Niedzwiedz1 Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 Na Dżwigowej jest tunel a mimo to zrobili tam pas dla rowerów i jak do tej pory jeszcze nikogo nie wciągnęło pod TIRa. Pewnie dlatego, że jest tam zakaz wjazdu dla dużych ciężarówek (od strony Bemowa i od strony Włoch), a ruch jest na tyle spory, że prędkość da się tam przekraczać tylko nocą... (W końcu o pasy walczono tam, żeby rowerzyści mijali korki, a nie w celu upłynnienia ruchu...) By mogli po prostu jakoś pomyśleć o rowerzystach a nie zakaz i martwcie się sami Jakby zrobili zakaz, to mówiłbyś, że sam potrafisz lepiej zadbać o własne bezpieczeństwo i Państwo nie powinno ingerować w Twoje życie.
zekker Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Podstawowa zasada poruszania się w takich obiektach polega na płynności jazdy Beskid chyba rozsądne jest włączanie ograniczenia od strony wlotu tunelu, a nie od razu na całym odcinku. Wtedy nie będzie problemu z nagłym hamowaniem i zmniejszaniem dystansu między samochodami. Przed rowerzystą 70, za 50. Jak jest problem z hamowaniem, to na stałe dać 50km/h. Strata czasu względem 70km/h to niecałe pół minuty. Poza tym płynne poruszanie chyba powinno obowiązywać wszędzie, a nie tylko na wybranych odcinkach. Pytam ponownie przy jakiej prędkości podciśnienie jest już problemem? Dodatkowo dlaczego na normalnej drodze przy dozwolonej prędkości 90km/h nie jest to problem, a w dosyć szerokim tunelu przy mniejszej prędkości ma być (to nie tunel kolejowy, gdzie pociąg zajmuje większość przekroju)? Dlaczego motocykle i skutery nie będą narażone na wciągnięcie, a jeżeli będą to dlaczego mogą wjechać? Jeśli już to można by pomyśleć nad rozwiązaniami dla rowerzystów w równoległych tunelach ewakuacyjnych tylko trzeba by pomyśleć jak to zrobić technicznie. Ale to trzeba było w trakcie projektowania, bo tutaj nie ma takiego 3 tunelu, są tylko przejścia do drugiej nitki.
KrisK Napisano 2 Maja 2016 Napisano 2 Maja 2016 Na Dżwigowej jest tunel a mimo to zrobili tam pas dla rowerów i jak do tej pory jeszcze nikogo nie wciągnęło pod TIRa. zdjecie,pelne,530597,20141116,akcja-trze Dlatego pier)(**&^%^%$#$#@ głupot, że o rzekomym niebezpieczeństwie jest wyssane z palca przez zakompleksionych miłośników złomów. Po pierwsze to nie jest tunel. Problemem w tunelach jest pchana przed tirem olbrzymia masa powietrza która nie ma gdzie uciec. I nie ma znaczenia czy 50 czy 70 wrażenie jest ciekawe. I cholernie niebezpieczne oraz trudne do zlikwidowania. Po nie jest jakieś tam pitu pitu a fizyka. kolejna sprawa to znak. Jak znaku nie ma to nie ma zakazu i jechać wolno. Koniec tematu. I nie jest prawdą że rowerzysta powinien wiedzieć. Jak jest z pipidówka nowego na wakacjach to może nie wiedzieć i myśleć ze trafił na tunel mający 200m. pasy mają zdaje się 3,5m szerokości: -zwężamy pasy do 2,75 i mamy wygospodarowane 1,5m na pobocze/pas rowerowy No... świetnie. Tir ma 2,40 szerokości.... zostaje z każdej strony 12cm.... A więc tir jedzie sobie 50 60cm od cienie.... Najpierw dostajesz bańką powietrzną żeby chwile potem wpaść w dziurę powstałą bańką. Po takich pasach ciężki transport by jechał max 30. Zresztą zwężenie jezdni do 2.75 determinuje mocne zmniejszenie prędkości. Jednak problemu mas powietrza nie wyeliminuje. Dodatkowo pomysł z zmienianiem pasów jest dość mocno kontrowersyjny raczej ciężarówki powinny jechać gęsiego a nie kombinować.
