marcinusz Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 Nie wierzę że nie ma sytuacji w których "czyści" zawodnicy pokonani na trasie nie myślą o tych lepszych że "pewnie są na koksie ale kontrola nic nie wykazała". Więc gdyby mogli ze wspomagaczy skorzystać w zgodzie z własnym sumieniem dla mnie byłoby to wyrównaniem szans. To jest bardzo płytkie spojrzenie na temat. Hasłowo: 1. Nie każdy może tyle samo zyskać na dopingu. Np. zawodnik o wysokim naturalnym poziomie testosteronu dużo sobie nie poprawi przyjmując testosteron. Rzucam to jako przykład. Każdy zawodnik to konglomerat cech. A apteki doperów to cała gama środków. Więc to nie jest tylko binarny problem bierze-nie bierze. 2. Nie każdy będzie miał ten sam budżet na wspomaganie. Nie każdy będzie miał tyle samo odwagi (głupoty) w sięganiu po ekstremalne środki. Zyskają bezwzględni i bezmyślni. Zyskają bogaci sponsorzy, którzy pchając dużą kasę będą mieli swoje koszulki stale na czele peletonu według zasady "płacę - wymagam". 3. Bardzo stracimy my - amatorzy. Gdy doping straci etykietę czegoś złego, bo będzie legalny w świecie prosów, więcej amatorów po niego sięgnie. Więcej osób sobie tym zaszkodzi nie mając opieki medycznej przy używaniu różnych środków. Pal licho można powiedzieć - ich zrowie, ich problem. Osobiście nie utożsamiam się z tym podejściem. Drugi efekt: ściganie się nawet przez amatorów na ogórku o pietruszkę będzie bez sensu, gdy połowa "ambitnych" będzie coś brała. Tak, teraz też na pewno biorą, ale skala zjawiska może tylko wzrosnąć po zalegalizowaniu dopingu u prosów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 A apteki doperów to cała gama środków. Więc to nie jest tylko binarny problem bierze-nie bierze. Ale jednak lista środków zakazanych skądś się wzięła. I apteka podzieliła się na dwie - tą dla doperów i tą dla teoretycznie czystych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 OK, ale to nie znaczy, że jak zlikwidujemy tę listę, to wyrównamy szansę. Takie twierdzenie to kompletne nieporozumienie, o czym powyżej pisałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 Kolarstwo jest uznawane za najcięższą dyscyplinę pod kątem wytrzymałościowym dlatego tyle dopingu. To samo w sportach siłowych czy królowej koksu czyli lekkoatletyce. Kasa nie ma tu nic do gadania. A mało razem z kontraktami sponsorskimi nie mają. "Kopaczy" nie ma co tutaj mieszać bo to patologiczna dyscyplina się zrobiła. Grałeś kiedyś 2x45 minut na pełnowymiarowym boisku? WIdziałeś jaki jest wysiłek dla organizmu pod kątem wydolności w turniejach tenisistów, gdzie grają 5 godzinne wojny 5 setowe a po dwóch dniach wyglądają jak nowonarodzeni? Oczywiście nie neguję, że kolarstwo nie jest najcięższe bo pewnie jest pod wieloma względami. Ale skoro w piłce nożnej pieniądze są wielokrotnie większe, gra dużo więcej ludzi a o przypadkach dopingu kompletnie sie nie słyszy. Tzn ja słyszałem chwilę po wpadkach Fuentesów i innych Ferrari, że mieli w kapownikach też iinnych sportowców. Ale do dziś chyba nic z tego nie wyszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 Nie chodzi o to, że szaraczek przyjeżdżający na wyścigu 735 z godzinną stratą do zwycięscy, ma dzięki dopingowi wygrać i stać się wielkim mistrzem amatorskich wyścigów. Problem w tym , że jeśli w czołówce pojedzie przykładowo 10 zawodników i jeden z nich włączy silniczek w czasie ataku bezpośrednio przed metą to najprawdopodobniej wygra (o ile rywale nie będą dysponować takim samym lub lepszym dopalaczem). Problem w tym, że dzięki silniczkowi będzie można zaoszczędzić siły i sprawniej (bo mniej zmęczonym) pokonać trudne techniczne elementy na trasie. Zawodowcy poradzą sobie z silniczkami przy