Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ogolnie to jestem zaskoczony bo ja od zawsze jezdzilem tyl 4,5 bar przod 4 bar. Jazda w wiekszosci maratonowe trasy.

 

Waze 70 kg.

 

Musze kiedys napompowac na tyl 3 bar na tyl 2,5 na przod. Choc wydaje mi sie malo.

Napisano

Popieram, 2,5 to też dużo z przodu. Różnica w oporach żadna a 2,0 a nawet ciut mniej bardzo poprawiają komfort i przyczepność. Z tyłu sobie ładuj ile potrzebujesz, bo tu opory zależą od ciśnienia ale z przodu nie rób kamienia!

Napisano

Mozecie miec racje. Od jakiegos roku na zawodach zaczolem miec problemy z bólem nerek. Bolaly tylko jak byl duzy wysilek i mocne nie rownosci. Moze faktycznie te 4 bary to za duzo. Zobacze napompuje z tylu 2,5 a z przodu 2 ( mniej nie moge bo moje opony maja minimalne cisnienie 2 bary)

 

A jak z oporami toczenia. Beda jakies drastycze różnice?

Napisano

Napompowalemopony na tyl 2,2 a na przod 2,0. Teraz mam pytanie. Mam opony continental race king 2.0. Jak testowalem to praktycznie wszystkie "cycki" protektora dotykaja podloza. Tylko zewnetrzne sa na gorze.

 

Czy tak ma byc? Czy moze wszystkie "cycki" protektora powinny dotykac ziemi?

Napisano

Według mnie w oponach MTB im niższe ciśnienie tym lepiej. Nie znajdzie się tutaj ogólnego przepisu, trzeba eksperymentować.

Ja ustawiam do granicy w której obręcz może dobijać na kamieniach i korzeniach. Mam opony 2,25 na mleku, waga zestawu rower+jeździec to około 77kg i dla mnie optymalne jest 1,6bar przód, tył około 1,65bar. Przy jeździe na dętkach będzie więcej ale nie przekroczyłbym 1,8bar.

Można to oczywiście różnicować i gdy np wiemy że podłoże będzie twarde dać trochę większe ciśnienie.

Opory toczenia w MTB nie mają większego znaczenia, ważniejsze jest tłumienie drgań i przyczepność, które przy niższym ciśnieniu są lepsze.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...