Skocz do zawartości

[cały ubiór] Przygotowanie do pierwszego wyścigu


1938

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem spróbować swoich sił w wyścigu rowerowym po terenach leśnych. To będzie mój debiut. Chociaż organizatorzy wymagają tylko kask, chcę kupić cały komplet, czyli kask, odzież, okulary, opcjonalnie buty SPD i rękawice.

 

Mam koszulkę termoaktywną dla biegaczy z Surge Polonia, ale słabo odprowadza pot i jest w niej zimno już przy 17°C. Nie chcę takiego wyścigu odchorować. Prognoza pogody zmienia się z dnia na dzień. Jeden portal podaje temp. maks. 13°C, inny 17°C.

 

Co do kasku nie mam wielkich wymagań. Trzeba dopasować w sklepie. Przydadzą się też okulary, aby nie wyciągać owadów z oczu. Mój rower ma pedały SPD jednostronne. Nigdy nie korzystałem z tej technologii, a bez butów SPD nawet przeszkadza. Musiałbym się dopiero nauczyć jazdy w nich. Buty to wydatek ok. 300 zł. Czy warto pchać się w to? Rękawice raczej zbędne, ale mogę się mylić.

 

Najważniejsza dla mnie jest ochrona przed kleszczami. Zagrożenie bagatelizowane przez wielu rowerzystów, ale ugryzienia często nie widać, a można dostać boreliozy lub znacznie groźniejszej choroby - kleszczowego zapalenia mózgu (KKM).

 

Co kupić i jak się przygotować do pierwszego wyścigu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli do tej pory nie jeździłeś w butach SPD to sobie daruj chwilowo - bez sensu jechać się ścigać w czymś do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni, a co ogranicza swobodę nóg. Buty można kupić taniej nawet o połowę spokojnie - nie trzeba na pierwsze buty brać wysokiego modelu przecież.

 

W okolicach 20 stopni jeździ się po prostu w koszulce, bo się ugotujesz na podjazdach. Odporność na nagłe schłodzenie na zjazdach trzeba sobie wyrobić i najlepszy strój za Ciebie tego nie załatwi.

 

Kask ma być dopasowany, a rękawice to indywidualna kwestia - ja nie używam, bo w dłonie mi gorąco.

 

Co do kleszczy to posmaruj się (najlepiej ubranie, bo nie spłynie z potem) jakimś repelentem i już. A potem jak po każdej wizycie w lesie warto się dokładnie obejrzeć tu i tam. Ja nigdy nie złapałem kleszcza podczas jazdy rowerem - może nie mogą nas dogonić :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kiedy masz ten wyścig i jaki to dystans?
W święto pracy (1 maja). Dystans 30 km (4 okrążenia).

 

 

 

Chcesz kupić SPD na wyścig ale w nich nigdy nie jeździłeś? W takim razie dokup jeszcze ochraniacze na łokcie i kolana :)
Dlatego zapytałem o opinie. :) Zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy. Moje pedały SPD tną skórę jak żylety. W razie upadku, który mi się jeszcze nie zdarzył na tym rowerze, może być różnie. Szczególnie w krótkich nogawkach.

 

 

 

W okolicach 20 stopni jeździ się po prostu w koszulce, bo się ugotujesz na podjazdach.
W okolicach 20°C tak, a co w przypadku 13°C, co jest bardziej prawdopodobne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę wyścigowe tempo, zwłaszcza jeśli to xc(pętle). Wczoraj przy ok.5-7 stopniach sporo osób jechało maraton w Dąbrowie w krótkich spodenkach i koszulce z rękawkami :) z przeciwwiatrową kurtkę jest taki problem, że nie odprowadza wilgoci od ciała, przez co łatwo się zapocić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla każdego co innego znaczy zimno :)

Wyścig = jazda na 100% + adrenalina = gorąco, nawet przy 13 stopniach.

Kurtki bym nie kładł bo jak wspomniał Buno - ugotujesz się. Ostatecznie bezrękawnik, który można rozpiąć.

Pierwszy raz SPD na wyścig to nie najlepszy pomysł. Licz się z tym, że 1-2 gleby muszą być. Zwłaszcza jak podjeżdżasz na czerwnone światło :). Jak już się jednak zdecydujesz poczytaj jak dobierać, żeby nie kupić za dużych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o pedałach platformowych? Nadadzą się? Obecnie jeżdżę na zwykłych, ale też się przymierzam do wyścigu jakiegoś za 3 tygodnie i myślałem o zmianie, bo te stocki średnio trzymają but, zwłaszcza jak jest mokro. W SPD póki co nie chce się pakować.

 

Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To buty SPD sobie daruję. Poprawiłyby efektywność pedałowania, ale czy 1 dzień wystarczy na naukę? Niby łatwa rzecz, ale w praktyce trzeba się przyzwyczaić. Obejrzałem filmik z zeszłych lat i tam dużo osób jedzie w SPD. Widać już przy starcie, jak je wpinają.