zekker Napisano 3 Maja 2016 Napisano 3 Maja 2016 A przy 3m pasach tir będzie miał miejsce? A na zwykłej drodze nie ma problemu z bańką? Kontrowersyjne jest budowanie tunelu bez skończenia (ba nawet nie wiadomo kiedy zaczną) dojazdu z jednej strony. Ten brak połączenie ze Słowackiego powoduje skierowanie tranzytu między innymi w al. Jana Pawła II, gdzie właśnie trwają prace związane z przebudową jezdni, żeby zrobić pasy rowerowe. Docelowo będzie 2x3m+1,5m - tu już tiry nie będą problemem? Ponawiam pytanie o skutery, które jak na razie mogą jeździć tunelem. Prędkość maksymalna 45km/h więc przy ograniczeniu do 70km/h też będą tamowały ruch. Są to w miarę lekkie pojazdy więc je taki tir tak samo może zdmuchnąć.
KrisK Napisano 3 Maja 2016 Napisano 3 Maja 2016 A przy 3m pasach tir będzie miał miejsce? Kalkulatora w domu nie masz? A na zwykłej drodze nie ma problemu z bańką? A pewnie.... Ale czy nie widzisz różnicy? Zrób doświadczenie. Weź strzykawkę 20. Utnij jej "nos" połóż strzępy papieru na stół przyłóż strzykawkę i dmuchnij w nie Potem weź tylko tłoczek i spróbuj w nie dmuchnąć. Na drodze masz inny problem bardziej uderzenie boczne i ryzyko zdmuchnięcia z drogi nawet przy niewielkim wietrze. Niby zawirowania powietrza ale to musiałby być mocno niewprawny kolarz i nie przygotowany na wyprzedzanie. Zaklinanie fizyki niewiele pomoże. A ostatnie pytanie to nie do mnie
zekker Napisano 4 Maja 2016 Napisano 4 Maja 2016 Kalkulatora w domu nie masz? Ale pytanie jest do ciebie, czy te 30cm to już odpowiedni zapas? Weź tę strzykawkę, podziel tłok na 4 i wtedy sobie dmuchnij. Ciężarówka nie wypełnia tunelu w pełni, to nie będzie nawet 1/4, więc ciężko tu mówić o efekcie tłoka. Poza tym jak już chcesz coś w ten sposób pokazywać, to te strzępki daj do strzykawki, bo to będzie odpowiadało sytuacji w tunelu. W miarę możliwości wypadałoby zachować stosunki masy i prędkości. Na drodze masz inny problem bardziej uderzenie boczne i ryzyko zdmuchnięcia z drogi nawet przy niewielkim wietrze. Z moich doświadczeń wynika, że główny problem stanowi boczny wiatr i zasłonięcie go przez tira.
Classified Napisano 4 Maja 2016 Napisano 4 Maja 2016 Nie jestem inżynierem drogowym jak wszyscy tutaj, ale wydaje mi się oczywiste, że rowery w tunelu musiałyby podrózować wydzieloną trasą, możliwe że w odpowiednim dystansie od ruchu samochodowego tak aby zachować maksimum bezpieczeństwa. To co napisał Beskid o płynności ruchu też ma zastosowanie praktyczne, faktycznie tunele mają wymóg płynności ruchu. To zamknięte komunikacyjne obiekty geotechniczne o zasadach bezpieczeństwa określonych przez głębokośc tunelu, długość, i jego przepustowość. W przypadku tunelu pod MW nie ma za bardzo gdzie wytyczyć trasy nie zwężając/obcinając pasów a i wtedy podejrzewam, że marginesy bezpieczeństwa mogłyby być zbyt małe.
szy_mat Napisano 7 Maja 2016 Napisano 7 Maja 2016 Przed wjazdem jest znak B-9, D-7 albo D-9? Bo tylko te trzy znaki zakazują jazdę rowerem. Jak nie ma, to wszystko inne można mieć w ... i jechać. Może jakaś masowa akcja protestacyjna by się przydała? Bo jak myślę o tunelu zbudowanym za tyle pieniędzy tylko dla blachosmrodów, to tracę wszelką wiarę w polityków.
