MRogs Napisano 14 Marca 2016 Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Witam, czy jest sens kupować rower na dłużej, czy powinienem raczej poczekać miesiąc/dwa(kiepska perspektywa - wiosna się już zaczyna) lub wziąć coś lepszego na raty? Założenie jest takie, żeby mieć czym jeździć do pracy/na basen, ale chciałbym też wziąć pod uwagę całodniowe wypady na weekend, raczej po spokojnych trasach. Od razu mówię, że kompletnie nie znam się na rowerach i byłby to pierwszy, który kupiłbym za własne pieniądze, wcześniej miałem jedynie po bracie lub od kogoś pożyczałem na wypady. Waga: 95kg Wzrost: 190cm Wiek: 23 lata Dziękuję za wszelką pomoc i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiojedzie Napisano 14 Marca 2016 Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Taka porada ode mnie - tak zrobiłem wcześniej (mam nadzieję że reszta mnie nie zlinczuje), chcesz coś na dojazd do roboty lub na weekendowe spokojne jazdy - weź sobie coś z decathlona w cenie którą podałeś (a to jest właściwie minimum za rower który ma jakiś czas posłużyć nawet rekreacyjnie), choćby rockridera 500 lub model wyżej, bo po 1 nie potrzebujesz jakiegoś mega sprzętu, a po drugie skoro nie znasz się na rowerach to przynajmniej na początku większość spraw konserwacyjno naprawczych będzie robił za Ciebie sklep który akurat w tym przypadku naprawy przeprowadza od szybko i większość za darmo bo większość rzeczy podpinają pod gwarancję. Takie mam doświadczenie z tym sklepem. Jeżeli wciągniesz się na dobre w rower, zaczniesz jeździć więcej i mocniej (tak zrobiłem później ), z czasem dozbierasz sobie na coś konkretnego a na tanim b'twinie nauczysz się serwisu no i masz zapasowy rower Możesz też od razu dozbierać i kupić coś droższego i lepszego niż 1400 zł tylko musisz się zastanowić czy na początek warto. A najlepiej zrobisz jak poczekasz na więcej odpowiedzi pzdr! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MRogs Napisano 14 Marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Hey! Dzięki wielkie za poradę, brzmi spoko, 2 decathlony mam niedaleko i już nawet rozważałem taką opcję - ale bałem się, że kupno w sklepie może skończyć się na tym, na czym kończy się zakup roweru w supermarkecie... Mógłbyś mi powiedzieć jeszcze jak długo masz/miałeś ten rower z decathlonu i czy często musiałeś coś przy nim naprawiać jeszcze za czasów gwarancji? Chętnie usłyszę też opinie innych osób, którzy mieli przyjemność kupienia roweru w Decathlonie - zapewne nie zawsze będzie szło tak gładko, jak u Ciebie. Dzięki raz jeszcze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qamian Napisano 14 Marca 2016 Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Możesz też spróbować w innych sklepach, np. Intersport, GoSport itd.: teraz mogą być wyprzedaże sezonu 2015 i możesz kupić coś za 1200zł - sam kupiłem w ten sposób Krossa Hexagon X7 za 1199zł, a rower był całkiem fajny i nawet kilka maratonów na nim przejechałem. A jeśli nie to może właśnie decathlon? Tylko nie kupuj „roweru na całe życie” za 800zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiojedzie Napisano 14 Marca 2016 Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 (edytowane) Haha racja, nie kupuj tego modelu 340 za 799 zł, kupiłem go dla żony razem z moim 500 i zaraz po sezonie poszedł na olx jak myślisz o decathlonie to w tym przedziale który podałeś nie patrz też na model 500 który mam tylko lepszy 520 na kołach 27.5 w wersji z widelcem Suntoura a nie b'twina http://www.decathlon.pl/rockrider-520-275-id_8350556.html Rower ma jeszcze gwarancję, kupiłem go w maju zeszłego roku, pojeździłem do świąt bożego narodzenia, ja kupiłem sobie cube'a a mojego rockridera ma teraz żona i sądząc po jej zeszłorocznym przebiegu 1000km spokojnego kręcenia to pewnie długo na nim pojeździ Na gwarancji miałem w zeszłym sezonie 2 razy robiony suport, raz wymienili ale po pewnym czasie znów się rozsypał, za drugim razem powiedzieli że już mieli identyczne reklamacje, wymienili na lepszy i dali nową korbę Ja nim zrobiłem w 8 miesięcy ponad 3600 km i oprócz wspomnianego suportu żadnych problemów nie było. Sam wymieniłem widelec, opony, pedały i siodełko no ale to już na moje potrzeby, do tego łańcuch i kasetę bo oryginalne siłą rzeczy się zużyły. Fakt faktem widelec był średni (jakiś marki b'twin) do ostrzejszego ciorania roweru po lasach, po wymianie dałem go tacie i mówi że jest ok dlatego przy tym modelu 520 warto poprosić o widelec Suntoura Przy drugiej wymianie suportu facet stwierdził że używam go niezgodnie z przeznaczeniem bo się wygadałem na temat przebiegu i tego że rower pojechał wcześniej w 2 wyścigach (bez żadnej usterki podczas zawodów) ale jak stwierdził gwarancja i tak obowiązuje Najdłuższą trasę zrobiłem nim chyba 114 km o ile pamiętam. Zmiany w specyfikacji masz w moich rowerach pzdr! Edytowane 14 Marca 2016 przez misiojedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawGaw Napisano 14 Marca 2016 Udostępnij Napisano 14 Marca 2016 Popatrz sobie na Eries Eveo Alivio 19" allegro.pl/rower-crossowy-eries-eveo-alivio-shimano-lekki-i6054775041.html Może ktoś bardziej obeznany zaopiniuje ten model? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rabinhood Napisano 15 Marca 2016 Udostępnij Napisano 15 Marca 2016 Jak na wzrost 190 cm i spokojną jazdę po mieście i po lesie rama powinna być zdecydowanie większa niż 19''. Ja jestem minimalnie niższy, a po dłuższej jeździe na ramie 20,5 czuję się powyginany, kark boli od ciągłego odginania głowy, żeby widzieć drogę przed sobą. Takie malutkie ramy nadają się do MTB w prawdziwym terenie, ale do jazdy w weekendy są za bardzo męczące. Rama do trekkingu dla rowerzysty 190 cm z moich doświadczeń powinna mieć minimum 21-22 cale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.