iwiniusz Napisano 12 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2016 Witam! mam dwa pytania eksploatacyjne. Jak radzicie sobie z obijającymi się o siebie przewodami hamulcowymi, które podczas jazdy po wertepach tłuka się o siebie, a ja lubię jak w roweru wszystko działa perfekcyjnie i bezgłośnie. linki przerzutowe maja takie plastikowe uchwyty-separatory, ale do przewodów hamulcowych nie pasują . inna średnica. jak to złączyć żeby było estetycznie i trwale, no i żeby się mogły względem siebie przesuwać przy skręcaniu? ile potrzebują hamulce m675 na dotarcie się. Wszystko nowe, klocki, zaciski, tarcze. Przejechane ok 100km i wg mnie hamują tak sobie, ze tak powiem średnio, nie czuć tej mocy hamowania jakiej się spodziewałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel2208 Napisano 12 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2016 A okałdziny metaliczne czy żywiczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwiniusz Napisano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2016 okładziny metaliczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel2208 Napisano 12 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2016 Zanim się dotrą musisz trochę pohamować jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 12 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2016 Co do obijających przewodów to tak druciarsko to taśmą. Jeśli natomiast ma być profeska to trzeba wykręcić przewody z klamek , nałożyć osłonki i skręcić ale trzeba też wymienić przy tym oliwkę , tak więc polecał bym taśmę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzanas Napisano 13 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2016 tak więc polecał bym taśmę. lub trytytki (zipy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2016 Wydaje mi sie iz masz za dlugie przewody. Przedni to chyba idzie w jakis dziwny sposob, bo widac opone a nie widac gdzie przechodzi na druga strone. Przycinales je? Pancerze od przerzutek tez jakies dlugawe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 13 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2016 Pewnie ma coś takiego jak ja. Przewód jest dłuższy od poprzedniego o 3 cm więc średnio go skracać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2016 To i poprzedni tez moglby byc krotszy ;-) A pozniej trzeba sie ratowac tasmami trytytkami i co tam komu do glowy przyjdzie, a wystarczy raz przyciac dobrze i jezdzic bez rzezby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 13 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2016 wystarczy raz przyciac dobrze i jezdzic bez rzezby. Można tak , owszem ale ja kupiłem hamulec już z przewodem 85 cm , nowy czyli musiał być zdemontowany z jakiegoś roweru. Za przycięcie krzyknęli 20 zł więc te 3 cm mi nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwiniusz Napisano 13 Lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2016 Wydaje mi sie iz masz za dlugie przewody. Przedni to chyba idzie w jakis dziwny sposob, bo widac opone a nie widac gdzie przechodzi na druga strone. Przycinales je? Pancerze od przerzutek tez jakies dlugawe... Tak przewody zarówno hamulcowe jak i przerzutowe były przycinane względem serii. Może tak to wyglada na zdjęciu ale przedni przewód ładnie przechodzi na druga stronę koła i jest przyłapany w takim uchwycie na koronie amortyzatora. P.s złapałem na cienka czarna trytytke i może być. Cicho i nie rzuca się w oczy. Hamulce jeszcze będę docierać. Jutro kolejne km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.