Skocz do zawartości

[Rower]Przesiadka z HT 29" na fulla 27,5"


Jurcyk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,mam 51 lat,180 cm wzrostu i ważę niestety 93 kg.Mam rower Agang Gangsta 7.29 i już mi sie znudził.Myślałem nad zmianą na rower z ramą karbonową,szosie i przełaju ale ze względu na kłopoty z kręgosłupem po dyskopatii oraz preferowaną jazdą w terenie tj.las itp.postanowiłem przesiąść się na fulla i uważam ,że Giant Trance byłby dobry.

PS próbowałem jazdy Agangiem w górach ale to nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiadomo o który konkretnie model się rozchodzi. Tak czy inaczej zapewne jak w góry koniecznym stanie się myk myk więc trzeba się przymierzyć. Jeśli jednak zwykła sztyca to i L-ka mogła by się nadać. Ja jednak stawiam na M-kę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o model Giant Trance 27,5 4(2015) .W moim rowerze mam dość długą rurę górną :606 mm i musiałem zmienić mostek na UNO +35st bo mi drętwiały ręce a najczęściej nadgarstki , więc może rzeczywiście M-ka byłaby lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum daje większe możliwości doboru roweru do specyficznych wymagań niż np. sklep rowerowy.

 

Nie wiem o jakie wymagania Ci się rozchodzi ale akurat ten model to dość kiepski pomysł na góry. Pomijam czy widziałeś go na oczy czy tylko sądzisz, że go dostaniesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem,że jest to najsłabsza opcja ale dla mnie byłby chyba dobry ze względu na budżet i uniwersalność?


Nie wiem o jakie wymagania Ci się rozchodzi ale akurat ten model to dość kiepski pomysł na góry. Pomijam czy widziałeś go na oczy czy tylko sądzisz, że go dostaniesz. 

Dobrze ,uściślę, jeżdzę głównie po drogach szutrowych,typu ścieżki na wałach,ścieżki leśne,nie omijam trudniejszego terenu jak np.bezdroża,po asfalcie pomykam w około 40%,w lecie jeżdzę nad morzem po morenach np. w okolicach Ustki.Chciałbym kilka razy w roku wybrać się w góry i przede wszystkim odciążyć kręgosłup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/canyon-nerve-al-7-0-2015-27-5-fox-i6025985476.html

http://allegro.pl/nowy-canyon-nerve-al-27-5-2x-fox-3x10-xt-i6035235941.html

http://allegro.pl/rower-giant-anthem-advanced-27-5-2015-m-i6022993374.html

http://allegro.pl/specialized-stumpjumper-fsr-comp-paragon-nowy-i6036601451.html

http://allegro.pl/rower-trek-superfly-fs8-2015-full-fox-xt-gwarancja-i6036142167.html

 

Wokół takich się pooglądaj i potarguj ( to i tak trochę na wyrost).Trance to overkill na taki teren.Będziesz się męczył,a po tym co napisałeś powyżej raczej nie preferujesz tras po których łatwiej zjechać niż......zejść pieszo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie brzmi to jak rzeczywista konieczność przesiadki na fulla, ale jak koniecznie chcesz to może otworzy to nowe rejony do jazdy w górach, bo do reszty to szkoda zachodu.

Widzisz ,bo z rowerem to nie jest tak jakbyś ładował na statek 50 kg worki ze zbożem i w pewnym momencie może być po prostu "trach" w kręgosłupie.Rowerem ze sztywną ramą możesz "tłuc" setki , ba może i tysiące km i nic ,dalej wstajesz rano do pracy ale wiesz mi te wyboje, ta trzęsionka również jest szkodliwa dla kręgosłupa a konkretnie wpływa na spłycenie i wybijanie kręgów w odcinku lędźwiowym.Po prostu działa tutaj również czynnik czasu.Rozważałem również inne opcje jak np.Cube i jego bardziej "wyprostowana"geometria, ale to nie jest to samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pod Twoje preferencje full to przerost formy nad treścią. Zapewne do tej pory na wszystkich HT jeździłeś na klasycznych siodełkach. Ja także miałem, mam , kłopoty z kręgosłupem i problem mi rozwiązał Brooks. To siodło mimo, że jest postrzegane jako siodło do kozy to z powodzeniem nadaje się do każdego typu roweru. Ja mam je w MTB, trekingu, fullu oraz w mieszczuchu i zapewne z czasem założę je jeszcze do szosy.

Tak więc zamiast wywalać kasę na inny typ roweru wywal 1/10 tej kasy na nowe siodło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz ,bo z rowerem to nie jest tak jakbyś ładował na statek 50 kg worki ze zbożem i w pewnym momencie może być po prostu "trach" w kręgosłupie.Rowerem ze sztywną ramą możesz "tłuc" setki , ba może i tysiące km i nic ,dalej wstajesz rano do pracy ale wiesz mi te wyboje, ta trzęsionka również jest szkodliwa dla kręgosłupa a konkretnie wpływa na spłycenie i wybijanie kręgów w odcinku lędźwiowym.Po prostu działa tutaj również czynnik czasu.Rozważałem również inne opcje jak np.Cube i jego bardziej "wyprostowana"geometria, ale to nie jest to samo. 