 

https://www.youtube.com/watch?v=gtf1UHN0hxA

 

Trasa ma być inna, ale atrakcje podobne. Temperatura zgodnie z obecnymi prognozami wyniesie 16-18°C. Mam koszulkę termoaktywną od SurgePolonia z krótkim rękawem, ale ze względu na kleszcze i zmienną pogodę może lepiej kupić typowo rowerową odzież z długim rękawem, co wygląda bardziej pro. Do tego spodnie na rower z wkładką (obecnie bolą mnie pośladki po jazdach) krótkie lub długie (do lasu preferowane długie). Zazwyczaj jeżdżę w tenisówkach z Lidla i to chyba też do zmiany, bo opierają się na śródstopiu (stabilnie, ale mniej efektywnie). Obowiązkowo kask. Okulary też się przydadzą, byle nie utrudniały jazdy. Rękawic na co dzień nie używam, jako że mam miękkie uchwyty, ale jakie są wasze opinie? Sprzęt to Author Codex 2015 bez modyfikacji.

 

Najlepiej pójść do sklepu, gdzie sprzedawca doradzi odpowiedni strój i ma duży wybór. Na Internet za późno, więc zostają lokalne sklepy i galerie handlowe. Ktoś coś poleci w Rzeszowie lub okolicach? Jest Decathlon Easy, ale raczej poszedłbym do tam, gdzie pomogą klientowi zaczynającemu przygodę z XC. Stroje na rower ma też 4F, ale nie jestem przekonany do tej marki. Ostatnio szyją odzież niewymiarową, niedopasowaną, ale może warto tam zajrzeć. Nie wiem, ile mnie wyniesie cała wyprawka. Nie muszę iść po kosztach, bo kupuję też na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dokupił bluzę rowerową na długi rękaw, a pod spód założył tę, którą już masz. Na taką temperaturę wziąłbym krótkie spodenki. Polecam wersję na szelkach, są dużo wygodniejsze. 

Używam rękawic, bo raz, że dodatkowa amortyzacja, dwa po spoceniu się chwyt jest pewniejszy.

Nie zsiadaj w trawę i krzaki, to kleszcza nie zgarniesz ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty naprawdę chcesz kupić cały ten sprzęt na 2 dni przed wyścigiem?

 

"Widać, że inni jeżdżą w SPD, bo wpinają się na starcie" - tak, ale oni jeżdżą już jakiś czas. W kwestii sprzętu powinieneś wyznawać zasadę, by nie brać czegoś nowego/niesprawdzonego na wyścig, bo można się zdziwić. Dotyczy to również systemu SPD, bo - jak twierdzi wiele osób - jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz.

Daj sobie spokój ze sprzętem, kup tylko kask (bo powinien być wymagany), a wyścigu nie traktuj jako spiny. I pamiętaj - najgorszy start jest lepszy niż najlepszy trening ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleszczom jest naprawdę wszystko jedno czy masz rękawy/nogawki długie czy krótkie, a ja wolałbym się nie ugotować jednak w długich spodniach. Nie łaź po krzakach i trawie, a po wyścigu i kąpieli się obejrzyj dokładnie. Nie ma co siać paniki... Jak ktoś ma pecha to mu i tak cegła w drewnianym kościele na głowę spadnie.

 

Większość osób ściga się w SPD, ale serio sobie odpuść przynajmniej na ten start.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na Internet za późno, więc zostają lokalne sklepy i galerie handlowe.

 

Za późno, to ty się za to zabrałeś. Łamiesz jedną z podstawowych zasad ścigania się w maratonach, czyli:

 

"Nie zmieniaj sprzętu bezpośrednio przed startem"

 

Sprzęt w twoim przypadku to ciuchy, nie wiesz czy bluza którą kupisz nie będzie za ciepła albo za cienka, bo wcześniej w niej nie jeździłeś, spodenki z wkładką mogą być też źle dobrane i mogą cię obetrzeć, lub być po prostu nie wygodne. Tak samo z okularami, jeśli kupisz kiepskie mogą parować na podjazdach itd, itd, itd.

 

Jeśli nigdy nie jeździłeś w SPD to naprawdę najgorsze co możesz zrobić, to jechać w nich pierwszy raz na maratonie. Nie wiesz kiedy należy się wypiąć, nie wiesz jak w nich pedałować, a to może tylko utrudnić jazdę, bo będziesz miał cały czas stresa " co zrobić gdy..."

 

O wygląd PRO się nie przejmuj, bo zawodników PRO to ty będziesz widział tylko przez pierwsze 5 minut od startu, resztę wyścigu aż do końca pojedziesz z takimi jak ty :P

 

Ubierz się w to co masz i potraktuj pierwszy start jako rozpoznanie. Zobaczysz o co chodzi, jak to jest, kto jedzie i po co. Nie wszyscy biorą udział w maratonach żeby się ścigać, niektórzy traktują to po prostu jako rozrywkę.

 

Nie wiem co ty się tak na te kleszcze uwziąłeś. Od dzieciaka jeżdżę po lasach i NIGDY nie miałem żadnego kleszcza.

