Skocz do zawartości

[rower] mój składak za 3000zł


monmar87

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam chciałbym zaprezentować mojego składaka za 3000 zł. Wstępem trochę historii. Od kilku lat dojeżdżam do pracy rowerem 23 km w dwie strony posiadam dwa rowery scott spark którego używam tylko gdy jest sucho i nie zanosi się na deszcz, oraz kellysa magic tylko na deszcz i mrozy. Części zużyte w sparku takie jak klocki hamulcowe łańcuch opony gripy przekładam do kellysa i tak od kilku lat przy czym do kellysa nie kupiłem kompletnie nic od kilku lat i w ogóle o niego nie dbam. W zeszłym roku blat i przerzutki poprostu się rozsypały od soli i rdzy. I w tym momencie zaczyna się moja prawie roczna przygoda:-D

 

Do takiego złoma szkoda mi było pieniędzy więc zacząłem rozglądać się na allegro za częściami używanymi.

Blat 44 deore licytacja i bach wpadł za 15 zł z wysyłką :-D (od tego momentu wszystkie ceny podaje z wysyłką). Ucieszyłem się bo ok 10 lat temu jak zaczynałem przygodę z rowerem mieć deore to był szpan. Idąc za ciosem zalicytowałem kasetę xt 11-32 9rz za 30 zł i też się udało. Myślę kurcze xt za takie pieniądze w idealnym stanie to może by tak jeszcze przerzutki? Co jeszcze by kupić? W międzyczasie opowiedziałem koledze o moim małym sukcesie i powiedział kluczowe zdanie.

 

“W takim razie złóż mi fajny rower do 1000 zł ”

 

I się zaczęło na dobre. Codzienne przeglądanie całego allegro za wszystkim. Ale to już na inny post. Efektem ubocznym było to, że wypatrzyłem koła shimano xtr 960 disc na licytacji od 250 zł ale były uszkodzone. Przednia obręcz od środka pęknięta, ale można jeździć tylko czuć, że koło skacze. Telefon mówię, że za 250 biorę od razu, akurat Pan miał jechać przez moje miasto więc się umówiliśmy i bach. Miałem topowe koła shimano za 250 zł! Spawać się bałem więc skleiłem obręcz poxiliną bicie zredukowane w stopniu znacznym jeździć się da. Dodatkowo pojawiła się promocja na allegro gdzie wystarczyło kupić bułkę w biedronce i dostawało się zniżkę 20 zł za zakupy min 50 zł. Czas spełnić moje marzenia sprzed 10 lat. SID World Cup za 290 zł +60 zł za pełny serwis z wymianą wszystkich uszczelek. Klamkomanetki xtr 970 dual control korby przerzutki itp. Rower piękny tylko ta rama… ale w końcu od czerwca 2015 do marca 2016 koniec końców udało się! Wisienka na torcie. Rama scott scale 30 karbonowa za 800 zł! Od listopada na nią polowałem ale wtedy stała za 1500 ale stopniowo taniała, negocjacja i bach kupiona :-D Poniżej przedstawiam cała specyfikację wraz z cenami. Ostatnią rzeczą jakiej mi brakuje to sztyca stara nie pasuje okleiłem ją taśma żeby tylko zrobić zdjęcie maszyny.

 

Scott scale 30 800

Koła xtr 960 250

Klamkomanetki xtr 970 310

Zaciski hamulca xtr 960 140

P przód lx 0- dostałem od kolegi

P tył xtr 120

Tarcze xtr 960 50

Korba xtr 980 310

SID WC 350

Siodełko WCS 30

Kierownica ritchey WCS carbon 90

Kaseta xt 11-32 30

Zaciski boplight nowe 50

Redukcja sztycy nowa 60

Stery nowe 30

Linki,przewody,pancerze 80

Opony kenda 1,75 nowe 50

Klocki hamulcowe nowe 40

Pedały xtr 970 50

Mostek ritchey wcs 60

 

Razem 2860 zł

 

Łańcuch ze sparka używany tak samo jak gripy wcs,top cap i dętki.

Podsumowując zdecydowanie polecam składać rower samemu :-D

post-179699-0-15429800-1458541206_thumb.jpg

Napisano

Fajny sprzęt, jednak zrobiłbym trochę inaczej pod względem kół.Po pierwsze złożyłbym coś na łożyskach maszynowych typu novatec i opony używane zwijane np. schwalbe, maxxis, geax, michelin, hutchinson itp.Na pewno waga by trochę spadła i miałbyś spokój z łożyskami, raz na 10kkm wymieniasz i git, ale to tylko moje zdanie.

Warto też zmienić oponki na bezdętki, kolega z forum(leo1) sprzedaje domowej roboty i spisuje się idealnie(przetestowałem osobiście).

 

Ale najważniejsze żebyś ty sam był z niego zadowolony.

