Skocz do zawartości

[tylna przerzutka] Poluzowany wew. wózek przerzutki


michallazuga123

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

witam. dosyć długo nosiłem się z napisaniem na forum, ale już nerwy mam mocno poszargane i nie wiem co mam począć. mianowicie wymieniłem ostatnio cały napęd na xt (kaseta, kółeczka, łańcuch oraz blaty (przerzutki xt już miałem, tylna nieco starsza od przedniej) na tym napędzie zrobiłem ok. 1000km, a wymieniłem go dlatego, bo zaczął już strzelać, stary łancuch miałem 3x wydłużony niż powinien być. wszystko było cacy do momentu jak mi nie pękł łańcuch tzn. delikatnie się rozszczepił [prawdopodobnie dlatego, że włożyłem używany pin po raz 2 (no debil)] poszedłem do sklepu wiadomo kupiłem oryginalny pin do shimano za 9 zł i gra gitara. no ale jade sobie potem na mieście, i ruszając z pod świateł nadepnąłem na łańcuch i w tym momencie po raz kolejny zerwał mi się łańcuch, mocno się zdziwiłem bo nie wyrwało go w miejscu nowych pinów tylko w jakimś losowym miejscu i na dodatek tak jakby rozepchało blaszki względem siebie \ / cos takiego. mówie sobie kupie piny bedzie ok, kupiłem 2 piny zamontowalem i do tamtej pory mam problem z regulacją przerzutek. wczesniej miałem problem ponieważ przerzutka tylna przeskakiwała mi o 2 przełożenia w zależnosci w którą stronę pokręciłem baryłkom raz z 7 na 9 pomijając 8 a raz z 6 na 8 pomijając 7 przełożenie. myśle, że to może być wina manetki xt, ponieważ moze byc ona na 10 rzędów. no ale mniejsza da się z tym jeździć. i za chiny ludowe teraz nie mogę wyregulować przerzutki ponieważ na 8 i 9 przełożeniu mi strzela (przed drugim zerwaniem łańcucha moglem jezdzić na 9 przełożeniu bez problemu nie strzelalo) i na dodatek wcześniej jeżdzilem na maksa oddalonym wózkiem od ramy a teraz żeby nie strzelało musze mieć go na maksa blisko ramy co mnie doprowadza do szewskiej pasji ponieważ rower musi chodzić jak szwajcarski zegarek do jasnej anielki! no i teraz zwracam się do was dobrzy ludzie o pomoc. dodam tylko, że doszedłem do wniosku iż może być to wina przerzutki ponieważ w miejscu w którym wew. wózek jest przymocowany do przerzutki (tam gdzie górne kółeczko) jest po prostu luz i dzisaj ruszając korbą w miejcu delikatnie coś tam pykało i ten wózek stał w miejscu tylko tak jakby te 2 identyczne metalowe elementy do których przykręca się kółeczka się ruszały a przerzutka nie. no i pozostaje sprawa haka, ktory prostowalem, bo był leciutko krzywiutki, ale na 99% wydaję się że jest prosty, no ale nie dam sobie ręki uciąc bo bym kur*a nie miał ręki. wybaczcie, że tak chaotycznie, ale chciałem jak najwiecej zamiescic informacji. pozdrawiam i licze na pomoc rowerowi bracia!

 

ps. przed zamieszczeniem posta szukalem schematu budowy przerzutki xt żeby może ją rozebrać ale nigdzie nie znalazlem. wydaje mi sie ze ten wózek mogl sie skrzywic przez wkladanie roweru do stojakow rowerowych ale bóg jeden wie. model przerzutki to: 

post-196058-0-91269800-1461438977_thumb.gif

Napisano

miałem 5 z opowiadań w szkole. 

 

 

chodzi o to, że nie mogę wyregulować tylnej przerzutki, ażeby łańcuch nie zmieniał położenia na tylnej kasecie niezależnie od mojej woli podczas jazdy. muszę się poradzić, czy nie jest koniecznie kupno nowej przerzutki, albo w najlepszym wypadku przykręcenie tego wew. wózka 

 

 

nie mogłem znaleźć żadnego schematu jak to dokręcić/odkręcić na zdjęciu przedstawiłem co się rusza 

 

i sęk w tym kochani, że wózek przerzutki przez to, że jest tam luz, to skierowany jest bardziej w stronę koła i tu może być pies pogrzebany!

post-196058-0-43990800-1461440078_thumb.jpg

Napisano

Kolego. Napisz spokojnie jaki masz typ manetek, przerzutek, i jaką kasetę i ile ma rzędów - spisz oznaczenia Shimano z tych elementów np.(przerzutka tylna:  RD-M780 ;manetki: SL-M660-10 , kaseta: CS-M771-10, 11-34T). Wtedy Ci koledzy pomogą, bo teraz nie wiadomo, co Ty pokupowałeś jak piszesz, że manetki masz pod 10 rzędów, a kasetę chyba 9 rzędów.

