Nastar Napisano 15 Marca 2016 Napisano 15 Marca 2016 Witam. Kupiłem właśnie kpl. używanych kół Mavic Crossride 26''. Koła miały być w stanie bdb. Przednie faktycznie jest bez uwag. Ale za to tylna obręcz trochę mnie zaniepokoiła. Posiada bardzo dziwne uszkodzenie, zupełnie jakby ktoś do niej strzelił z broni śrutowej albo dźgnął ostrym metalowym kolcem. Mam nadzieję, że coś widać na zdjęciach. Zagłębienie ma średnicę ok 2x3mm i głębokość ok. 3-4mm. Nie przebija ścianki obręczy na wylot. Czy wobec ego można takie koło bezpiecznie użytkować ? Czy jest zagrożenie rozpadnięcia się obręczy podczas jazdy ? http://www.fotosik.pl/zdjecie/7c30b7c57110cabf http://www.fotosik.pl/zdjecie/b869c70d95188229 http://www.fotosik.pl/zdjecie/5d7d9936ca4e5555 http://www.fotosik.pl/zdjecie/367fc2e2cd5e17d2
Qugar Napisano 15 Marca 2016 Napisano 15 Marca 2016 Na moje skoro koła miały być w stanie bdb a nie są to bym je oddał . Myślę że nikt nie da Ci gwarancji że to nie pęknie.
Mod Team michuuu Napisano 15 Marca 2016 Mod Team Napisano 15 Marca 2016 Koła miały być w stanie bdb. Jak na stan bdb to jest poważne uszkodzenie.
woojj Napisano 15 Marca 2016 Napisano 15 Marca 2016 .... to wygląda na odprysk od kamienia....nie martwił bym się tym. Sprawdź czy nie ma pęknięć przy oczkach obręczy (tam gdzie nyple), bo to jest groźniejsza awaria. Pewnie nie raz i nie dwa takie szlagi oberwie. Oczywiście zawsze jest to jakiś minus wizualny, ale trwałości kół to raczej nie zmniejszyło. Wszystko jest kwestią ceny. Jak niska to się tym nie przejmuj, jeździj jak zużyjesz kiedyś obręcz to ją wymienisz.
Nastar Napisano 15 Marca 2016 Autor Napisano 15 Marca 2016 To, że nie jest to faktyczny stan BDB to już wiemy ;-) Kwestia co dalej ? Niemożliwe aby to był odprysk od kamienia. Nie na taką głębokość. To wygląda tak jakby ktoś ostrym, rozgrzanym szpikulcem wytopił to uszkodzenie... Nie wiem jak to opisać ale na pewno to nie wygląda jak odprysk od kamienia. Prędzej ktoś wjechał na jakiś ostry kawałek twardego pręta. Obejrzę jeszcze dziś dokładnie okolice pęknięcia i mocowania nypli.
ZbyszekZmysichKiszek Napisano 15 Marca 2016 Napisano 15 Marca 2016 oddaj kolo. nawet jesli takie uszkodzenie nie ma wplywu na bezpieczenstwo jazdy to i tak bedziesz ciagle o tym myslal. a jazda ma przyjemnosc dawac a nie troski...
fala77 Napisano 15 Marca 2016 Napisano 15 Marca 2016 Jak Cię to męczy to negocjuj zwrot jak napisali przedmówcy.Mnie też się wydaje że mogło to powstać od kamienia jak napisał @woojj.Może inaczej Ci to obrazując nie od lecącego gdzieć kamyczka ale np.podczas zjazdu ze skały koło spadając trafia z olbrzymią siłą na kant głazu a do tego jeszcze obręcz opiera się bo akurat skręcasz w tym kierunku w którym leży głaz.Poprostu obręcz trafia w klin gdzie z jednej strony obręcz dociskana jest oponą i Twoją masą a z drugiej opiera się o głaz.Nie wiem jak to bardziej obrazowo wytłumaczyć
Nastar Napisano 15 Marca 2016 Autor Napisano 15 Marca 2016 Tak, jestem sobie to w stanie wyobrazić. Jak najbardziej. Widziałem już różne uszkodzenia felg, część z nich wykonałem osobiście na ostrych skałach ;-) Najbardziej zależy mi na tym czy mogę tą obręcz bezpiecznie użytkować. Aspekt estetyczny jest do przełknięcia.
