marcin1212 Napisano 25 Kwietnia 2007 Napisano 25 Kwietnia 2007 Witam czy tego vexola o którym jest tu sporo mowy można zastosować w celu zalania nim amortyzatora??
mikołaj Napisano 26 Kwietnia 2007 Napisano 26 Kwietnia 2007 Witam. Od dłuższego czasu stosuję olej wazelinowy. Kiedyś w zimie skusiłem się na Finish Line bo dużo czytałem o jego "niewypłukiwalności". W moim przypadku łańcuch zaczynał skrzypieć na drugi dzień, czyli po około 30 km jazdy w śniegu i wodzie. Olej wazelinowy w tych samych warunkach wypłukiwał się odrobinę szybciej. W warunkach suchych starcza na znacznie dłużej (nie wiem na ile km bo nie liczyłem) i brudu za bardzo też nie łapie. W ciągu roku przejeżdżam 6-7 tys. km.
jacekkoz Napisano 26 Kwietnia 2007 Napisano 26 Kwietnia 2007 aż nie chce mi sie wierzyć że po 30km FL sie wypłukuje Dlaczego tak jest że niektórzy przejeżdżają na jednym smarowaniu 200-300km a inni 30km. Czy nie jest to przypadkiem kwestia smarowania? Zauważyłem coś takiego: Kumplowi nie chce się każdego ogniwka smarować oddzielnie i po prostu kręci łańcuchem, a ja pedantycznie jedna kropelka na każde ogniwko. Ja mam efekty a on cały czas smaruje Jak to jest że Ci którzy jeżdżą na smarach do pił łańcuchowych twierdzą ze syf się do nich nie zbiera???? Pytam się jak to możliwe ???? Ja kiedyś w ramach wypróbowania tego specyfiku nasmarowałem łańcuch, odczekałem swoje, wyczyściłem i jak wróciłem z przejażdżki to nie wiedziałem gdzie łańcuch a gdzie gleba Po prostu nie uwierzę, że to się dobrze sprawuje. Może na szosę gdzie nie ma piachu.... Mikołaj a jaki Fl kupiłeś? Bo jak kupiłeś czerwony to się nie dziw że Ci wypłukiwało. Ja teraz zmieniłem olej na Pedros IceWax i chyba jestem zły. Jak pojeżdżę więcej to napiszę coś. Rolhoff i FL są najlepsze.
Biera Napisano 26 Kwietnia 2007 Napisano 26 Kwietnia 2007 Jakoś trzeba se wmówić że to co sie stosuje jest najlepsze;) Jak byłem mały to se wmawiałem że wolę ciężki rower bo na zjazdach jest stabilniejszy:P Sam stosuję tylko FL CC. Czerwoniaka będę musiał kiedyś spróbować bo jak dotąd nie miałem okazji. powiedzcie mi tylko dlaczego WD-40 to tzw. "samo zło"? W radiusie stosowałem i napęd (kiepskiej jakości napęd) przeżywał po kilka tysięcy km. (zmieniałem mniej więcej co sezon)
jacekkoz Napisano 26 Kwietnia 2007 Napisano 26 Kwietnia 2007 FL CC jest rewelacyjny na jesień i zimę. Na suche warunki jest taki sobie bo jest bardzo lepki, gęsty i łapie syf. WD-40 nie jest środkiem smarującym. On Rozpuszcza smary. Wprawdzie pozostawia trwałą warstwę ale nie ma ona właściwości smarujacych. WD- 40 wypiera wodę z powierzchni metalowych; rozpuszcza ślady z kredek, smarów, smoły, klejów; pozostawia na powierzchni warstwę ochronną przeciwko rdzy; penetruje i poluzowuje zardzewiałe śruby, nakrętki, linki i inne złącza, I jeszcze: Aktywnie wypiera wodę, trwale przylega do powierzchni metalu, tworząc odporną na wilgoć warstwę ochronno-smarną. Poprawia przewodność styków elektrycznych, usuwa wilgoć z układu zapłonowego i przewodów, zapobiega korozji części metalowych. Szybko przenika przez warstwy rdzy, poluzowując najbardziej oporne nakrętki, śruby, kliny, przeguby itp. Zabezpiecza uszczelki gumowe przed szkodliwym działaniem warunków atmosferycznych. Doskonały do konserwacji broni, smarowania zawiasów, zacisków akumulatorów, linek sterowniczych w kosiarkach i motocyklach. Zapobiega zamarzaniu zamków samochodowych zimą. Nie niszczy powierzchni lakierowanych, gumy ani aluminium. i jeszcze: PREPARAT DO USUWANIA WODY Skład WD-40 zapewnia niezwykle silne właściwości przywierania do metali. W pełni pokrywa powierzchnie, łącznie z mikroskopijnymi zagłębieniami nawet w obecności wilgoci. WD-40 przenika pod warstwę wilgoci