Skocz do zawartości

[licznik] reklamacja sigma


Youstyna

Rekomendowane odpowiedzi

witam, 

Posiadam licznik sigma BC 16.12. Niestety zgubiłam go na pierwszej przejażdżce dopiero co go założyłam. Następnego dnia w wyniku wszczętych poszukiwań został odnaleziony ale... ma zbity ten wewnętrzny wyświetlacz. Jest to o tyle dziwne, że zewnętrzna szybka nie ma rzadnej rysy a z tyłu ma jedynie drobne ślady po upadku. Nie ma rzadnych pęknieć a konstrukcja wydaje się nie naruszona. Nie mam pojęcia jak w takim wypadku mógł ten wewnętrzny wyświetlacz pęknąć. Czy jest możliwe aby był "luźno" zamontowany w środku? Czy takie uszkodzenie podlega reklamacji lub czy jest możliwość aby wymienić sam ten wyświetlacz? Miał może ktoś taką sytuację? Eh licznik nówka pierwszy raz założony i odrazu taki pech  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyświetlacz mógł peknac na skutek uderzenia o asfalt np. (nawet jeśli upadł tylna czescia). Niekoniecznie musiała peknac szybka.

Zdecydowanie uszkodzenie mechaniczne z winy użytkownika. Inna sprawa ze możesz spróbować reklamowac ale to takie trochę wymuszanie;)

Dziwna sprawa jednak ze się odczepił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie udało się. Widocznie obudowa jest bardziej odporna na uszkodzenie niż wnętrze :/ Także czeka mnie kupno nowego licznika chyba tym razem niemarkowego. Mój stary licznik spadał a nic mu się nie działo. No nic, mówi się trudno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem jak to mogło tak się stać. Gdyby rysy były to pomyślałabym, że coś po nim przejechało. A tu ani rys ani pęknięć konstrukcji. Tylko troszkę otarty z tyłu. No i wypiął się na asfalcie a nie na wertepach :/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wydaje mi się e musiał być jakoś źle wpięty. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby w normalnych warunkach podstawka Sigmy puściła.

 

Też mi się tak wydaje, latam po wertepach, korzeniach i nigdy mi się jeszcze sigma nie wypięła, a co dopiero na asfalcie.

 

Ale Ty zgubiłaś sam licznik, czy licznik razem z podstawką?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze licznik rowerowy powinien byc odporny na upadki nawet na asfalt zwłaszcza ze to "sławetna" Sigma,ja nie mam dobrego zdania o jakości tej marki ale moze to tylko przypadek ze trafiałem na buble ,co prawda żaden produkt ktory posiadałem nie zaliczył "gleby"ale drobniejsze i denerwujące przypadki mi sie zdarzały z ich produktami(pękające gumki przy montażu etc),jesli ich produkty sa jakości "no name"to chyba powinni zastosowac ceny z tego poziomu.Mysle ze powinieneś zareklamować,zwłaszcza ze obudowa nie uległa zniszczeniu to znaczy ze w środku cos zostało źle spasowane.Po nie najlepszych doświadczeniach z Sigma zacząłem używać telefonicznych aplikacji do pomiarów(oczywiście tel. dobrze zabezpieczony).Czasem warto wydać na coś bardziej solidnego mimo że ceny sa duzo wyższe.Mam chrapkę na licznik(gps)Lezyne ale na razie jest poza moim zasięgiem finansowym:-(.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

człowieku ja mam moją sigmę 5 lat i nic jej nie dolega, nieraz mi spadła (ale nie na asfalt) miałeś kiedyś w ręku taki ekran jak są zamontowane w "zwykłych" licznikach? bardzo to delikatnej jest więc dla mnie nie ma nic dziwnego ze umarł po upadku na asfalt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja nie mam dobrego zdania o jakości tej marki ale moze to tylko przypadek ze trafiałem na buble...

 

Moja "kabelkowa" Sigma BC 1200 ma 13 lat. Jest już trochę podrapana, poobijana (licznik wypadł mi z ręki parę razy), ale ciągle działa.

