tomilondyn Napisano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 czy wszystko jest ok?od 8 miesięcy jeżdżę na rowerze (szosa) około 4-6 godzin tygodniowo (80-120km) , spadła mi waga z 110 na 99, od dwóch tygodni ograniczyłem spożywanie węglowodanów, czyli brak chlebka , makaronów, ziemniorow, itd. ogólnie wygląda to tak:siadanie :pomidorogóreksałatąwędlina2 jajka ( czasami gotowane czasami parzone)serek wiejskikromka ciemnego prasowanego chlebka (50g)obiad:grilowane mięso ( kurak lub wołowinka lub kiełbaska z wody)warzywa (brokuły, kalafior , marchew)kolacja :podobnie jak śniadanie tylko bez chlebai czasami daje wędzonego łososiano i teraz dylemat bo ważę 104kg !!!!!!!!! w ciągu dnia 2 kawy , każda po jednej kostce cukru, co 2- 3 dzień zjadam jogurt, i pije sporo wody z sokiemw przekąsach idą owoce , myślę ze gdzieś z 2 jabłka jakaś gruszka i czasem zdarzy się banan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 No ale ile w końcu ważysz. Na początku pisze, że spadała ze 104 na 99, a na końcu, ze 104. 120 km w tydzień na rowerze bo moja babcia robi jeżdżąc po bułki do sklepu Trenujący amatorzy 160 km robią na jeden raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomilondyn Napisano 31 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 waga 99 to ta sprzed dwóch tygodni , zanim odłożyłem węglowodany, jeżdżę tyle na ile pozwala mi na to czas i warunki pogodowe. jesienią jeździłem 5x 50km (tydzień) ostatnio jest to niestety nie możliwe, wiatr i deszcz daje zbyt ostro i często Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 Albo rybki albo akwarium. Żeby schudnąć musisz mieć ujemny bilans energetyczny. Zrzucanie wagi to długotrwały proces i nie przebiega on liniowo. Może to trwać wiele miesięcy podczas których waga będzie spadała i rosła. Jeśli przy tym uprawiasz sport to może zmieniać się też struktura Twojego ciała. Mięśnie są cięższe od tłuszczu wobec czego może ważyć podobnie ale wyglądać inaczej. Dużo by pisać. Poczytaj o diecie, o treningach aerobowych (tlenowych), policz ile kalorii przyjmujesz, a ile spalasz. Temat rzeka...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 31 Stycznia 2016 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 Nie skupiaj się tylko na wadze ( chociaż na rowerze im mniej tym lepiej ), ale np. porównuj obwód w pasie itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomilondyn Napisano 31 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 dlaczego mniej lepiej? nie chce jeździć mniej, wręcz przeciwnie mam zamiar na wiosnę robić 70km i to minimum. kondycja po tych 8 miesiącach jest, lekarz bardzo zadowolony z wyników, tętno, cukier itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArtGD Napisano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 Menu wygląda dość kiepsko. Wydaje się, że zjadasz za mało kalorii. Uzupełnianie braków kalorycznych sokiem i owocami nie jest najlepszym rozwiązaniem. Tak jak kolega wyżej pisał redukcja to temat rzeka. Jeśli chciałbyś poczytać o właściwym układaniu posiłków to polecam forum SFD.pl dział Odchudzanie i Odżywianie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kozek Napisano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 3 posiłki dziennie to zbyt mało, musisz jakoś napędzić metabolizm. Kolega ArtGD dobrze prawi, udaj się na sfd/kfd.pl, poczytaj i spróbuj ułożyć własną dietkę, jeśli nie czujesz się na siłach zawsze możesz kupić u nich plan (to nie reklama). Jeśli chcesz mogę na pw wysłać Ci moją dietę z kfd, z której korzystałem przy ~95kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wodzu Napisano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 A czemu rezygnujesz z węglowodanów? Uważa się,że około 55 procent zapotrzebowania energetycznego powinno pochodzić właśnie z węgli. Tym bardziej przy większej aktywności fizycznej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 31 Stycznia 2016 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 dlaczego mniej lepiej? nie chce jeździć mniej, wręcz przeciwnie Chodziło o masę ciała ( im mniejsza tym lepiej się śmiga na rowerze - oczywiście bez popadania w anoreksję ), a nie o częstotliwość jazdy, czy dystans. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomilondyn Napisano 31 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 A czemu rezygnujesz z węglowodanów? Uważa się,że około 55 procent zapotrzebowania energetycznego powinno pochodzić właśnie z węgli. Tym bardziej przy większej aktywności fizycznej. na razie tak sobie wymyśliłem wyszukałem na forach, ale chyba jednak skorzystam z jakiegoś indywidualnego planu, mój min cel to 90kg , szło naprawdę dobrze bo 11 kg w 8 miesięcy nie ma się czego wstydzić , ale chce teraz jeszcze wejść w zdrowe żywienie KrissDeValnor... ufff a juz mnie przeraziłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SovaLTD Napisano 31 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 Ja w zeszłym roku schudłem z 93 kg do 80 kg w ok. pół roku, ale biegałem i jeździłem rowerem. Diety nie miałem żadnej, jadłem normalne śniadania i normalne obiady i kolacje. Odstawiłem tylko całkowicie fast foody i cukier oraz przerzuciłem się na ciemne pieczywo i piłem tylko wodę. Oczywiście jak naszła mnie mega ochota to pizze wciągnąłem czy kebaba, ale to może raz na miesiąc a nawet rzadziej. Teraz już nie biegam, bo nie chcę więcej chudnąć, fast foodów dalej unikam a słodyczy za bardzo nie lubię, więc z cukrem nie mam problemów. Generalnie zwróć uwagę na cukier. Wszystkie jogurty, pseudo soki czy napoje gazowane mają całą masę cukru, a od tego się tyje jeśli nie ma się gdzie spalić. Sprawa jest bardzo prosta - jak chcesz schudnąć to musisz spalać więcej kalorii niż przyjmujesz oraz regularnie trenować. Napisałeś, że jeździsz na rowerze, ale jeździsz na nim za mało. 100 km na szosie tygodniowo to żaden wyczyn, tyle to się jedzie na jeden trening a nie na tydzień. Tłuszcz zaczynamy palić dopiero po pół godziny treningu, czyli żeby były efekty musiałbyś jeździć co najmniej godzinę i więcej, spokojnym tempem, bez szaleństw. Ale musisz jeździć regularnie, co dziennie lub co drugi dzień, bez względu na pogodę. Ja dlatego biegałem, ponieważ pogoda nie za bardzo wpływa na ten sport. Rowerem nie lubię jeździć gdy pada deszcz, śnieg czy wieje mocny wiatr, a w bieganiu pogoda praktycznie nie przeszkadza, no chyba, że jest bardzo gorąco lub leje jak z cebra. Moja rada: jedz normalnie, unikaj cukru i tłustych potraw oraz fast foodów i przed wszystkim regularnie trenuj, bo to klucz do sukcesu. Jeśli będziesz unikał treningów, to nic z tego nie wyjdzie. Zrób sobie jakąś tabelkę, zaznacz w niej kiedy masz zrobić trening, raz w tygodniu zapisuj swoją wagę i sam się przekonasz, że kg lecą w dół. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomilondyn Napisano 31 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2016 SovaLTD to co piszesz wszystko jest oczywiste i prawdą, nie jem słodyczy, nie pije coli i gazowanych produktów , jak wyżej pijam TYLKO wodę czasami z dodatkiem soku. jeżdżę 50km na dzień wiec prawie wychodzi mi 2h, jak wspomniałem jesienią robiłem zawsze min 250km tygodniowo , teraz tyle nie mogę, co do biegania to wybacz ale żaden lekarz nie zaleci biegania przy wadze 104kg. ja też zgubiłem 11kg w 8 miesięcy TYLKO na rowerze i jedząc normalnie, przy 250km na tydzień (10h) , ale trzeba iść dalej , przyspieszyć moment i przy okazji zacząć jeść zdrowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivydym Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 3 posiłki dziennie to zbyt mało, musisz jakoś napędzić metabolizm. Kolega ArtGD dobrze prawi, udaj się na sfd/kfd.pl, poczytaj i spróbuj ułożyć własną dietkę, jeśli nie czujesz się na siłach zawsze możesz kupić u nich plan (to nie reklama). Jeśli chcesz mogę na pw wysłać Ci moją dietę z kfd, z której korzystałem przy ~95kg. badania jasno pokazują - ilość posiłków nie ma najmniejszego znaczenia, czy 5 czy 1.. liczy się makro i to nie dobowe ale tygodniowe. Metabolic damage tak samo nie istnieje, co ciekawe nie jedząc 3 doby wręcz dzieje się coś zupełnie innego i zamiast spadać jak głoszą teorie "dietetyków", po badaniach okazało się że metabolizm przyspiesza...Zatem i mitycznego katabolizmu też nie ma co się