Skocz do zawartości

[rower] Nowy czy remont starego?


TrueFaith

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć wszystkim.

Ostatnio mój sprzęcik coraz częściej mnie irytuje, czasami łańcuch skoczy, czasami łożysko zatrzeszczy, amortyzator też nie jest zbyt szybki i czuły. Posiadam sprzęt zbudowany na rowerku Beta Genesis 2008, zmieniłem ramę na Accenta El Nino 19 oraz amorek na Raidona, są też RaceKingi 2.2 niwe linki, klamkomanetki i takie pierdoły. Napęd ten sam od nowości. Chciałbym żeby łańcuch nie skakał, przerzutki wchodziły od machnięcia ręką a amorek był szybki na małych dziurach. Myślałem też o podniesieniu go trochę, bo mam długie ramiona od korby i przy ostrzejszych zakrętach haczę l pedałami o ziemię co jest zdecydowanie niebezpieczne. Nie zależy mi na nakimś high endowym sprzęcie, chcę po prostu żeby to wszystko chodziło tak jak ma chodzić. Jeżdżę raczej w lekkim terenie, głównie leśne ścieżki(trochę korzeni, dziur, podjazdów) i asfalt, takie wypady ze znajomymi na grilla etc oraz codzienne dojazdy do szkoły (1km ale jeżdżę też w zimie a rower niestety stoi na powierrzu bez dachu). Zastanawiam się czy warto zrobić remont generalny tego co mam (została by sztyca rama opony i może amorek) czy po prostu kupić jakiś dobry używany rower za około 2k, ewentualnie za tyle samo zlożyć coś samemu. Piszcie co o tym sądzicie. Zapomniałem napisać wcześniej, mam prawie 195cm wzrostu i na obecnej ramie czasami bolą plecy

Napisano

Cześć!
Według mnie nie ma sensu inwestycja w Twój aktualny rower - po pierwsze, jeśli masz 195 cm wzrostu, rama 19" jest dla Ciebie za mała i nie powinieneś na niej jeździć w trosce o swoje zdrowie.

Przypuszczalnie co najmniej większość podzespołów w Twoim rowerze jest do wymiany, jeżeli cokolwiek z tego odratujesz, będą to raczej nieliczne sztuki.

Jeśli masz uskładane 2 000 do wydania na rower, rozejrzyj się po sklepach, teraz trwają jeszcze wyprzedaże z minionego sezonu - można trafić na ciekawe okazje. 

Pamiętaj tylko o dobrym doborze rozmiaru ramy, dla Twojego wzrostu będzie to minimum 21".

Napisano

Odłożone mam więcej, kwestia tego, że trzebanodkładać na auto i nie chciałbym wydawać niesamowitych kwot, tymbardziej że nie jeżdżę codziennie po górskich szlakach, niestety u mnie nie ma za bardzo gdzie jeździć. Uznałem że okolice 2k będą rozsądne. Tak naprawdę jeszcze nie mam pewności czy coś kupię, ale jeśli w tej kwocie można dostać coś na czym mi zależy czyli taki lekko usportowiony sprzęt (szybkie przerzutki i amortyzator, wyższy suport) to chętnie zmienię to co mam obecnie.

Napisano

Tak sobie myślę, żeby może powoli składać coś nowego, a póki co jeździć na starym sprzęcie. Tak na logikę składanie powinno wyjść taniej i lepiej od gotowców, a przynajmniej tak jest w przypadku sprzętów elektronicznych, jak sprawa wygląda tutaj? Myślałem nad jakimś 29erem ze względu na mój wzrost (prawdopodobne jest że podbije w okolice 2 metrów jeszcze).

Boję się najbardziej hamulców hydraulicznych, nie da rady upchać mechaników? Bo na V-ki to raczej nie mam co liczyć w tych czasach, a szkoda bo mniej problematyczne. Myślałem nad jedną zębatką z przodu lub ewentualnie dwoma i jakąś szerszą rozpiętością kasety dlatego że przerzutki z przodu nigdy nie używam, na najbardziej stromych podjazdach które pokonywałem dawałem radę bez problemu na trójce z przodu (no ale po 40 stopniowych stokach nie jeżdżę). I jeszcze jedna rzecz, mocno negowane są długie mostki, które osobiście bardzo lubię, mój ma prawie 10cm, a obecnie ludzie polecają nawet 3 centymetrowe, warto się przerzucić? Przy kołach 29 może dodać to trochę zwrotności jakby nie było, ale u kolegi na 26" + krótki mostek + duży kąt główki ramy czuje się bardzo niepewnie, rower prowadzi się nerwowo i zbyt bezpośrednio, drobny ruch i jestem metr w bok od miejsca którym chciałem przejechać. Ogólnie nie wiem jak się za to zabrać, jest cholernie dużo możliwości. Na pewno jestem zdecydowany na HT, czekam na jakieś dalsze rady

Napisano

Dla mnie w tym wszystkim jedyny problem to rozmiar kolegi...skoro obecnie na tej 19 jest mu zbyt mało, to wcześniej czy później musi zmienić ramę.