Errata:powinno być krążków międzykręgowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurcyk, jest tez inna opcja- zostawiasz rower i rezygnujesz z pewnego terenu a byc moze calkowicie z terenu. Czasami opcje zdrowia sa nie do przeskoczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Cię rozumiem, sam mam podobne problemy z kręgosłupem. Też jestem na etapie poszukiwań fulla pomimo, że nie jeżdżę co najwyżej po pagórkach i wertepach. Nie warto rezygnować z roweru ale należy dbać o kręgosłup podczas jazdy - począwszy od odpowiedniej pozycji, przez wzmacnianie odpowiednich mięśni stabilizujących (głównie głębokie brzucha), rozciąganie, zwłaszcza po zejściu z roweru, w miare możliwości masaże a w końcu sprzęt.

Zalet fulla nie będę powtarzał, sam dopiero się wgryzam w temat. Z rozwiązań bardziej ekonomicznych które sam przetestowałem na swoim crossie:

 - miekkie siodełko,

- amortyzowana sztyca - suntour za około 270 pln, 3 lata katowania sprawdził się b dobrze, teraz używam sztycy cane creek thunderbolt (okolo 700 pln), która jest sporo lepsza (i lżejsza) od suntoura,  

- wygodna pozycja - wysokość siodełka, ustawienie mostka (kierownica wyzej/niże/bliżej/dalej

- koła - 29 lepiej wybierają nierówności

- opony - mam big apple schwalbe - dodają sporo amortyzacji.

 

Jeśli powyższe to za mało i masz budżet - bierz fulla!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwwaga.

2 operacje L5/S1, 4 blokady, po 10 lat na fullu sprzedalem go i jezdze na sztywniaku.....nieuchronnie czeka na mnie 3 operacja, kwestia tylko na ile w czasie ja oddale.

Kwestia druga- kupilem kiedys wlasnie Big Aplle 2.35 bo ponoc komfortowe, albo je nabije ponad 2 bary i sa mniej komfortowe niz jakiekolwiek terenowe, albo sporo ponizej i balansuje ze smiercia przy duzych szybkoscian na zakretach - tak sie gna i plywaja.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wszyscy odradzali fulla, że fulle sprawdzą się tylko i wyłącznie w górach, że po mieście fullem to kompletny bezsens a w lasach po których pomykam HT w zupełności wystarczy.

Tak się składa, że miałem już kilka HT i zawsze brakowało mi tylnego zawieszenia. Nie ze względu na teren w którym jeżdżę, ale właśnie ze względu na wygodę. Nie lubię jak mnie trzęsie lub wjeżdżam w dziury czy korzenie i plomby z zębów chcą powypadać. Dlatego zdecydowałem, że kupuje porządnego fulla i mam gdzieś opinię innych, bo to jest mój rower i to ja na nim będę jeździł, a czy to ma sens czy nie to już moje zmartwienie a nie innych.

 

No i rok temu kupiłem Canyon Nerve AL 8.0, zmieniłem przy nim kilka części i zapierniczam kiedy i gdzie tylko się da. Miasto, las, teren, trasa, asfalt - wszędzie i wcale nie narzekam jak mam jechać kilkadziesiąt km po płaskim asfalcie :) Dlaczego? Dlatego, że mam tylko ten jeden rower, więc nie będę płakał, że nie mam innego na trasę czy do pracy. Biorę Nervusa i w drogę.

 

Jeśli chodzi o część praktyczną. Ze względu na tylny zawias powinien być trochę wolniejszy na podjazdach od poprzednich HT, jednak nadrabia zdecydowanie lepszymi kołami i napędem, więc mi się na nim lepiej podjeżdża niż na poprzednim np. CUBE LTD. Tak samo jeśli chodzi o przyspieszenie czy utrzymanie prędkości. Ze względu na o wiele lepszy osprzęt i przede wszystkim rewelacyjne (moim zdaniem) koła rower przyspiesza i jedzie o wiele łatwiej/lżej niż poprzednicy, pomimo agresywniejszego bieżnika.

 

Ja lubię dużą prędkość i kiedyś na pewno kupię sobie szosę, jednak to co ten rower wyprawia w terenie (i nie tylko) przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Kiedyś myślałem, że te wszystkie drogie rowery są tylko do lansu i rower za 5 tys zł to już i tak przerost formy nad treścią, jednak od kiedy dosiadłem mój obecny sprzęt zmieniłem zdanie :)

 

Pytanie tylko, które chyba jeszcze tu nie padło - ile zamierzasz na taki rower wydać i jak chcesz na nim jeździć? Typowa rekreacja po bezdrożach czy bardziej agresywnie w terenie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Canyon Nerve jest dla mnie nieosiągalny,mogę wydać max 5,5 tys. ale wolałbym raczej nówkę bo używka mogłaby mieć powymieniane części.