fala77 Napisano 15 Marca 2016 Napisano 15 Marca 2016 Nikt nie podejmie się oceny na odległość.Trzeba obręcz dokładnie obejżeć bez opony oczywiście.Czy jest prosta,nie ma innych uszkodzeń w otworach szprych nawet po przeciwległej stronie uszkodzenia bo siły tam też mogły działać.Zależy od Twoich wymagań i od kwoty jaką dałeś.Mogę napisać co ja bym zdobił osobiście.Pierwsze co to bym zapytał sprzedającego od czego to się stało.Jak by nie miał takiej wiedzy to wziął bym pod uwagę aspekt cenowy.Jeśli to była "wyjątkowa" okazja to może bym to przełknął i jeździł ale jak kilka złotych w porównaniu do "takich samych" ale bez uszkodzenia to bym negocjował zwrot.
Nastar Napisano 15 Marca 2016 Autor Napisano 15 Marca 2016 Nie wiem czy okazja była "wyjątkowa" ale za cały komplet dałem 400zł + wysyłka. Przód jest w bardzo dobrym stanie, piasta i szprychy z tyłu też. Tylko ta "dziura"... ;-)
vpablov Napisano 15 Marca 2016 Napisano 15 Marca 2016 Nie wnikając czy to uszkodzenie jest poważne czy nie , sprzedający zrobił Cię w ... wiesz w co. Wyjściem jest obniżenie ceny lub zwrot gotówki.
robertos102 Napisano 16 Marca 2016 Napisano 16 Marca 2016 To takie trochę wróżenie z fusów, czy coś może pęknąć czy też nie. To nie odprysk od kamienia, bo przecież to duże wgłębienie, to uszkodzenie mechaniczne o którym zapewne sprzedający wiedział...... Imho oddałbym komplet bez dwóch zdań. Ewentualnie zwróciłbym się do sprzedającego o rabat. Pytanie tylko gdzie kupiłeś i czy masz jakieś formalne potwierdzenie transakcji, jakiś kwit, pragaon itepe... pozdr. R/
Nastar Napisano 17 Marca 2016 Autor Napisano 17 Marca 2016 Koła kupione u prywatnej osoby. Wczoraj dogadana została ich wysyłka z powrotem do właściciela. Wobec tego nadal szukamy kółek 26'' w budżecie max. 650-700zł.
gtb Napisano 17 Marca 2016 Napisano 17 Marca 2016 W 700zł można już złożyć coś sensownego na Novatec'ach . Napisz do @@dawid na pewno złożyłby ci zestaw dopasowany pod twoje potrzeby i budżet. np. http://allegro.pl/kola-novatec-77x-dt-533d-26-std14-od-daveo-i5902046409.html
tobo Napisano 17 Marca 2016 Napisano 17 Marca 2016 Jeśli koła miały być w bdb stanie to warto ustalić najpierw wspólny mianownik co to jest bdb stan. sprzedawca powinien napisać że potencjalny kupujący może ocenić stan wg zdjęć. Od siebie napisać o centrycznosci kół i pracy piast. Na moje oko ten zadzior to kosmetyka, dziwię się że sprzedawca nie wygladzil tego miejsca i nie zabezpieczyl farbą. Wiele razy robiłem kosmetyczne korekty ubytków lakieru przed sprzedażą, ani razu nabywca nie wyrażał z tego powodu wątpliwości ani nie ocenił negatywnie przebiegu transakcji.
Nastar Napisano 17 Marca 2016 Autor Napisano 17 Marca 2016 Cytując sprzedającego: koła jak nowe ! Tak dokładnie określił ich stan. Być może technicznie faktycznie tak jest. Ale przekonywał mnie, ze nie widział tej zadry na obręczy. To niemożliwe. To nie była tylko drobna usterka lakieru a brzydka i głęboka zadra w samym aluminium. Ponadto - jak się wczoraj dokładniej przyjrzałem szprychom to zauważyłem, że 2 z nich w okolicy uszkodzenia są delikatnie pokrzywione lub były prostowane (płaskie szprychy Mavica). To zaczyna wyglądać jak jakiś pręt/gruby drut wkręcony w szprychy i kaleczący obręcz. Jazda np. po płytach "jumbo" lub placu budowy może się tak skończyć. Ale to moja teoria. Sprzedający wyraził jedynie swoje zdziwienie...