Marjanek Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Tak czytam i czytam... Mam wrażenie że jeśli było by oficjalne pozwolenie na przejazd tym tunelem to niektórzy by rowerem jeździli cały dzień od po początku do końca i odwrotnie..i powtórka...i jeszcze raz...i kolejny... Wydrapane w Tapatalk
mklos1 Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Patrzę na mapę i zastanawiam się czy wygrana "batalia" o ten tunel rozwiąże fundamentalne problemy infrastruktury rowerowej Gdańska, czy jest to po prostu włożenie stopy w drzwi - tak dla zasady, tudzież partykularnego interesu? Czy ten skrót jest naprawdę wart kąpieli w spalinach i hałasie przez 1400m? Są tacy rowerzyści, których siodełko tak ich pali, że muszą sobie skracać drogę za wszelką cenę, chociażby o 50m. Sam mam takich kolegów w pracy. Ja - w przeciwieństwie do nich - czerpię przyjemność z jazdy, więc raczej dążę do wydłużenia drogi niż jej skracania. Przykład. @robertrobert1, w poście #12, pokazał tunel, który łączy dwie duże dzielnice i do niedawna był jedyną "prostą" drogą. Mimo, że ten tunel skraca mi drogę do pracy o 4 km, nie korzystam z niej, bo nie w smak mi przebijać się między samochodami. Wolę nadłożyć trasy.
beskid Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 No proszę Cię @mklos1 przecież masz wyjaśnione w 2 poście nad twoim. Przecie wszystkie tego typu obiekty w Alpach, na Bałkanach, Skandynawii, ...... są budowane dla "blachosmrodów". To boli baardzo boli Idzie na to masa piniądza a biedny rowerzysta nic z tego nie ma. Jak żyć się pytam??
Fawlty Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Przykład. robertrobert1, w poście #12, pokazał tunel, który łączy dwie duże dzielnice i do niedawna był jedyną "prostą" drogą Tylko, że to nie jest tunel, a raczej ciąg wiaduktów kolejowych usytuowanych jeden za drugim. Tymczasem tunel pod Martwą Wisłą ma prawie 1400 metrów długości, z tego co widzę w wikipedii, więc jak chodzi o stolicę, to porównujcie go już raczej do Tunelu Wisłostrady (niecały kilometr). Też tylko dla "blachosmrodów". To boli baardzo boli Idzie na to masa piniądza a biedny rowerzysta nic z tego nie ma. Jak żyć się pytam?? Kpisz sobie, a tymczasem rowerzyści nadal nie mogą korzystać z tunelu pod La Manche. To jest dopiero podłość! pzdr Fawlty
Classified Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Może jakaś masowa akcja protestacyjna by się przydała? Bo jak myślę o tunelu zbudowanym za tyle pieniędzy tylko dla blachosmrodów, to tracę wszelką wiarę w polityków. Akcja protestacyjna? Co to jest blachosmród? To jakas nowomowa?
beskid Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Kpisz sobie, a tymczasem rowerzyści nadal nie mogą korzystać z tunelu pod La Manche. To jest dopiero podłość! Rozumiem, że kontynuujesz kpiarski ton z tym Eurotunelem. Taki żarcik "Blachosmród" - pojazd mechaniczny opalany ropą, produktami ropopochodnymi, znienawidzony przez część środowiska. Należy dążyć wszelkimi sposobami do jego unicestwienia. Każdy kto go posiada niszczy środowisko, przyczynia się do smogu i w ogóle nie jest "eco"
mklos1 Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 @@Fawlty, Czy to jest wiadukt, czy tunel to nie istotne. Chodzi o to, że w tym przypadku mogłoby tam tych pasów nie być, gdyż ten odcinek pełni marginalną funkcję. Brak infrastruktury zarówno przed i za "tunelem" powoduje, że z mojego punktu widzenia jest bezużyteczny, a pasy rowerowe mają tam tylko charakter propagandowy. Jestem tam częstym gościem samochodem. Rowerzystów jak na lekarstwo. Nie zanosi się, żeby w najbliższej przyszłości coś się zmieniło w znaczeniu tego przejazdu, musiałoby powstać około 4 km ścieżki łączącej ulicę Popularną z ulicą Górczewską. Na to się nie zanosi. Akurat wytyczenie pasów na Dźwigowej nie kosztowało nic, tak wygospodarowanie dodatkowej bezpiecznej przestrzeni dla rowerzystów w 1,5km tunelu to już podejrzewam wymierny koszt + utrzymanie tej dodatkowej przestrzeni w takiej konstrukcji. W takich przypadkach należy już sobie zadać pytanie, czy jest faktyczna potrzeba rowerowego połączenia dwóch brzegów rzeki w tym miejscu czy nie.
