Borsuczy Napisano 25 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 Witam, potrzebuję jakiejś tylnej lampki do roweru, cena nie może przekroczyć 100zł. Potrzebna mi jest taka, której nie da się odkręcić bez narzędzi, żebym nie bał się że ją zgubię, albo ktoś mi ją ukradnie jak zostawię rower przypięty. Żeby mi baterie nie wyskakiwały od ciężkiej jazdy i żebym mógł ją łatwo przełączać nie zsiadając z roweru, znaczy żeby przycisk działał wyczuwalnie i nie było potrzeby upewniania się, że jest tryb jaki chcę. Jakieś propozycje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 25 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 Szczerze mówiąc Twoje wygórowane życzenia PRAWIE w pełni będzie spełniać bardzo popularna i polecana lampka typu Wally https://www.google.pl/search?q=lampka+rowerowa+walle&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=c3t9VqGUA8OqywPbgZeYBg Dlaczego? cena nie może przekroczyć 100zł. Jak widzisz cena za lampkę jest poniżej 50 pln. Potrzebna mi jest taka, której nie da się odkręcić bez narzędzi, No niestety. żebym nie bał się że ją zgubię, albo ktoś mi ją ukradnie jak zostawię rower przypięty. Jeżdżę po różnych bezdrożach ukraińskich, po górskich szlakach, po polskich szutrach i miejskich dziurawych duktach i ciągle ją mam pod siodełkiem. Żeby mi baterie nie wyskakiwały od ciężkiej jazdy Patrz powyżej i żebym mógł ją łatwo przełączać nie zsiadając z roweru, znaczy żeby przycisk działał wyczuwalnie Przycisk jest duży i wyrażny i nawet w zimowych rękawicach można bez problemów przełączać. i nie było potrzeby upewniania się, że jest tryb jaki chcę. Monitoring na kierownicy? Takie rzeczy to tylko w Erze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Borsuczy Napisano 25 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 No i kolejna lampka z mocowaniem na klips jak w długopisie Rozważałem tą lampkę i w sumie, to taka opcja nawet może być... Poczekam jeszcze może ktoś inny coś wymyśli. Marzy mi się jakaś taka z porządną aluminiową obejmą, ściskana porządną imbusową śrubą... Monitoring na kierownicy? Takie rzeczy to tylko w Erze! Na pewno? Wystarczy poświęcić jakiś czas na pracę, niewielki budżet, wystarczy poprowadzić kilka kabelków wewnątrz sztycy, ramy i kilku innych rurek, aż do kierownicy, diody na kierownicy, równolegle podłączone do tych w lampce i... Mrygałyby dokładnie tak samo, jak te w lampce, do tego jeszcze obok jakiś wyłącznik tych kontrolnych diod, żeby nie mrugały cały czas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skimir Napisano 25 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 No można jeszcze lepiej :-) Ja kiedyś w motocyklu chciałem mieć rzeczywistą kontrolkę świateł pozycyjnych i mijania. Wziąłem kawał swiatłowodu ale takiego od automatyki a nie telekomunikacyjnego (stosowane w automatyce mają 2mm średnicy więc przewodzą dużo światła). Jeden koniec wsadziłem do lampy w okolice zarówki, drugi ładnie oprawiłem w okolicy licznika - działało idealnie :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 25 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 Ja dzięki klipsom odpinam lampki i wrzucam je do kieszeni kurtki, torby, plecaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jka Napisano 26 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2015 Ja dzięki klipsom Ja dzięki takim nazwijmy to "gumowym / oringowym" zapięciom mam to samo. Ba nie muszę się nawet o ten pozostawiony klips martwić że go sobie ktoś pożyczy Na klips została mi już tylko jedna ale przerobiona na plastikowe zaciski / opaski bo klips odpadł jka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 26 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2015 diody na kierownicy, równolegle podłączone do tych w lampce i... Mrygałyby dokładnie tak samo, jak te w lampce Pierwsza jazda