 

Moja rada taka, pierwszego startu nie traktuj poważnie, ubierz to co masz obecnie, a na 16-18*C to żaden długi rękaw, bo się zagotujesz, chyba, że typowa cienka przewiewna koszulka z długim rękawem, ale to zależy jak jeździsz i jaka faktycznie będzie pogoda, bo może być 16* ale zimny wiatr, albo na odwrót.

 

Jeśli chodzi o mnie to ja się bez rękawiczek na rower nie ruszam, ale to też zależy od człowieka i jeśli ci się jeździ dobrze bez, to tak zostaw, bo one mogą ci przeszkadzać.

 

Tutaj nikt ci nie chce odradzić stroju bardziej PRO, bo w takim się jeździ o niebo lepiej, jednak ty się wziąłeś za to o wiele za późno i nie ma już czasu na testowanie go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy kiedyś zaczynał i naprawdę pojedz w byle czym (kask to musowo)... po kilku startach sam będziesz dochodził co Ci jest niezbędne a co tak naprawdę schodzi na drugi plan.... choć pierwotnie mogłeś sobie nie wyobrażać w ogóle bez tego startu... może już po pierwszych wyścigu sam się będziesz z siebie śmiał jakie miałeś podejście przed :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy Ty naprawdę chcesz kupić cały ten sprzęt na 2 dni przed wyścigiem?
Za późno zdecydowałem się na start. Jutro idę na zakupy.

 

 

 

Sprzęt w twoim przypadku to ciuchy, nie wiesz czy bluza którą kupisz nie będzie za ciepła albo za cienka, bo wcześniej w niej nie jeździłeś, spodenki z wkładką mogą być też źle dobrane i mogą cię obetrzeć, lub być po prostu nie wygodne. Tak samo z okularami, jeśli kupisz kiepskie mogą parować na podjazdach itd, itd, itd.
Zawsze jest ryzyko, że jakiś element wyposażenia będzie niedopasowany i trzeba oszacować korzyści. Będzie ciepło, więc prawdopodobnie pojadę w wypróbowanej już koszulce od Surge Polonia. Jeśli uda mi się kupić spodnie z wkładką, to też je założę. Obecnie po każdej jeździe bolą mnie pośladki. Kwestia okularów. W lecie czasami zakładam okulary-pamiątkę z juwenaliów. Jadąc szosą przez las we wrześniowe popołudnie co chwilę obijały się owady o szkiełka i żaden nie wleciał przez szpary. Na wyścig się nie nadają, bo za mocno przyciemniają obraz, a pod słońce ledwo co widać i można nie zauważyć jakiejś przeszkody. Okulary rowerowe mogą parować, ale te droższe nie powinny. Może lepiej pojechać bez okularów. Owadów powinno być mało o tej porze. Oceńcie sami.

 

 

 

Jeśli chodzi o mnie to ja się bez rękawiczek na rower nie ruszam, ale to też zależy od człowieka i jeśli ci się jeździ dobrze bez, to tak zostaw, bo one mogą ci przeszkadzać.
Bez rękawiczek jeździ mi się wygodnie. a nawet mam większą kontrolę nad pojazdem, więc tak zostanie. One mogą pomóc przy ewentualnych wywrotkach, ale zakładamy, że takowej nie będzie.

 

 

 

Tutaj nikt ci nie chce odradzić stroju bardziej PRO, bo w takim się jeździ o niebo lepiej, jednak ty się wziąłeś za to o wiele za późno i nie ma już czasu na testowanie go.
Problem w tym, że ciężko dostać strój PRO. W sklepach rowerowych nie ma. Odwiedziłem w pośpiechu 2 punkty. Jeden to Specialized. Cena kasku 300 zł, a żaden nie miał siatek. Mieli tylko luźne spodenki. W drugim sklepikarz z gatunku "kolejny klient? co on znów chce?". Wybór kasków niewielki (ok. 70 zł), zaś po strój wysłał mnie do galerii. Jutro udam się na zakupy, tylko nie wiem gdzie. Jestem już w mieście, gdzie odbędzie się maraton i tu są 3 sklepy z rowerami, kilka sportowych i nowo wybudowana galeria handlowa z 4F i Martes Sport. Najważniejszy kask. Opcjonalnie spodenki i okulary. Więcej chyba nie potrzeba. Na co zwrócić uwagę? Przeczytałem kilka artykułów, ale w praktyce wybór macie ograniczony albo tak duży, że pierwszy zakup nie jest łatwy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4Fowe ciuchy i kaski są OK. Możesz jeszcze sprawdzić Lidla, teraz są produkty rowerowe. 

Nie wyobrażam sobie jazdy bez okularów, używam przezroczystych.

Jak dla mnie koniecznie kup kask + okulary. I najlepiej wybierz się na chwilę w tym wszystkim na intensywaną przejażdżkę, kask na początku będziesz parę razy poprawiał w czasie jazdy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaopatrzyłem się w komplet. W tym roku reprezentuję barwy 4F i Surge Polonia. Idę stestować strój i ostateczną decyzję o ubiorze na maraton podejmę po testach. Zapomniałem o okularach :( Widocznie w 4F nie mieli.

 

PS. Galeria czynna do 21, więc w razie konieczności mogę podjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...