 

RAMĘ. Nie ROWER. Przynajmniej według mnie.

Kolega napisał:

 

 

 

 Chciałbym żeby łańcuch nie skakał, przerzutki wchodziły od machnięcia ręką a amorek był szybki na małych dziurach

 

Pomijając amortyzator - przy którym można przecież też pogrzebać - to są sprawy wyłacznie regulacji. Gdybym ja z powodu takich rzeczy zmieniał rower, tobym się nie wypłacił z tych zakupów.

 

Ja dałbym większą ramę, pomyślał nad zmianą amora, i cześć. Tym bardziej, że sam zainteresowany napisał:

 

 

kwestia tego, że trzebanodkładać na auto i nie chciałbym wydawać niesamowitych kwot

 

 

A poza tym

 

 

Boję się najbardziej hamulców hydraulicznych, nie da rady upchać mechaników?

 

Nie wiem czemu sie ich boisz. Obecnie nawet modele z niższych półek cenowych są niezawodne i bezobsługowe do takiej jazdy jaką preferujesz.

  • Mod Team
Napisano

 

 

Tak na logikę składanie powinno wyjść taniej i lepiej od gotowców, a przynajmniej tak jest w przypadku sprzętów elektronicznych, jak sprawa wygląda tutaj? Myślałem nad jakimś 29erem ze względu na mój wzrost (prawdopodobne jest że podbije w okolice 2 metrów jeszcze).

 

Nie, składanie w tym przypadku nie wyjdzie taniej.

 

są długie mostki, które osobiście bardzo lubię, mój ma prawie 10cm,

 

Mój też tyle ma. Nie widzę w tym problemu. Czy on jest specjalnie długi? Raczej nie, jest to standard 80-100 mm.

 

Rzeczywiście ten rower który masz jest dla Ciebie za mały. W tym momencie najlepszą opcją byłoby po prostu przejście na 29", które zostało niemalże stworzone dla ludzi Twojego wzrostu.

Napisano

Nie, składanie w tym przypadku nie wyjdzie taniej.

 

 

Mój też tyle ma. Nie widzę w tym problemu. Czy on jest specjalnie długi? Raczej nie, jest to standard 80-100 mm.

 

Rzeczywiście ten rower który masz jest dla Ciebie za mały. W tym momencie najlepszą opcją byłoby po prostu przejście na 29", które zostało niemalże stworzone dla ludzi Twojego wzrostu.

Opinia o mostku powstała z hejtu na długie mostki w kilku poradnikach które czytałem, polecano tam takie 30-40mm i podobne.

 

Dla mnie w tym wszystkim jedyny problem to rozmiar kolegi...skoro obecnie na tej 19 jest mu zbyt mało, to wcześniej czy później musi zmienić ramę.
 
RAMĘ. Nie ROWER. Przynajmniej według mnie.
 
Pomijając amortyzator - przy którym można przecież też pogrzebać - to są sprawy wyłacznie regulacji. Gdybym ja z powodu takich rzeczy zmieniał rower, tobym się nie wypłacił z tych zakupów.
 
Ja dałbym większą ramę, pomyślał nad zmianą amora, i cześć. Tym bardziej, że sam zainteresowany napisał:
 
A poza tym
 
Nie wiem czemu sie ich boisz. Obecnie nawet modele z niższych półek cenowych są niezawodne i bezobsługowe do takiej jazdy jaką preferujesz.
Od hydraulików odrzuciły mnie nieco różne przygody typu pękanie węży, zapowietrzanie się, wymiana płynu etc., trzeba by pewnie kupić do tego dodatkowy sprzęt i jest dodatkowe kombinowanie, a tak to tylko klocki i regulacja + czasami wymiana linki.
 
Wiem, że mogę bez problemu zregenerować nieco ten sprzęt, zmienić ramę i będzie OK, ale chciałem zrobić coś nowego, swój projekt zrobiony tak jakbym chciał, ale z tego co mówicie to niestety składanie wychodzi dużo drożej niż gotowce... Dziwi mnie to, no ale nic. Może poszukam jakiegoś fajnego używanego roweru albo odpuszczę sobie na ten sezon, zobaczymy jak wyjdzie. Jaka jest przykładowa różnica w cenie między gotowcem a rowerem składanym? Za ile złożę coś co nowe kosztuje dajmy na to 3000zł?
Napisano

To wszystko zależy kiedy kupujesz rower i jak się umiesz targować. Rower katalogowo za 3 tys po sezonie kupisz za jakieś 2,2-2,5 tys a składając ciężko będzie zmieścić się 3,5 tys. Tak poglądowo. Zawsze jeszcze jest możliwość zakupu używanych części...