tworząc barierę ochronną pomiędzy wodą i metalami. WD-40 jest izolatorem i szybko eliminuje spięcia spowodowane wilgocią. PENETRATOR Niezwykłe właściwości przywierania WD-40 do powierzchni powodują, że jest on bardzo skutecznym środkiem penetrującym, który pomaga rozluźnić zapieczone połączenia metali. Pozostałe właściwości WD-40 zapewniają właściwą pracę mechanicznych części metalowych. ŚRODEK SMARUJĄCY Niezwykłe właściwości przywierania WD-40 do powierzchni powodują, że czynniki smarujące są dobrze rozprowadzone i silnie przywierającą do poruszających się elementów. ŚRODEK ANTYKOROZYJNY WD-40 rozprowadza czynniki antykorozyjne na całej powierzchni pokrytego przedmiotu, łącznie z mikroskopijnymi nierównościami. Bariera ochronna WD-40 eliminuje zagrożenie wilgocią i innymi czynnikami korozjotwórczymi. Precyzyjnie wysuszają pokrywaną powierzchnię, eliminując mikroskopijne krople, które są często przyczyną korozji. ŚRODEK CZYSZCZĄCY WD-40 dostaje się pod warstwę brudu, tłuszczów, smarów i olejów, czyszcząc spryskaną powierzchnię. Jednocześnie formowana jest bariera antykorozyjna. WD-40 rozpuszcza większość materiałów samoprzylepnych, ułatwiając usuwanie nalepek i innych klejących zabrudzeń. Naprawdę jakoś mi to nie brzmi na opis preparatu służącego do smarowania. Owszem jak się tym przeleci bardzo czysty łańcuch to przez jakiś czas pozostanie wartwa, któa będzie udawała że łańcuch jest nasmarowany. Ja czasami po pracy przy napędzie jak mam straszny syf na łapach i pasta BHP sobie z tym nie radzi spryskuję łapy WD40 - wszystko złazi, potam mycie rączek i smarowanie kremem Ale oczywiście znajdą się jednostki, które powiedzą że WD40 jest genialnym środkiem do smarowania łańcuchów. No cóż pozwólmy im mieć swoje zdanie
gopher Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 Witam, Zamierzam kupić FL, tylko nie wiem ,który kolorek. Proszę doradźcie mi i czy FL można zalać amortyzator (mój rower Hexagon V4, podaje bo nie wiem jaki tam jest amor, a może jest to istotna informacja).
Janisław Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 Jak to jest że Ci którzy jeżdżą na smarach do pił łańcuchowych twierdzą ze syf się do nich nie zbiera???? Pytam się jak to możliwe ???? Ja kiedyś w ramach wypróbowania tego specyfiku nasmarowałem łańcuch, odczekałem swoje, wyczyściłem i jak wróciłem z przejażdżki to nie wiedziałem gdzie łańcuch a gdzie gleba Po prostu nie uwierzę, że to się dobrze sprawuje. Może na szosę gdzie nie ma piachu.... Tak jak sam napisałeś - kwestia smarowania :wink: Ja jeździłem już na różnego rodzaju świństwach - od Finsz Lajnów (Wet und Dry), przez oleje do pił, na WD40 i oleju Kujawskim (nie było nic innego pod ręką ) skończywszy. Od jakiegoś czasu stosuję Black & Decker (12.50zł za 0.5 litra) i w zasadzie nie zauważyłem większej różnicy względem FL CC, no może poza brzydszym zapachem... A moja jazda to jakieś 75% teren i 25% szosa, więc łańcuch ma gdzie się usyfić.
marcin1212 Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 Ten smar to jakiś specjalny do łancuhca rowerowego??
Bauer1000 Napisano 9 Maja 2007 Napisano 9 Maja 2007 Witam,Zamierzam kupić FL, tylko nie wiem ,który kolorek. Proszę doradźcie mi i czy FL można zalać amortyzator (mój rower Hexagon V4, podaje bo nie wiem jaki tam jest amor, a może jest to istotna informacja). Czerwony fl jest na suche warunki, zielony na mokre a co do zalewania łańcucha FLem to nie za drogi olej do tego celu?? Ja swoja cape vexolem zalałem i jest ok
koncertownik Napisano 13 Maja 2007 Napisano 13 Maja 2007 Ja mój amorek (Omega TnL) również zalałem Vexolem i efekt również piorunujący ! Chodzi jak masełko !
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.