Skocz do zawartości

[Bornholm] prośba o wskazówki na wyjazd


robciozg

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem z Zielonej Góry i zamarzyło mi się na kilka dni z rowerem wybrać na Bornholm. Zabrać rower na prom w Kołobrzegu i chociaż na 3 dni wybrać na Bornholm. Na pewno ktoś z was forumowicze był na Bornholmie, proszę o kilka rad, zwłaszcza gdzie się zatrzymać, może możecie coś polecić, jak zarezerwować, gdzie? Ja chciałbym bazę w Nexo, tam wyląduję promem i stamtąd te dwa trzy dni bym sobie troszeczkę pojeździł. Nie chcę brać za dużo tobołów, wolałbym nie pole namiotowe tylko jakiś pensjonat, kwaterę pod dachem. Jadę sam bo niestety nie mam innych chętnych :-(.

Dziękiz a informacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam kemping w Nexo -> http://www.nexocamp.dk/ - dobre miejsce pod bazę wypadową, porządne sanitariaty i porządna kuchnia z jadalną, przynajmniej tak było kilka lat temu. W kuchni były garnki, patelnie, na upartego to nawet sztućce i talerze dało się znaleźć, była też lodówka, podejrzewam, że na minus to raczej się nie zmieniło. Kemping jest na tyle blisko miejsca do którego dopływa prom, że śmiało możesz zabrać więcej tobołów, na kempingu się rozpakujesz, a na wypady będziesz jeździł "na lekko". Na kempingu są też domki drewniane do wynajęcia ale w 1 os. to nie wiem czy Ci się opłaci. Najtaniej wyjdzie w namiocie ale ogólnie jest tam gdzie posiedzieć więc pobyt w namiocie możesz śmiało ograniczyć tylko do spania.

 

Bilet na Bornholm najtańszy nie jest więc chyba warto zostać tam trochę więcej niż 3 dni, mimo że wyspa nie jest duża to jest tam sporo ciekawych miejsc i tras rowerowych. Fajna jest trasa zachodnim wybrzeżem czy np. po lasach Almindingen, polecam też wypad na wyspę Christianso, promy wypływały bodaj ze Svaneke i Gidhjem.

 

Ogólnie fajnie, klimatycznie i mimo iż objechanie tej wyspy z punktu widzenia "rowerowych wyjadaczy" nie jest jakimś szczególnym osiągnięciem to naprawdę polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziękuję za podpowiedzi w kwestii wyjazdu na Bornholm, widzę, że muszę jednak dokładnie przemyśleć ten wyjazd, jak już to planowałem pod koniec maja lub na początku czerwca, ale teraz to nie wiem :-). Ten opis "Rowerami po Bornholmie - podsumowanie wyjazdu | Prosto i aktywnie" no cóż wspaniała przygoda, ale też niezła wycieczka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem z grubsza ten opis, widzę że kemping który poleciłem trochę objechali ale to może też kwestia tego kto co oczekuje. Fakt byłem tam bodaj w 2009 roku, mogło w tym czasie co nieco się zmienić. Spałem w namiocie nie w domku więc ich standard trudno mi ocenić. Budynek z kuchnią, jadalnią i TV był ok choć nie ukrywam, że bywałem na kempingach o zdecydowanie wyższym standardzie zresztą mój pobyt na kempingu ograniczał się głównie do prysznica, jedzenia i spania... rano dzida w trasę. Nie miałem specjalnych uwag ani do sanitariatów ani do kuchnio-jadalni z właścicielem w jakąś specjalną interakcję nie wchodziłem więc trudno mi powiedzieć czy był gburowaty i druga sprawa kto wie czy to ten sam właściciel ;-)

 

Co do promu to ja płynąłem ze Świnoujścia. W tym samym czasie na kempingu były osoby które przypłynęły tam jantarem wracały trochę szybciej niż my ale tu akurat muszę potwierdzić że nie odpłynęli zgodnie z terminem także pobyt im się przedłużył. Może to cicha umowa między jantarem a kempingiem (buahahah).... no ale wygląda na to że podatność Jantara na brak pogody jest jednak dość spora i faktycznie trzeba liczyć się z przedłużonym pobytem jeśli płynąć tym sprzętem ale jak jesteś z Zielonej Góry to może popłyń ze Świnoujścia, ktoś mi mówił że najtaniej jest z Sasnitz na Rugii.

 

Bornholm jest fajny nie powiem ale Rugia też jest bardzo fajna więc jedź do Świnoujścia a tam się zastanowisz czy jechać na zachód czy płynąć na północ ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wybierając się na Bornholm kilka lat temu popełniłem duży błąd transportowy.

Załadowałem rowery na dach i powaliła mnie cena - osobówka z rowerami potraktowana była jak dostawczak. Cena była lekko dołująca. Na promie widziałem jak na bagażnikach rowerowych sprzęt był położony "na płasko" no i dopiero skumałem gdzie tkwi cymes tego.

Wypływaliśmy z Sassnitz ,powrót do Świnoujścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No niestety na razie wyjazd na Bornholm nie doszedł do skutku, dzięki za informacje, po zsumowaniu wychodzi, że taka wyprawa na Bornholm trochę jednak kosztuje :-(.

Dziękuję za pomoc i informacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przerażają Ciebie koszty wyprawy na Bornholm (a niestety mają prawo zwłaszcza jak chodzi o koszt promu), to paradoksalnie polecam Ci dzień otwarty w Stenaline, można naprawdę w super cenie wyhaczyć bilety w niezłej cenie. Dzień otwarty przypada zwykle jakoś na czerwiec jak się nie mylę i aby skorzystać z promocji nie musisz być tu na miejscu a  rezerwację może zrobić przez http://www.stenaline.pl/ Bilety potrafią być naprawdę sporo tańsze niże te na Bornholm, a rowery zwykle zabierają gratis.

 

Zwiedzisz samą Karlskronę  archipelag Karlskrona więc po wysepkach też pojeździsz.

 

W razie czego przykładowe trasy w okolicy Karlskrony znajdziesz tutaj: http://www.stenaline.pl/do-szwecji/rejsy-turystyczne/rowerowy-potop no chyba że wybierzesz się razem z rowerowym potopem....

 

Jeśli zależy Ci na wyspach to śmiało mogę polecić Olandię to bodaj jakieś 120 km od Karlskrony... też fajna wyspa, zresztą jak każda na której byłem a bylem już niemal na wszystkich większych wyspach Bałtyku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...