  • Mod Team
Napisano

 

 

Za ile złożę coś co nowe kosztuje dajmy na to 3000zł?

Nikt Ci na to pytanie nie odpowie. Zależy od tego czy kupujesz części w sklepie rowerowym. Czy kupujesz w internecie. Ile części będzie szło z różnych źródeł (+koszty dostawy). Ponad to w gotowym rowerze jak zsumujesz kwoty za poszczególne części to są one niższe, od nawet najtańszych komponentów znalezionych w sieci.

 

  • 5 miesięcy temu...
Napisano

Cześć. Od czasu założenia tematu przeglądałem rynek co jakiś czas i doszedłem do wniosku że składanie roweru wcale nie wychodzi zauważalnie drożej, robi się mniej opłacalnie dopiero gdy są jakieś mega przeceny. Chciałbym złożyć coś swojego żeby nie iść na kompromisy producentów, budżet około 2-2,5k i zastanawia mnie tylko jedna kwestia - napęd. Prawie nigdy nie zrzucam z trójki z przodu, mam korbę Deore z 44 zębami. Czy przejście na jakąś kombinację typu 2x9/1x10/1x11 lub podobne wyszłoby taniej? Najbardziej kusi mnie wywalenie przedniej przerzutki i zostawienie jednego blatu, zmniejszyłbym wagę i koszt przynajmniej o manetkę i przerzutkę, ale nie wiem jak to w praktyce wychodzi. Znacznie wzrośnie koszt kasety i tylnej przerzutki?

No i jeszcze zapytałbym się o jakieś budżetowe koła, znalazłem koła 29" Levin na Joytechu D341 za niewiele ponad 100zł, da to radę? Jeżdżę raczej po spokojnym terenie

Napisano

Zakładając, że złożysz napęd Deore/SLX to komponenty mają bardzo podobne ceny. Róznica tak jak mówisz przy 1x10 odpada przerzutka i manetka,

czyli generalnie powinno wyjść taniej.  

Tanie koła to jest zły pomysł. Zwłaszcza 29" a takie Ci sugeruje przy tym wzroście, muszą być sztywne i trwałe. 

 

Liczyłeś na szybko ile Cię wyjdzie ten rower? 

Taki napęd 1x10  to +/- 650zł + pedały; zwykłe to z 50zł-100zł ale np. SPD Shimano to 100zł + buty >200zł 

Hamulce mechaniczne Avidy BB7 + klamki albo hydrauliczne SLX - to okolice 600zł. 

Amortyzator XCR 1i1/8 - 380zł, XCR Tapared 480zł, Raidon - 750zł  Epixon 1000zł 

Rama np. http://allegro.pl/nowa-rama-kross-level-a6-20-suport-xtr-hak-cena-i6254544825.html to 700zł  z przesyłką. 

Do tego, kierownica 100zł, mostek 100zł, sztyca+siodło 100zł, gripy 20zł, opony 150zł, dętki 50zł, koła za przynajmniej 300zł. 

i do tego wszystkiego dolicz przesyłki i wychodzi grubo ponad 3000zł. 

 

 

 

Napisano

Mniej więcej liczyłem, wziąłem pod uwagę tańsze Avidy BB5, nieco tańsze ramy (krossa i accenta za ~500zł) i póki co XCR'a 1 1/8 który chodzi blisko 300zł. Opony liczyłem trochę taniej niż ty, Race Kingi Continentala drut 29 po 50/szt.(wszystkie schwalbe i smart samy jakie do nich porównywałem się chowają), kiera mostek można używane tanio wyrwać zresztą teraz jeżdżę na jakichś budżetówkach od Cytec'a i daje to rade szósty rok, sztywny kawał metalu ale ciężkie. Napęd Alivio/Deore, kaseta Alivio, łańcucha nie uwzględniłem, korba dość budżetowa bo XCT i nie wiem czy to najlepszy pomysł, pewnie będzie kupowanie dwa razy, ale z drugiej strony jakoś ekstremalnie nie jeżdżę, swoją FC M590 6 rok ujeżdżam i jest jak nowa.

