie co na tej. Co tydzień, dwa kapeć. Las, szosa, miasto - nie grało roli. Dziura za dziurą. A opon tych miałem łącznie z 7, dwie mam do dziś, wiszą i się kurzą, więcej tego nie założę. Śliskie tak absurdalnie, że głowa mała, oczywiście na mokrym. I w każdej na tyle wyłaził mi bąbel z boku po kilkuset do 1000km. Odsyłałem do dystrybutora a ten wymieniał na nowe. Po trzeciej wymianie jak wylazł kolejny bąbel to porąbałem siekierą na kawałki i wywaliłem. Kupiłem Schwalbe i złapałem jednego kapcia w rok.
Mod Team Pixon Napisano 26 Lipca 2016 Mod Team Napisano 26 Lipca 2016 Ok. Zdecydowałem się jednak na semi-slicki Kendę Khan bo: - tania Spokojnie dołożysz do tego interesu kupując nowe dętki lub łatki. Nie mówiąc o straconym czasie i nerwach... Szkoda, że jednak nie wziąłeś sobie do serca naszych opinii. No ale każdy musi sam na swoim tyłku przekonać się do czegoś.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.