Skocz do zawartości

[bieżnia] przecięcie zamiast nabijania na karbonową rure sterową


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Muszę założyć bieżne na nowy widelec (full karbon tapered 1 1/8 na 1 1/4), trochę boje się sam nabijać żeby nic sie nie stało ze sterówką. Poczytałem trochę i ludzie polecają przeciąć bieżnie (w przypadku łożysk maszynowych - takie mam) - wtedy wchodzi palcami bez użycia narzędzi. Polecacie taki zabieg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz zniszczyć bieżnię łożyska, żeby ochronić sterówkę?

Przecież przy każdym ruchu kierownicą kulki będą skakały po tym przecięciu To jak dla koła roweru wjeżdżać i zjeżdżać z krawężnika.

Daj łożyska do nabicia (skora sam obawiasz się to zrobić) tak jak to konstruktorzy przewidzieli i nic się sterówce nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o przecinanie bieżni, tylko dodatkowego pierścienia, który opiera się o bieżnię. Teoretycznie powinno być OK, niektóre stery rzeczywiście tak mają. Można też spróbować trochę przejechać ten pierścień papierem ściernym od wewnątrz żeby lżej wszedł na rurę sterową. Oczywiście nie za dużo, bo tam nie może być luzu tylko lekki wcisk. Przecięcie ma tę zaletę,że później łatwiej zdemontować taki pierścień, gdyby była taka potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak dla mnie chory pomysł, żeby przecinać bieżnie. Spokojnie nabijasz na sterówkę z karbonu, np. z uzyciem dopasowanej rury PCV.

 

Dla mnie chore jest nabijanie skoro w tego typu sterach można to rozwiązać tak aby zrobić to bez użycia narzędzi i siły .

 

 

 

Zastanawia mnie jednak czy taka bierznia nie różni się czymś od zamkniętej.

 

Tym ze jest rozcięta ? :)

Część producentów tej bieżni nie tnie bo trzeba wykonać dodatkową czynność na linii produkcyjnej a za tym idzie maszyna, czas , obsługa ... czytaj koszty.  

 

Pozdrawiam   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Element bieznia nie jest ale dalej nazywa sie go bieznia.

Stosuje jeszcze ktos kulkowe w sterach?

Ten rozcinany pierscien, to jest podparcie pod lozysko maszynowe.

Sprawdz czy czasami ten widelec nie ma juz wformowanej biezni z karbonu.

Niektore karbonowe widelce tak maja, wtedy nie trzeba stosowac zadnych pierscieni/biezni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Muszę założyć bieżne na nowy widelec (full karbon tapered 1 1/8 na 1 1/4), trochę boje się sam nabijać żeby nic sie nie stało ze sterówką. Poczytałem trochę i ludzie polecają przeciąć bieżnie (w przypadku łożysk maszynowych - takie mam) - wtedy wchodzi palcami bez użycia narzędzi. Polecacie taki zabieg?

 

Na carbonową sterówkę możesz nabić bieżnię i nic się nie stanie. Rozcięte są łatwiejsze w obsłudze - zakłada się je i zdejmuje palcami bez użycia narzędzi. Są przydatne podczas zdejmowania, gdzie w niektórych widelcach ciężko je ściągnąć bez takiego narzędzia: http://velo.pl/akcesoria/narzedzia/park-tool/crp-2 A niewprawni najczęściej tłuką w bieżnię od dołu śrubokrętem i niszczą zarówno ją jak i uszkadzają widelec.

 

Co do rozcinania bieżni. Najczęściej jest tak, że gdy ją przetniesz to materiał rozpręży się (szczególnie w przypadku stali ale i aluminium również) i bieżnia straci pasowność - będzie kręciła się na rurze sterowej. Podsumowując albo nabij bieżnię albo kup stery z rozciętą fabrycznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firefoks czy Ty czytasz uważnie? Bieżnia straci pasowność i to jest fakt. Oczywiście da się ją ścisnąć topcapem i zainstalować, ale dla mnie to dziadostwo nie robota. W końcu jak już ktoś ma wideł z węglową rurą to stać go na odpowiednie stery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firefoks czy Ty czytasz uważnie? Bieżnia straci pasowność i to jest fakt. Oczywiście da się ją ścisnąć topcapem i zainstalować, ale dla mnie to dziadostwo nie robota. W końcu jak już ktoś ma wideł z węglową rurą to stać go na odpowiednie stery.

Weźcie mu wytłumaczcie bo ja już nie mam siły...

