Skocz do zawartości

[zdrowie]uda


dwaxon

Rekomendowane odpowiedzi

witam mam problem gdzies tak juz z tydzien. gdy sobie chodze po domu troche przejade (ok 100m) to nic mnie nie boli ale jak juz troche wiecej przejade albo poproboje pojezdzic na jednym kole (wheelie) to mam ogromny bolw udach (obydwoch) i nie daje rady jechac do domu i musze prowadzic go i nawet jak ide wtedy czuje bol.czy wie ktos co zrobic zeby to przeszlo bo juz kilka dni siedzialem w domu (ok 4) dzisiaj wyszedlem na rower i mnie napoiczatku nie bolalo a potem musialem zrobic to co wyzej.tato juz mi jakas mascia posmarowal uda ale to nie wiele dalo nawet napisze ze nic nie dalo POMOCY bo chce jescze w ten weekend pojezdzic ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może poprostu masz słabe jeszcze mięśnie uda (czworogłowy) i szybko dochodzi do zakwaszenia ich przec co odczuwasz silny ból... i nie możesz kontynuować wysiłku... trochę to dziwne co opisujesz ale tak może być, radzę ci jeśli poczujesz znów ból bardzo luźno pokręcić bez obciążenia z 10min, w domu jak leżysz np. w łóżku to unieś nogi do góry oczywiście podeprzyj je czymś żeby nie wisiały w powietrzu w ten sposób odciążysz je. powodzenia , jakby ból nie ustępował to radzę wybrać się do lekarza , nikt nie zastąpi ci fachowej opini ale obyś nie musiał tam iść... pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Ja po treningu karate miałam zawsze zakwasy na całym ciele od szyi w dół, bolało mnie wszystko co tylko było możliwe, a treningi były o średniej intensywności, człowiek czasem ledwo oddychał ale jak ktoś lubi ten sport to wytrwa. Zakwasy były straszne jak się człowiek ruszył wszystko bolało, mi na zakwasy pomagał lekki ruch chodziłam na basen gdzie powoli od ścianki do ścianki śmigałam by rozruszać zalążki mięśni. Najgorsze są przerwy pomiędzy wyprawami rowerowymi, jeśli jeździsz jednego dnia i dasz sobie wycisk to normalne że będziesz miał zakwasy, niby dasz odpocząć mięśniom przez 4 dni ale znów dasz im w kość i znów zakwasy. Ja bym na Twoim miejscu robiła tak że jednego dnia jadę mniej niż normalnie drugiego jakieś rozciąganie się lub inny sport i następnego na rower, aby mięśnie nie odpoczywały za dużo i też żeby nie przesadzać.

U mnie z czasem przestały występować zakwasy, pomimo że miałam w treningach przerwy bo a to sesja a to jakaś choroba i czasami nie miałam możliwości trenowania tak jakbym chciała, ale widzę że teraz nie czuję zakwasów tak jak kiedyś, czasami odczuwam zmęczenie mięśni ale jest o wiele lepiej niż było na samym początku.

Moim zdaniem sukces osiąga się gdy coś się robi systematycznie i spokojnie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...