Skocz do zawartości

[hamulce] dla nastolatka - musza byc hydrauliki czy mogą mechaniczne?


PiotrK34

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pytanko - dla 11 letniego chłopaka, przy zakupie roweru : Vki juz wychodzą z mody, tarczowki hydrauliczne są w najdrozszych modelach ,a trafil mi się taki z hamulcami

ZOOM Mechanical Disc sam mam hydrauliczen, czytałem ze mechaniczne cięzko się operuje.. prawda czy przesąd. I czy nastolatek jest w stanie odróznić na czym jezdzi? mechaniczne będą uciązliwe w serwisowaniu?

 

dzieki za podpowiedzi,

 

pozdrawiam

Napisano

Jak dla jedenastolatka, który i tak za wiele nie pojeździ to wziąłbym coś na v-brake. Te zoomy to na pewno jakiś szrot, mechaniczne tarczówki tylko firmowe i sprawdzone - np. avid bb5, hayes mx5 i kilka innych, a kupno tego roweru po to żeby od razu wymienić hamulce jest bez sensu. Kupno roweru z hydraulikami też nie ma sensu, za jakiś czas i tak wyrośnie z tego roweru i trzeba będzie kupić inny.

Napisano

 

 

  W dniu 25.02.2016 o 11:01, PiotrK34 napisał:
wiesz, do tej pory jezdził na vkach i było dobrze.

Nie jednokrotnie v-ki są lepsze od tarczówek , oczywiście tych tarczówek no name. Te zoomy to na pewno jakiś szrot hamulco podobny. Tak jak poprzednicy napisali - kupno roweru aby od razu zmieniać hamulce to średni sens. 

Napisano

A ja bym poszedł w rower z mechanicznymi tarczówkami.

 

Dlaczego? 

Ten Zoom to zapewne szrot ale masz w zestawie piasty pod tarcze, tarcze i klamki - szukasz samych zacisków, zmieniasz i syn nie dość że cieszy się z tarczówek to jeszcze ma bardzo dobre hamulce. Komplet używanych Avidów BB5 idzie kupić w okolicach stu złotych, Hayesy MX4/MX5 też się nadadzą. 

 

Nie zapominajmy że to 11-latek a "rower z tarczówkami wypasiony jest i basta" ;) 

Napisano

Wszystko się da wyregulować, a jak wcześniej było powiedziane, dla dzieciaków tarczówka to nie jakaś

zabytkowa Vałka ;-). Zawsze można zmienić na hydrauliczne ale... Za jaki czas będzie zmiana roweru..? Bo ten za mały i tak dalej.

Napisano

A jeszcze w kwestii różnic między hamulcami tarczowymi - hydrauliczne są praktycznie bezobsługowe, co jakiś czas wymiana płynu/odpowietrzenie czy to samodzielnie czy w serwisie, no i wymiana klocków w razie potrzeby. W przypadku mechaników jest trochę więcej roboty bo trzeba je co jakiś czas regulować. Ale nie jest to nic trudnego, wystarczy jeden imbus albo i ten nie będzie potrzebny w przypadku BB5. 

Czy 11 latek odczuje różnicę w działaniu? Według mnie nie, zwłaszcza jeśli wcześniej miał w rowerze obręczówki. 

Napisano

 

 

  W dniu 25.02.2016 o 11:30, Piter233 napisał:
Kupno roweru z hydraulikami też nie ma sensu, za jakiś czas i tak wyrośnie z tego roweru i trzeba będzie kupić inny.

Albo nie trzeba już będzie kupować innego, bo się dzieciak zniechęci do jazdy i przerzuci na piłkę nożną...

 

Sorry, ale głupie jest takie podejście - gówniarz pojeździ dwa sezony, to może mieć byle co. Wielu z nas też zmienia sprzęt co dwa sezony i jakoś nie jest to argument za zakupem ciężkich, przestarzałych, kiepsko działających rowerów za kilkaset złotych.

 

IMHO w przypadku dzieci SZCZEGÓLNIE istotne jest, żeby rower był lekki, wygodny, dobrze dopasowany i żeby wszystko w nim działało bez zająknięcia. A że z tego powodu może kosztować 1500 zł lub więcej? Cóż, nie trzeba kupować nowego w sklepie i po roku wyrzucać do kosza - strata przy odpsrzedaży dobrej klasy rowerów dziecięcych jest minimalna (lub nawet ujemna - z własnego doświadczenia).