obawiać, nic nie pada na ryj jak próbują wmawiać np producenci supli... http://www.dieta-sportowca.com.pl/2015/02/jedz-5-6x-dziennie-bo-inaczej-siadzie-ci-metabolizm-mit-obalony.html na samym dole są linki do badań, kto chętny może sobie poczytać tłumacząc z angielskiego, a kto święcie wierzy w jedzenie co 2 godz. to i tak nie uwierzy, że można inaczej... co do sfd jest tam kilka osób którym w ciemno można wierzyć, które np swoje artykuły publikują i jakoś nikt ich o kłamstwo nie oskarża... np fatfaq piszący na potreningu i meeega ogarnięty wiedzą solaros, którego np. redukcja miażdży wizualnie... a jechał na VLCD ( mnóstwo białka, zero węgli, tłuszcz tylko tyle aby organizm mógł produkować hormony) Uważa się,że około 55 procent zapotrzebowania energetycznego powinno pochodzić właśnie z węgli. Tym bardziej przy większej aktywności fizycznej. znów kolejny mit... kto tak uważa ? Bo nie utramaratończycy biegający na tłuszczach, na 100% też nie najlepsi kulturyści gdzie węgli jest dziennie 100 g. tylko dla regenaracji ( pomijam "sok", ale żaden sport nie jest czysty na poziomie pro, a kto wierzy że jest inaczej jest po prostu naiwny), a na redukcji obcinają węgle na "zero", do tego jest mała ilość tłuszczu i reszta białko... To wspomniana vlcd czy dieta prawie rodem z Pani Domu. Prawie z małą różnicą. Tak mocne odcięcie do 800-1000 kcal oparte na białku działa... Badanie poniżej pokazuje że taka ilość kalorii, robisz cardio i chudniesz super... ale mięśni i tłuszczu leci pół na pół, natomiast vlcd plus tylko siłownia, chudniesz mniej... ale traci się tylko tłuszcz. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10204826 co ciekawe vo2max rośnie... czyli sprawdza się i teoria że siła maksymalna wpływa i na wytrzymałość (w którymś Bike'u jest o tym nawet mowa) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalj2 Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 Jesli teraz ze wzgledu na pogode mniej jezdzisz niz w poprzednich miesiacach to skok wagi do gory jest normalny, tak juz maja rowerzysci na zime. Ogolnie jesli rzeczywiscie trzymasz sie swojej diety to nie jest ona najgorsza. Jedno co Ci moge polecic to zacznij stosowac treningi silowe(rowniez na inne grupy miesniowe niz nogi) ktore zwieksza ilosc miesni i zapotrzebowanie kaloryczne(zamiast jesc mniej bedziesz wiecej spalal). Poczytaj sobie jak wplywa trening silnie wytrzymalosciowy na miesnie i zapotrzebowanie kaloryczne w porownaniu do treningu silowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomilondyn Napisano 1 Lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 diety się trzymam, już skorzystałem ze stronki poleconej i mam rozpisaną nową, zobaczymy jak będzie, myślę że będzie ok, co do siłowni to nie mam na nią czasu, jedyna luka w moim rozkładzie dnia to 9-11 rano, kiedy młodsza córka jest w przedszkolu reszta dnia zajęta na maksa., dziś poleciałem 65km, pogoda dopisała:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ezios Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Czytam i mogę polecić grę w ping ponga na początek zamiast biegania. Znajomy zapisał się i prawie zawsze miał możliwość grania z ludźmi z sekcji którzy go dobrze rozruszali. Dobra godzina na wysokich obrotach potrafi naprawdę wymęczyć. Nadwaga wtedy nie jest problematyczna jak przy bieganiu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkoZZZZ Napisano 17 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2016 Tomilondyn, jak nie masz czasu na siłownie to ćwicz w domu. Zobacz na keletenistikę na youtubie - znajdziesz tam spora liczbę ćwiczeń. Przy diecie ważne jest żeby nie tylko spalac tłuszcz, ale żeby chronić mięsnie. Mam nadzieję że wprowadziłeś tez 5-6 posiłków dzienie i wyeliminowałeś cukier i soki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 17 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2016 znów kolejny mit... kto tak uważa ? Bo nie utramaratończycy biegający na tłuszczach No to pocisnąłeś bzdurę maksymalną. Scotta Jurka znasz? O lepszego trudno zucha. Jest wielu wegan ultrasów biegaczy. Wśród kolarzy też by się paru