Fawlty Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Rozumiem, że kontynuujesz kpiarski ton z tym Eurotunelem. Ja??? Ja nigdy nie żartuję... Oczywiście z Eurotunelem jest nieco inaczej - "mniej kontrowersyjnie" - bo wybudowało go prywatne konsorcjum, a tu w wątku mowa o publicznych pieniądzach, ale co 50 km, to 50 km, a i fajny tunel serwisowy tam mają... pzdr Fawlty
szy_mat Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 To stoją tam podane przeze mnie znaki czy nie? Na jakiej podstawie jest ten zakaz wjazdu?
KrisK Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Są tacy rowerzyści, których siodełko tak ich pali, że muszą sobie skracać drogę za wszelką cenę, chociażby o 50m. Sam mam takich kolegów w pracy. Czasem to jest kwestia czasu czasem obciążeń. Jeżdżąc z bagażem albo pod presją czasu kolejne km robią różnicę wiec takie połączenie jak pokazał @@robertrobert1, ma sens. Wtedy przestaję patrzeć an przyjemność z jazdy i potrafię lecieć najmocniej zatłoczonymi ciągami nieraz lądując na lewy pasie z trzech.. (auta strasznie wolno potrafią jeździć ) Pewnie jakbym mieszkał w pobliżu tunelu pod Wisłą i wolno by było nim jeździć to bym nim jeździł. Nie dla zasady ale bo tak jest szybciej. W KRK mamy tunel pod dworcem (oczywiscie jest nieporównywalny). Rowerowo jest on parszywy i nigdy tam żadnego rowerzysty nie widziałem ale ja czasem przelatuję nim bo nie mam czasu jechać niewygodnym oddalonym kawałek rowerowym. A czasem po prostu nie mam siły na rowerowy bo drogowy jest mniej energożerny. Może jakaś masowa akcja protestacyjna by się przydała? Bo jak myślę o tunelu zbudowanym za tyle pieniędzy tylko dla blachosmrodów, to tracę wszelką wiarę w polityków. A będziesz Potem jeździł tym tunelem z ciężkim transportem? Bo wiesz większość krzyczących i protestujących żąda śmieszek... Oprotestujesz zrobisz zamieszanie zmusisz do wprowadzenia ograniczeń a potem sie okaże że przejedzie nim kilku szalonych kurierów i takich oszołomów jak ja. Co ciekawe takich którzy nie widzieli problemu w tym że jest on tylko dla samochodów.... A protestujący po pierwszym przejechaniu będą żądać odseparowanej i wyciszonej śmieszki w tunelu... Bo tak naprawdę Ty byś chciał żeby wywalili kolejne kilkanaście mln na powiększenie tego tunelu o drogę dla rowerów. Pytanie czy było by tylu chętnych rowerzystów jechać po takiej infr. żeby to się opłaciło ekonomicznie. Taki tunel dla aut to rozwój transportu i rozwój gospodarczy. Poprawa jakości transportu ciężkiego przenosi się na konkretne wskaźniki a tam chodziło o spory ruch o ile się orientuję. Transport rowerowy oczywiście tez może nieść rozwój ale czy w tym wypadku? Zanim zacznie sie wymachiwać blacho-smrodami warto się zastanowić nad tym aspektem.