 

A żeby nie było całkiem OT:

 

 

  W dniu 25.02.2016 o 12:19, MikeSkywalker napisał:
A ja bym poszedł w rower z mechanicznymi tarczówkami.   Dlaczego?  Ten Zoom to zapewne szrot ale masz w zestawie piasty pod tarcze, tarcze i klamki - szukasz samych zacisków, zmieniasz i syn nie dość że cieszy się z tarczówek to jeszcze ma bardzo dobre hamulce.

Otóż to. Zresztą nawet wymiana hamulców na przyzwoite hydrauliczny to ~250 zł, więc da się przeżyć. A zawsze można spróbować - może te Zoomy nie będą aż tak tragiczne przy masie 11-latka?

Napisano

>może te Zoomy nie będą aż tak tragiczne przy masie 11-latka?

no wlasnie , na minus mechanicznych czytalem że działają cięzej niz hydrauliczne, ale dzieciak jest w stanie zahamować czy potrzbuje kombinerek? ;)

Jakies linki się w mechanicznych wyciągają? Tyle zaslyszalem, ale nie wiem czy to wszystko prawda ;)

 

dziekuję za dyskusję!

Napisano

raczej nie prawda- skoro w fałkach tak się nie dzieje to dlaczego miałoby tak być w tarczowych? ja mam bb7 (bo nie chciałem się babrać z olejem- już mi amortyzator wystarczy) i działają idealnie, po pierwszych kilku hamowaniach trzebabyło podciągnąć linkę bo się rozciągnęła, i teraz tylko co kilkadzieiąt kilometrów wystarczy kontrolować zużycie klocków, a jak trzeba to je regulować.

Napisano

Generalnie nie wymagają większej siły niż V-brake, więc z nowym, czystym pancerzem i linką powinno być lekko i przyjemnie (chyba, że zaciski są zużyte/brudne).

Napisano

polecam do pancerza wpuścić trochę oleju teflonowego, np. takiego jak do łańcucha- wyraźnie poprawia pracę linki, dzięki temu nie chodzi ciężko jak jest zagięty pancerz.

Napisano

 

 

  W dniu 25.02.2016 o 14:56, piciu256 napisał:
polecam do pancerza wpuścić trochę oleju teflonowego, np. takiego jak do łańcucha- wyraźnie poprawia pracę linki, dzięki temu nie chodzi ciężko jak jest zagięty pancerz.
 

To dość kontrowersyjna kwestia, mniej więcej jak psikanie uszczelek Brunoxem - na krótką metę działa, ale jednocześnie przyspiesza wnikanie brudu do wnętrza pancerza... A pancerz sam w sobie po to ma w środku teflonową rurkę, żeby smarowanie nie było potrzebne.

Napisano

u mnie żadnego syfu nie uświadczysz ponieważ zrobiłem sobie układ zamknięty ;) a z przodu itak jest 1 odcinek pancerza więc nie ma co się syfić więcej niż itak by się syfiło

Napisano

Mam styczność z tymi zoomami.

- Mocna sprężyna powrotna zacisku - naciśnięcie klamki i hamowanie wymaga sporo siły dłoni i dla mnie, dorosłego, nie jest to zbyt łatwe.

- Malutkie, słabej jakości klocki hamulcowe.

- Awaryjne zaciski, zależnie od rocznika produkcji.

Moim zdaniem albo v-brake (chyba że dzieciak się uparl) albo mechaniczne, dobre zaciski.

Napisano

nie wiem czy mój post gdzieś został niezauważony, ale kup na fałki, albo żeby nie marnować pieniędzy a przy okazji syn miał "lansik na dzielni" i się nie zabił z górki- kup jakieś dobre hamulce tarczowe, ale nie sprzedawaj ich razem z rowerem, tylko przekładaj do następnego ;)

Napisano

Tylko kupując rower na v-kach musiał by zmienić koła , może widelec itp. Jeśli chodzi o przekładanie to lepiej kupić rower np. na tych zoomach i zmienić na inne a zoomy gdzieś schować do odsprzedaży z rowerem. 

Napisano

to wyjaśnię jeśli rzeczywiście ktoś nie zrozumiał- kup na fałkach lub ze słabą tarczą i zamień ją na porządną, ale przy zmianie roweru nie sprzedawaj starego z dobrym hamulcem tylko zamontuj do niego z powrotem słaby, a dobry przełóż do nowego ;)

Napisano

 

 

  W dniu 25.02.2016 o 15:32, piciu256 napisał:
u mnie żadnego syfu nie uświadczysz ponieważ zrobiłem sobie układ zamknięty a z przodu itak jest 1 odcinek pancerza więc nie ma co się syfić więcej niż itak by się syfiło
 

 

Taa, "system zamknięty"... Marzenia ;) Amortyzator czy sztyca regulowana to też "system zamknięty", a jednak syf jakimś cudem do środka włazi ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.