 

Życzę szerokości.

Napisano

Dzięki co do opon fakt można lżej zawsze używałem zwijanych schwalbe, te opony to eksperyment na szose bo w 95%na niej będę jeździć na tym rowerze,od terenu mam sparka. Co do kół to po pierwsze te mega mi się podobają a z waga poniżej 1600g ciężko cokolwiek złożyć lepszego w cenie 250zł z takim niestandardowym wyglądem

Napisano

Co do łożysk,takie czy takie,na zwykłych kulkach też można zrobić 10000 km beż rozkręcania ich.

W zasadzie nigdy tam nie zaglądam ;) tyle zachodu.

 

Napisano

Chodziło mi o wagę samych kół 1600g a nie całego roweru ;-) za 250zł to nawet kompletu fajnych szprych nie da się kupić. Mój składak waży ok 10 kg

Napisano

60 za serwis SIDa z wymianą uszczelnień to świetna cena biorąc pod uwagę, że komplet uszczelek na pełny serwis kosztuje około 100zł do tego oleje, smary i robocizna też tanie nie są. No chyba, że wymienili tylko oringi na takie ze sklepu hydraulicznego.

Napisano

Zbieg okoliczności spowodował że smary i oleje miałem gratis a w uszczelki nie wnikałem czy fabryczne czy nie ważne że działa. Oczywiście kurzowych nie wymieniłem bo anoda jest lekko wytarta i sensu większego taki zabieg by nie miał

Napisano

 

 

Oczywiście kurzowych nie wymieniłem bo anoda jest lekko wytarta i sensu większego taki zabieg by nie miał
Dobre podejście :thumbsup: Lepiej niech się od razu do końca zetrze...  :woot:

 

Napisano

A czemu służy ten post? Bo, że za 250 zł czy ileśtam da się kupić super części w stanie agonalnym to wszyscy wiedzą. O tym, że można poskładać rower który nie nadaje się w teren a na asfalcie zje go każda szosa to też wiemy. 

Poza tym prezentacje sprzętu nie w tym dziale. 

Napisano

Plan na szose był to takie moje marzenie ale nie na dojazd do pracy czasem trzeba wskoczyć na chodnik ściąć po szutrze,tu dziura tam dziura wszystko omijać więc szosa odpadła,w teren mam sparka więc nie widzę mieć sensu dwuch rowerów w teren. Owszem sid ma przytarte lagi ale się nie poci blokada trzyma ciśnienie też na moje potrzeby idealny. Widzę że hejt idzie po całości, lepiej za 3k złożyć coś na deorce żeby pięknie się świeciło i ważyło 15 kg bo stan wizualny znacząco przekłada się na szybkość jazdy. Ja uważam że xtr jest praktycznie nie do zajechania mam kilka części od ok 8lat i nie widzę śladów zużycia przy czym wymieniałem zużyte deorki lx xt i właśnie odkąd przeszedłem na xtr to wymiany się skończyły i w tym rowerze wszystko śmiga jest precyzyjnie i sztywne. I wolę mieć taką obdarta korbe czy mostek za grosze niż ładować kasę w piękny wygląd bo rysa oznacza zużycie i trzeba najlepiej wyrzucić taka część.

Napisano

Fakty są takie, że owszem napisy masz ładne +110% do lansu (i dodatkowe +20% za szprychy) ale rower nie nadaje się do jazdy. Osobiście pewniej bym się czuł na jakimś makrokeszu za 400zł niż na tym połatańcu. Poza obręczą, która pewnie trzaśnie prędzej czy później wątpliwej jakości może być też rama (szczególnie za takie pieniądze). Dodatkowo przeceniasz trwałość napędu xtr.

Napisano

ja się w sumie zastanawiam na co tyle kasy poszło? koła za grosze uszkodzone, amorek też tanio, dużo sprzętu już miał... jakoś średnio opłacalna ta inwestycja ;) ja kupiłem ostatnio w idealnym stanie minute expert za 500 z przesyłką, do tego fajną ramę za 600 i zostaje jeszcze dużo kasy na fajny osprzęt (nie koniecznie xtr- mi chodzi o pracę nie lans z najwyższej grupy ;) ) a jak używki to ostatnio były Mavic Crossmax za 600zl bodajże, tylne koło miało lekko uszkodzona obręcz od niskiego ciśnienia, ale to praktycznie aspekt wizualny, więc dało się ten projekt o wiele lepiej zrobić, w tej kwocie i używanych częściach można na 26 teraz złożyć porządna maszynę do ścigania, a tutaj widzimy rower na głównie dogorywających częściach za prawie 3k ;)

Napisano

monmar87 nie słuchaj tych, co przez zazdrość krytykują każdy twój ruch i decyzję przy składaniu roweru. Gdyby chcieli być konstruktywni to zapewne nie gadaliby, że składasz bika na dogorywających częściach bo skąd mogą wiedzieć w jakim stanie one są. Masz doświadczenie z xtr i wiesz, że to sprzęt nie do zajechania, wiec takie gadanie, że to lans, nie trzyma się kupy. Wszędzie znajdzie się ktoś, kto chce się dowartościować czyimś kosztem, jak sam nie ma nic do pokazania albo zaoferowania. Ja ze swej strony gratuluje pomysłu, samozaparcia i wykonania. A strzępiącymi na darmo języki w ogóle się nie przejmuj. Można się tylko na takie coś uśmiechnąć i iść dalej swoją droga. Powodzenia w ujeżdżaniu sprzętu.

