mudia Napisano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2016 Witam Problem jest następujący. W okolicy pod koniec sierpnia zauważyłem, że na prawej goleni pojawiają się kręgi oleju. Było tego znacznie więcej niż śladowe ilości, bo olej potrafił ścier na dolną goleń. Okej, amortyzator użytkowany przez 3 lata i uszczelki (wcześniej nie wymieniane) mogły być już do wymiany. Ważne jest to, że jest model 2010 a z tego co mi wiadomo FOX nie stosował jeszcze uszczelek low friction. Zakupiłem na allegro nowy komplet uszczelek kurzowych FOXa (orginały, a nie żadne zamienniki Enduro czy Swift) opisane jako "SKF 803-00-613 803-00-878". Opakowanie wyglądało na fabryczne, uszczelki wyglądały na nówki, a sprzedawca od dawna zajmuje się handlem częściami do amortyzatorów, więc zakładam, że z tej strony wszystko ok. Wg sprzedawcy są to uszczelki low friction. Wymiana przebiegła bez problemów. Golenie nie miały żadnych zarysowań, amortyzator starannie wyczyściłem przed złożeniem, a olej wlałem świeży. Po jednej jeździe musiałem rower odstawić do końca grudnia. Na drugiej grudniowej przejażdżce (obie w temperaturach ok -2'C) okazało się, że NA OBU goleniach widać kręgi oleju (poprzednio tylko na jednej). Oleju jest mniej niż poprzednio, bo nie spływa na dolną goleń, ale więcej niż być powinno bo można go wyczuć pod palcem na goleni, która błyszczy się od niego. Co może być przyczyną? Nowe uszczelki, low friction, są niekompatybilne z moimi goleniami (podobno low friction są lekko luźniejsze)? Trafiłem na trafny zestaw uszczelek? Niska temperatura? Boję się że nawet jeśli zakupię nowe uszczelki to problem może się powtórzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolo1 Napisano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2016 Witam . Widzę że nikt nie podpowie . Na początek - nie mam doświadczenia jak zachowują się nowe uszczelki na mrozie - po prostu jak jest minusowa temeratura nie jeżdzę rowerem z amortyzacją hydrauliczną ( guma nie lubi mrozu ) . Możliwe że niska temperatura miała na to jakiś wpływ .Jaki to dokładnie amorek Fit czy OB, dwuzakresowy 120-150 mm ?. Ale do rzeczy , olej wlałeś o takich samych parametrach jaki był wcześniej ? Po drugie jak montowałeś w amortyzatorze lagi - nawilżałeś uszczelki , użyłeś na nie smaru ? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 6 Stycznia 2016 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2016 Do swojego starego F32 założyłem te same uszczelki i pierwsze jazdy skutkowały lekkimi śladami oleju. Po pewnym czasie olej przestał się pojawiać. Możliwe,że te ślady to nadmiar oleju z gąbeczek ,które musza być nasączone olejem plus fakt,że standardowy olej do starszych amorków jest nieco rzadszy niż nowy olej Gold 20W. Jeździć i obserwować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kowal1986 Napisano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2016 (edytowane) Czasami jeżdżę moim Foxem podczas mrozów i też zauważyłem, że przy ujemnej temperaturze powstają obrączki z oleju . Temperatura spada - guma twardnieje i nie uszczelnia już tak dobrze - pewnie to jest powód. W temperaturach powyżej zera nie zauważyłem tego, wiec efekt mija. Trochę może martwić fakt, że jeżeli podczas mrozów uszczelki nie trzymają oleju to również wpuszczają syf do środka. Rzadko jeżdżę w mrozy, więc nie zauważyłem jakiegoś znacznego zasyfienia amora w środku podczas serwisu po zimie. Edytowane 6 Stycznia 2016 przez Kowal1986 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mudia Napisano 8 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Talas 100-120-140 OB. Oleju używam gęstszego niż poprzewdnio. Wcześniej (przed sierpniem) w ramach testu użyłem motorex 2.5, ale tym razem (zakładając uszeliki w sierpniu) zalałem motorex 7.5, którego parametry z grubsza odpowiadają olejowi od FOX'a. Przy montażu używam czerwonego smaru do amortyzatorów (dostałem z zaprzyjaźnionego serwisu). Jest to chyba produkt Marzocchi. Rozebrałem amorka aby sprawdzić te uszczelki i wyglądają ok. Amorka ponownie złożyłem i zalałem, ale nie miałem jeszcze okazji go przetestować. Dopiero w weekend nadarzy się okazja, choć warunki będą mniej ekstremalne bo zapowiadana temp. będzie oscylowac w okolicach -1'C. To co przy okazji zmierzyłem, to ilość oleju jaka z amorka wyciekła i wychodzi na to, że w ladze z tłumieniem było go o wiele za dużo. Napełniam strzykawką 20ml i musiałem zamiast 160 wlać 180, co by tłumaczyło olej na tej goleni. Nie mam jednak wyjaśnienia dla oleju na goleni z systemem TALAS. W weekend postaram się przetestować amorka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mudia Napisano 21 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2016 (edytowane) Ok, więc chyba jednak popełniłem błąd przy serwisowaniu. Po zalaniu od nowa, ilość oleju pozostającego na goleniach zmniejszyła się bardzo mocno. Wciąż pojawia się na obu goleniach, ale jest go zdecydowani mniej. Powodem mogło być zbyt małe ciśnienie powietrza podczas ostatnich testów. Powodowało to prawie całkowite dobijanie amortyzatora (do samego dobicia nie doszło, ale znacznik na goleni prawie dotykał korony). Niestety temperatura tego dnia była znacznie wyższa (ok -3'C w porównaniu do -15'C kiedy to zaobserwowałem znaczne wycieki oleju), więc wyniki testów mogą nie być miarodajne i problem może jeszcze powrócić. Mam jednak nadzieję, że to był po prostu mój błąd i na tym będzie koniec. Edytowane 21 Stycznia 2016 przez mudia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.