mklos1 Napisano 8 Maja 2016 Napisano 8 Maja 2016 Jeżdżąc z bagażem albo pod presją czasu kolejne km robią różnicę wiec takie połączenie jak pokazał @robertrobert1, ma sens. Z najciekawszych rzeczy, które wiozłem rowerem, to trenażer Tacx Galaxia (chyba najtrudniejszy ładunek jak dotąd), a ostatnio dwie duże siekiery.... Nigdy mi nie przychodzi do głowy jechać krótszą drogą, tym bardziej właśnie z ładunkiem. Powtórzę się. Pasy rowerowe w "tunelu" na Dźwigowej mają tylko charakter propagandowy, gdyż infrastruktury rowerowej w okolicy brak. Tylko akurat wytyczenie tych pasów kosztowało tyle, ile farba drogowa, bo do tego się "projekt" sprowadził. Nie mam zielonego pojęcia ile może kosztować wyodrębnienie przestrzeni dla rowerzystów w takim tunelu jak ten pod Martwą Wisłą, ale z pewnością nie jest to koszt farby... Tunel jedną częścią "wypada" w dzielnicy stricte industrialnej. Jakie może być "zapotrzebowanie"? Inna historia byłaby gdyby to była arteria, która np zbierałaby ruch z kilku dzielnic i kierowała do centrum. Pominięcie rowerzystów w takim rozwiązaniu zasługiwałoby czymś niebywałym.
KrisK Napisano 9 Maja 2016 Napisano 9 Maja 2016 Z najciekawszych rzeczy, które wiozłem rowerem, to trenażer Tacx Galaxia (chyba najtrudniejszy ładunek jak dotąd), a ostatnio dwie duże siekiery.... Nigdy mi nie przychodzi do głowy jechać krótszą drogą No widzisz a mój rower w "standardzie" waży z bagażem ~60kg a bywa więcej... Jak masz do obskoczenia kilka miejsc 2,5h czasu i 38km do przejechania to nie będziesz szukał przyjemnej drogi. I biorę rower bo tylko nim popołudniu takie coś mogę zrobić. Nie dla żartu nie z nudów nie dla sportu a dla tego że rower da radę. Ale mniej ekstremalnie wyobraź sobie kogoś kto musi odebrać dziecko z szkoły. Kończy pracę o 16.30 świetlice zamykają o 17.... a ma 10km. To że Ty szukasz przyjemnych tras nie znaczy ze wszyscy an to sobie mogą pozwolić. Sam kiedyś chyba pisałeś że dojazdy rowerem do pracy za dużo sił cię kosztują. I dla tego niektórzy szukają krótszych dróg kosztem przyjemności. Inna historia byłaby gdyby to była arteria, która np zbierałaby ruch z kilku dzielnic i kierowała do centrum. Pominięcie rowerzystów w takim rozwiązaniu zasługiwałoby czymś niebywałym. W KRK ma powstać tunel pod wzgórzem św Bronisławy. Łączyć będzie dwie spore dzielnice i pośrednio ośrodki akademickie. Jakoś mało rowerzystów jest zainteresowanych jazdą nim Ja osobiście żałuję że nie ma planu przejazdu bo by mi często bardo skrócił Jednak "w środowisku" nie ma chętnych Więc temat przejazdu rowerem w tunelu pod Wisłą należy włożyć w przegródkę czepianie się dla zasady a nie z powodu faktycznych potrzeb rowerzystów Po prostu można popłakać bezpiecznie że rowerzyści są poszkodowani to trzeba. Bezpiecznie bo wiadomo ze nikt tam rowerów nie tylko nie wpuści ale i nie zmusi do jazdy wiec można krzyczeć robić dym pokazywać jacy to my pokrzywdzeni i nie jeździć. W KRK jak pisałem mamy tunel 230m marne... Mimo że jest logicznie czasowo i wysyłkowo korzystny rowerzyści nie garną się. Ba nawet infr. z obu stron jest dość dobra żeby do niego dojechać. Nadal nie ma chętnych. Więc cały ten temat należy traktować jako rowerowy hejt.