porcelanowy Napisano 17 Marca 2016 Napisano 17 Marca 2016 Powitoł Dawid http://daveo.pl/ miał fajne kółka na piastach DT, obręczach DT533D i szprychach do wyboru. Widzę, że mu spadły ze strony, ale pewnie jeszcze je składa. Cena w okolicy 500zł (przednie mam i chwalę, i na wydaniu jest jakby co ). Zagadnij.
robertos102 Napisano 17 Marca 2016 Napisano 17 Marca 2016 Jeśli koła miały być w bdb stanie to warto ustalić najpierw wspólny mianownik co to jest bdb stan. sprzedawca powinien napisać że potencjalny kupujący może ocenić stan wg zdjęć. Od siebie napisać o centrycznosci kół i pracy piast. Nie do końca się z Tobą zgadzam. Stan bdb to jednoznaczne określenie i co tu ustalać? Mogą być jakieś ślady użytkowania ale nie wielkie ( w moim odczuciu jakiego wspólnego mianownika by nie było to wgniotka w tej feldze dyskfalifikuje je do określenia bdb......... .......dziwię się że sprzedawca nie wygladzil tego miejsca i nie zabezpieczyl farbą. Wiele razy robiłem kosmetyczne korekty ubytków lakieru przed sprzedażą, ani razu nabywca nie wyrażał z tego powodu wątpliwości ani nie ocenił negatywnie przebiegu transakcji. Ale że jak? O ile nie ma informacji o takim fakcie w opisie sprzedawanego przedmiotu to chyba nie do końca fer....... pozdr. R/
SlezaFanatic Napisano 17 Marca 2016 Napisano 17 Marca 2016 O ile nie ma informacji o takim fakcie w opisie sprzedawanego przedmiotu to chyba nie do końca fer....... Sir , potwierdzam . Również mam doświadczenie w sprzedaży i serwisie i takie coś jak opisuje tobo jest na porządku dziennym. Mieszczuch przyjechał z pogiętymi prętami bagażnika i to tak dość znacznie że ocierały o oponę ? Żaden problem , prostujemy , tam gdzie farba się złuszczyła i odeszła ździeramy , matowimy i malujemy lakierem, odcień mininalnie inny ale jeśli się klient nie przyjrzy to nie ma problemu. Gdybym miał liczyć każdy taki przypadek to zabrakło by mi palców u obu rąk.
SovaLTD Napisano 17 Marca 2016 Napisano 17 Marca 2016 Żaden problem , prostujemy , tam gdzie farba się złuszczyła i odeszła ździeramy , matowimy i malujemy lakierem, odcień mininalnie inny ale jeśli się klient nie przyjrzy to nie ma problemu. Co innego serwis i odbiór na miejscu/osobisty, a co innego kupno przez internet i wysyłka. Jeśli ktoś coś sprzedaje i określa jego stan na BDB to znaczy, że mogą występować jakieś drobne ryski czy inne pierdoły powstałe podczas eksploatacji. Takie wgnioty na feldze, to może nie jakiś straszne uszkodzenie, ale należało by o tym napisać w opisie aukcji, co by klient wiedział. Dobrze, że sprzedający w tym przypadku nie robił problemów i można zwrócić koła.
SlezaFanatic Napisano 17 Marca 2016 Napisano 17 Marca 2016 Co innego serwis i odbiór na miejscu/osobisty, a co innego kupno przez internet i wysyłka. Jasne , i ja tego nie neguję . Odniosłem się tylko do postu Tobo i Roberta
porcelanowy Napisano 18 Marca 2016 Napisano 18 Marca 2016 Powitoł Sir , potwierdzam . Również mam doświadczenie w sprzedaży i serwisie i takie coś jak opisuje tobo jest na porządku dziennym. Mieszczuch przyjechał z pogiętymi prętami bagażnika i to tak dość znacznie że ocierały o oponę ? Żaden problem , prostujemy , tam gdzie farba się złuszczyła i odeszła ździeramy , matowimy i malujemy lakierem, odcień mininalnie inny ale jeśli się klient nie przyjrzy to nie ma problemu. Gdybym miał liczyć każdy taki przypadek to zabrakło by mi palców u obu rąk. A może już czas zacząć się cywilizować i wymagać towaru zgodnego z opisem, a nie siedzieć w warsztacie z młotkiem, pilnikiem, papierem ściernym i paletą lakierów? Będziemy machać ręką na niezgodności towaru z opisem to sprzedawcy będą na nas machać trzecią nogą... faceci... i czym tam kobiety mają możliwość machać
fala77 Napisano 18 Marca 2016 Napisano 18 Marca 2016 Sir , potwierdzam . Również mam doświadczenie w sprzedaży i serwisie i takie coś jak opisuje tobo jest na porządku dziennym. Mieszczuch przyjechał z pogiętymi prętami bagażnika i to tak dość znacznie że ocierały o oponę ? Żaden problem , prostujemy , tam gdzie farba się złuszczyła i odeszła ździeramy , matowimy i malujemy lakierem, odcień mininalnie inny ale jeśli się klient nie przyjrzy to nie ma problemu. Gdybym miał liczyć każdy taki przypadek to zabrakło by mi palców u obu rąk. Tak...jeszcze napisz że bagażnik był z aluminium a Ty go prostowałeś.Jak byś mógł napisać gdzie pracujesz lub gdzie jest Twój sklep lub serwis gdzie takie doświadczenia zdobyłeś żebyśmy mogli omijać go szerokim łukiem.Ja rozumiem że wszystko się może zdarzyć podczas transportu ale trzeba wtedy dochodzić swoich praw gdzieś indziej.Nawet jak to nie wychodzi to wtedy towar jest sprzedawany ale z wadą o której klient wie,jest świadomy i poinformowany a nie robiony w bambuko.Może zauważy a może nie.Super podejście polecam.