Przeciwwaga.

2 operacje L5/S1, 4 blokady, po 10 lat na fullu sprzedalem go i jezdze na sztywniaku.....nieuchronnie czeka na mnie 3 operacja, kwestia tylko na ile w czasie ja oddale.

Kwestia druga- kupilem kiedys wlasnie Big Aplle 2.35 bo ponoc komfortowe, albo je nabije ponad 2 bary i sa mniej komfortowe niz jakiekolwiek terenowe, albo sporo ponizej i balansuje ze smiercia przy duzych szybkoscian na zakretach - tak sie gna i plywaja.....

W moim przypadku wystarczy 2 razy dziennie gimnastyka i rozciąganie kręgosłupa i mogę jeździć.


Mi wszyscy odradzali fulla, że fulle sprawdzą się tylko i wyłącznie w górach, że po mieście fullem to kompletny bezsens a w lasach po których pomykam HT w zupełności wystarczy.

Tak się składa, że miałem już kilka HT i zawsze brakowało mi tylnego zawieszenia. Nie ze względu na teren w którym jeżdżę, ale właśnie ze względu na wygodę. Nie lubię jak mnie trzęsie lub wjeżdżam w dziury czy korzenie i plomby z zębów chcą powypadać. Dlatego zdecydowałem, że kupuje porządnego fulla i mam gdzieś opinię innych, bo to jest mój rower i to ja na nim będę jeździł, a czy to ma sens czy nie to już moje zmartwienie a nie innych.

 

No i rok temu kupiłem Canyon Nerve AL 8.0, zmieniłem przy nim kilka części i zapierniczam kiedy i gdzie tylko się da. Miasto, las, teren, trasa, asfalt - wszędzie i wcale nie narzekam jak mam jechać kilkadziesiąt km po płaskim asfalcie :) Dlaczego? Dlatego, że mam tylko ten jeden rower, więc nie będę płakał, że nie mam innego na trasę czy do pracy. Biorę Nervusa i w drogę.

 

Jeśli chodzi o część praktyczną. Ze względu na tylny zawias powinien być trochę wolniejszy na podjazdach od poprzednich HT, jednak nadrabia zdecydowanie lepszymi kołami i napędem, więc mi się na nim lepiej podjeżdża niż na poprzednim np. CUBE LTD. Tak samo jeśli chodzi o przyspieszenie czy utrzymanie prędkości. Ze względu na o wiele lepszy osprzęt i przede wszystkim rewelacyjne (moim zdaniem) koła rower przyspiesza i jedzie o wiele łatwiej/lżej niż poprzednicy, pomimo agresywniejszego bieżnika.

 

Ja lubię dużą prędkość i kiedyś na pewno kupię sobie szosę, jednak to co ten rower wyprawia w terenie (i nie tylko) przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Kiedyś myślałem, że te wszystkie drogie rowery są tylko do lansu i rower za 5 tys zł to już i tak przerost formy nad treścią, jednak od kiedy dosiadłem mój obecny sprzęt zmieniłem zdanie :)

 

Pytanie tylko, które chyba jeszcze tu nie padło - ile zamierzasz na taki rower wydać i jak chcesz na nim jeździć? Typowa rekreacja po bezdrożach czy bardziej agresywnie w terenie?

Nie otwiera się zdjęcie Twojego roweru.Pytasz jak chce jeździć , chciałbym przejechać Wielką Pętlę w okolicach Kobylej Góry i wiem,że nie potrzeba do tego fulla,ale pomykanie po tych piaszczystych górkach to sama radość właśnie na fullu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co z tego, że może mieć nie fabryczną specyfikację. Raczej jak ktoś coś wymienia to na lepsze niż na odwrót. Ja się pod tym podstawowym modelem nie podpiszę wiec rób jak uważasz. Tłumaczy Cię tylko fakt mocno okrojonego budżetu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie otwiera się zdjęcie Twojego roweru.Pytasz jak chce jeździć , chciałbym przejechać Wielką Pętlę w okolicach Kobylej Góry i wiem,że nie potrzeba do tego fulla,ale pomykanie po tych piaszczystych górkach to sama radość właśnie na fullu!

 

Twoje i innych zdjęcia też się nie otwierają, więc coś z serwerem pewnie.

 

Ja już napisałem co o tym sądzę a mógłbym pisać znacznie więcej, tylko komu by się chciało to czytać :)

 

W większości przypadków tam gdzie wjedzie/zjedzie full, poradzi sobie równie dobrze i HT,. Nie znam Twoich okolic, więc nie wiem jakie to tereny, ale jak wszystko ma swoje + i -, jeśli natomiast chodzi o wygodę jazdy w terenie, czy tak jak w Twoim przypadku odciążenie kręgosłupa to ja polecam fulla, nawet do zwykłego lasu (czyt. nie góry). Po prostu nie czuje się tych wszystkich nierówności na tyłku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...