Skocz do zawartości

[7500] HT rozmiar S


mike24

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dylemat w temacie zakupu roweru typu HT. Ma to być mój drugi rower z nastawieniem na dłuższe wycieczki w każdym terenie. Do kwoty 7500 PLN znalazłem 2 rowery z oferty Canyona, które spełniają moje wymagania:

 

https://www.canyon.com/pl/tools/bike-comparison/#biketype=2&bike1=3835&bike2=3839

 

I teraz pojawia się kilka ALE....:

 

1. Nastawiałem się na koła 29 cali, ale z uwagi na wzrost 170cm raczej skazany jestem na ramę S. Z powyższych dwóch jeden miałby 27,5 a drugi 29 cali. Pytanie czy dobrze kombinuję, że przy HT jednak 29-er ma więcej zalet.

 

2. Ten na mniejszych kołach ma o klasę lepszy osprzęt, ale ramę ALU i chyba trochę za mały blat na dłuższe wycieczki (takie mam obawy).

 

3. 29-er ma gorszy, ale wciąż przyzwoity osprzęt i napęd, który mnie w pełni zadowala (teraz jeżdżę na takich przełożeniach), no i rama CARBON co jest dla mnie dużym plusem.

 

Będę wdzięczny za wasze cenne uwagi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Trzeba przymierzyć jak się czujesz na 29er. W przypadku tak niskiego wzrostu "przewaga" jednak maleje. 

 

2,3. Nie ulegaj magii napędu 11sp z tym "o klasę". Jak już to tylko manetki i przednia zmieniarka są wyrażnie lepsze. Fakt blat 36T w przypadku 27,5" to trochę więcej niż za mały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mały? IMHO to max co warto mieć w rowerze w teren, a powyżej to albo ścigant z dobrym kopytem albo kolejny „mtb na asfalty” ;)

 

A tak poważniej, to przecież indywidualna sprawa. Ja jeżdżę np. 1x9 z blacikiem 32T przy 26” w jednym ze swoich rowerów i nic mi nie brakuje do tego, do czego to używam. Jak pytającemu odpowiada to tylko brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie.... największy dylemat mam czy brać 29-era czy 27,5 ..... korba to nie majątek i można przecież wymienić


 

2,3. Nie ulegaj magii napędu 11sp z tym "o klasę". Jak już to tylko manetki i przednia zmieniarka są wyrażnie lepsze. Fakt blat 36T w przypadku 27,5" to trochę więcej niż za mały. 

 

nie chodzi mi tylko o napę, ale w sumie jeszcze o hamulce, koła, itd.... w tym ALU generalnie wszystko wygląda na nieco lepsze ;)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak doszukuję się stwierdzeniu, że "na dłuższe wycieczki w każdym terenie" to jednak trochę tego asfaltu może być. To napęd typowo terenowy więc niech zainteresowany sam oceni czy będzie mało czy nie. Jakiś odniesienie chyba posiada. 

 

Nowe hydrauliki XT w żadnym wypadku nie są lepsze a już gdzieś pisałem, że nawet ciut gorsze od SLX'ów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mały? IMHO to max co warto mieć w rowerze w teren, a powyżej to albo ścigant z dobrym kopytem albo kolejny „mtb na asfalty” ;)

 

A tak poważniej, to przecież indywidualna sprawa. Ja jeżdżę np. 1x9 z blacikiem 32T przy 26” w jednym ze swoich rowerów i nic mi nie brakuje do tego, do czego to używam. Jak pytającemu odpowiada to tylko brać.

 

to nie ma być ścigant do zawodów tylko uniwersalny sprzęt do długich wycieczek w każdym terenie.... asfalty oczywiście również wchodzą w grę ;)

 

edit.... korba z blatem 36 to jedyna rzecz, która na pewno mi nie pasuje i od razu poszłaby do wymiany

 

 

Nowe hydrauliki XT w żadnym wypadku nie są lepsze a już gdzieś pisałem, że nawet ciut gorsze od SLX'ów. 

 

przewaga CF 29 rośnie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do takich celów używam 36/22T, tylko ja się bardziej martwię o miękkie przełożenia w teren niż o to, że powyżej 30-40km nie pomajtam nóżkami na asfaltowym zjeździe. I zależnie od tego gdzie i jak się jeździ ten kompromis będzie w innym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W CF sama rama będzie, z racji użytego materiału, lepiej pracować na nierównościach. W CF jest z czego schodzić z wagi tanim kosztem (relatywnie), w AL odchudzanie będzie droższe. Różnica w kołach? Przy twoim wzroście nie odczujesz ogromnej różnicy, a 27,5 będzie przy tym wzroście dobrze pod tobą wyglądał. Oczywiście znajdą się tacy co powiedzą że mikrusy w kobiecym XC jeżdżą na 29 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląd na rowerze nie jest najważniejszy..... oglądając się w stronę 29-era miałem w zamyśle zwiększenie efektywności, ale czytając, że przy moim wzroście może to nie mieć takiego efektu zaczynam się zastanawiać czy w ogóle pchać się w duże koło ;)

 

I tu jest sedno sprawy. Jak nie trafisz naprawdę w super ramę pod niską osobę to będzie kupa i tyle. 29er nie jest na taki wzrost. Wygląda to trochę tylko lepiej jak się jeżdzi czymś takim w bardzo płaskim terenie. Można się było "pchać" na siłę w takie wynalazki z kilka lat wstecz jak nie było 650B. Obecnie nie wiem co kim kieruje by wybierać 29er. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...