tobo Napisano 18 Marca 2016 Napisano 18 Marca 2016 Nie do końca się z Tobą zgadzam. Stan bdb to jednoznaczne określenie i co tu ustalać? Mogą być jakieś ślady użytkowania ale nie wielkie ( w moim odczuciu jakiego wspólnego mianownika by nie było to wgniotka w tej feldze dyskfalifikuje je do określenia bdb......... Ale że jak? O ile nie ma informacji o takim fakcie w opisie sprzedawanego przedmiotu to chyba nie do końca fer....... pozdr. R/ No i znowu kwestia punktu widzenia - niewielkie ślady użytkowania. Dla jednego (z mojej praktyki allegro kilkuset transakcji) to będzie praktycznie zero śladów użytkowania dla innego pewne nawet ubytki mogą być niewielkie iakceptiqslne jaki stan bdb. Co do fer - jeśli przedmiot jest używany, niewypadkowy, zrobisz duzo zdjęć w zblizeniu nawet tych "wyretuszowanych" miejsc to nie widzę w tym nic złego. Jak napisałem - nie było z tym jak do tej pory najmniejszego problemu; nabywcy nie pisali po otrzymaniu przedmiotu że coś jest nie tak - wielu z nich ma setki transakcji kupna i to rowerowych, więc trudno zakładać że nie mają pojęcia co kupują. Jeśli krawędzie wózka tylnej przerzutki są otarte to można ten ubytek skorygować; jeśli coś jest zryte łańcuchem to nie używam szpachli żeby zrobić fabryczna gładkość. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości zawsze mogę zaproponować zwrot przedmiotu i oddanie kosztów przesyłki - nie warto wg mnie narażać się na jakiekolwiek kłopoty. Jednoznaczne dla mnie pojęcia to "nowe" i "nieużywane". Poza tym jeśli na danej części powstanie ubytek można chcieć go skorygować także dla siebie, nadal czegoś używając, nie tylko do sprzedaży. Wychodzę z założenia że kupujący ode mnie cokolwiek jest taki jak ja - czyli po zakupie dokładnie sprawdza stan zakupionej nowej czy używanej rzeczy i się na tym zna. Moim zdaniem ta obręcz nie jest zniszczona czy niebezpieczna. Sprzedawałem pęknieta ramę, pospawana i pomalowana proszkowo - wyglądała jak nowa - w takim przypadku tak czy inaczej jednak w aukcji info o tym umieściłem - "poprawki" są dla mnie oczywiście tylko w pewnych granicach.
fala77 Napisano 18 Marca 2016 Napisano 18 Marca 2016 Jeśli napisałeś w ogłoszeniu że rama była pęknięta,malowana itd.to ja nie widzę problemu w sprzedaży oraz kupnie ale jeśli zataiłeś ten fakt to niezbyt miłe.Wychodzisz z założenia że każdy kupujący się zna.Tak a samochodami po dachowaniu i z przeszczepionymi silnikami jeżdżą blacharzo-lakiernicy i mechanicy samochodowi.Autor tematu napisał wyżej.Koła miały być jak nowe.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.