Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Potrzebuję porady. W zasadzie bardzo prostej - jak wyregulować hamulec Promax DSK-913, który znalazł się w osprzęcie zakupionego przeze mnie Rometa Orkan 4.0. Klocki trą o tarczę. Z tego co dowiedziałem się w necie, należy poluzować dwie śruby, które łączą hamulec z widelcem, następnie trzymając przyciśnięty hamulec, dokręcić imbusowe śrubki. Czynność wykonałem i o ile w pierwszym kole udało mi się wyelimonować tarcze do minimum (dalej słychać tarcie, ale lekkie) o tyle w tylnym coś nie bardzo. Może robię coś źle? Przydałaby się pomoc.

Edytowane przez Fatyg
Napisano (edytowane)

Ten sposób sprawdza mi się tak w 50%. Jak nie zadziałał, spróbuj jeszcze raz, tym razem dokręcając powoli śrubki na zmianę, trochę jedna, trochę druga.A jak to nie pomoże to musisz je lekko zluzować i z odpowiedniej strony patrzeć na zacisk, czy klocki są równo odsunięte od tarczy. Tak nim manewruj, żeby się w końcu odpowiednio ustawiły.

Zwróć również uwagę, czy tarcza nie jest krzywa - będziesz widział, czy przy obrocie tańczy pomiędzy klockami.

Edytowane przez paul997
Napisano

Tarcza jest prosta, rower ma jakieś dwa dni. Spróbuję jutro jeszcze podziałać w sposób, jaki opisujesz. Generalnie trochę to denerwujące, bo o ile przednie koło zakładałem sam, o tyle koło tylne było już założone i sklep/serwis mógłby chociaż ten tylny hamulec wyregulować, a jeśli nie wchodziło to w "zestaw" mogli dopytać, zapłaciłbym ekstra. Wszystko inne poskładałem sam, bez problemów.

Byłem też na jeździe próbnej i w jej trakcie nie słyszałem tego ocierania, ale gdy przy postoju pokręciłem koło - tarcie było słyszalne i wyczuwalne.  

 

 


Tak gwoli ścisłości, chodzi o te śruby? Bo możliwe, że coś robię źle.

 

 

http://ifotos.pl/z/sxqrxwn

http://ifotos.pl/z/sxqrxsh

 

Napisano

Tak chodzi o te śrubki. Rozluźnij je na tyle żeby ruszało sie na boki lekko i poświeć sobie latarką z przeciwnej strony to o wiele lepie widać i na oko powoli ustawiasz i powoli dokręcasz na zmianę. Pewnie nie uda sie za pierwszym razem ale potem już będziesz wiedział o co chodzi

Napisano

Zamiast świecić latarką możesz postawić rower na możliwie jasnej powierzchni, np białym papierze.

Zanim zaczniesz regulować warto wepchnąć tłoczki do gniazd, tak by klocki dotknęły plecami wnętrza zacisku - jeśli przy pierwszej regulacji zacisk był krzywo to tłoczki mogły się wysunąć krzywo.

Klocki powinny być równolegle do tarczy z możliwie takim samym prześwitem po obu stronach - to sprawdzasz patrząc przez otwór na górze zacisku. Poza tym musisz sprawdzić czy jest taki prześwit patrząc od tyłu i od przodu zacisku. 

Napisano (edytowane)

Przez ostatnią godzinę próbowałem regulacji i nic. Klocki siedzą równolegle do tarczy ale bez prześwitu, nieważne, czy odkręcam śrubki czy nie. Ciasno jak diabli. Zakręcone koło zatrzymuje się po 3-4

sekundach. Nawet, gdy ściągnąłem hamulec, przy wkładaniu na tarczę ciężko wchodził. Dokręcanie śrubek nic a nic tu nie daje. 

 

http://ifotos.pl/z/sxqxexr

 

Rozumiem też, że regulacja tłoczków odbywa się poprzez manipulację "dzyndzlem" z tyłu hamulca? Wiecie, jestem w tych sprawach zielony, do tej pory jeździłem na śmietniku i nie przywiązywałem jakiejkolwiek wagi do osprzętu rowerowego. 