 

Wychodzi mi że w 2,5k spokojnie się zmieszczę, powinno być nawet bliżej 2k niż 2,5. Jak będą jakieś okazje z używanych to też chętnie wezmę, szczególnie elementy które się zbyt nie eksploatują. Na następny sezon myślę że się będę chwalić nową maszyną w galerii, jak dobrze pójdzie to może pod koniec obecnego.

 

Z napędem raczej zostanę przy 3x9, może i nie potrzebuję tylu przełożeń ale wychodzi to nieco sensowniej cenowo, natomiast nie wiem jak z tymi kołami, mówisz żeby budżetówek nie brać, co w takim razie? Wybór w sklepach jest dość wąski a na allegro jest tego masa. Rozmiarowo raczej 29 będą, może zejdę do 27,5 albo zrobię różnokołowca z 29 na przodzie, zobaczymy jak wyjdzie z ramą

 

 

//pytanie z innej beczki

Jaki najlepiej użyć smar do amortyzatora? Zapomniałem że skończyło mi się wszystko przy ostatniej rozbiórce Raidona i nie wiem co wziąć w miarę taniego. Niektórzy polecają ŁT-43, inni teflonowe PTFE czy też wazelinę techniczną, sam nie wiem co wziąć szczególnie że wszystkie te smary w sklepach są bardzo tanie. Dobrze żeby nie był bardzo gęsty, zależy mi na jak najlżejszej pracy widelca

Napisano

Ile ważysz? Miałem BB5 z tarczami 185 przód 160 tył. Działało nawet fajnie ale ja wtedy z 55kg ważyłem. 

Opony koniecznie bierz zwijane, inna jakość, waga lepiej się to zakłada. A model wybrałeś swietny tez mam :)

 

A napęd sugeruję jednak dołożyć na deore/slx. Miałem całą grupę Alivio 3x9 nową świeżo złożoną. SLX sprzed kliku lat z nieznanym przebiegiem działa nieporównywalnie lepiej szybciej i płynniej. Naprawdę polecam, elementy napędu można kupić używane, np obie przerzutki i manetki. Zwłaszcza jeżeli chcesz faktycznie zostać przy 3x9 (mocno dyskusyjne czy to ma sens) bo duzo osób sie tego sprzetu teraz pozbywa. 

 

Żadnych różno-kołowców, w ogóle zapomnij o czymś takim. 

Zostań przy tym 29", takie rowery generalnie idą bez zastanowienia po szutrach czy lekkim terenie. 

 

Co do smaru to ja używam ŁT-43. Jeśli chodzi o płynność pracy ważniejsze są zadbane gąbeczki olejowe tzn. czyste i solidnie nasączone świeżym olejem. Nie wiem czy w raidonie też to jest, chyba tak. Zaraz pod górnymi uszczelkami, takie oringi z gąbki grubości 5mm. Trzeba to wyjąć przeczyścić. Wrzuci do jakieś zakrętki z olejem (ja używam takiego do łańcuchów piły spalinowej bo mam tego całe litry) pougniatać troche, zeby zassało, wtrzec nadmiar i do srodka. Polecam rękawiczki lateksowe do tej roboty.

 

Napisano

Ważę póki co 80 i jeśli już to będzie rosło, moje v-brake z szczękami tektro manetkami altusa i klockami authora (koło 40 za 4szt.) hamuje rewelacyjnie, ale nie wiem jak to wygląda na tarczówkach. Znajomy ma jakieś najbardziej budżetowe w romecie za 1300zł i w sumie hamują bardzo słabo

 

Co do napędu to widziałem nowe SLXy 10rz. po 150zł. Mówisz że sens zostania przy 3x9 jest dyskusyjny, w takim razie myślisz że lepiej wziąć 2x10/1x11? 11 rzędowy SLX to koszt 200zł z tym że nie wiem jak z korbą, z tych tańszych niż kilka stów wszystkie mają po 3 tarcze, jeśli już mniej to największe mają po 38T. No chyba że by sobie 3 tarcze zostawić, mógłbym w razie potrzeby ręcznie zmieniać :laugh: Wydaje mi się że napęd 3x9 jest mniej problematyczny jeśli chodzi o dobór części i ich dostępność. A może by coś od SRAM wyhaczyć? Ponoć bardziej bezobsługowe, twardsze i precyzyjniejsze. Z tym że nowe X5 stoją po prawie 250zł, dla mnie za dużo na chwilę obecną

 

//

Gąbek raidon nie ma, przynajmniej mój rocznik. Mógłbym dokupić, uszczelki też by mu się nowe przydały ale nie wiem czy opłaca mi się wkładać w niego kasę, same uszczelki to 50zł, gabki drugie tyle chyba że bym je jakoś sam zmajstrował. Uszczelki mógłbym nawet zostawić ale niechcący zepsułem obie sprężynki te które lekko dociskają uszczelkę, da się takie coś dokupić lub zrobić?

