Skocz do zawartości

[ENDOMONDO]Pytanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Po każdej zakończonej przejażdżce rowerkiem z endomondo widnieje ilość spalanych kalorii. Chciał bym zapytać się Was o zdanie na temat poprawnego podawania informacji na właśnie ten temat. Jaka Waszym zdaniem jest, bądź nie ma tolerancja pomiaru spalanych kalorii,  o ile aplikacja wymieniona wyżej się w ogóle się myli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endomondo wylicza kcal na podstawie Twoich danych + zmienne dane treningowe takkie jak predkosci, odległość i wysokość npm. Żeby odczyt był troszkę bardziej realistyczny powinien być podpięty pulsometr. Niestety nadal to nie daje 100% odniesienia więc ja przyjąłem skuteczność obliczeń jako 75%. Oznacza, że jak aplikacja pokazuje 1000kcal to ja przyjmuję realnie ok 750. Zastanawia mnie jedno teraz. Naukowo wyliczone było, że średnio 7000kcal spalonych to 1kg masy w dół. Jak miałem w sezonie spalonych 77000kcal to powinienem około 11kg zredukować i tyle faktycznie wyszło. Dziwne, ale nie biorę tego jakoś do siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakim cudem ma to mieć coś wspólnego z rzeczywistością?

Siedziałem dziś cały wieczór z przyjaciółmi w barze zrobiliśmy w czterech 0,7l endo wyliczyło mi że spaliłem 246 cal..... Zapomniałem wyłączyć aplę na srajfonie. ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Endomondo jest głównie po to, żeby się na fejsie pochwalić "wynikami".

Chyba dla Ciebie. Ja używam endo do rejestracji swoich tras bez kalorii i innych pierdołek. A fejsa nie posiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak jest tam moduł „społecznościowy” i tego nie przeskoczysz. Użytkownicy chcą się chwalić na fejsie a kasa musi się zgadzać ;)

Ja do rejestracji tras już dawno zrezygnowałem z Endomondo, bo nie oszukujmy się - abstrahując od używania bądź nie pewnych funkcji, to ten program to takie zasobożerne, kolorowe trele-morele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endomondo wylicza kcal na podstawie Twoich danych + zmienne dane treningowe takkie jak predkosci, odległość i wysokość npm. Żeby odczyt był troszkę bardziej realistyczny powinien być podpięty pulsometr.

Endomondo także nie rozpoznaje rodzaju podłoża więc taką samą ilość liczy podczas jazdy na szosie jak i podczas jazdy po bezdrożach.

Również nie rozpoznaje przewożonego ładunku więc taką samą ilość energii przydziela kolarzowi na wylajtowanej szosówce co w pełni obładowanemu sakwiarzowi.

I ostatnią kwestią jest pogoda i zwiększonej energii podczas mrożnych dni czy silnego wiatru kiedy to tak samo jest energia liczona podczas bezwietrznej letniej pogody.

 

Tak więc wyliczenia Endomondo są tylko szacunkowe i w większości obarczone potężnym błędem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, nad czym się tu rozwodzić.

 

Endomondo - fajny bajer, pokaże trasę na ładnej mapie, da się wrzucić na facebooka (nie wiem czemu ktoś tu się obrusza, że tylko do rejestracji tras).

Jak mam w planie jakąś fajną trasę to zapuszczę endomondo, mogę pokazać znajomym, jak robię po raz kolejny tą samą pętlę to jaki to ma sens? (50 tras po dokładnie tej samej linii?)

 

Kalorie, nawodnienie... nie ma podstaw. Ostatnio zarejestrowałem bieszczadzki wypad w góry, łącznie 21km w ciągu chyba 8 godzin - wyszło około 8000kcal :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie oszukujmy się - abstrahując od używania bądź nie pewnych funkcji, to ten program to takie zasobożerne, kolorowe trele-morele.

 

Yyy... zmień telefon. Godzina jazdy to z danymi pakietowymi ~4% baterii i 16MB w ramie. No rzeczywiście, jak nic zasobożerna :D

 

Endo mam, używam, używać będę, bo wprowadza element rywalizacji między znajomymi. Każdy stara się pocisnąć dalej, częściej, szybciej i to nakręca pozostałych. Powtórz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru zmieniać, bo nie potrzebuję przerośniętego kombajnu który przy okazji nieco szybciej obsłuży niechlujnie napisane aplikacje i może dociągnie do końca dnia, nawet jeśli Endo zużyło tylko 4% :) Wolę tę kasę wydać np. na rower i wyjazdy czy fotografię.

Druga sprawa - specjalnie na rower bywają w użyciu starsze telefony jako nawigacja/rejestrator/pulsometr/licznik. Jak padnie to nie żal.

Trzecia sprawa - wystarczy sobie porównać np. z NaviMe i to nawet po zepsuciu tej apki większą integracją z "narzędziami" od Google. Małe, szybkie, bez pierdół. Oczywiście przez to dość niszowe, choć jakieś głupoty na fejsa da się wrzucić.

Po czwarte - te wirtualne rywalizacje czy inne KOMy ze Stravy mam w głębokim poważaniu ;) Albo znajduję w sobie motywację albo nie, nie muszę "ścigać się" ze znajomymi i to jeszcze dla podbijania rankingów w jakimś programie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

A mnie Endomondo, podobnie jak Strava, niewiele daje w tej kwestii, bo na większości moich tras zasięg zalicza zgon :< (brak nadajników). Mapy musiałyby być wgrane na tel, żeby gps ustalał lokalizację i obliczał trasę, a więc liczył też kalorie. Ale do liczenia kalorii podczas wysiłku nigdy nie przywiązywałam większej wagi, bo średnio dowierzam tym wynikom. Moja Sigma pokazała mi przedwczoraj 2800 spalonych kalorii (krótki wypad na rower, potem długi spacer) i jeśli to jest prawda, to przy ostatniej aktywności waga powinna mi zacząć powoli spadać, a zamiast tego przybyło mi kilogram więcej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na jakiej podstawie te głupoty wymyśliłeś, ale endo nie potrzebuje ani jednego pakietu danych żeby działać. GPS śledzi trasę i zapisuje punkciki. Potem po wrzuceniu tego na serwer masz mapkę ale telefon absolutnie nie potrzebuje danych bo niczego nie liczy wg mapy. On tylko nakłada trasę na mapkę O ILE mapkę dostanie. Jeśli nie ma zasięgu sieci komórkowej to zadzwonić nie zadzwonisz, smsa nie wyślesz ale trasa zapisywana będzie przez cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już endomonto na telefonie nie posiadam i może coś się zmnieniło od tamtego czasu, ale gdy go testowałam, program nie potrafił ustalić mojego położenia, jeśli nie miał dostępu do internetu. Pomimo włączonego GPS i czystego nieba nad sobą, miałam źle wyznaczone trasy i przestawało liczyć prędkość, kalorie, itd. W Runastic miałam identyczną sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam do endomondo starego telefonu (galaxy young) bez karty SIM, czyli również bez pakietu danych. Wrzucam go w tylną kieszonkę plecaka i nie ma problemu z GPS'em, zużyciem baterii (znikome przy włączonym tylko GPS) czy zawieszaniem się (brak jakichkolwiek dodatkowych śmieciowych aplikacji). Ślad jaki rejestruje jest idealny do trasy którą jechałem. Po wejściu do domu włączam WIFI na parę minut żeby endo się zsynchronizowało i tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...