Skocz do zawartości

[Wyprawa] MTB na szosie. Wrocław - Paryż


habudybebu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć wszystim :) Jest to mój pierwszy wpis, a forum przeglądam już od dłuższego czasu. Z racji bardzo dużej wiedzy forumowiczów, chciałbym również poradzić się was.

Dużo czytam o turystyce rowerowej, o doborze sakw, bagażników, jak przygotować się do wyprawy itp. Na co dzień jeżdżę rowerem marki trek x-caliber (29er). Dużo jeżdżę po górach, czasami również na wyprawy kilku dniowe. Natomiast na majówkę wyruszam w podróż do Paryża. Tak chciałbym pojechać moim rowerem. Wiem, że przygotowanie roweru do trasy rzędu 1300km po asfalcie jest pewnym wyzwaniem. Chciałbym się was poradzić, czy dobrze kombinuje na temat lekkiej przebudowy roweru do tego przedsięwzięcia.

Po pierwsze postanowiłem kupić opony Panaracer Tour, problem mam z doborem szerokości opony, bo nie wiem jaką gumę założyć na obręcz. 

Temat sakw również jest dla mnie ważny. Postanowiłem kupić na allegro sakwy polskiej produkcji, jest to najprawdopodobniej home made, ale na wzór crosso i polecany przez wielu użytkowników. Bagażnik również znalazłem na allegro Topeak za około 50zł http://allegro.pl/bagaznik-rowerowy-topeak-alu-28-22-i5647973976.html

Czy w takim zestawem mam szansę na powodzenie?

Dodam, że jeszcze jestem w trakcie poszukiwania mapnika, to jest akurat temat, którym jeszcze się nie zająłem, bo bardziej zależało mi na przygotowaniu od strony technicznej roweru.

Z góry dziękuję.

Napisano

Masz może link do tych sakw? Ta wyprawa będzie pierwsza i ostatnia , czy planujesz następne? Pytam bo jeżeli to ma nie być ostatnia wyprawa , to moim zdaniem warto zainwestować w sakwy. Mam podejrzenia o jakie sakwy ci chodzi bo być może kolega ma takie , ale nazwy ich nie znam. Jak bym je zobaczył to prędzej pomogę . 

Napisano

Zastanów się nad tym bagażnikiem. To jeden z istotniejszych elementów zestawu. Musi być zrobiony z jak najmniejszej liczby elementów ruchomych. Budżetowym rozwiązaniem jest bagażnik pod sakwy Crosso. Polecam również ich sakwy. To z tańszych rozwiązań, ale pewnych. Ten bagażnik z linku nie za bardzo się nadaje. Ma na górze uchwyt sprężynowy, którego nie będziesz potrzebował. Ze zdjęć nie widać dokładnie jak solidne jest dolne mocowanie, a to bardzo ważny element, który przenosi cały ciężar.

Napisano

Mam ten bagażnik. Jak za 40zł to jest ok i na jednodniowe wycieczki z lekką sakwą (Sport Arsenal 550) mi wystarcza. Z tyłu jest bardzo solidna blacha do której można przykręcić lampkę. Sprężynę można zdemontować. Z mankamentów:

- jest bardzo krótki, sakwa mi wystaje z tyłu a w dodatku żeby dało się go zamontować przednie uchwyty przykręcone są do platformy bagażnika tylko na 2 zamiast 4 śrubkach

- trochę cienkie rurki (średn. 8mm zamiast 10)

- aby ominąć hamulec tarczowy (BB5) musiałem użyć śruby M5x40 i 15 podkładek. Tak to wygląda: http://st16.static.bikestats.pl/userimages,20160209,104456,105795,orig.jpg Z większym ciężarem bałbym się tak jeździć.

Podsumowując na krótkie wycieczki może być ale na wyprawę kupiłbym coś solidniejszego i przystosowanego do hamulców tarczowych.

Napisano

Dzięki za odpowiedzi. Co do sakw to już podaje link http://allegro.pl/sakwy-rowerowe-2x16l-codura-rolowane-zamkniecie-5-i6012895625.html są jeszcze wersji plandekowej, jak typowe crosso. Raczej więcej nie będę jeździł z sakwami. Jest jednorazowy wyprawa bardziej chodzi o przesłanie całej tej akcji, Zapewne opiszę to wkrótce na forum. 

A co myślicie o oponach? Jaką szerokość powinienem założyć żeby jakoś ten skład jechał do przodu?

Napisano

Jaką trasę wybierasz? Jeżeli nastawiasz się na utwardzone drogi to najlepiej jak najwęższe . Ja u siebie mam 1.60 i super się jeździ. Oczywiście problem zaczyna się na bardzo luźnym podłożu zwłaszcza z sakwami , ale planując swoje wyprawy zawsze patrzę jakie podłoże mnie czeka i ewentualnie modyfikuję trasę. 

 

Napisano

 

 

A co myślicie o oponach? Jaką szerokość powinienem założyć żeby jakoś ten skład jechał do przodu?
 

Wspólnie z dziewczyną przejechaliśmy ponad 2kkm, wykorzystując Kendy Kwesty 1,5 i Maxxisy Detonatory (nie pamiętam jaka szerokość, chyba też 1,5). Oba komplety nabijaliśmy do 6-7 atmosfer i sprawdzało się rewelacyjnie na asfalcie, bez zarzutu na szutrach, oraz niekomfortowo (ale wciąż bez zarzutów!) na rzadkich na trasie leśnych singlach. Węższych nie zakładałem ze względu na szerokość obręczy, ale nawet gdyby się dało to różnica w oporach toczenia między 1,5 a 1,25 raczej nie byłaby porażająca.

 

Ogółem bardzo polecam wsadzenie dobrych szosowych oponek. Moje doświadczenie pokazuje że asfalty to co najmniej 90% długodystansowych tras i różnica jest ogromna względem grubych, bieżnikowanych opon.

 

Na tył warto wsadzić lepszą oponę - będzie bardziej dociążona i przyda się większe ciśnienie.

 

Poza tym jak masz możliwość łatwo sobie podwyższyć mostek to warto to zrobić na wyprawę. Lepiej sobie poprawić komfort na te wiele godzin w siodle ;)

 

Co do sakw, to te podlinkowane są z Cordury, która sama w sobie nie jest całkowicie wodoodporna - a nie ma nic gorszego niż przemoczone ciuchy zapasowe. Lepiej sobie zobacz najtańsze Crosso Dry. 230 zł za komplet to nie jest fortuna.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...