pomocy częstych kontroli ale u amatorów problem może być poważniejszy. Tutaj nie ma badań antydopingowych i raczej nikt nie będzie skanował ram. Nie wierze, że amatorzy są czyści. Myślę, że znajdą się jednostki bardziej skoxowane niż zawodowcy. Kasa to nie problem. Skoro ludzie mają pieniądze na rowery za 50k to silnik, który da im znacznie więcej niż najbardziej wypasiony rower miałby być problemem? Zdobycie nielegalnych leków na receptę to pewnie przestępstwo a silniczek jest zgodny z prawem. Warto przeczytać: http://www.magazynbieganie.pl/amator-dopingu/ Problem nie będzie poważniejszy. Startujesz np w maratonie, przechodzisz przez bramkę na ogrodzone pole startowe, a przy bramce sprawdzają co masz w bidonach jak wygladaja koszyki i grzecznie wyciągasz sztyce, ktoś zagląda do srodka. Kontrola trwa kilkanaście sekund. Nie potrzeba ani specjalistów ani sprzętu. Jeśli silnik będzie w np w dolnej rurze to jego instalacja będzie wymagała ingerencji na poziomie produkcyjnym a to inny kaliber nakładu środków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikerLight Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 Ale skoro w piłce nożnej pieniądze są wielokrotnie większe, gra dużo więcej ludzi a o przypadkach dopingu kompletnie sie nie słyszy. To że niewiele się słyszy o dopingu w piłce to bynajmniej nie znaczy że go tam niema. Zawiadujący tym sportem są po prostu bardziej cyniczni i skorumpowani i nie chcą zarzynać kury znoszącej złote jaja To rodzinny sport (przynajmniej na świecie) i nikt nie jest zainteresowany ujawnianiem czegokolwiek... odejdą sponsorzy, nie będzie wielkich pieniędzy z praw do transmisji itd. Podobnie jest w NBA, doping jest bo być musi, żaden zawodnik by nie zniósł trudu sezonu i ponad osiemdziesięciu meczy, piłka nożna to mały pikuś z serią meczy w playoffach. I co - od czasu do czasu dla niepoznaki ujawniany jest jakiś zawodnik, zazwyczaj na teściu. Oczywiście nie gwiazdy, zazwyczaj zawodnicy z drugiego czy trzeciego szeregu Kolarstwo miało "pecha"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Problem nie będzie poważniejszy. Startujesz np w maratonie, przechodzisz przez bramkę na ogrodzone pole startowe, a przy bramce sprawdzają co masz w bidonach jak wygladaja koszyki i grzecznie wyciągasz sztyce, ktoś zagląda do srodka. Kontrola trwa kilkanaście sekund. Nie potrzeba ani specjalistów ani sprzętu. Jeśli silnik będzie w np w dolnej rurze to jego instalacja będzie wymagała ingerencji na poziomie produkcyjnym a to inny kaliber nakładu środków. No ja przykładowo bym sztycy grzecznie nie wyjął bo tam z dołu dziwny kabel wystaje - elektronika panie pewnie. hehe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Masz w sztycy baterie di2? Czy w podsiodlowce? To takich "elektryków" jak Ty można zawsze zweryfikować oddzielnie. Nie sądzę by taki osprzęt stał się w Polsce kiedykolwiek masówka. Dla mnie tak czy inaczej nie ma w tym problemu, sa jedynie chęci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Grałeś kiedyś 2x45 minut na pełnowymiarowym boisku? WIdziałeś jaki jest wysiłek dla organizmu pod kątem wydolności w turniejach tenisistów, gdzie grają 5 godzinne wojny 5 setowe a po dwóch dniach wyglądają jak nowonarodzeni? Oczywiście nie neguję, że kolarstwo nie jest najcięższe bo pewnie jest pod wieloma względami. Ale skoro w piłce nożnej pieniądze są wielokrotnie większe, gra dużo więcej ludzi a o przypadkach dopingu kompletnie sie nie słyszy. Tzn ja słyszałem chwilę po wpadkach Fuentesów i innych Ferrari, że mieli w kapownikach też iinnych sportowców. Ale do dziś chyba nic z tego nie wyszło. Zastanówmy się...