Arassuil Napisano 11 Kwietnia 2016 Napisano 11 Kwietnia 2016 A, to w takim razie przepraszam gdy hulajnoga tamowała ruch autobusowy w mieście hehehe Czy tylko dla mnie absurdalnie to brzmi?
zekker Napisano 16 Kwietnia 2016 Napisano 16 Kwietnia 2016 Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że skoro ustawodawca taką definicję roweru zamieścił, to ona właśnie staje się obowiązująca w miejsce powszechnie rozumianego roweru. Już pisałem, że nie ma możliwości zawarcia w prawie 100% dokładnej definicji. Trzeba by rozpisywać wszelkie możliwe przypadki, a to zajmie setki czy tysiące stron. W sądzie jak będą wątpliwości, to powołają biegłego i bez problemu stwierdzą, że hulajnoga nie jest rowerem (jakby była, to by się rowerem nazywała). Wątpliwości można mieć przy nietypowych konstrukcjach, ale nie w omawianym przypadku.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.