i wywalasz taką dyskotekę z kierownicy. Prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy jak by to uprzykrzało jazdę. Ewentualnie musiałoby być na tyle słabe, że tylko w zupełnej ciemności byś widział. Rozwiązaniem problemu wyboru trybu jest ich maksymalne ograniczenie i pamięć ostatnio włączonego. Marzy mi się jakaś taka z porządną aluminiową obejmą, ściskana porządną imbusową śrubą Jedyne przykręcane znam montowane do bagażnika lub błotnika, na sztycę chyba nie ma i trzeba by samemu coś majstrować. Problem jest jeszcze taki, że jak masz przykręcone, to dostęp do baterii musi być łatwy i najczęściej bez narzędzi, więc też mogą część lampy zabrać lub z samej złośliwości baterie zabrać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Borsuczy Napisano 27 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Ja dzięki klipsom odpinam lampki i wrzucam je do kieszeni kurtki, torby, plecaka. No u mnie coś takiego nie bardzo zda egzamin, bo przez to że czasami mam fazę na porobienie jakichś bunnyhopów i obniżam do tego maksymalnie siodełko, lampkę mam pod nim, niemalże bezpośrednio i przez to nie mogę wysunąć jej z zaczepu. Musiałbym do tego siłowo zmieniać jej kąt, żeby mieć wystarczająco miejsca na wysunięcie, jakbym to robił przy każdym postoju, to w końcu coś by trzasnęło, a z kolei jak ją zostawię gdzieś pod sklepem przy rowerze, to jak jakiś podczłowiek będzie sobie chciał zabrać moją lampkę, nie będzie się nad tym zastanawiał i zmieni kąt i mi ją po prostu zabierze... Może to jest kwestia mocowania, bo moja lampka wysuwa się w górę, być może z Wally tego problemu nie będzie... Ale i tak jak będę ciągle odpinał taką z zaczepu to w końcu się materiał zmęczy i zgubię lampkę. Pozostaje mi chyba tylko przykleić tą lampkę jakimś dobrym klejem, ewentualną śrubę motylkową zamienić na zwykłą, do tego jeszcze obejmę sztycy z szybko zamykaczem zmienię na zwykłą śrubową i będzie gitara. Pierwsza jazda i wywalasz taką dyskotekę z kierownicy. Prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy jak by to uprzykrzało jazdę. Ewentualnie musiałoby być na tyle słabe, że tylko w zupełnej ciemności byś widział. Nie doczytałeś do końca co napisałem? Oceniłeś pół zdania... "do tego jeszcze obok jakiś wyłącznik tych kontrolnych diod, żeby nie mrugały cały czas... " Jedyne przykręcane znam montowane do bagażnika lub błotnika, na sztycę chyba nie ma i trzeba by samemu coś majstrować. Problem jest jeszcze taki, że jak masz przykręcone, to dostęp do baterii musi być łatwy i najczęściej bez narzędzi, więc też mogą część lampy zabrać lub z samej złośliwości baterie zabrać. Dla mnie to nie byłby problem jakby do wymiany baterii był potrzebny jakiś klucz imbusowy, przecież i tak to się robi, co ile? Co pół roku? No można jeszcze lepiej :-) Ja kiedyś w motocyklu chciałem mieć rzeczywistą kontrolkę świateł pozycyjnych i mijania. Wziąłem kawał swiatłowodu ale takiego od automatyki a nie telekomunikacyjnego (stosowane w automatyce mają 2mm średnicy więc przewodzą dużo światła). Jeden koniec wsadziłem do lampy w okolice zarówki, drugi ładnie oprawiłem w okolicy licznika - działało idealnie :-) W rowerowych realiach chyba ciężko byłoby coś takiego zrobić, prawda? Masz jakiś może pomysł jak to zrobić? Jakieś rozmyślenia/ projekt? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Pierwsza jazda i wywalasz taką dyskotekę z kierownicy. Prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy jak by to uprzykrzało jazdę. Ewentualnie musiałoby być na tyle słabe, że tylko w zupełnej ciemności byś widział. Potwierdzam. Miałem kilka lampek przednich, które emitowały słabe światło na boki i do góry. Już opcja stałego światła rozpraszała uwagę a opcja światła pulsującego była kompletnie nie do zniesienia. Musiałem owe lampki zmodyfikować poprzez zamalowanie owych miejsc-prześwitów, wymienić oringi na nieprzezroczyste lub po prostu zaklejać czarną taśmą. Dlatego opcja monitoringu pomimo, że jest sensowna to kompletnie nieprzydatna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Borsuczy Napisano 27 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 @@robertrobert1, No i kolejny... Napisałem przecież wyraźnie, że dałbym wyłącznik tych kontrolnych diod. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SovaLTD Napisano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Napisałem przecież wyraźnie, że dałbym wyłącznik tych kontrolnych diod. A po co Ci to wszystko, przecież to tylko głupia tylna lampka, ma być cię widać i tyle. Zaczynasz jazdę włączasz i zapominasz, kończysz jazdę wyłączasz . Po co chcesz zmieniać tryby w trakcie jazdy? Nie za bardzo rozumiem, a do tego jeszcze jakaś dyskoteka na kierownicy, zbędne kable, po co? Baterie są tanie i nawet jakbyś jeździł cały czas na pełnej mocy to na miesiąc ci wystarczą, a wymiana trwa kilka sekund. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skimir Napisano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 W rowerowych realiach chyba ciężko byłoby coś takiego zrobić, prawda? Masz jakiś może pomysł jak to zrobić? Jakieś rozmyślenia/ projekt? Oj, dało by radę - tylko po co? No ale... Bierzesz kawałek śwoatłowodu (tylko tak jak pisałem od automatyki a nie telekomunikacyjnego). Nawiercasz lampkę, wkładasz koniec swiatłowodu do środka, blisko diody, tak aby jej swiatło wpadało do światłowodu. Zaklejasz, uszczelniasz, tak aby światłowód nie wypadł, nie zmienił położenia. Prowadzisz światłowód wzdłuż ramy, pomagasz trytytkami albo w inny sposób montujesz. Koniec światłowodu wyprowadzasz gdzieś przy głowce ramy, na kierownicy, jak tam chcesz - mocujesz tak aby był widoczny. Jeśli chcesz możesz jakoś ładnie koniec światłowodu oprawić. Jak dobrze dobierzesz światłowód to masz wyraźnie swiecącą plamkę, nocą nie będzie rozpraszać (no chyba, że wykombinujesz jakiś naprawdę gruby światłowód np. endoskopowy :-)) Ot, tyle - taka zabawka ale zadziała :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Jeśli lampa na klips nie może być to niech będzie na zapięcie gumowe. A jeśli klips koliduje z czymś na sztycy to mocowanie przykrec do tylnego widelca. Albo zrób mocowanie pod siodlem albo zamocuj lampę do kasku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Borsuczy Napisano 27 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Baterie są tanie i nawet jakbyś jeździł cały czas na pełnej mocy to na miesiąc ci wystarczą, a wymiana trwa kilka sekund. No właśnie o widoczność chodzi, temu powinna migotać, bo bardziej w oczy się rzuca, tak mi się wydaje przynajmniej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Walkę? Spełnia wszystkie kryteria poza pancernością. Mnie spala raz na asfalt i padły zaczepy od pokrywy - teraz jest pancerna bo zamknięta na trytytki A czujnik trybu święcenia? Co za problem zerknąć między nogi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Dla mnie to nie byłby problem jakby do wymiany baterii był potrzebny jakiś klucz imbusowy, przecież i tak to się robi, co ile? Co pół roku? To zależy od rodzaju lampki, jakości baterii, temperatury eksploatacji, czasu i trybu włączenia. Wtedy można mgliście powiedzieć na jaki czas pracy możesz liczyć. Poza tym świecenie to rzecz względna, takie lampy stopniowo tracą na "sile wyrazu", pytanie jaka moc ma być zadowalająca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GREEQ Napisano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Jeśli masz lampkę typu Walle 2x0.5W to wystarczy obrócić glowe do tyłu i wszystko miga razem z lampką, czyli słupki znaki itp., i nie trzeba się przyglądać bo wyraźnie widać, oczywiście po zmroku.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.