"dla mnie to dziadostwo nie robota" ciekawy argument  :thumbsup: żeby wydać kolejną stówę na stery żeby tylko bieżnie wykorzystać.

Moje bieżnie nacięte prze zemnie i fabrykę tak samo nachodzą na sterówkę.

Bo bieżnie są głupie i nie wiedzą kto je naciął - myślą,że fabryka :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"dla mnie to dziadostwo nie robota" ciekawy argument  żeby wydać kolejną stówę na stery żeby tylko bieżnie wykorzystać. Moje bieżnie nacięte prze zemnie i fabrykę tak samo nachodzą na sterówkę.

 

Ludzi z takim myśleniem widuję co chwilę, a raczej ich nieszczęsne rowery :-) Wyobraź sobie, że rozcięta w domu bieżnia wbrew temu co sobie myślisz nie jest pasowna - zbyt lekko nachodzi na rurę sterową. Stery sobie skręcisz, do tego nie trzeba odkrywcy na miarę Vespucci ;-) Natomiast problem jest taki, że tak potraktowana bieżnia może zacząć obracać się z łożyskiem podczas ruchu kierownicą (nie mówiąc już o tym, jak łożysko "stanie" gdzieś na błotnistym maratonie). Poszukaj sobie w Internecie zdjęć pociętych w ten sposób sterówek - będziesz mądrzejszy. A to, że u Ciebie "działa" to żaden argument. No ale do tego trzeba nieco szerszego spektrum obcowania ze sprzętem niż swój własny. 

 

 

 

Weźcie mu wytłumaczcie bo ja już nie mam siły...

Nie, po prostu nie masz argumentów i za rady jak Twoje powinien być ban albo odłączenie kabla od Internetu przez rodziców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekamy zobaczymy.

Można by sobie wyobrazić przeciętą bieżnię ale fabrycznie i w ten sposób, że szerokość cięcia to gora kilka setek milimetra. Wtedy, może, kulki by po tym jakoś chodziły.

Jeśli ktoś tnie amatorsko to wydaje mi się, że minimalna szerokość cięcia to 0,5mm a to już dużo w porównaniu do średnicy kulek. Do tego dochodzi rozhartowanie...

 

Prędzej czy później zahaczy tak mocno, że zacznie obracać się ta bieżnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni czytają bez zrozumienia ... a do sceptyków mam pytanie ...

 

Ile w życiu  przecięliście dolnych pierścieni w sterach maszynowych że twierdzicie z niemal 100% pewnością o utracie "pasowania" i że to nie ma szans działać.

 

Idąc tropem "błotnistego maratonu" każde stery maszynowe z rozciętą dolna "bieżnia" powinny w razie zatarcia łożyska ścinać rurę sterową niezależnie od tego czy są cięte fabrycznie czy "ręcznie".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie calkiem na powaznie: to jak wykonuje sie bieznie z nacieciem zeby byla pasowna? Wykonuje sie jako "normalna", pelna, potem co dalej?

 

Możliwe, że pierwotna wersja jest nieco ciaśniejsza niż standardowe, nierozcięte bieżnie i wykonanie rozcięcia uwzględnia rozprężenie materiału. Ale to tylko moje gdybanie, w rzeczywistości może być zupełnie inaczej.

 

@rzezniol - osobiście bieżni przeciąłem kilka ze stali, aluminium, a nawet jedną tytanową Chris King. I tak, jeśli łożysko stanie w miejscu to rozcięta fabrycznie bieżnia z dużą dozą prawdopodobieństwa również zacznie wycinać Ci sterówkę. A gdyby ktoś jeszcze sądził, że siły są zbyt małe to niech zapozna się z poniższym zdjęciem z serwisu, gdzie zatarte łożyska zrobiły z mufy gwintowanej "press fit".

 

miska.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale nikt mi nie wciśnie że  główny powód tego uszkodzenia są zatarte łożyska ...

 

Jak dla mnie geneza uszkodzenia jest inna i tu 2 prawdopodobne wersje ...

 

1  Za słabo dokręcony suport uszkodził gwint w trakcie eksploatacji a po iluś tam tysiącach kilometrów jak łożysko się zatarło to nieświadomy użytkownik dokończył dzieła zniszczenia ...

 

2. Ktoś na serwisie przeciągną / zerwał / uszkodził gwint przez krzywe wkręcenie miski po iluś tam tys ...

 

A dlaczego tak twierdzę ... bo pierwsze miejsce które powinno puścić przy zatarciu to plastikowa tulejka miedzy łożyskiem a osią ...

 

 

Pozdro 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...