Skocz do zawartości

[który rower] fx vs sirrus


sebool80

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Postanowiłem kupić rower typu fitness. Wzrost 190, waga ~100kg. Rower ma służyć do szybkich treningów po pracy, oraz do długich wypadów w weekend (z sakwami).

 

Wytypowałem 2:

 

1. Trek 7.5 FX - http://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/miejskie/fitness/fx/7-5-fx/p/1341000-2016

2. Specialized Sirrus Elite Disc - http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/utility/sirrus/sirrus-elite-disc

 

Sentyment bardziej skłania mnie do Treka, ale pojawia się wątpliwość dotycząca hamulców.

 

Czy v brake wystarczą? Nigdy nie miałem kontaktu z v brake'ami, z tego co czytam powinny wystarczyć do moich potrzeb, czy aby na pewno?

 

Ja plus sakwy to może zakręcić się około 130kg. Od dawna używam tarcz hydraulicznych w moim XC i wiem jakie potrafią być problematyczne czasami (miałem avidy, musiałem przesiąść się na slx).

 

Proszę o pomoc, poradę.

 

Dzięki.

 

Sebastian

 

 

 

 

Napisano

Tarcze? Problematyczne? 

Od SLX (IMO Deore) w górę nie powinno być problemów, z dobrymi mechanikami tak samo. 

Skoro używasz to plusów nie trzeba wymieniać. Pod ciężki rower z sakwami jak najbardziej wskazane. 

 

Także zdecydowanie tarcze, zwłaszcza że mówimy o budżecie w którym nie musisz myśleć o jakiś kompromisach.

 

No i zastosowanie o których piszesz są zgoła odmienne - rower typowo szosowy, na szybkie codzienne treningi będzie nieco odmienny od wygodnego sprzętu do całodniowych wycieczek z sakwami. Fitness/gravel będzie pewnym kompromisem ale myślę że i tak musisz zdecydować w która stronę pójść. Ja poszedłbym w kierunku sakw, bo na wygodnym rowerze do takiej jazdy da się względnie szybko pojeździć po pracy a całodzienna jazda na rowerze urban/fitness może być mniej komfortowa.

 

Co myślisz o stalowej ramie/widelcu? Na pewno na wyjazdach z sakwami takie rozwiązanie będzie bardziej komfortowe. Za 4 tysiące w grę wchodzi albo szybki zakup Authora Ronin albo szukanie ciekawej oferty w UK i przerzut do Polski. 

Napisano

Generalnie dominuje opinia, że pod sakwiarstwo lepsze są hamulce v-brake. Ich zalety to idiotoodporna konstrukcja. Właściwie to nie ma co się zepsuć. Zabierasz linkę i klocki i jestes spokojny. Podobno może pęknac spręzyna, ale mi nigdy w życiu taka awaria sie nie przydarzyła i nie byłem też swiatkiem takiej awarii w trasie. Nie ma tez kłopotu z mocowaniem sakw co bywa problematyczne przy tarczach. Sa lekkie a skutecznośc hamowania jest dobra ale oczywiście nie równaja się z tarczówkami, które są zdecydowanie bardziej skuteczne szczególnie "na mokro". Myślę, że mając w planach długie trasy sakwiarskie w górach w cywilizowanej cześci świata to rozważyłbym tarcze. Inaczej v-brake wystarczy. Pamietaj, że przyczepnośc opony ma swoje granice. Co z tego, że hamulec jest w stanie zacisnąc sie z mega siłą jeżeli energia roweru z sakwami (masa) będzie tak duża, że przyczepnosc zostanie zerwana. Tarcze sa za to genialne do ostrej jazdy w trudnym terenie na lekko. wtedy wymiataja.

Napisano

 

 

Generalnie dominuje opinia, że pod sakwiarstwo lepsze są hamulce v-brake.

Ciekaw jestem w którym miejscu, albo ile lat temu dominowała.

Poza różnicą w wadze (która przy sakwach i tak ma marginalne znaczenie) nie widzę żadnych plusów hamulców v-brake. 