Napisano

To jak sytuacja z tymi korbami wygląda? Z tanich jedyne sensowne co znalazłem to Altus 48x38x28, po wywaleniu blatu było by dość ciekawe 38x28, ale w specyfikacji podają współpracę z napędami do 8 rzędów. Co właściwie ma korba do tego? A może kupić osobno ramiona i tarcze? Przyznam że nie mogę znaleźć żadnych konkretów w sieci co warto kupić/co zrobić w takiej sytuacji. Ciekawi mnie też kwestia napędu z przerzutkami SRAM, z opisów wyglądają na lepsze, używaną tylną X5 widziałem za ~150zł ale w sumie mało tego a nowe X7 to koszt 250zł

Napisano

Dla korby nie ma znaczenia czy współpracuje z kastą 8/9/10. Korba Altusa (FC-M311) 48/38/28 nie ma demontowalnych zębatek  , najniższa z shimano z demontowalnymi to Acera (FC-M361).

Napisano

Składanie nowego roweru na plastelinowych korbach pokroju Acery Altusa się kompletnie mija z celem. 

Piszesz, że składając rower samemu, chcesz wyeliminować niedoróbki producenta a myślisz o tandetnym napędzie i słabych kołach. Nie tędy droga. 

 

Kupując przyzwoitą korbę, czyli od Deore w górę (tak mam Alivio, tak jest miękkie jak papier) masz możliwość demontowania zębatek i generalnie zrobienia sobie takiego zestawu na jaki masz ochotę. Wybór zębatek jest olbrzymi. 

 

Proponuje Ci i to jest jedyna sensowna droga przy wybieraniu nowego napędu, włącz kalkulator przełożen (do znalezienia w googlach 5 różnych jest lekko). Wpisz to co teraz masz, zobacz jakich przełożeń nie używasz w ogóle. Następnie dobierz nowy napęd tak aby wyeliminować te przełożenia których nie używasz. 

Przy standardowym napędzie 3x9, 30% przełożeń się nie używa nigdy, kolejne 30% jest zdublowane i to mówie o jeździe w zróżnicowanym terenie. 

 

Mam jeszcze jedną propozycję wartą rozważenia.

http://allegro.pl/rower-mtb-northtec-gravity-al-27-5-2016-27-speed-i6064184085.html     

Przelewasz pieniążki i w przyszłym tygodniu jeździsz nowym, sensownie złożonym rowerem. 

Napisano

Jeśli trzymałbym się dzielnie pomysłu składania - mogę dołożyć do lepszej korby ale nie wiem czy to ma sens, mówisz że nawet Alivio to plastelina podczas gdy mój Altus M311 dzielnie znosi 6 rok, łańcuch nie przeskakuje ani nie spada podczas mocniejszego deptania (myślałem wcześniej że mam M590 ale pomyliłem rowery :f ). Jeśli miałbym podokładać do paru rzeczy to dłużej musiałbym pomęczyć obecny sprzęt. Jeśli o te koła to nie mogę znaleźć nic innego od tych moich, wszystko te same Joytechy tylko ceny różne. Swoją drogą ludzie piszą że jeżdżą na tym po parę tysięcy kilometrów i dobrze działają, nie jeździłem więc się nie wypowiem

 

Z tymi niedoróbkami to też nie do końca tak, wolę zrobić swoje niedoróbki np. korba za parę dyszek której nie będzie żal zmienić w zamian za lepsze pedały, opony i hamulce które nie wybuchną po jednym wypadzie na mróz

 

W tym rowerze co dałeś - najtańsze hydrauliki pewnie pójdą szybko na mrozach, ten XCM na przodzie też średnio mi się podoba. Wizualnie jest świetny, ale to samo tylko z XCR'em widziałem od rometa za 1700zł na przecenie http://allegro.pl/rower-romet-rambler-27-5-650b-3-0-21-2015-gratisy-i6227494358.html

 

Odpaliłem sobie kalkulator przełożeń, wyszło mi że używam tylko: 1.2; 1.6; 1.8; 2.1; 2.5; 2.8 no i 3.2/3.8 jak sobie czasami z góry albo na prostym zrobię sprint. Z tego co mi wyszło to przy 38/28T większość przełożeń mi się zdubluje, więc ma to mały sens. Koło 60zł widziałem ramina od Alivio, mógłbym wtedy zapuścić jakieś 38/26T (sensownie się rozkładają przełożenia) i myślę że byłoby git

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...