 

Wewnętrzny wózek przerzutki trzyma się 2 śrubach, które są również osią obrotu kółeczek zębatych. Zewnętrzny wózek jest zamocowany na osi i sprężynie w obudowie. Rysunki technicznych szukaj na stronie Shimano. Musisz tylko odczytać oznaczenia z części, aby wyszukać:  http://si.shimano.com/#

 

Jeśli rusza Ci się wózek zewnętrzy (prawy) to możliwe, że uszkodziłeś jego oś.

 

Edit. Koledzy mnie ubiegli - za wolno piszę ;-)

Napisano

dziękują za szybką pomoc. zaraz się zabieram do roboty! dodam tylko, że obecnie łańcuch spięty jest 4 pinami, lecz każde złączenie ogniwa chodzi gładko a piny nie wystają.


Kolego. Napisz spokojnie jaki masz typ manetek, przerzutek, i jaką kasetę i ile ma rzędów - spisz oznaczenia Shimano z tych elementów np.(przerzutka tylna:  RD-M780 ;manetki: SL-M660-10 , kaseta: CS-M771-10, 11-34T). Wtedy Ci koledzy pomogą, bo teraz nie wiadomo, co Ty pokupowałeś jak piszesz, że manetki masz pod 10 rzędów, a kasetę chyba 9 rzędów.

 

Wewnętrzny wózek przerzutki trzyma się 2 śrubach, które są również osią obrotu kółeczek zębatych. Zewnętrzny wózek jest zamocowany na osi i sprężynie w obudowie. Rysunki technicznych szukaj na stronie Shimano. Musisz tylko odczytać oznaczenia z części, aby wyszukać:  http://si.shimano.com/#

 

Jeśli rusza Ci się wózek zewnętrzy (prawy) to możliwe, że uszkodziłeś jego oś.

 

Edit. Koledzy mnie ubiegli - za wolno piszę ;-)

 

z tego wynika, że miałem na myśli zew. wózek, a nie wew, tzn wew. jest dalej oddalony od przerzutki 


przerzutka tylna   RD-M772
łańcuch            CN-HG93
kaseta             CS-M770 11-34z 9rz.
 
znalazłem schemat budowy przerzutki, ale dalej nie wiem jak mogę rozkręcić ten wózek... jakieś pomysły i sugestie?
Napisano

Wózek w miejscu jego połączenia z korpusem często już fabrycznie ma luz, zwykle jest on niewielki i nie upośledza (zauważalnie) pracy przerzutki.

Jeśli wózek jest wyluzowany to pozostanie Ci: kupić nową przerzutkę, kupić używkę i rzeźbić z wymianą wyluzowanych elementów, bez gwarancji sukcesu i bez pewności że nowa używana przerzutka będzie sprawna.

Napisano

hehe xtr troszkę za droga... chciałbym jakiś nowszy model mojej 9cio rzędowej RD-M772 


jest i mankament. skrzywiony zewnętrzny wózek przerzutki, spróbuję go naprostować, jeśli się nie uda będę zmuszony kupić nową przerzutkę...


Dobra... właśnie wróciłem z warsztatu i już dziele się spostrzeżeniami. Mianowicie przerzutka posiada luz na zewnętrznym wózku w miejscu wchodzenia w przerzutkę "docelową". Rozebrałem ją i okazało się, że po gruntownym przeczyszczeniu i przesmarowaniu oraz mocnym dokręceniu śrubek luz dalej występuję. Nie wiem czym ten luz jest spowodowany, może skrzywienie jest blisko miejsca wchodzenia wózka do przerzutki czego nie widzę gołym okiem (powodem może być parę gleb). Aktualnie czekam na linki, pancerze oraz hak ze sklepu i dam znać jak przerzutka zachowuję się przykręcona na stałe. Rozwiązałem ten problem tymczasowo wyciągając taką uszczelkę ze starej deorki, która jest pomiędzy wózkiem a przerzutką i zeszlifowałem jej kołnierz. Tak więc aktualnie posiadam tam 2 uszczelki w celu zminimalizowania luzu i wydaje się, że nie było to głupie posunięcie, bo luz już nie występuję, ale może większa siła działająca na zamontowaną przerzutkę na stałe pokaże czy było to dobre rozwiązanie. w załącznikach przesyłam zdjęcia. Pozdrawiam!

 

ps: na drugim zdjęciu wózek jest lekko krzywy, lecz tylko w środkowym jego miejscu. w miejscach gdzie są przykręcane kółeczka jest prosto względem siebie więc raczej to nie było problemem. post-196058-0-05333000-1461522430_thumb.jpg post-196058-0-54324800-1461522430_thumb.jpg post-196058-0-03490900-1461522431_thumb.jpg post-196058-0-59645400-1461522431_thumb.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...