Napisano

Panowie, każdy ma wizję swojego sprzętu i nawet jeżeli kupi coś słabego to zdobędzie doświadczenie na przyszłość.

Osobiście z piast shimano jeździłem na piastach lx, ultegry i dura-ace i żadne nie kręciły się chociażby jak maszynówki bontragera, novatecka czy mavica chociaż z nowym dura ace porównywalnie.Nie wiem jak jest z XTR, ale pewnie podobnie.

Najlepiej daj znać jak zrobisz kilkaset kilosów.

 

Nic tylko jechać i testować, pozdro.

Napisano

Na kołach zrobiłem już ok 2000 km tak jak i na reszcie sprzętu czasy zdecydowanie się poprawiły a wcześniej miałem mavic crosslandy. Rama na kilka dni i nie testowałem-czekam na sztyce która wczoraj kupiłem. Ogólnie chodziło mi o to, że za dobre pieniądze można teraz kupić sprzęt który był topowy 8czy 10 lat temu i żeby zachęcić do szukania okazji ale jak to w Polsce wyszło jak wyszło. Co do tego nieszczesnego koła to przez dobry rok jeździłem z identycznie pęknięta tylna obreczą w crossmaxach i gdyby nie to że chciałem przejść na bezdętkówki to bym pojęcia o tym nie miał. A koła były katowane w Beskidach, skleiłem je poxiliną i już rok tak jeżdżę. W obu kołach jest pęknięcie metalu tam gdzie daje się taśmę,cała reszta jest w całości.

Napisano

Ja podsumuje tok tej dyskusji w następujący sposób. Szanuję każdą zajawkę związaną z rowerami . Autor tematu ma swoją wizję i ją zrealizował. Zainwestował swoje pieniądze - jego prawo to zrobic i o to opisać na forum. Tak samo ludzie kupuja stare samochody i motocykle mając z tego radochę. Tylko trzeba zrobic jedno zastrzezenie dla osob ktore szukaja informacji na forum. Po pierwsze jazda w Beskidach na pękniętych obreczach klejonych poxiliną jest poprostu niebezpieczne i autor jak rozumiem robi to na wlasna odpowiedzialnosc bo od strony technicznej jest to absolutnie nieprawidlowe. To nie moze byc rada dla osob czytajacych forum. Co innego obdarta korba - kwestia estetyczna- co innego pekniete kolo. I druga sprawa faktem jest ze w tej cenie w rozmiarze 26 mozna kupic uzywke w bardzo dobrym stanie tylko z uszkodzeniami estetycznymi ale bez wad technicznych. Staram sie byc obiektywny ale wydaje mi sie ze cena do stanu elementow mocno zawyzona. Wniosek dla szukajacych inspiracji jest taki parafrazujac przyslowie: nie wszystko co ma napis xtr działa na zawsze jak xtr.

Napisano

To prawda.ja nigdy bym nie jeździł na pękniętym kole,na złom,bez litości. Widziałem kiedyś jak gość na targowisko przyjechał z topowymi kołami,ani jedno nie nadawało się do jazdy,miał je po kilkadziesiąt złotych.

Napisano

Wiesz... to, że można, wiadomo. Ja za 1500 zł kupiłem topowego fulla, który ma 17 lat i mieszankę xtr-a i xt. Więc taki sprzęt za 3000 zł to żaden wyczyn, szczególnie, że nie do końca sprawny - sorry, ale wytarte golenie czy pęknięta obręcz to nie jest sprzęt super duper, tylko popsute łatane części a to, że mają znaczek xtr, to nic nie zmienia. I nie ma tutaj znaczenia hejt. W czym rozbite ferrari jest lepsze od jeżdżącego poloneza? A xtr-a bym nie przeceniał, bo o ile to super sprzęt, to niestety ma już swoje lata i nawet jak zużycie nikłe, to niestety technika idzie naprzód i technologie zawarte w 10 letnim xtr teraz są w grupie deore. Mnie osobiście niczym nie powala ten projekt za taką kasę. Gdyby to może był jakiś prototyp albo 15 letni gary fisher 29 cali, to co innego, ale to po prostu składak na dobrych częściach, ale leciwych i tyle.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...