znalazło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomilondyn Napisano 17 Lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2016 Tomilondyn, jak nie masz czasu na siłownie to ćwicz w domu. Zobacz na keletenistikę na youtubie - znajdziesz tam spora liczbę ćwiczeń. Przy diecie ważne jest żeby nie tylko spalac tłuszcz, ale żeby chronić mięsnie. Mam nadzieję że wprowadziłeś tez 5-6 posiłków dzienie i wyeliminowałeś cukier i soki. dieta rozpisana na 4 posiłki dziennie, więcej nie dam rady, rezultaty są zadowalające 5kg mniej od daty pierwszego posta. co do cukrów i soków to nie używam już dość długo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivydym Napisano 17 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2016 No to pocisnąłeś bzdurę maksymalną. Scotta Jurka znasz? O lepszego trudno zucha. Jest wielu wegan ultrasów biegaczy. Wśród kolarzy też by się paru znalazło. Bzdurę w czym ? Ze biegając w tlenie nie korzystasz z glikogenu w takim stopniu jak np. paląc zapałki na długu ? Masz na szybko pierwszy z brzegu link z pisma dla biegaczy: http://www.runners-world.pl/dieta/Twoje-miesnie-pragna-tluszczu,4570,1 ale skoro jesteś mądrzejszy to napisz coś więcej, zaneguj ich badania, a nie potrafisz napisać tylko "bzdura"... Najłatwiej napisać "bzdura" jak się czegoś nie rozumie a jeszcze gorzej jak się nawet nie próbuje zrozumieć... A co do Jurka - Ty zapewne go znasz co ?... Bo skoro na nim opierasz swoją znajomość tematu to fakt - same Jurki biegają po świecie. A i wspomnianych wegan też się zapewne kilku znajdzie... Fakt... tylko to "kilku" to właśnie dobre określenie, dodałbym jeszcze "tylko" przed "kilku". Ale że muszą się wspomagać aminokwasami EAA to żaden głośno nie mówi, no bo wegan is magic i z powietrza wytworzy wszystkie aminokwasy... Papier przyjmie wszystko a i lud kupi wszystko jak się to ładnie opakuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 18 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2016 Skąd w Tobie taka agresja? Napiasałeś, że ultramaratończycy lecą na tłuszczach. I to jest bzdura. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lunatic Napisano 18 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2016 dieta rozpisana na 4 posiłki dziennie, więcej nie dam rady, rezultaty są zadowalające 5kg mniej od daty pierwszego posta. co do cukrów i soków to nie używam już dość długo. Dobrze, że skorzystałeś z oferty bo nie wyobrażam sobie jedzenia non stop tego samego, jak napisałeś w pierwszym poście. Taki plan jest dobry bo masz teraz kilka(naście) wariantów na każde z czterech dań w ciągu dnia i widzisz co ile waży czy ma kcal. Sam 2-3 lata temu kupiłem plan diety i w 2 miesiące zszedłem z 86 na 78 kg, ale wtedy dużo więcej się też ruszałem; rower, bieganie, pływanie, sztuki walki. Zatem osobom, które trenują i chcą zrzucić kg a nie mają za bardzo pomysłu jakie zmiany wprowadzić w swoim menu polecał będę takie plany, gdzie dostaje się indywidualnie rozpisane menu i w trakcie takiego "abonamentu" przez np miesiąc, dwa, trzy można wszystko konsultować z dietetykiem i wprowadzać różne zmiany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivydym Napisano 18 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2016 Skąd w Tobie taka agresja? Napiasałeś, że ultramaratończycy lecą na tłuszczach. I to jest bzdura. Mam wrażenie że nie rozumiesz znaczenia słów które piszesz... Polecam na początek sprawdzenie co oznacza "agresja" nim wystrzelisz ponownie z "bzdura"... Może w końcu załapiesz że to co piszesz jest właśnie bzdurą... wszak rzeczy nie poparte faktami tylko "widzimisiem" to właśnie bzdura. Tak - większość biega właśnie na tym paliwie, co uogólniłem, a że nie potrafisz tego zrozumieć - trudno ale i łatwo to komentować wtedy "bzdurą"... Przeczytaj chociaż ten art ze świata biegaczy albo porozmawiaj ze swoim kolegą Jurkiem... Skoro się tak dobrze znacie - ja go nie znam... bywa - na 100% wyjaśni koledze religie wegan... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 18 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2016 Dobra, dzięki, zrobię jak piszesz. Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.