Fawlty Napisano 9 Maja 2016 Napisano 9 Maja 2016 Pasy rowerowe w "tunelu" na Dźwigowej mają tylko charakter propagandowy, gdyż infrastruktury rowerowej w okolicy brak Akurat z tym się nie zgadzam. Wytyczenie pasów w tym "tunelu" jest moim zdaniem sensowne. Jak to w tunelu, widoczność jest tu czasem znacznie gorsza niż na zewnątrz, a rowerzysta nie ma gdzie uciec jak co do czego. Jest to zatem jak dla mnie przykład robienia ścieżek w miejscach krytycznych. Poza ich obrębem korzystanie z jezdni nie jest już tak stresujące / uciążliwe. Oczywiście nie znaczy to, że nie uważam za sensowne zrobienie ścieżki w ciągu ul. Powstańców Ślaskich. Mam nadzieję, że będzie lepsza niż wspomniana przez Ciebie ścieżka wzdłuż Popularnej, która jest źle zaprojektowana i przez to niebezpieczna. pzdr Fawlty
mklos1 Napisano 9 Maja 2016 Napisano 9 Maja 2016 To że Ty szukasz przyjemnych tras nie znaczy ze wszyscy an to sobie mogą pozwolić. Sam kiedyś chyba pisałeś że dojazdy rowerem do pracy za dużo sił cię kosztują. I dla tego niektórzy szukają krótszych dróg kosztem przyjemności. Niektórzy mają całe życie z górki, niektórzy całe życie pod górkę. Tak było jest i będzie. To, że zapewne znalazłoby się X chętnych do codziennej jazdy tunelem tego typu, nie oznacza wcale, że tego typu inwestycja musi zaistnieć. O tym ile kosztuje wiercenie pod ziemią świadczyć może fakt, że cała inwestycja kosztowała blisko 1,5 mld PLN. Poszerzenie tego tunelu z odpowiednią infrastrukturą bezpieczeństwa z pewnością podniosłoby ten koszt. Mogłoby się okazać, że kilka osób dostało za parę ładnych "baniek" skrót w drodze do pracy, podczas gdy za te pieniądze można by zrealizować dużo bardziej wartościowe inwestycje z punktu widzenia wszystkich(!) rowerzystów. @@Fawlty, Jest jaki jest. Nie urywa, ale nie jest powiedziane, że każdy DDR musi być klasy "autostrada". Na chwilę obecną to i tak droga donikąd, więc nie ma co dyskutować co jest w niej dobre a co złe.
KrisK Napisano 9 Maja 2016 Napisano 9 Maja 2016 To, że zapewne znalazłoby się X chętnych do codziennej jazdy tunelem tego typu, nie oznacza wcale, że tego typu inwestycja musi zaistnieć. Ależ oczywiście sie z tym zgadzam Owszem chciałbym żeby w wspomnianym przeze mnie planowanym w KRK tunelu pojawiło sie rozwiązanie dla rowerów co nie znaczy ze jak nie powstanie to będę protestował. Zdaje sobie sprawę ze każdy przejazd rowerzysty takim tunelem jeśli byłby SPECJALNIE poszerzany dla rowerów byłby kosztowo bardzo nieefektywny. Co innego jakby np. tunel awaryjny udało się zagospodarować "przy okazji". Za to sprawa namalowanego pasu jest dla mnie bezsprzeczna. Nie istotne ze inf nie prowadzi do tego miejsca. Niski koszt wytworzenia u ułatwienie przejazdu nawet jak by miało z tego skorzystać kilkadziesiąt osób miesięcznie to warto. nie stać nas albo nie ma sensu budować infr. namalujmy pas. Trochę uspokoimy ruch trochę zachęcimy parę osób do jazdy rowerem A na pewno uporządkujemy ten ruch. Dla wielu osób taki pas to zbawienie i duża oszczędność czasu na przeciskaniu się pomiędzy autami które nie stoją w rzędzie tylko jak wąż się wiją po pasie. Ja jeżdżę transportowo wszędzie nawet tam gdzie infr. nie ma. Czasem do sąsiedniej miejscowości oddalonej o 20km od punktu wyjazdu I większość trasy lecisz tam gdzie infr nie ma a takie drobiazgi po drodze potrafią wywołać banana na pysku i zwiększyć przewagę roweru dając mi szanse zdążyć pozałatwiać wszystko co potrzebuję. Taki jest cel infr transportowej.