 

Jeśli ktoś boi się hydraulików i zakłada że wysiądą (nawet pomimo tego że o nie dba i sprawdza przed każdą wyprawą) można iść w dobre mechaniki pokroju Avida BB5/BB7. Wtedy wystarczy zabrać linkę, bo klocki hamulcowe nie zużywają się ot tak.  

Napisano

Myślałem o Roninie, ale zrezygnowałem z racji braku opinii o rowerze. I nie wiem jak będzie z barankiem, nigdy go nie używałem. Zresztą nie do końca wiem czy rozmiarowo bym się wprasował.

 

Zakup tylko w PL, potrzebna faktura.

 

Czyli v brake nie powinien być przy mojej masie jakimś większym problemem?

 

Znam plusy tarczówek, tylko czy to aby nie przerost formy nad treścią do roweru fitness?

 

No i racja, tarcie przy cienkich oponach, tego nie przewidziałem...

Napisano

 

 

Znam plusy tarczówek, tylko czy to aby nie przerost formy nad treścią do roweru fitness?

Skądże. Pojawienie się tarczówek w kolarstwie szosowym to też przerost formy?

 

O wąskich oponach również zapomnij. Stąd właśnie sugeruję nieco innych typ rowerów do których to zmieścisz szersze laczki.

Opony 28/30C o ile do roweru miejskiego jeszcze się nadają to pod sakwy już nie bardzo. Chociaż to kwestia komfortu a ten jak wiadomo jest względny.

Napisano

 

 

Jeśli ktoś boi się hydraulików i zakłada że wysiądą (nawet pomimo tego że o nie dba i sprawdza przed każdą wyprawą) można iść w dobre mechaniki pokroju Avida BB5/BB7

 

To jest bardzo ciekawa alternatywa, która mi tez chodzi po głowie od jakiegos czasu.

 

 

 

Opony 28/30C o ile do roweru miejskiego jeszcze się nadają to pod sakwy już nie bardzo.

 

Nie przesadzasz. Ja mam teraz 28/35C i jest bardzo dobrze. Na sakwiarstwo po PL lub EU takie szerokości wystarczą z powodzeniem .

Napisano

Najprościej mówiąc. Rower uniwersalny za 4 patyki z hamulcami v - brake to już pomyłka. Co do opon to zwróć uwagę jakie najszersze da rade wsadzić do roweru który będziesz kupować, zawsze lepiej mieć zapas niż związane ręce...

Napisano

Najprościej mówiąc. Rower uniwersalny za 4 patyki z hamulcami v - brake to już pomyłka. Co do opon to zwróć uwagę jakie najszersze da rade wsadzić do roweru który będziesz kupować, zawsze lepiej mieć zapas niż związane ręce...

Rower uniwersalny za 4 patyki z tarczami jakie są często w tych rowerach to pomyłka. Jest duża szansa że zrobi się z tego rower za parę setek więcej bo się heble rozkracza.

Sprzedawalismy kiedyś masę wskazanych w temacie trekowych FX i był to świetny rower. Teraz lansuje się tarcze nawet w rowerach dziecięcych co jest bezsensem.

Napisano

Rower uniwersalny za 4 patyki z tarczami jakie są często w tych roweruch to pomyłka. Jest duża szansa że zrobi się z tego rower za parę setek więcej bo się heble rozkracza.

Sprzedawalismy kiedyś masę wskazanych w temacie trekowych FX i był to świetny rower. Teraz lansuje się tarcze nawet w roweruch dziecięcych co jest bezsensem.

Fakt ze czasami jakość hamulców tarczowego w rowerach w tej półce cenowej bywa kiepska, ale chyba lepiej je zajechac i kupić np BB5 za niecałe 300 zł niż wydać 4000 na rower który nie ma nawet mocowania pod tarcze.
Napisano

A w rowerze tego typu są konieczne tarcze?

Ten fx był bardzo dobrym i fajnie skompletowanym rowerem sprawdzającym się w takiej eksploatacji do jakiej został stworzony. 

Treki tego typu po tarczę mają syf-koła, szczególnie piasty, więc żeby zrobić z nich coś sensownego należałoby zainwestować w hamulce i koła. 

Wiem że obecnie tarcze są niezbędne, ale jak dla mnie minusowanie tego roweru z takiego powodu jest ciut bez sensu :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...