 

Dzyndzel

http://ifotos.pl/z/sxqxexa

 

W każdym razie rozpycham te dwa brązowawe "dzyndzle", ale bez skutku. Klocek prawy może dostaje jakiegoś mikroskopijnego prześwitu między tarczą, ale to niewiele.

Edytowane przez Fatyg
Napisano (edytowane)

Dzięki za podpowiedź. W moim przypadku, zawleczką jest blaszka pomiędzy "dzyndzlami" okładzin (srebrna, widoczna na zdjęciu)? Jeśli tak, to mam ją wyciągnąć, wypchnąć klocki a następnie rozepchać tłoczki, czy spróbować rozepchać tłoczki rozpychając (ostrożnie) okładziny, bez ich wyjmowania?

Edytowane przez Fatyg
Napisano

Wiele razy rozpychałem bez wyjmowania klocków nigdy ich nie uszkodziłem.
Więc jeśli zrobisz to delikatnie to też ich na pewno nie uszkodzisz 

Napisano (edytowane)

Cóż, wyjąłem zawleczkę i śrubokrętem płaskim rozpychałem na boki każdą okładzinę. Włożyłem zawleczkę i... nic. Klocki ani trochę się nie schowały i dalej trą o tarczę  :verymad:

Miałem w planach wypad gdzieś w plener... taaaa...

Edytowane przez Fatyg
Napisano (edytowane)

Zauważyłem też, że po rozepchnięciu i założeniu blaszki, prawy klocek się w miarę chowa, natomiast lewy już nie bardzo. Nie znam się na hamulcach hydraulicznych, tak ma być?

http://ifotos.pl/z/sxqxwsp

Edytowane przez Fatyg
Napisano

Jeśli hamulec pracuje na płynie DOT to być może ma spuchniete uszczelki a przez to za mało miejsca na płyn co nie pozwala popchnać tloczkow.

Napisano

Otwierasz odpowietrznik na korpusie klamki, tam gdzie podłącza się strzykawkę przy odpowietrzaniu; naciskasz na tłoczki w zacisku, jeśli płynu jest za dużo to płyn wypłynie z odpowietrznika. 

Napisano

Dzięki, tak zrobię, gdy tylko wypuszczą mnie z roboty. Mam nadzieję, że to pomoże, bo mamy z rowerem wielkie plany :)

Napisano (edytowane)

Rocznik 2015, z przerzutkami ALIVIO. Wizualnie, piękna maszyna (zresztą, po przesiadce ze starego, zrujnowanego górala, nawet wypolerowana koza wyglądałaby jak diament), osprzęt jak za tę cenę też dobry. Generalnie mam problem jedynie z tym hamulcem. 

Edytowane przez Fatyg
Napisano (edytowane)

Udało się! :icon_cool:  Po spuszczeniu nadwyżki oleju i wepchnięciu tłoczków, udało się wyprofilować hamulec, który już nie ociera o tarczę. Co prawda spuściłem może zbyt dużo płynu, bo klamka łapie hamulec po większym przyciśnięciu niż przedtem, ale póki co jest dobrze. W czasie późniejszym pewnie zabiorę się za wyrównanie poziomu.

 

Także konkluzja jest jedna. 

 

Jeśli w tym modelu nie możesz poradzić sobie z regulacją hamulca i tłoczki nie dociskają się tak, jak powinny, zlej absolutnie niewielką ilość oleju ze zbiorniczka w klamce i voila! 

 

Dzięki wszystkim za pomoc! 

Edytowane przez Fatyg
Napisano

A klamka ma większy skok niż druga? Naciskając ją lekko, aż do momentu gdy klocki dotykają tarczy, jak daleko jest ona od kierownicy licząc w cm?

Być może w drugim hamulcu też masz za dużo płynu, jednak nie na tyle by klocki ocierały o tarczę w pozycji spoczynkowej :)

Napisano (edytowane)

W hamulcu tylnym, z którego spuszczałem olej - 3,5cm. W przednim, 5cm (5,2cm)  od kierownicy po naciśnięciu.

Edytowane przez Fatyg
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...