- Zawodnicy w kopanej przebiegają średnio 9-15km w 90 minut z 15 minutową przerwą, nawet uwzględniając interwały... - W jednym 5 setowym meczu Federer - Djokovic ten pierwszy, który wygrał przebiegł niecałe 3km, drugi ponad 4km w ponad 4:30h... Nie twierdzę, ze to bułka z masłem, ale w tych dyscyplinach jednak nie wytrzymałość jest najważniejsza tylko inne przymioty. PS jak ciekawostkę napisze, że w babingtonie przebiegają koło 10km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Dobra a to widzieli? http://magazynbike.pl/artykul-elektrycznego-dopingu-ciag-dalszy.htm Dalszy ciag afery i bardziej zaawansowana technologia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 2 Lutego 2016 Autor Mod Team Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 No i jak sądzicie? Silniczek czy nie?Widać, że zablokowany łańcuch puścił w pewnym momencie, ale niestety nie widać, czy spadł na mniejszą koronkę.link ---> tutaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Sztyca - myk myk stealth. A to co mówicie o tym ile km przebiegają w danym sporcie - zapominasz kolego o intensywności. To że tenisista przebiega sumarycznie niewiele km nie znaczy że spalił tyle kcal jakby truchtał - to jest cała seria maksymalnych przyspieszeń. Tak samo z piłkarzami - zupełnie co innego biec 10km ciurkiem na 90% wytrzymałości, a sto razy po 100m pełnym sprintem na wyplucie płuc. Moim zdaniem w innych sportach, gdzie jest większa kasa, doping jest jeszcze większy, tylko nikomu na rękę żeby to sprawdzać/kontrolować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alagor96 Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 @@wojtas7, Dochodzi jeszcze wykorzystanie innych partii mięśni, taki tenisista musi jeszcze machnąć rakietą kilkaset razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikerLight Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Ponoć by wykryć ukryte wspomaganie wystarczy tablet lub telefon plus odpowiednia apka... Jeśli to prawda to doping mechaniczny skończył się także w amatorskim sporcie (zanim na dobre się zaczął), wystarczy po maratonie przeskanować ukradkiem rower konkurenta... a w przypadku wykrycia czegoś podejrzanego metodą łagodnej perswazji np. fizycznej wytłumaczyć ze tak się nie godzi robić https://youtu.be/eri4aOWznP4?t=116 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Raczej nie tablet czy telefon a jakiś czujnik, który w nich jest. Pewnie wykrywa pole magnetyczne bo każdy silnik takowe wytwarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikerLight Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 A jak użyjesz czujnika bez smartfona i apki która będzie interpretować wynik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 System posiada również panel/przycisk aktywujący wspomaganie. Wystarczy chcieć znaleźć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alagor96 Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 @@tobo, Myślę, że to akurat nie problem, gdybym ja coś takiego robił, to zamontowałbym przycisk w otworze w kierownicy, pod owijką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandacz Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Entliczek, pentliczek, czy znowu silniczek? http://sport.tvn24.pl/kolarstwo,129/kolarstwo-znow-silnik-w-rowerze-ion-izagirre-i-zagadkowa-kraksa,616415.