zekker Napisano 9 Maja 2016 Napisano 9 Maja 2016 Patrzę na mapę i zastanawiam się czy wygrana "batalia" o ten tunel rozwiąże fundamentalne problemy infrastruktury rowerowej Gdańska, czy jest to po prostu włożenie stopy w drzwi - tak dla zasady, tudzież partykularnego interesu? Czy ten skrót jest naprawdę wart kąpieli w spalinach i hałasie przez 1400m? Są tacy rowerzyści, których siodełko tak ich pali, że muszą sobie skracać drogę za wszelką cenę, chociażby o 50m. Sam mam takich kolegów w pracy. Ja - w przeciwieństwie do nich - czerpię przyjemność z jazdy, więc raczej dążę do wydłużenia drogi niż jej skracania. Przykład. @robertrobert1, w poście #12, pokazał tunel, który łączy dwie duże dzielnice i do niedawna był jedyną "prostą" drogą. Mimo, że ten tunel skraca mi drogę do pracy o 4 km, nie korzystam z niej, bo nie w smak mi przebijać się między samochodami. Wolę nadłożyć trasy. Nigdy żadna pojedyncza inwestycja nie rozwiązała fundamentalnych problemów. Przejazd tunelem nie jest niezbędny, ale musi być sensowna alternatywa, a to co proponuje miasto to śmiech na sali - autobus jeżdżący co pół godziny. Realnie codziennie (komunikacyjnie) jeździłoby pewnie niewiele osób (może koło 100), ale trasa ma potencjał turystyczny idący w okolice 1000 przejazdów (na podstawie liczników na ul. Wyzwolenia i Sucharskiego). Do tej pory w sezonie działał prom na naturalnym przedłużeniu trasy nadmorskiej. Teraz będzie trzeba jechać gdzieś w bok i szukać tego autobusu. Z tego co pamiętam mieści on 8 rowerów, przy 12 godzinach pracy wychodzi niecałe 200 rowerów. Licznik na Sucharskiego wczoraj zliczył ponad 700 (przy założeniu, że wszyscy wracali tą samą drogą, to jest już ponad 350). Na wyzwolenia było 1100 zliczeń. Można kombinować i np. w dni wolne dać możliwość jazdy rowerem (ruch ciężarowy w tym czasie chyba i tak jest ograniczony). Można dać nowy mniejszy i oszczędniejszy prom dla pieszych i rowerzystów. Możliwości wiele ale brak woli ze strony miasta. Znając życie, to linia rowerowa nie będzie się cieszyła powodzeniem i zostanie zlikwidowana. Dla ciebie to 4km dodatkowej przyjemności, dla innych to stracone 15-20 minut. W przypadku tunelu to może być dodatkowo 10km, co w ruchu miejskim jest konkretnym dystansem. Nadłożyć drogi zawsze można, skrócić niekoniecznie.
mklos1 Napisano 10 Maja 2016 Napisano 10 Maja 2016 Dla ciebie to 4km dodatkowej przyjemności, dla innych to stracone 15-20 minut. W przypadku tunelu to może być dodatkowo 10km, co w ruchu miejskim jest konkretnym dystansem. Stracone 15-20 minut powiadasz... Coś jest nie tak, skoro takie czasy zaczynają ważyć... Akurat w tym konkretnym przypadku skrót byłby bardzo cenny, bo nadrobić trzeba wyraźny dystans. Czy uzasadnione jest finansowo tworzenie drogiego udogodnienia dla powiedzmy tych 100 stałych użytkowników? Gdybym miał decydować osobiście, to nawet jeżeli trasa miałaby potencjał turystyczny, to miałbym dylemat. Jednak bardziej bym widział przeznaczenie środków na modernizację istniejącej sieci lub budowę nowych tras, bardziej strategicznych z punktu widzenia transportu, niż turystyki. Ale Warszawa przed takim dylematem nie stanęła... (o ile w ogóle byłaby możliwość relokacji środków w przypadku takich projektów). Z resztą... Temat de facto jest zamknięty bo przy tej konstrukcji tunelu ruch rowerowy nie może się tam pojawić.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.