Czyżby kiedyś to jednak lepsza jakość wykonania była? ;)

 

 

 

--

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Po prostu tu mamy jedną, której użytkownik nie umiał wpiąć w podstawkę i została rozwalona. Jak weźmiesz sto sztuk i zaczniesz je zrzucać z któregoś piętra to zapewne mnóstwo to przetrwa ale znajdą się i takie, które trupną. Czy to świadczy o jakości? Telefony ze szkła pękają przy upadkach, liczniki się czasem psują - to się nazywa życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzić przy upadku to można nawet stalową kulę, nic nie jest niezniszczalne. Obudowa prawdopodobnie nie jest uszkodzona, bo jest do pewnego stopnia elastyczna. A jakość, w porównaniu do chińszczyzny czuć na każdym kroku. Chociażby spasowanie, czy sposób w jaki wciska się przyciski, tutaj właśnie widać różnicę.

A jeśli chodzi o polecane modele, to chętnie wypowiem się o sigmie 16.12. Mam ja dopiero chwilę, ale mogę powiedzieć, że 1200 wygląda w porównaniu do niej jak biedny kuzyn półgłówek. Jeżeli ktoś rozważa te dwa modele, to 16.12 polecam zdecydowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W licznikach z tamtych lat pojęcie naturalnej śmierci nie istnieje.

Mam dwa takie liczniki - sigma 5000 (ten z dwoma niebieskimi przyciskami z góry i z dołu) oraz VDO prolog.

Mają ponad 20 lat i działają. Tyle, że już podstawek nie mam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy post z przed reklamacji z 12.03  godzina prawie 19, kolejny post autorki, twierdzący, że się nie udało z 15.03 też prawie z godziny 19tej.

Coś mi się wydaje, że ta reklamacja skończyła się jedynie na usłyszeniu w sklepie: "nie no, co też pani, przeca to potłuczony", w myśl zasady: spławić klienta, co by rąk nie skalać pisaniem maila do dystrybutora.

 

Co do trwałości, czasami ma się pecha i tyle, raz mi młody wytracił telefon z rąk(ponad metr nad ziemią), ten zrobił z 40 obrotów i klepnął był na kafelki - ani śladu, wyświetlacz cały. Innym razem siadałem na sofę i rzuciłem na nią BlackBerry, po prostu upuściłem z ~70cm na miękki, tapicerowany mebel - wyświetlacz nie przeżył. Na szczęście bb miało super podejście do klienta i przysłało nowy terminal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam chyba z 3-4 Sigmy, z czego najstarsza z konca lat 90tych, 3 czy 4 funkcje i dziala, pozostale rowniez. Kiedys kupilem pierwsza Sigme jak weszly z tymi dla mnie daremnymi podstawkami gdzie wklada sie przez obrot licznika. Sam licznik przypadkiem wypadl mi z rak i spadl na kafelki - zgasl. Zero jakichkolwiek rys, niczego. podobnie z reklamacja niczego nie uzyskalem. Potem bujalem sie z 2-3 lata z Lidlowskim /ten z temperatura/ cioralem nim wszedzie, spadal, byl zerwany, zgubiony i dzialal. Niestety przeszkadzalo mi w nim liczenie od 4 czy 4.5km/h w gore, wiec zaryzykowalem znow w Sigme od pewnego tutaj forumowicza, 3 rok chodzi bez zarzutow. Wszystko jest kwestia szczescia jak z absolutnie kazda rzecza, telefonem, samochodem, itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywanie starych liczników z obecnymi nie ma sensu bo wiadomo, że te obecne są bardziej delikatne. Jak mam porównać moją pierwszą Sigmę i pierwszą w PL BC301 z taką obecną 14.12?? Nie da się bo tą pierwszą w każdych warunkach nie dało się unicestwić. A ta druga spadła na kamyczki i już szrama na kilka mm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A co w kwestii rys na wyświetlaczu? Mam Sigmę Rox 6.0 zaledwie kilka dni i już jest porysowany przód. Noszę go na ręce podczas spacerów i nawet nie zauważyłam, kiedy pojawiły się z boku ekranu pierwsze rysy. Potem natomiast spadł mi podczas przekładania z roweru na rękę i już cały jest w rysach. Nie wiem z czegu oni robią te szybki, z badziewnego plastiku? Gdybym wiedziała, jak to będzie wyglądało, to bym założyła jakąś folię ochronną. Czy można to reklamować? Bo rozumiem, że samej szybki wymienić się nie da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...