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krism4a1 Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 No i co w tym dziwnego że się koło kręciło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alagor96 Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Tak teraz pomyślałem, że powinni sprawdzić rozmiar i ustawienie roweru, ciekawe czy pasuje do wymiarów zawodniczki, czy kolegi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Teraz to widać nawet strach mieć za dobre łożyska, bo wszystko jest podejrzane. W MTB jak ktoś będzie miał ciężkie obręcze i opony to koło tez będzie kręcić się długo i zaczną krzywo patrzeć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 No i jak sądzicie? Silniczek czy nie? Widać, że zablokowany łańcuch puścił w pewnym momencie, ale niestety nie widać, czy spadł na mniejszą koronkę. link ---> tutaj Entliczek, pentliczek, czy znowu silniczek? http://sport.tvn24.pl/kolarstwo,129/kolarstwo-znow-silnik-w-rowerze-ion-izagirre-i-zagadkowa-kraksa,616415.html Hesjedal na Vuelcie w 2014 miał identyczny przypadek i też był oskarżany o doping mechaniczny. Co z tego wyszło? Nico. Właśnie w taki sposób niszczy się sport. Nie jedna gra sieciowa padła właśnie przez takie oskarżanie na lewo i prawo. Owszem były problemy z oszukiwaniem, sęk w tym że potem każdy każdego oskarżał i się scena sypnęła. Jeżeli ktoś jeszcze szanuje kolarstwo nie powinien takich sensacyjek rozpowszechniać. Miejcie odrobinę sceptycyzmu co do takich doniesień i nie pompujcie taniej sensacji. Media będą teraz eksploatować temat, ale tydzień dwa i znowu będzie cicho. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 4 Lutego 2016 Autor Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Właśnie w taki sposób niszczy się sport. Nie! W taki sposób sport się ratuje. Znajdując i wykluczając z niego oszustów. Nikt tu "nie pompuje żadnej taniej sensacji". Dyskutujemy w dość wąskim gronie doniesienia ze świata, zastawiając się jak powinna wyglądać przyszłość kolarstwa. Bardzo ubolewam, że taki przypadek miał miejsce, a zwłaszcza w przełaju. A sport (moim zdaniem) między innymi niszczą ludzie, którzy mają podobne poglądy: Media będą teraz eksploatować temat, ale tydzień dwa i znowu będzie cicho. PS. I proszę, nie prowokuj zbędnej dyskusji takimi postami, bo nie o tym temat. Nikt, w żaden sposób się tu do niczego złego dla ogólnie pojętej definicji kolarstwa, czy też sportu nie przyczynił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 5 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 W taki sposób sport się ratuje. Znajdując i wykluczając z niego oszustów. Na podstawie filmików z sieci, na których praktycznie nic nie widać? Nie żartuj. Tak samo było w przypadku Cancellary, gdzie ludzie doszukiwali się po ruchu dłoni, że wcisnął ukryty przycisk. Tak samo jak z Hesjedalem jak po wywrotce tylne koło nadal się kręciło i rower się przesunął. Tak samo w przypadku filmików, które wkleiłeś Ty i Sandacz. Tak to jest tania sensacja, bo teraz ludzie doszukują się silnika w każdym dziwnym ruchu koła. To jest tania sensacja, bo taki temat dla garstki osób z forum niczego nie zmieni. Żeby realnie walczyć z dopingiem, czy to mechanicznym, czy farmakologicznym, czy jeszcze innym, to muszą się ruszyć władze UCI, a im chyba niespecjalnie zależy na faktycznym rozwiązaniu problemu (patrząc po tym co robią), bo biznes dopingowy i antydopingowy jest zbyt duży. Adamos, tu nie ma się co spinać tylko mieć krytyczne podejście do mediów. One nic nie podają dla dobra ogółu, a dla własnego zysku. Jakby tematu o tej belgijce nie dałoby się sprzedać, to byś się o tym nie dowiedział. Mam okazję moderować na innym forum i w tematach politycznych widzę bezpośrednią korelację aktywności w temacie, a doniesieniami w mediach. Jak długo było trąbione o walkach na Ukrainie, tak długo był ruch w temacie. Teraz temat praktycznie martwy. Problem dopingu w kolarstwie jest i tego chyba nikt nie neguje. Tylko rozmawiajmy o tym na jakimś poziomie, a nie szukajmy podniety w filmach, na których dodatkowo niewiele widać. seraph bardo ładnie to podsumował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.